-
21. Data: 2010-08-03 12:24:39
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Icek pisze:
> Nie jestem w stanie stwierdzic czy dobijanie do parametrow jak w UK czyli
> zakaz pracy po godzinie 17 jest podejsciem w dobra strone. Dla jednych tak,
> dla drugich nie.
To jest podejście wręcz chore. Wracam z pracy - i nie mógłbym sobie ani
drzewa pociąć, ani trawy skosić...
-
22. Data: 2010-08-03 13:22:27
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Nie jestem w stanie stwierdzic czy dobijanie do parametrow jak w UK
czyli
> > zakaz pracy po godzinie 17 jest podejsciem w dobra strone. Dla jednych
tak,
> > dla drugich nie.
>
> To jest podejście wręcz chore. Wracam z pracy - i nie mógłbym sobie ani
> drzewa pociąć, ani trawy skosić...
w mojej ocenie chore jest ograniczanie czegokolwiek do przesady. Takie
rzeczy musi jednak regulowac choc troche zdrowy rozsadek.
Icek
-
23. Data: 2010-08-03 17:16:20
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: "pmlb" <b...@d...pl>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4c57fc34$1@news.home.net.pl...
> pmlb pisze:
>
>> Zgadza sie, mi sie pare spraw w UK nie widzi, ale akurat dbalosc o
>> spokoj w dzielnicach mieszkaniowych jest duzym komfortem i to powinno
>> byc przeniesione do Polski. Nie moze byc nad potrzebami czlowieka chec
>> zarobku przez kilku ludzi...
>
> Wiesz, te dzielnice mieszkaniowe trzeba najpierw pobudować. W opisanym
> przypadku to jest dzielnica mieszkaniowa w trakcie budowy. Częściowo
> zamieszkana.
No to w czym problem by po godzinie 17 w dzien powszedni i w niedziele nie
uzywac glosnych narzedzi?
Takie trudne?
>>>> O czym swiadczy przyklad halasliwej pracy w niedziele.
>>>
>>> Także o czymś świadczy nadmierna biurokracja i regulowanie wszystkiego.
>>
>> Nie koniecznie, czasami wystarczy szanowac sie na wzajem.
>
> A'propos szanowania: czy mógłbyś łaskawie zacząć szanować język polski?
Szanuje. A bledy to moja sprawa ja nie zmuszam nikogo do czytania moich
postow, zawzsze mozna mnie dac do "ignore" - ja sie nie obraze.
> [ciach]
>
>>> Dlaczego w niedzielę? A nie w sobotę albo czwartek? Ludzie różnie
>>> pracują.
>>
>> Tylko, ze niedziela jest dniem w ktorym najwiecej ludzi nie pracuje i
>> poswieca go dla siebie i rodziny, nie jest milo jak ktos ten jeden dzien
>> zakluca bo ma chec na dodatkowy zysk. Dlaczego budowlaniec nie podejdzie
>
> "zakłóca" jeśli już. To po pierwsze. Po drugie inni ludzie też chcą
> zamieszkać i pewnie czekają niecierpliwie na te mieszkania. Dlaczego
> mają być pokrzywdzeni?
>
>> i np. nie zaoferuje p[ieniedzy w ramach zadosc uczynienia?
>
> A kto za to zapłaci? Przecież nie on tylko następni klienci.
Firma budowlana, wszak to wlascicielowi zalezy na zysku - nie?
>> Poza tym przesadzasz piszac o czwartku czy piatku... nikt o tych dniach
>> nie wspominal w tym temacie, chyba, ze to godzina 17 lub pozniej.
>> Nie rozumiem wiec dlaczego to dokladasz.
>
> Bo tak.
>
>> Naprawde nie widzisz roznicy w niedzieli a czwratku?
>
> Inaczej się nazywają?
Wiec sprawdz czym sie rozni dzien powszedni od niedzieli.
>>>> Jesli oddano klucze do domow na placu budowy, to firma budowlana
>>>> powinna
>>>> uszanowac to, ze tam sa ludzie a nie prosiaki...
>>>> Choc wiem, ze to trudne w Polsce.
>>>
>>> Masz do wyboru: możesz się wprowadzić do swojego domu już teraz i znosić
>>> odgłosy sąsiedniej budowy jeszcze przez parę tygodni/kilka miesięcy albo
>>> wynajmować klitkę i być ciągle "na walizkach" i być może mieć za oknem
>>> jeszcze gorsze hałasy.
>>>
>>> Co wybierzesz?
>>
>> To jest niestety polska zeczywistosc. Przede wszystkim, jesli deweloper
>> decyduje sie na oddanie mieszkan na placu budowy to on powinien zadbac,
>> by w godzoinach popoludniowych oraz w dni wolne o dpracy nie byly
>> prowadzone halasliwe prace - takie trudne? Owszem w Posce praktycznie do
>
> Przecież nie hałasuje dla przyjemności.
Dla zysku, jego zysku...
>> do zaakceptopwania, bo wiekszos ludzi ( w tym i ty) nawet nie zrozumie o
>> co chodzi!
>> A chodzi wylacznie o poszanowanie czlowieka.
>
> To i ty też go poszanuj - tego budowlańca, co może tylko dzięki temu ma
> robotę, tych co chcą tam mieszkać.
A co przeszkadza budowlancowi cicho pracowac w niedziele?
>>> [ciach]
>>>
>>>>> A jak byś pracował np. od 16 do północy? I miał wolne losowo albo w
>>>>> np.
>>>>> środy i czwartki? Wszyscy na paluszkach przez cały tydzień?
>>>>
>>>> Sprawdz ile ludzi konczy prace miedzy 15 a 17 czy 18 i wowczas to
>>>> porownaj.
>>>
>>> A, czyli uważasz, że ponieważ pewnych ludzi jest mniej, to im można nie
>>> dać odpoczywać?
>>
>> Tylko wowczas wiekszosc nie mogla by pracowac. Jak sadzisz dlaczego
>> prezydentem zostaje ten na ktorego oddano wiecej glosow? Ten z 1% wcale
>
> Chwila - mowa była o poszanowaniu człowieka. A ty wyjeżdżasz z
> wyborami....
mowimy o wiekszosc, wybory byly przsykladem
>
>> nie musi byc gorszy ale prezydentem nie zostaje... prawda?
>> Jak odpowiesz sobie na to pytanie to zrozumiesz.
>> W p[rzypadku halasliwej pracy kolo domu w niedziele, to wkasnie
>> mniejszosc zakluca spokoj wiekszosci... To tak jak by prezydenta wybralo
>> kilka osob a nie reszta narodu. Rozumiesz teraz pojecie wiekszosci?
>
> Czyli teraz domagasz się walki o poszanowanie większości - a nie
> (każdego) człowieka.
jedno z drgim sie nie kluci
>>> [ciach]
>>>
>>>> importowac co dobre z zachodu to tez powinno byc zaimportowane, by po
>>>> godzinie 17 byl spokoj.
>>>
>>> Też byś zrzędził - tym razem, że wszystkiego ci się zakazuje ;->
>>
>> Ze nie dopuszczaja pracy halasliwej w niedziele? Nie, bo wiem, ze sam
>> bym tego nie chcial. Dlatego to szanuje i rozumiem,.
>
> Ooo, na pewno by się znalazło coś hałaśliwego, co robisz ;->
;) Jesli nawet, to najpier pytam sasiadow czy im bedzie przeszkadzac, jak
nie to czasem halasuje, jak im przeszkadza to nie.
-
24. Data: 2010-08-03 17:18:05
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: "pmlb" <b...@d...pl>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4c57ef44$1@news.home.net.pl...
> pmlb pisze:
>
>> A Afganistanie czy Iraku dopchodza odglosy karabinow, wybuchow i
>> mozliwosc bycia zabitym przez helikopter, jak w zeszly piatek w
>> afganistanie amerykanski helikopter zabil ponad 45 cywilow w jednej
>> wiosce akcja trwala 15 minut... Mozna i tak, tylko powiedz mi, czy mamy
>> sie porowynywac z afganistanem czy np. z UK?
>
> Nie wiem, jak Afganistanie, ale w UK za biegnięcie do metra czy innego
> autobusu można zostać zastrzelonym.
>
Wiesz, w Polsce nawet weterynaz ma przechlapane bo policja strzela do
wterynarzy w plecy, do motocyklisty w plecy... az strach sie poruszac po
drodze w Polsce bo nie wiadomo czy policja kogos nie zastrzeli bo na
moptorze jedzie lub roweze i jeszcze nieboszczyk w ciebie wjedzie lub
oberwiesz rykoszetem - coz, w zasadzie to bardzo duzych roznic miedzy Polska
a Afganistanem faktycznie nie ma...
-
25. Data: 2010-08-03 17:19:43
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: "pmlb" <b...@d...pl>
"Icek" <i...@d...pl> wrote in message
news:i38vff$f7p$1@node2.news.atman.pl...
>> > Europa, USA i Kanada to jakis ledwo miliard
>>
>> A Afganistanie czy Iraku dopchodza odglosy karabinow, wybuchow i
>> mozliwosc
>> bycia zabitym przez helikopter, jak w zeszly piatek w afganistanie
>> amerykanski helikopter zabil ponad 45 cywilow w jednej wiosce akcja
>> trwala
>> 15 minut... Mozna i tak, tylko powiedz mi, czy mamy sie porowynywac z
>> afganistanem czy np. z UK?
>
> kazdy kraj jest inny. Warunki troche dostosowane sa do mentalnosci ludzi,
> troche do ich doswiadczen, wymagan, oczekiwan.
>
> Nie jestem w stanie stwierdzic czy dobijanie do parametrow jak w UK czyli
> zakaz pracy po godzinie 17 jest podejsciem w dobra strone. Dla jednych
> tak,
> dla drugich nie.
Jaki zakaz pracy?
Mowimy o halasie w okolicach mieszkalnych po 17 i w niedziele a nie o
zakazie pracy.
> Jednym podoba sie bardziej jak w afganistanie innym jak w UK a jeszcze
> innym
> jak na krakowskim przedmiesciu z calodobowymi okrzykami obroncow krzyza
No coz... Jaki kraj takie rozrywki...
-
26. Data: 2010-08-03 17:59:02
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Wiesz, te dzielnice mieszkaniowe trzeba najpierw pobudować. W opisanym
> > przypadku to jest dzielnica mieszkaniowa w trakcie budowy. Częściowo
> > zamieszkana.
>
> No to w czym problem by po godzinie 17 w dzien powszedni i w niedziele nie
> uzywac glosnych narzedzi?
> Takie trudne?
napisz mi prosze zatem jakie to sa "glosne" narzedzia. Zaproponuj zapis,
ktory skutecznie ograniczalby takie praktyki i zakazywalby pracy po godzinie
17.
Icek
-
27. Data: 2010-08-03 20:01:18
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: "pmlb" <b...@d...pl>
"Icek" <i...@d...pl> wrote in message
news:i39l8k$jo5$1@node2.news.atman.pl...
>> > Wiesz, te dzielnice mieszkaniowe trzeba najpierw pobudować. W opisanym
>> > przypadku to jest dzielnica mieszkaniowa w trakcie budowy. Częściowo
>> > zamieszkana.
>>
>> No to w czym problem by po godzinie 17 w dzien powszedni i w niedziele
>> nie
>> uzywac glosnych narzedzi?
>> Takie trudne?
>
> napisz mi prosze zatem jakie to sa "glosne" narzedzia. Zaproponuj zapis,
> ktory skutecznie ograniczalby takie praktyki i zakazywalby pracy po
> godzinie
> 17.
A musi to byc dokladnie podane w decybelach?
Nie wystarczy zaklucajacy spokoj?
Poza tym, czy ja jestem od ustaw? Sa ponoc madrzy (inaczej) w sejmie,
ministrowie maja doradcow za ktorych ty placisz w podatkach.. to niech sie
zajma... a to ze doradcy sa w wieku 25-35 lat to juz inna sprawa i sa
powiazani rodzinnie z ministrem:))) coz jaki kraj tacy doradcy, moze wlsnie
dlatego jest tak do dupy,..
Ja tam sie na afisz nie pcham, jedynie stwierdzam jak p[owinno byc od reszty
sa :madrzy:
-
28. Data: 2010-08-03 21:13:37
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "pmlb" <b...@d...pl>
>
> A Afganistanie czy Iraku dopchodza odglosy karabinow, wybuchow i mozliwosc
> bycia zabitym przez helikopter, jak w zeszly piatek w afganistanie
> amerykanski helikopter zabil ponad 45 cywilow w jednej wiosce akcja trwala
> 15 minut... Mozna i tak, tylko powiedz mi, czy mamy sie porowynywac z
> afganistanem czy np. z UK?
Stańmy w rozkroku
-
29. Data: 2010-08-03 21:28:53
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "pmlb" <b...@d...pl>
>>>>> Ale to jest inna sprawa, ty sie zgodziles na zamieszkanie defacto na
>>>>> terenie budowy:) Zawsze mozna bylo poczekac...
>>>>
>>>> Takoż jak i inicjator wątku - sądząc z opisu.
>>>
>>> Ale to nie zmienia faktu i nie zezwala komus na haloasowanie w
>>> niedziele.
>>
>> Dlaczego w niedzielę? A nie w sobotę albo czwartek? Ludzie różnie
>> pracują.
>
> Tylko, ze niedziela jest dniem w ktorym najwiecej ludzi nie pracuje i
> poswieca go dla siebie i rodziny, nie jest milo jak ktos ten jeden dzien
> zakluca bo ma chec na dodatkowy zysk. Dlaczego budowlaniec nie podejdzie i
> np. nie zaoferuje p[ieniedzy w ramach zadosc uczynienia?
Czemu miałby rekompensować większości a nie wszystkim ?
> Poza tym przesadzasz piszac o czwartku czy piatku... nikt o tych dniach
> nie wspominal w tym temacie, chyba, ze to godzina 17 lub pozniej.
> Nie rozumiem wiec dlaczego to dokladasz.
> Naprawde nie widzisz roznicy w niedzieli a czwratku?
Chodzi o to, kiedy Ty masz wolne ????
>
>> [ciach]
>>
>>>> A jak byś pracował np. od 16 do północy? I miał wolne losowo albo w np.
>>>> środy i czwartki? Wszyscy na paluszkach przez cały tydzień?
>>>
>>> Sprawdz ile ludzi konczy prace miedzy 15 a 17 czy 18 i wowczas to
>>> porownaj.
>>
>> A, czyli uważasz, że ponieważ pewnych ludzi jest mniej, to im można nie
>> dać odpoczywać?
>
> Tylko wowczas wiekszosc nie mogla by pracowac.
No i widzisz jakie głupoty wymyślasz
>...
> W p[rzypadku halasliwej pracy kolo domu w niedziele, to wkasnie mniejszosc
> zakluca spokoj wiekszosci...
No ale nie ta mniejszość, która według Ciebie musi godzić się na hałas w
tygodniu a ma wolne z takiego czy innego powodu.
-
30. Data: 2010-08-04 08:18:32
Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >> No to w czym problem by po godzinie 17 w dzien powszedni i w niedziele
> >> nie
> >> uzywac glosnych narzedzi?
> >> Takie trudne?
> >
> > napisz mi prosze zatem jakie to sa "glosne" narzedzia. Zaproponuj zapis,
> > ktory skutecznie ograniczalby takie praktyki i zakazywalby pracy po
> > godzinie
> > 17.
>
> A musi to byc dokladnie podane w decybelach?
> Nie wystarczy zaklucajacy spokoj?
i tak powstaje zle prawo. Ty powiesz, ze juz jest wystarczajaco glosno a
sasiad powie, ze nie. I co wtedy ?
Icek