Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

> Nie wszystko da się sprowadzić do konkretnych wartości. A że koncerny
> ustawiają prawo bardziej w swoją stronę... no cóż - prawo silniejszego.

...jakby złodziej potrzebował prawa do uprawiania kradzieży

do góry

W dniu 2009-12-09 12:00, Henry(k) pisze:

>> Stratę potencjalnego zysku?! nie chciałbym w Twoim świecie przejść
>> obojętnie koło reklamy :/
> Zacznij sprzedawać na allegro chińskie buty z logo Nike i potem powiedz
> prawnikom Nike, żeby się odczepili, bo przecież nie ponieśli żadnej
> konkretnej straty ;-)

Tylko że sytuacja jest trochę inna. Ja tez jestem za tym by trzepać
świnie sprzedające piraty na rynkach. Oni zarabiają na czyjejś pracy i
to ssie (*). Twierdzenie, że ściągnięciem muzy z emula okradam twórcę,
to jak twierdzenie, że odszedłem od TV w czasie puszczania reklam, albo
włączyłem w przeglądarce adblocka i okradłem w ten sposób ludzi... BŁAGAM!

* właśnie pomyślałem o nierobach, żerujących na czyjejś pracy i
ciągnących z tego zysk bez żadnego wysiłku ze swojej strony... jak nic
wydawcy płytowi to piraci :D


pozdrawiam.
PlaMa

do góry

W dniu 2009-12-09 10:34, grzeda pisze:

> Tylko, ze ZAIKS nie ma konkurencji. Zadnej.

Bogu dzięki, bo znając ten typ ludzi i sensowność polskiego prawa, to
zgłaszałoby Ci się 6 firm, każda reprezentująca inne grupy artystów
(tfu! wydawców, bo artystów nikt nie reprezentuje) i każdej musiałbyś
płacić osobno.

Tak prawdę mówiąc to nigdy nie załapię, którzy pOsły podnieśli rękę za
tym, by płacić charach za każdą płytę, hdd itp.? CO Z Domniemywaniem
niewinności? Wszyscy okradają twórców więc wszyscy muszą płacić?! Boże :/

do góry

>> To dlaczego puszczając radio w sklepie - te opłacone przez stacje dla
>> publicznej emisji nagrania -
>> trzeba ZAIKSowi opłacać jeszcze raz?
>
> Nie jeszcze raz, tylko trzeba dopłacić za możliwość odtwarzania
> publicznego. Coś jak progi podatkowe... ;-)

A radio nie nadaje publicznie?

z

do góry

Dnia Wed, 09 Dec 2009 22:54:50 +0100, Zygmunt napisał(a):
/..../
> A radio nie nadaje publicznie?
>
O to chodzi. Skoro nadaje, to można puszczać. Jak nie chce, żeby
puszczać, to niech nie nadaje.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

> Nie, to dziennikarze piszą bzdury. Ciekawe, czy ktokolwiek poszedł do
> więzienia za nagranie nawet całęgo filmu w kinie i jego opublikowanie w
> sieci - o kilkuminutowej migawce nie wspominając litościwie.

Samo wyjasnianie tego czy jest winny czy nie jest juz dla niego
represja. Wcale ni musi isc do wiezienia.

j.

--

do góry

Dnia Wed, 09 Dec 2009 23:35:46 +0200, PlaMa napisał(a):

> Tylko że sytuacja jest trochę inna. Ja tez jestem za tym by trzepać
> świnie sprzedające piraty na rynkach. Oni zarabiają na czyjejś pracy i
> to ssie (*). Twierdzenie, że ściągnięciem muzy z emula okradam twórcę,
> to jak twierdzenie, że odszedłem od TV w czasie puszczania reklam, albo
> włączyłem w przeglądarce adblocka i okradłem w ten sposób ludzi... BŁAGAM!

Reklamy dostajesz gratis. Filmy nie. Chcesz obejrzeć musisz zapłacić.
Chcesz żeby inni obejrzeli - muszą zapłacić albo ty zapłacisz za nich.
Jakbyś otworzył kino musiałbyś zapłacić dystrybutorowi, jak publikujesz
w internecie też powinieneś (bo w jednym i drugim przypadku zbyt trudne
jest ściąganie tego z końcowych oglądaczy). Nie zapłacisz - idziesz
siedzieć. To jedna rzecz. Jest jeszcze druga rzecz - dystrybutor powinien
mieć prawo sam decydować o tym, czy jego film ma być dostępny w internecie
czy nie (marna kopia nagrana kamerką w kinie to nie jest coś czym można się
chwalić). W USA udało im się przeforsować zakaz który pilnuje tego
drugiego. Brutalny bo ingeruje zbyt wcześnie i trafia rykoszetem w tych
którzy wcale nie mają zamiaru naruszać prawa, ale czy jest jakieś inne
wyjście?

A propos adblocka - była już próba uznania go za nielegalny ;-)

> * właśnie pomyślałem o nierobach, żerujących na czyjejś pracy i
> ciągnących z tego zysk bez żadnego wysiłku ze swojej strony... jak nic
> wydawcy płytowi to piraci :D

Bo za mało pracy dostają dużo kasy? Ja to im zazdroszczę.

Henry

do góry

Henry(k) napisał(a) :
>
> A propos adblocka - była już próba uznania go za nielegalny ;-)

Gdzie i kiedy? Jakieś źródło? Czyżby w jueseju?

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E

do góry

Órzytkownik "PlaMa" napisał:
> * właśnie pomyślałem o nierobach, żerujących na czyjejś pracy i ciągnących
> z tego zysk bez żadnego wysiłku ze swojej strony... jak nic wydawcy
> płytowi to piraci :D

dokłarnie, to najwięksi piraci, a ty masz wybór, albo kupisz "legalną"
płytkę i dasz okraść siebie i twórcę, albo kupujesz u pirata na rynku i
okradasz tylko twórcę, dl mnie sprawa jest prosta:O)

do góry

Dnia Thu, 10 Dec 2009 15:21:56 +0100, Papa Smurfs napisał(a):

> dokłarnie, to najwięksi piraci, a ty masz wybór, albo kupisz "legalną"
> płytkę i dasz okraść siebie i twórcę, albo kupujesz u pirata na rynku i
> okradasz tylko twórcę, dl mnie sprawa jest prosta:O)

A wybór "nie kupuję w ogóle i nikogo nie okradam"?

Henry

do góry