Poszukuję muzyki, która mogłaby być użyta jako tło zapowiedzi w firmowej
centralce telefonicznej.

Pytanie pierwsze: czy dobrze zrozumiałem z ustawy, że jeśli minęło 70 lat
od śmierci twórcy i 50 lat od wykonania lub opublikowania, to można taką
muzykę używać bez wnoszenia opłat licencyjnych?

Jeśli tak - czy gdzieś w sieci można znaleźć takie utwory? Chodzi mi o
muzykę klasyczną, najlepiej w wykonaniu orkiestrowym - o serwis w rodzaju
amerykańskich http://www.instantmusicnow.com/ czy http://www.pdinfo.com/
(analogiczny europejski, a najlepiej polski).

P.

do góry

Użytkownik "Paszczak" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
news:cnlnns$501$1@phone.provider.pl...

Zacznie się problem, bo najpewniej wykonawcy będą mieli swoje prawa do tego
utworu. Też autorskie. W zapędzie regulowania poniekąd słusznych praw
autorskich doszliśmy do takiego absurdu w unormowaniach, że zostaje Ci chyba
wykonać rzeczony utwór osobiście na jakimś instrumencie, a i to z uwagą, byś
nie użył jakiegoś darmowego oprogramowania do jego zarejestrowania i
obróbki, bo a nuż licencja zabrania komercyjnego korzystania.

A poważnie, to w którymś portalu czytałem dziś albo wczoraj, ze zapadło we
Wrocławiu orzeczenie sądowe. No i jednak w wypadku pozwania użytkownika
muzyki pokrzywdzony będzie musiał dowieść osiąganie korzyści majątkowych z
tytułu korzystania z utworu. Jak dowieść realną wysokość przychodu z tytułu
odtworzenia kilku taktów muzyki w słuchawce, to nie mam pomysłu.

do góry

Paszczak wrote:

> Jeśli tak - czy gdzieś w sieci można znaleźć takie utwory?

Jesli znasz angielski, to zacznij tutaj:
http://creativecommons.org/audio/
i poszukaj sobie, po lewej stronie masz pare odnosnikow.
pozdrawiam

minus

do góry

In pl.rec.muzyka minus <m...@f...art.pl> wrote:
> > Jeśli tak - czy gdzieś w sieci można znaleźć takie utwory?
>
> Jesli znasz angielski, to zacznij tutaj:
> http://creativecommons.org/audio/
> i poszukaj sobie, po lewej stronie masz pare odnosnikow.

Ale to też jest w USA - tak jak te, które podałem.

P.

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Zacznie się problem, bo najpewniej wykonawcy będą mieli swoje prawa do tego
> utworu. Też autorskie.

Właśnie z tym mam problem - o to mi chodziło z tymi 50 latami od wykonania.
Albo jakiś utwór klasyczny nagrany w latach 50-tych (tylko musiałbym
oryginalnego winyla dorwać - bo jakbym miał współczesne CD ze starym
nagraniem, to jeszcze okazałoby się, że jest np. oczyszczone z szumów i
trzasków i to też jest chronione), albo polski odpowiednik podanych przeze
mnie amerykańskich serwisów (gdzie za niewielką opłatą - $10-$20 - i w
prosty sposób kupujesz licencję na wykorzystywanie danego utworu).

P.

do góry

Użytkownik "Paszczak" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
news:cnn47i$roe$1@phone.provider.pl...

> Właśnie z tym mam problem - o to mi chodziło z tymi 50 latami od
wykonania.
> Albo jakiś utwór klasyczny nagrany w latach 50-tych (tylko musiałbym
> oryginalnego winyla dorwać - bo jakbym miał współczesne CD ze starym
> nagraniem, to jeszcze okazałoby się, że jest np. oczyszczone z szumów i
> trzasków i to też jest chronione), albo polski odpowiednik podanych przeze
> mnie amerykańskich serwisów (gdzie za niewielką opłatą - $10-$20 - i w
> prosty sposób kupujesz licencję na wykorzystywanie danego utworu).

Pytanie, czy owa licencja jest legalna i rozciąga się również na komercyjne
użycie. Bo w sieci w tym zakresie masa oszustw jest,. Ja Ci mówię, że
najlepiej zagraj to sam na gitarze albo czym innym. :-))

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Pytanie, czy owa licencja jest legalna i rozciąga się również na komercyjne
> użycie. Bo w sieci w tym zakresie masa oszustw jest,. Ja Ci mówię, że
> najlepiej zagraj to sam na gitarze albo czym innym. :-))
>

Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:cnnl82$no$1@news2.ipartners.pl...

> Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Ale nie każdy powinien :-)

do góry

Robert Tomasik wrote:

>>Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)
>
> Ale nie każdy powinien :-)

Hej, to wolny kraj ;)

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> wrote:
> Robert Tomasik wrote:
>
> >>Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)
> >
> > Ale nie każdy powinien :-)
>
> Hej, to wolny kraj ;)

No dobra, dobra, ja chciałem, żeby klientom się tego miło słuchało :)
I jednocześnie żeby to nie brzmiało jak syntezator na wiejskim weselu.

P.

do góry