Sytuacja jest taka: nagrywamy lub w inny sposób utrwalamy sobie np.
koncert albo w drugim przypadku wykład do użytku osobistego.
Przeglądając ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w
przepisach karnych nie znalazłem odpowiedniej sankcji, gdyż w podanym
przykładzie nie zachodzi przesłanka celu osiągania korzyści majątkowej, ani
rozpowszechniania. Czy wobec tego we wspomnianych na wstępie przypadkach nic
nie wyczerpuje znamion jakiegokolwiek czynu zabronionego? I druga sprawa, co
z odpowiedzialności cywilną w tych przypadkach?

do góry

Piotr [trzykoty] napisał(a):
> Sytuacja jest taka: nagrywamy lub w inny sposób utrwalamy sobie np.
> koncert albo w drugim przypadku wykład do użytku osobistego.
> Przeglądając ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w
> przepisach karnych nie znalazłem odpowiedniej sankcji, gdyż w podanym
> przykładzie nie zachodzi przesłanka celu osiągania korzyści majątkowej, ani
> rozpowszechniania. Czy wobec tego we wspomnianych na wstępie przypadkach nic
> nie wyczerpuje znamion jakiegokolwiek czynu zabronionego? I druga sprawa, co
> z odpowiedzialności cywilną w tych przypadkach?
>
>

Po raz 665 ;-)

Nie ma zakazu rejestracji dźwięku/obrazu (za wyjątkiem paru szczegółów
wskazanych w ustawach). Nie można natomiast takich nagrań
rozpowszechniać bez zgody zainteresowanego lub innych osób.
To samo dotyczy się np. nagrywania rozmowy telefonicznej, ale tylko
wtedy, kiedy bierze się w niej udział.

Prawa do rejestracji nie należy mylić z prawem np. do podsłuchu

M.

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał
> Nie ma zakazu rejestracji dźwięku/obrazu (za wyjątkiem paru szczegółów
> wskazanych w ustawach). Nie można natomiast takich nagrań rozpowszechniać
> bez zgody zainteresowanego lub innych osób.

Tak, zakazu nie ma. Ale płacąc za bilet np. na koncert płacę, za to, że w
tym miejscu i czasie go wysłucham. A ja będę sobie później słuchał w domu
np. z rodziną, czy nie naruszam prawa do wynagrodzenia za korzystanie z
utworu? Hipotetycznie pytam tylko, gdyż zawsze miałem zdanie, że nie.

do góry

> Nie ma zakazu rejestracji dźwięku/obrazu (za wyjątkiem paru szczegółów
> wskazanych w ustawach). Nie można natomiast takich nagrań rozpowszechniać
> bez zgody zainteresowanego lub innych osób.
> To samo dotyczy się np. nagrywania rozmowy telefonicznej, ale tylko wtedy,
> kiedy bierze się w niej udział.

Jeden ze studentów bawił się telefonem komórkowym na wykładzie. Profesor
prowadzący wykład zauważył to i uznał że student próbował lub wykonać
zdjęcie wyświetlanego przez profesora na ekranie przezrocza. Profesor od
razu stwierdził, że nie życzy sobie robienia zdjęć jego przezroczy i
nagrywania jego wykładów na dyktafon. Zasłaniał się prawem autorskim. Czy ma
do tego prawo?

SOTB

do góry

In article <djtuoh$smu$1@nemesis.news.tpi.pl>, Piotr [trzykoty] wrote:
>
> Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał
>> Nie ma zakazu rejestracji dźwięku/obrazu (za wyjątkiem paru szczegółów
>> wskazanych w ustawach). Nie można natomiast takich nagrań rozpowszechniać
>> bez zgody zainteresowanego lub innych osób.
> Tak, zakazu nie ma. Ale płacąc za bilet np. na koncert płacę, za to, że w
> tym miejscu i czasie go wysłucham. A ja będę sobie później słuchał w domu
> np. z rodziną, czy nie naruszam prawa do wynagrodzenia za korzystanie z
> utworu? Hipotetycznie pytam tylko, gdyż zawsze miałem zdanie, że nie.

W domu z rodziną nie naruszasz.

--
Marcin

do góry

Dnia Sat, 29 Oct 2005 00:32:57 +0200, allbi napisał(a):
> Profesor od razu stwierdził, że nie życzy sobie robienia zdjęć jego
> przezroczy i nagrywania jego wykładów na dyktafon. Zasłaniał się prawem
> autorskim. Czy ma do tego prawo?
Z niecierpliwością również czekam na odpowiedzi. Przyszła mi jednak do
głowy myśl by na egzaminie u tegoż profesora na pytania z zakresu tego
wykładu odmówić odpowiedzi zasłaniając się zakazem publicznie wygłoszonym
przetwarzania /->publikacji/ przedmiotu praw autorskich. ;)

--
pozdro
pireba

do góry

allbi napisał(a):

>
> Jeden ze studentów bawił się telefonem komórkowym na wykładzie. Profesor
> prowadzący wykład zauważył to i uznał że student próbował lub wykonać
> zdjęcie wyświetlanego przez profesora na ekranie przezrocza. Profesor od
> razu stwierdził, że nie życzy sobie robienia zdjęć jego przezroczy i
> nagrywania jego wykładów na dyktafon. Zasłaniał się prawem autorskim. Czy ma
> do tego prawo?

Hmmm... Kiedyś twierdziłem, że ma do tego prawo. Teraz bardziej
przychylam się do tezy, że on ma prawo prosić, a odbiorca ma prawo nie
posłuchać.

Ale z praktycznego punktu widzenia, to Ty bedziesz zdawał egzamin u
profesora, a nie odwrotnie.

M.

do góry

In article <dju8v3$spc$1@atlantis.news.tpi.pl>, allbi wrote:
> Jeden ze studentów bawił się telefonem komórkowym na wykładzie. Profesor
> prowadzący wykład zauważył to i uznał że student próbował lub wykonać
> zdjęcie wyświetlanego przez profesora na ekranie przezrocza. Profesor od
> razu stwierdził, że nie życzy sobie robienia zdjęć jego przezroczy i
> nagrywania jego wykładów na dyktafon. Zasłaniał się prawem autorskim. Czy ma
> do tego prawo?

Ma prawo sobie nie życzyć (może odmówić np. prowadzenia wykładu) ale nie
ma prawa zakazać nagrywać. Przy czym jego uprawnienia nie wynikają z Prawa
Autorskiego.

--
Marcin

do góry

Dnia Sat, 29 Oct 2005 07:20:44 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

> Ma prawo sobie nie życzyć (może odmówić np. prowadzenia wykładu) ale nie
> ma prawa zakazać nagrywać. Przy czym jego uprawnienia nie wynikają z Prawa
> Autorskiego.

Hmm wskaż proszę podstawę prawną, dla której można w takiej sytuacji
odmówić świadczenia pracy? Jak dla mnie jedynym powodem może być
niezachowanie warunków BHP przez pracodawcę - a tu chyba taka przesłanka
nie zachodzi?
IMHO oczywiście można zabronić fotografowania przeźroczy natomiast co do
nagrywania wykładu... chyba nie...

--
Olgierd
||| gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@p...pl |||

do góry

In article <7...@o...gov.pl>, Olgierd wrote:
> Dnia Sat, 29 Oct 2005 07:20:44 +0800, Marcin Debowski napisał(a):
>> Ma prawo sobie nie życzyć (może odmówić np. prowadzenia wykładu) ale nie
>> ma prawa zakazać nagrywać. Przy czym jego uprawnienia nie wynikają z Prawa
>> Autorskiego.
> Hmm wskaż proszę podstawę prawną, dla której można w takiej sytuacji
> odmówić świadczenia pracy? Jak dla mnie jedynym powodem może być

No już z samego tego co napisałeś - przecież zakres świadczenia jest tu
zależny od pracodawcy a nie od studenta więc wystarczy, że ma przyzwolenie
pracodawcy. Student jest tu jakąś stroną?

> IMHO oczywiście można zabronić fotografowania przeźroczy natomiast co do
> nagrywania wykładu... chyba nie...

Co za różnica, zakładając że nie uzywa flesza?

--
Marcin

do góry