-
1. Data: 2002-05-17 23:55:59
Temat: Prawo autorskie
Od: "Jarosław Supernak" <s...@i...pl>
Witam!
Pracuję w Ośrodku Pomocy Społecznej jako najpierw informatyk, obecnie
administrator. W moim zakresie obowiązków, jak również w umowie o pracę nie
ma nic o pisaniu programów na potrzeby zakładu pracy. Na potrzeby ośrodka
napisałem program (bazę danych) i teraz chcę im go sprzedać. Pomimo, że chcą
mi zapłacić umówioną kwotę powstał pewien dylemat.
Nie mam działalności gospodarczej. Jeżeli inne ośrodki będą chętne na mój
program to założę działalność i będę go sprzedawał. Narazie jednak
działalności nie mam. Zaproponowałem umowę o dzieło do której dołączyłem
umowę licencji na korzystanie z programu na 3 stanowiskach. Umowy te zostały
zakwestionowane przez moją szefową bo:
Czy osoba fizyczna bez firmy może wystawić licencje? Czy zakład budżetowy
może podpisać umowę o dzieło ze swoim pracownikiem?
Przypadkiem użyłem wzoru umowy w którym było "Zleceniobiorca oświadcza, że
posiada kwalifikacje do wykonania dzieła" więc: Jakie ja mam kwalifikacje?
(na piśmie, nie w głowie - dyplom ukończenia studiów wyższych odpowiedniego
kierunku to za mało).
Pojawiła się nawet propozycja, aby rozszerzyć mój zakres czynności o pisanie
programów i dać mi nagrodę. Jednak w tym wypadku właścicielem majątkowych
praw autorskich byłby ośrodek, a nie ja i nie mógłbym w przyszłości go
sprzedawać.
Na grupie wyczytałem, że mogę dać umowę kupna-sprzedaży, ale pytania
pozostają bez zmian.
Potrzebuję wszelkich informacji, które rozwiązałyby mój problem. Jednak
szefowa nie uznaje nic oprócz aktów prawnych.
Bardzo proszę o pomoc. W poniedziałek muszę znać te ustawy, orzeczenia ...
na pamięć, aby wywalczyć co moje.
Jarosław Supernak
s...@i...pl
GG:1571549
-
2. Data: 2002-05-18 01:12:11
Temat: Re: Prawo autorskie
Od: "Jarosław Supernak" <s...@i...pl>
Głównie chodzi o to jakie ja mam uprawnienia??? do stworzenia programu
komputerowego.
Były nawet pytania czy jest coś takiego jak rejestr programistów - i stąd
właśnie potrzeba działalności gospodarczej.
(Dlaczego zakład budżetowy zawarł ze mną umowę o dzieło? na jakiej podstawie
wybrał moją ofertę?)
-
3. Data: 2002-05-18 09:05:19
Temat: Re: Prawo autorskie
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Sat, 18 May 2002, Jarosław Supernak wrote:
>+ Witam!
>+
>+ Pracuję w Ośrodku Pomocy Społecznej jako najpierw informatyk, obecnie
>+ administrator. W moim zakresie obowiązków, jak również w umowie o pracę nie
>+ ma nic o pisaniu programów na potrzeby zakładu pracy. Na potrzeby ośrodka
>+ napisałem program (bazę danych) i teraz chcę im go sprzedać. Pomimo, że chcą
>+ mi zapłacić umówioną kwotę powstał pewien dylemat.
>+ Nie mam działalności gospodarczej. Jeżeli inne ośrodki będą chętne na mój
>+ program to założę działalność i będę go sprzedawał.
Nie widzę powodu.
Przy DG będziesz miał mnóstwo papierkologii z rozliczaniem kosztów,
a zakładając że dochody będą rozsądnie duże - przy dochodach z "praw"
możesz liczyć 50% kosztów ryczałtem.
Bez kombinowania z rozliczaniem np. amortyzacji komputera itp.
Powinno się opłacić.
>+ Narazie jednak
>+ działalności nie mam. Zaproponowałem umowę o dzieło do której dołączyłem
>+ umowę licencji na korzystanie z programu na 3 stanowiskach. Umowy te zostały
>+ zakwestionowane przez moją szefową bo:
>+ Czy osoba fizyczna bez firmy może wystawić licencje?
Nie widzę powodu przeciw.
>+ Czy zakład budżetowy
>+ może podpisać umowę o dzieło ze swoim pracownikiem?
To jest może trudniejsze pytanie: sądzę że o ile nie wiąże
się z zakresem obowiązków to powinien móc...
>+ Przypadkiem użyłem wzoru umowy w którym było "Zleceniobiorca oświadcza, że
Sprzeciw.
Jaki "zleceniobiorca", jeśli to jest umowa *o dzieło* a nie
*zlecenie* ? IMO zdecydowanie "Wykonawca" !
>+ posiada kwalifikacje do wykonania dzieła" więc: Jakie ja mam kwalifikacje?
>+ (na piśmie, nie w głowie - dyplom ukończenia studiów wyższych odpowiedniego
>+ kierunku to za mało).
IMO błąd w rozumowaniu.
Dzieło ma spełniać stosowne wymogi - i koniec.
Byłoby rozsądnie, jakby umowia miała zapis np. "niewykonanie...
powoduje konieczność zapłaty kary umownej w wysokości 5% wynagrodzenia".
I to jest twoja gwarancja :]
>+ Pojawiła się nawet propozycja, aby rozszerzyć mój zakres czynności o pisanie
>+ programów i dać mi nagrodę. Jednak w tym wypadku właścicielem majątkowych
>+ praw autorskich byłby ośrodek, a nie ja i nie mógłbym w przyszłości go
>+ sprzedawać.
Racja.
>+ Bardzo proszę o pomoc. W poniedziałek muszę znać te ustawy, orzeczenia ...
>+ na pamięć, aby wywalczyć co moje.
IMO upewnienie się do braku zastrzeżeń z równoległością UoP i UoD
to tak. Reszta to pomysły "z sufitu" - po prostu na to, że masz
wykazać "kwalifikacje" papiera nie znajdziesz: tylko do niektórych
rodzajów pracy takie kwalifikacje są (prawo budowlane, na przykład).
Pozdrowienia, Gotfryd
-
4. Data: 2002-05-18 09:11:48
Temat: Re: Prawo autorskie
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Sat, 18 May 2002, Jarosław Supernak wrote:
>+ Głównie chodzi o to jakie ja mam uprawnienia??? do stworzenia programu
>+ komputerowego.
Poprawna odpowiedź: taką, jak do machania łopatą.
A ponieważ ma to być UoD to zakład nie musi się przejmować
szkoleniem BHP, żebyś sobie komputerem (bądź łopatą) krzywdy
nie zrobił ;>
>+ Były nawet pytania czy jest coś takiego jak rejestr programistów - i stąd
>+ właśnie potrzeba działalności gospodarczej.
>+ (Dlaczego zakład budżetowy zawarł ze mną umowę o dzieło? na jakiej podstawie
>+ wybrał moją ofertę?)
Acha. Mają ogłosić przetarg ?
Bo ostatnie pytanie niejak mi nie przystaje do poprzednich !
Zakład NICZYM ze swojego majatku nie ryzykuje, kupi tylko
gotowy i działający produkt - więc pomysły z kwalifikacjami są
takie sobie. Pytanie "dlaczego ty" - to inna sprawa, niezaleznie
czy masz czy nie "papier" od samego Billa Gatesa i Linusa
Thorwaldsa razem wziętych :>
I niezależnie czy jesteś "osobą" czy podmiotem gospodarczym:
"dlaczego on" to *jest* pytanie :(
Pozdrowienia, Gotfryd
-
5. Data: 2002-05-18 11:40:16
Temat: Re: Prawo autorskie
Od: "Jarosław Supernak" <s...@i...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.21.0205181105440.7849-100000@irys.st
anpol.com.pl...
> On Sat, 18 May 2002, Jarosław Supernak wrote:
>
> szkoleniem BHP, żebyś sobie komputerem (bądź łopatą) krzywdy
Bez problemu jestem też "behapowcem".
> Zakład NICZYM ze swojego majatku nie ryzykuje, kupi tylko
> gotowy i działający produkt - więc pomysły z kwalifikacjami są
Tu jest problem bo według mnie i mojej szefowej UoD musi zaistnieć przed
stworzeniem dzieła.
Więc zakład programu nie może np. obejrzeć. Ratunkiem jest jak napisałej
kara umowna.
Poza tym to ja to wszystko wiem, ale ona nie i ja mam ją przekonać JAK???
Pozdrawiam
Jarek