-
21. Data: 2005-10-23 23:08:01
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns96F82443882Cgoomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> naskrobał/a w
> news:djenio$1d0$1@inews.gazeta.pl:
>> A na slipie masz numer drukarki? Albo na paragonie fiskalnym?
> Nie widziałem tych hamerykańskich, to nie wiem. Ale może być np. na
> jakimś kwicie w rodzaju gwarancja, czy wydanie z magazynu.
Nie, no nawet może być na gwarancji. tylko, czy oni przy sprzedaży
legitymują nabywców? no i co w wypadku odsprzedania? Po prostu nie ma
możliwości, by śledzić drukarki tak, jak broń.
-
22. Data: 2005-10-23 23:09:02
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:jkpejd.sun.ln@ziutka.router...
> In article <djenio$1d0$1@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
>> news:Xns96F815106CA22goomichskrzynkapl@127.0.0.1...
>>> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> naskrobał/a w
>>> news:djeifo$epp$1@atlantis.news.tpi.pl:
>>>> pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.
>>> Nie trzeba legitymować, wystarczy, że zapłaci kartą na przykład.
>> A na slipie masz numer drukarki? Albo na paragonie fiskalnym?
> A co to ma za znaczenie? Wystarczy, że w rejestarach sprzedaży
gdzieś
> jest powiązany nr drukarki z konkretną płatnością kartą.
A jak ktoś odsprzeda drukarkę? No i problem, bo sprzedawca w sklepie
musiał by wprowadzać do systemu jej numer.
-
23. Data: 2005-10-23 23:30:53
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "wilma" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:6CE6f.6384$gF4.4284@trnddc07...
> Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "Hattori Hanzo" <h...@p...onet.pl> napisał
w
>> wiadomości news:04bd.000001b6.435ac52e@newsgate.onet.pl...
>> Nie znam prawa amerykańskiego, ale silnie powątpiewam w istnienie
>> takiego zapisu. Drukarka komputerowa pozostawia na drukowanej
kartce
>> papieru wystarczająco wiele indywidualnych znaków pozwalających na
>> identyfikację indywidualną przez eksperta,
> Ale te znieksztalcenia dotycza spraw mechanicznych. No i nie daja
> stempla z numerem seryjnym i data:
> http://www.eff.org/Privacy/printers/docucolor/
O tym nie wiedziałem. Ale jeśli dobrze zrozumiałem tekst, to dotyczy
to tylko i wyłącznie jednego typu urządzeń. Kolorowych kserokopiarek.
Zrobiłem test dla drukarki HP 710C polegający na oświetleniu
wydrukowanej kartki niebieskim światłem zgodnie z instrukcją zawartą w
tym artykule. Użyłem silnej latarki z fotograficznym filtrem błękitnym
oraz lampy UF. I nic. Żadnych kropek nawet pod lupa nie znalazłem.
>> o ile tylko wiemy, z jaką
>> drukarką ją porównywać. A jak nie wiemy, to i numer fabryczny nie
>> pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.
> Nie ma potrzeby. Wystarczy stempel z numerem procesora i data na
każdym
> pliku od Windowsem:
>
http://msdn.microsoft.com/library/en-us/cpref/html/f
rlrfsystemguidclas
stop
> ic.asp Klania sie Linux. :-P
To jest akurat proste do obejścia, jeśli ma się świadomość zagrożenia.
-
24. Data: 2005-10-23 23:36:19
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Jasek" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:djg85d$7qe$2@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik wrote:
>> A jak nie wiemy, to i numer fabryczny nie
>> pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.
> 1. Karta kredytowa (patrz przedmówcy)
> 2. W czasie zakupu proszą Cię o podanie imienia, nazwiska, adresu i
nr.
> telefonu. Służy do celów gwarancyjnych (itede). Oczywiście, możesz
podać
> zmyślone dane, ale większość osób podaje prawdziwe.
Nie, no generalnie fajno, tylko istnieją pewne problemy. Po pierwsze
Wszyscy sprzedawcy musieli by później te dane zwrotnie do producenta
przekazywać. Ni twierdzę, że niewykonalne, ale w każdym razie biorąc
pod uwag skalę problemu lekki dym by się z tym zrobił. Po drugie
ludzie czasem te drukarki sprzedają. Po trzecie drukarka czas może
wziąć tylko z komputera, a ten z kolei może mieć czas wpisany z
powietrza.
To już prędzej uwierzę w bazę danych pochodzący z rejestracji
użytkowników On-Line.
-
25. Data: 2005-10-24 00:53:33
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: Jasek <j...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Co mają dane osobowe kupującego do gwarancji? Data zakupu, stempelek i
> podpis sprzedawcy - i to wszystko.
Mnie skad wiedziec? Dostaje jeden cypelek (slip), ktory wyglada jak
polski paragon fiskalny, a jest na nim moje imie i nazwisko. Cypelek
jest jednoczesnie potwierdzeniem dokonania platnosci, karta gwaracyjna i
swistkiem upowazniajacym do odliczen podatkowych.
Tak jest w sieciach sklepow: PC Richard and Son, Sears, CircuitCity. W
innych nie wiem - nie kupowalem.
Pozdrawiam,
Jacek
-
26. Data: 2005-10-24 00:56:45
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: Jasek <j...@p...onet.pl>
Hattori Hanzo wrote:
> witam
>
> Ostatnio w sieci bylo glosno o odkryciu przez kogos faktu, ze drukarki
> wyprodukowane w USA nadrukowuja niewidzialne na pierwszy rzut oka znaki,
> naki te to numer seryjny drukarki na jakiej dokument zostal wydrukowany.
> Dzieki temu majac np. kartke wydrukowana z pogrozkami :) mozemy dojsc
> do tego z jakiej drukarki zostala wydrukowana i dzieki temu mozna mniej wiecej
> okreslic kto tego dokonal.
Wtrace jeszcze 2 zdania. Z tego co wiem, takie "numery" robily wszystkie
xero color i lepsze drukarki. Mialo to przeciwdzialac powielaniu
banknotow. Dodatkowo, dobrych kser jak i dobrych drukarek onegdaj nie
sprzedawalo sie na peczki, tylko zamowienia byly raczej jednostkowe.
Pozdrawiam,
Jacek
-
27. Data: 2005-10-24 03:24:20
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: dora <d...@s...net>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "wilma" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:6CE6f.6384$gF4.4284@trnddc07...
>
>>Robert Tomasik wrote:
>>
>>>Użytkownik "Hattori Hanzo" <h...@p...onet.pl> napisał
>
> w
>
>>>wiadomości news:04bd.000001b6.435ac52e@newsgate.onet.pl...
>>>Nie znam prawa amerykańskiego, ale silnie powątpiewam w istnienie
>>>takiego zapisu. Drukarka komputerowa pozostawia na drukowanej
>
> kartce
>
>>>papieru wystarczająco wiele indywidualnych znaków pozwalających na
>>>identyfikację indywidualną przez eksperta,
>>
>>Ale te znieksztalcenia dotycza spraw mechanicznych. No i nie daja
>>stempla z numerem seryjnym i data:
>>http://www.eff.org/Privacy/printers/docucolor/
>
>
> O tym nie wiedziałem. Ale jeśli dobrze zrozumiałem tekst, to dotyczy
> to tylko i wyłącznie jednego typu urządzeń. Kolorowych kserokopiarek.
Nie. Dotyczy to drukarek laserowych w kolorze. Prawdopodobnie rowniez
kserokopairek kolorowych. Granica zaciera sie, bo Xerox pali glupa, a
rozne kombajny robia druk i kopiowanie jednoczesnie. Zreszta z duza
dokladnoscia i zawrotna szybkoscia.
> Zrobiłem test dla drukarki HP 710C polegający na oświetleniu
> wydrukowanej kartki niebieskim światłem zgodnie z instrukcją zawartą w
> tym artykule. Użyłem silnej latarki z fotograficznym filtrem błękitnym
> oraz lampy UF. I nic. Żadnych kropek nawet pod lupa nie znalazłem.
Tam jest lista drukarek u ktorych stwierdzono siec zoltych kropeczek na
marginesie. To nie oznacza jeszcze ze sa to delikwenci.
>
>
>>>o ile tylko wiemy, z jaką
>>>drukarką ją porównywać. A jak nie wiemy, to i numer fabryczny nie
>>>pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.
>>
>>Nie ma potrzeby. Wystarczy stempel z numerem procesora i data na
>
> każdym
>
>>pliku od Windowsem:
>>
>
> http://msdn.microsoft.com/library/en-us/cpref/html/f
rlrfsystemguidclas
> stop
>
>>ic.asp Klania sie Linux. :-P
>
>
> To jest akurat proste do obejścia, jeśli ma się świadomość zagrożenia.
Nie zupelnie, kiedy ma sie Windows.
-
28. Data: 2005-10-24 03:26:27
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: dora <d...@s...net>
Jasek wrote:
> Robert Tomasik wrote:
>
>> A jak nie wiemy, to i numer fabryczny nie
>> pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.
>
>
> 1. Karta kredytowa (patrz przedmowcy)
> 2. W czasie zakupu prosza Cie o podanie imienia, nazwiska, adresu i nr.
> telefonu.
I dostaja odpowiedz zeby uciekali na drzewo. Nawet nie powtarzaja pytania.
> Sluzy do celow gwarancyjnych (itede). Oczywiscie, mozesz podac
> zmyslone dane, ale wiekszosc osob podaje prawdziwe.
>
> Jacek
-
29. Data: 2005-10-24 10:26:21
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
In article <djh56k$m6h$1@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
>>>>> pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.
>>>> Nie trzeba legitymować, wystarczy, że zapłaci kartą na przykład.
>>> A na slipie masz numer drukarki? Albo na paragonie fiskalnym?
>> A co to ma za znaczenie? Wystarczy, że w rejestarach sprzedaży
> gdzieś
>> jest powiązany nr drukarki z konkretną płatnością kartą.
> A jak ktoś odsprzeda drukarkę? No i problem, bo sprzedawca w sklepie
No ale to wiadomo że nie da się zawsze i wszędzie, ale choć trochę
zwiększy się szanse na identyfikację.
> musiał by wprowadzać do systemu jej numer.
Przez kod paskowy jakoś się nie da?
--
Marcin
-
30. Data: 2005-10-24 12:13:37
Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "dora" <d...@s...net> napisał w wiadomości
news:EtY6f.7483$SH6.2140@trndny08...
>> To jest akurat proste do obejścia, jeśli ma się świadomość
zagrożenia.
> Nie zupełnie, kiedy ma się Windows.
Przestawię zegar systemowy po wyjęciu bateryjki na płycie.