eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo amerykanskie dot. drukarek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2005-10-23 01:39:31
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    In article <djenio$1d0$1@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
    > news:Xns96F815106CA22goomichskrzynkapl@127.0.0.1...
    >> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> naskrobał/a w
    >> news:djeifo$epp$1@atlantis.news.tpi.pl:
    >>> pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.
    >> Nie trzeba legitymować, wystarczy, że zapłaci kartą na przykład.
    > A na slipie masz numer drukarki? Albo na paragonie fiskalnym?

    A co to ma za znaczenie? Wystarczy, że w rejestarach sprzedaży gdzieś jest
    powiązany nr drukarki z konkretną płatnością kartą.

    --
    Marcin


  • 12. Data: 2005-10-23 03:06:14
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Robert Tomasik wrote:
    >
    > Teoretycznie mógł by to być rodzaj mikrodruku.
    >

    Nic nie mają.
    Między bajki włożyć.


  • 13. Data: 2005-10-23 04:42:55
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: wilma <n...@n...com>

    Hattori Hanzo wrote:

    > witam
    >
    > Ostatnio w sieci bylo glosno o odkryciu przez kogos faktu,

    Sprawa jest dosc stara. jakis dziennikarzyna z kulawym anglielskim
    tgrafil na informacje i ja ubarwil wg swojego sfiatka.


    > ze drukarki
    > wyprodukowane w USA nadrukowuja niewidzialne na pierwszy rzut oka znaki,


    Chodzi o drukarki kolorowe firmy Xerox. Mozna domyslac sie ze HP i inne
    tez. Szczegoly:

    http://www.eff.org/Privacy/printers/list.php

    http://www.eff.org/Privacy/printers/docucolor/



    > naki te to numer seryjny drukarki na jakiej dokument zostal wydrukowany.


    Sa to kropki jasno zolte niewidzialne dla oka. Oraz duzo wiecej...


    > Dzieki temu majac np. kartke wydrukowana z pogrozkami


    Nie, chodzilo o drukowanie pieniedzy. Ale przy okazji...



    > :) mozemy dojsc
    > do tego z jakiej drukarki zostala wydrukowana i dzieki temu mozna mniej wiecej
    > okreslic kto tego dokonal.

    Tego cudu dokonuje oprogramowanie, a nie drukarka. Nie tylko tego. Nie
    tylko mozna namierzyc drukarke, ale do tego powiazac drukarke z
    konkretnym komputerem, gdziekolwiek na swiecie. Np. Wacka Kowalskiego w
    Checinach.


    >
    > Dowiedzialem sie ze to wszystko dlatego, zeby spelniac wymogi prawne USA.
    > Rozumiem zatem ze jest gdzies taki zapis w ich prawie, ktory wymaga od
    > producentow drukarek dodawania tajnego podpisu.
    >
    > Poszukuje tego zapisku w prawie amerykanskim, jesli ktos zna sie na ichniejszym
    > prawie to prosze o pomoc. Gdzie moglbym o tym przeczytac?


    Masz bledne informacje.

    Po pierwsze sprzedaz takiego produktu bez uprzedzenia konsumenta jest
    oszustwem pod jurysdykcja federalna i jednoczensnie po wieloma
    lokalnymi. Jest tylko kwestia czasu, kiedy cwany prawnik oblowi sie na
    nieprawnych profitach Xerox. Celowe ukrycie "prezentu" w produkcie to
    powazna sprawa.

    Po drugie, rzad moze zbierac i wymieniac informacje o obywatelach i
    legalnych rezydentach tylko wtedy kiedy wyraza oni zgode, lub kiedy sa
    one niezbedne do wykonywania konkretnych zadan. Reguluje to Privacy Act:

    http://www4.law.cornell.edu/uscode/html/uscode05/usc
    _sec_05_00000552---a000-.html

    Fundaamentalna zasada rozniaca USA od panstwa prawa Lecha Kutasa
    Gardockiego jest "nieujawnianie informacji (nawet innym agencjom rzadu),
    imformacji bez zgody obywatela". Jest okreslonych 12 wyjatkow. Ogolnie
    rzad musi miec potrzebe uzyskania informacji. Wiecej:

    http://www.usdoj.gov/04foia/1974condis.htm#exception
    s


    Moze nie uwierzysz, ale w pzeciwienstwie do panstwa prawa, w USA
    obywatelom przysluguje na zadanie bezplatny zestaw kopii "teczki" ktora
    rzad ma na nich. Wyjatki okreslone scisle. Ustwaowy nakaz ujawnienia
    dotyczy zwlaszcza FBI i CIA.

    Po 9/11 ustanowiono The PATRIOT Act, pozwalajacy na wiele naruszen
    Konstutucji. Estaliszment broni sie jak moze, ale przepisy sa obalane po
    kolei sadownie.

    Wiecej:





    >
    > pozdrawiam
    > hh
    >

    Pozdrawia Linux









  • 14. Data: 2005-10-23 04:43:58
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: wilma <n...@n...com>

    Andrzej Lawa wrote:


    > Hattori Hanzo wrote:
    >
    >> Ostatnio w sieci bylo glosno o odkryciu przez kogos faktu, ze drukarki
    >> wyprodukowane w USA nadrukowuja niewidzialne na pierwszy rzut oka znaki,
    >> naki te to numer seryjny drukarki na jakiej dokument zostal wydrukowany.
    >
    >
    > ROTFL
    >
    > Mają osobny, tajny zbiorniczek z tonerem/atramentem ujawniającym się
    > dopiero przy podświetleniu utrafioletem? ;)
    >


    Nie.

    Robi to oprogramowanie. Drukuje niewidoczny golym okiem jasno zolty
    zestaw kropek, ktore mozna przetlumaczyc na numer seryjny drukarki, date
    druku itp.

    http://www.eff.org/Privacy/printers/docucolor/

    A GUID co mowi Jelonku z Jelonek?

    http://msdn.microsoft.com/library/en-us/cpref/html/f
    rlrfsystemguidclasstopic.asp


  • 15. Data: 2005-10-23 04:48:02
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: wilma <n...@n...com>

    Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "Hattori Hanzo" <h...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:04bd.000001b6.435ac52e@newsgate.onet.pl...
    >
    >
    > Nie znam prawa amerykańskiego, ale silnie powątpiewam w istnienie
    > takiego zapisu. Drukarka komputerowa pozostawia na drukowanej kartce
    > papieru wystarczająco wiele indywidualnych znaków pozwalających na
    > identyfikację indywidualną przez eksperta,

    Ale te znieksztalcenia dotycza spraw mechanicznych. No i nie daja
    stempla z numerem seryjnym i data:
    http://www.eff.org/Privacy/printers/docucolor/


    > o ile tylko wiemy, z jaką
    > drukarką ją porównywać. A jak nie wiemy, to i numer fabryczny nie
    > pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.

    Nie ma potrzeby. Wystarczy stempel z numerem procesora i data na kazdym
    pliku od Windowsem:

    http://msdn.microsoft.com/library/en-us/cpref/html/f
    rlrfsystemguidclasstopic.asp

    Klania sie Linux. :-P



  • 16. Data: 2005-10-23 04:49:47
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: wilma <n...@n...com>

    witek wrote:


    > Robert Tomasik wrote:
    >
    >>
    >> Teoretycznie mógł by to być rodzaj mikrodruku.
    >>
    >
    > Nic nie mają.
    > Między bajki włożyć.

    Ktore bajki? Te z polskojezycznych mediow?

    http://www.eff.org/Privacy/printers/docucolor/


  • 17. Data: 2005-10-23 07:14:51
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    Dnia Sun, 23 Oct 2005 01:37:09 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > A jak nie wiemy, to i numer fabryczny nie
    > pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.

    Ale jeśli płacisz kartą to identyfikacja nabywcy jest łatwiusieńka. Już w
    starych filmach było, że płacący gotówką jest potencjalnie podejrzanym
    typem.

    --
    Olgierd
    ||| gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@p...pl |||


  • 18. Data: 2005-10-23 10:43:54
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    wilma wrote:
    > witek wrote:
    >
    >
    >> Robert Tomasik wrote:
    >>
    >>>
    >>> Teoretycznie mógł by to być rodzaj mikrodruku.
    >>>
    >>
    >> Nic nie mają.
    >> Między bajki włożyć.
    >
    >
    > Ktore bajki? Te z polskojezycznych mediow?
    >
    > http://www.eff.org/Privacy/printers/docucolor/

    To nie drukarki, a oprogramowanie do nich jeśli już.
    Wystarczy go nie używać.


  • 19. Data: 2005-10-23 14:53:29
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: Jasek <j...@p...onet.pl>

    Robert Tomasik wrote:
    > A jak nie wiemy, to i numer fabryczny nie
    > pomoże, bowiem przecież nikt kupujących drukarki nie legitymuje.

    1. Karta kredytowa (patrz przedmowcy)
    2. W czasie zakupu prosza Cie o podanie imienia, nazwiska, adresu i nr.
    telefonu. Sluzy do celow gwarancyjnych (itede). Oczywiscie, mozesz podac
    zmyslone dane, ale wiekszosc osob podaje prawdziwe.

    Jacek


  • 20. Data: 2005-10-23 15:55:30
    Temat: Re: Prawo amerykanskie dot. drukarek
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jasek wrote:

    > 2. W czasie zakupu prosza Cie o podanie imienia, nazwiska, adresu i nr.
    > telefonu. Sluzy do celow gwarancyjnych (itede). Oczywiscie, mozesz podac
    > zmyslone dane, ale wiekszosc osob podaje prawdziwe.

    Co mają dane osobowe kupującego do gwarancji? Data zakupu, stempelek i
    podpis sprzedawcy - i to wszystko.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1