eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo PRL vs RP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2015-01-24 17:07:29
    Temat: Re: Prawo PRL vs RP
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2015-01-24 16:58, Liwiusz wrote:
    >> To się nazywa "państwo prawa" i nie działa poprawnie.
    >> Np. "Nie chcę budować tej drogi bez sensu, ale muszę bo takie jest
    >> prawo." (z mojego podwórka).
    > Podkręć jasność.

    Czeladź. Burmistrz N podpisuje się pod budową drogi bez sensu i
    rezerwuje środku UE. Burmistrz N+1 mówi "ja wiem że to nie ma sensu[1]
    ale nie mogę zrezygnować bo będziemy musieli zwrócić kasę. Budujemy.".
    Efektem twojego braku decyzji rozsadnych jest to że wypłacimy Xmln na
    drogę bez sensu zamiast stracić X/3mln środków UE. I to tylko dlatego że
    działa tzw. państwo prawa. Gdzie prawo zastepuje mózg.I generuje
    dupochrony zamiast decyzji. To takie zjawisko podobne do biurokracji.

    [1] Droga nie ma kompletnie żadnego sensu poza tym że można. Bo kto
    potrzebuje drogi klasy L aby dojechać do kilku domów na zadupiu?


  • 12. Data: 2015-01-24 17:17:54
    Temat: Re: Prawo PRL vs RP
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-24 o 17:07, Sebastian Biały pisze:
    > On 2015-01-24 16:58, Liwiusz wrote:
    >>> To się nazywa "państwo prawa" i nie działa poprawnie.
    >>> Np. "Nie chcę budować tej drogi bez sensu, ale muszę bo takie jest
    >>> prawo." (z mojego podwórka).
    >> Podkręć jasność.
    >
    > Czeladź. Burmistrz N podpisuje się pod budową drogi bez sensu i
    > rezerwuje środku UE. Burmistrz N+1 mówi "ja wiem że to nie ma sensu[1]
    > ale nie mogę zrezygnować bo będziemy musieli zwrócić kasę. Budujemy.".
    > Efektem twojego braku decyzji rozsadnych jest to że wypłacimy Xmln na
    > drogę bez sensu zamiast stracić X/3mln środków UE. I to tylko dlatego że
    > działa tzw. państwo prawa. Gdzie prawo zastepuje mózg.I generuje
    > dupochrony zamiast decyzji. To takie zjawisko podobne do biurokracji.
    >
    > [1] Droga nie ma kompletnie żadnego sensu poza tym że można. Bo kto
    > potrzebuje drogi klasy L aby dojechać do kilku domów na zadupiu?

    No tak. Zatem Burmistrz (jak i inny urzędnik) nie może mieć prawa
    decydować o budowaniu czegokolwiek, chyba że za swoje pieniądze na swoim
    terenie.

    --
    Liwiusz


  • 13. Data: 2015-01-24 17:38:57
    Temat: Re: Prawo PRL vs RP
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2015-01-24 17:17, Liwiusz wrote:
    > No tak. Zatem Burmistrz (jak i inny urzędnik) nie może mieć prawa
    > decydować o budowaniu czegokolwiek

    Urzednik nie może wycofać głupiej decyzji jeśli państwo *straci* z tego
    powodu 1zł. Natomiast spokojnie może kontynuować budowanie
    międzynarodowego terminalu lotniczego w Zadupnikach Niższych jesli
    dzięki temu państwo *zyska* 100000m3 bezużytecznego betonu.

    Panstwo prawa. Dożyłem czasów w ktorych urzednicy nie musza mieć mózgów.
    Ba, nie mogą. "Mam związane ręce" jest najczęsciej wypowiadanym zdaniem
    przez te zombie.


  • 14. Data: 2015-01-24 18:40:43
    Temat: Re: Prawo PRL vs RP
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 24.01.2015 o 16:42, fifak pisze:

    > uważam że dopóki nie wprowadzi się zasad: jeżeli urzędnik lub
    > funkcjonariusz publiczny sprzeniewierzy się dla "korzyści" to na dwa
    > kolana uklęknie i z tyłu dostanie strzała w potylicę, nie będzie w PL
    > dobrze

    A zgodzisz się, że w razie pierwszej pomyłki i skazania niewinnego sam
    zadyndasz?

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 15. Data: 2015-01-24 18:58:18
    Temat: Re: Prawo PRL vs RP
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-24 o 18:40, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 24.01.2015 o 16:42, fifak pisze:
    >
    >> uważam że dopóki nie wprowadzi się zasad: jeżeli urzędnik lub
    >> funkcjonariusz publiczny sprzeniewierzy się dla "korzyści" to na dwa
    >> kolana uklęknie i z tyłu dostanie strzała w potylicę, nie będzie w PL
    >> dobrze
    >
    > A zgodzisz się, że w razie pierwszej pomyłki i skazania niewinnego sam
    > zadyndasz?


    Tylko jeśli ty zabijesz się po morderstwie dokonanym przez skazanego na
    dożywocie.

    --
    Liwiusz


  • 16. Data: 2015-01-24 19:33:10
    Temat: Re: Prawo PRL vs RP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 24 Jan 2015, fifak wrote:

    > uważam że dopóki nie wprowadzi się zasad: jeżeli urzędnik
    > lub funkcjonariusz publiczny sprzeniewierzy się dla "korzyści"
    > to na dwa kolana uklęknie i z tyłu dostanie strzała w potylicę,
    > nie będzie w PL dobrze

    Nijak.
    Powodów jest kilka:
    - nie myli się tylko ten, co nic nie robi, a faktyczna pomyłka
    może być zaliczona do "sprzeniewierzeń"
    - zbytnia restrykcyjność kar skutkuje:
    1. "polowaniem na czarownice", bo skoro jest szansa skutecznego
    uziemienia jakiegoś przeciwnika (bez względu na kryterium
    zaliczenia do "przeciwników") to będą chętni do skorzystania
    2. nepotyzmem, no bo jakże to tak, swojaka "niesprawiedliwie"
    ukarać, skoro samemu można podpaść pod ten przepis :P
    Co do tego ostatniego, tak właśnie uważam w odniesieniu np.
    do faktu niepodlegania policjantów, sędziów, prokuratorów
    i innych takich pod "normalną emeryturę".
    No bo taki jeden z drugim załóżmy że zasłużył na pół roku
    w zawieszeniu tudzież rozpatrzenie wywalenia ze służby,
    ale jakże to tak, emerytury go pozbawiać? :>

    Znacznie, znacznie ważniejsze jest, aby sankcje były
    PROPORCJONALNE, aby nie opłacało się "ukraść miliona i dać
    się wywalić".
    Sankcje skierowane za czyn (w nie za "rozmiar skutku") skutkują
    polowaniem na maluczkich.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1