-
11. Data: 2006-11-11 06:58:48
Temat: Re: Prawa policji
Od: "Andrzej" <a...@o...pl>
Witam
Grupa wyrostków oddalająca się jak to napisałeś "stanowczym krokiem" na
widok patrolu - a jakby za chwilę znaleźli 13-latkę zgwałconą w krzakach ?
Wylegitymowanie w takie sytuacji było nawet wskazane. Jaką można mieć
pewność że nie "wiejecie" bo coś przeskrobaliście ?
Należy też rozróżnić dwie czynności tj. przeszukanie z którego
obligatoryjnie sporządza się protokół oraz przegląd bagażu - tu nie ma
takiego obowiązku.
Jeśli tylko przejrzeli zawartość plecaków, bez grzebania po kieszeniach
ubrania i w jeszcze kilku innych mało ciekawych miejscach to nie było to
przeszukanie.
Pozdrawiam.
Andrzej
-
12. Data: 2006-11-11 13:52:40
Temat: Re: Prawa policji
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Fri, 10 Nov 2006 21:27:17 +0100, "Szymon Fortuna" wrote:
>Witam wszystkich!
>Mam pytanie dotyczące praw policji - mam 14 lat, dziś zostałem zatrzymany
>wraz z kolegami przez dwóch funkcjonariuszy Policji - za to, że w momencie
>kiedy oni weszli na alejkę na pl. Sikorskiego w Krakowie my stanowczym
>krokiem zaczęliśmy go opuszczać. Podeszli do nas, oczywiście żadnej
>legitymacji, nic.
Jak to nic - jeden z nich podał swój stopień służbowy, imię i
nazwisko, podstawę prawną...
>I "otwierać plecaki, zobaczymy czy nie macie browarów".
a także przyczynę podjęcia czynności służbowej. Może to potwierdzić
drugi funkcjonariusz.
>Oczywiście nic nie znaleźli, i nawet nie mam nic przeciwko takim
>przeszukaniom, tylko chciałbym wiedzieć do czego zarówno ja, jak i
>funkcjonariusze mają prawo.
Poczytaj rozporządzenie.
>Google pomogły i znalazły, że mogli tak zrobić,
>tyle że powinni spisać protokół, a nie zrobili.
A zażądałeś sporządzenia owego?
>Czy mógłbym prosić o
>informację o jakiejś ustawie/części kodeksu karnego, która regulowałaby
>działanie policjantów w takich sytuacjach?
"Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji." (Dz.U. 1990 nr 30 poz.
179) http://tinyurl.com/oj2nx
"Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 26 lipca 2005 r. w sprawie
sposobu postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień
policjantów" (Dz.U. 2005 nr 141 poz. 1186)
http://tinyurl.com/yeg8kl
--
pozdrawiam
Bremse
-
13. Data: 2006-11-11 14:46:42
Temat: Re: Prawa policji
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Sat, 11 Nov 2006 07:58:48 +0100, "Andrzej" wrote:
>Witam
>
>Grupa wyrostków oddalająca się jak to napisałeś "stanowczym krokiem" na
>widok patrolu
A może po prostu trenowali chód sportowy, bo się przygotowywali do
zawodów lekkoatletycznych?
> - a jakby za chwilę znaleźli 13-latkę zgwałconą w krzakach ?
A jakby za chwilę znaleźli masowy grób?
>Wylegitymowanie w takie sytuacji było nawet wskazane. Jaką można mieć
>pewność że nie "wiejecie" bo coś przeskrobaliście ?
A jaką można mieć pewność że nie zgwałciłeś żadnej 13-latki?
>Należy też rozróżnić dwie czynności tj. przeszukanie z którego
>obligatoryjnie sporządza się protokół
A jaki to ma związek przeprowadzeniem przez policjantów kontroli
osobistej opisanej przez Szymona? Policjanci przecież nie dokonali
żadnego przeszukania.
>oraz przegląd bagażu - tu nie ma
>takiego obowiązku.
A jaki to ma związek z sytuacją opisaną przez Szymona? Ten park to na
terenie portu, dworca był, czy co? A może chłopaki tratwą lub łodzią
płynęli, ewentualnie poruszali się innym środkiem transportu
(paralotnią?)? Napisz mi proszę co mają przepisy dotyczące
przeglądania zawartości bagażu do opisanej tu sytuacji?
>Jeśli tylko przejrzeli zawartość plecaków, bez grzebania po kieszeniach
>ubrania i w jeszcze kilku innych mało ciekawych miejscach to nie było to
>przeszukanie.
Jakby nawet pogrzebali by im w kieszeniach ubrań i innych mało
ciekawych miejscach (jakich?), to sądzę że w dalszym ciągu byłaby to
jedynie kontrola osobista opisana w art. 16 Dz.U. 2005 nr 141 poz.
1186, a nie przeszukanie (art. 219 par.2 kpk).
Mniemam tak na podstawie opisu sytuacji, przedstawionego przez Szymona
- wnioskuję, iż działania policjantów miały na celu sprawdzenie czy
doszło do popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary (sprzedaż
alkoholu nieletnim?), a nie że działali na polecenie prokuratora lub
sądu w celu znalezienia rzeczy mogących stanowić dowód w sprawie lub
podlegających zajęciu w postępowaniu karnym. Może o tym świadczyć to,
że chłopcy zostali wytypowani do kontroli praktycznie "przypadkowo",
nie ma żadnej sprawy, ani postępowania karnego, dlatego też policjanci
nie okazali postanowienia sądu lub prokuratora (bo prawdopodobnie
takich nie było), nakazu kierownika ani nawet legitymacji i nie
musieli sporządzać żadnego protokołu.
--
pozdrawiam
Bremse
-
14. Data: 2006-11-11 14:52:08
Temat: Re: Prawa policji
Od: "Szymon Fortuna" <s...@N...com>
> Jak to nic - jeden z nich podał swój stopień służbowy, imię i
> nazwisko, podstawę prawną...
Niestety nie.
>>I "otwierać plecaki, zobaczymy czy nie macie browarów".
>
> a także przyczynę podjęcia czynności służbowej. Może to potwierdzić
> drugi funkcjonariusz.
Potwierdzić może. Przecież to jemu uwierzą, a nie nam. Ale ja wiem, że tego
nie zrobił.
> A zażądałeś sporządzenia owego?
Z racji nieznajomości prawa, nie.
> "Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji." (Dz.U. 1990 nr 30 poz.
> 179) http://tinyurl.com/oj2nx
>
> "Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 26 lipca 2005 r. w sprawie
> sposobu postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień
> policjantów" (Dz.U. 2005 nr 141 poz. 1186)
> http://tinyurl.com/yeg8kl
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi:)
Pozdrawiam,
Svorka