-
21. Data: 2008-06-18 15:43:48
Temat: Re: Prawa autorskie - pytanie
Od: "kendy" <...@p...pl>
> Nota bene - tytul posta jest mylacy - to wszystko nie ma nic wspolnego z
> prawem autorskim :(
no juz nie zmienie na 'prawo do wlasnosci przemyslowej' :)
ale dzieki za odpowiedz
czekam co mysla inni?
pozdrawiam
k.
-
22. Data: 2008-06-18 15:48:44
Temat: Re: Prawa autorskie - pytanie
Od: prefi <p...@g...pl>
Olgierd pisze:
> Dnia Wed, 18 Jun 2008 15:35:18 +0200, prefi napisał(a):
>
>> w pismie tego 'radcy prawnego' rozbawily mnie do lez "zasady korzystania
>> z serwisu internetowego Spolki" - zapytaj o miejsce publikacji, a takze
>> o wskazanie, na jakiej podstawie owe "zasady" maja byc powszechnie
>> obowiazujacym zrodlem prawa...
>
> Nie muszą być powszechnie obowiązującym źródłem prawa, akurat regulamin
> usług świadczonych elektronicznie jest dość precyzyjnie ustawiony w
> stosownej ustawie.
>
Aby cokolwiek bylo uznawane za prawo, do ktorego nalezy sie
stosowac, MUSI wynikac z powszechnie obowiazujacego zródla
prawa - vide art. 87 Konstytucji R.P.
Ustawa o swiadczeniu uslug drogą elektroniczną nie ma nic
wspolnego z problemem o ktorym mowa. No chyba ze te usczelki
wycina sie ploterem i przesyla klientowi w postaci bitow....:)
Regulamun swiadczenia uslug elektronicznych, zgodnie z
ustawa ma okreslac rodzaje, zakres i warunki uslug - ale nie
jest zrodlem powszechnie obowiazujacego prawa.
wpisz sobie w wyszukiwarke pojecie "źródła prawa" i dopiero
jak zrozumiesz, zabieraj glos na tej grupie, bo to pojecie
PODSTAWOWE.
-
23. Data: 2008-06-18 17:07:35
Temat: Re: Prawa autorskie - pytanie
Od: "fotografffffff" <n...@n...pl>
Użytkownik "kendy" <...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g3b5oe$b7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> A czy Twoja firma to prasa, radio lub telewizja?
>> Pozdrawiam
>
> wiec jak rozumiec 'internet'? ;/
>
>
Nie rozumiem? Internet może mieć różne zasotosowanie. Może być zarówną w
formie prasy, radia czy telewizja jak i przytoczonej przez Ciebie strony
firmowej. W art 25.1 nie ma nic odnośnie ogólnego internetu.
Pozdrawiam
-
24. Data: 2008-06-18 17:52:06
Temat: Re: Prawa autorskie - pytanie [OT]
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
kendy wrote:
> www.garbomania.com/123.jpg - link do ich pisma
> a chodzi o ten katalog:
> http://www.plastkar.com.pl/catalog/pliki/zamienniki.
pdf i umieszczone w nim
> znaki oraz nazwy firmy G A M B I T
>
Gambit niby powazna firma a takie przepychanki stosuje? Bierzesz towar
od nich czy przez jakiegos posrednika? *wydaje mi sie* ze jak zamienisz
ich znak towarowy na informacje, ze oferujesz do sprzedazy plyty firmy
Gambit sp. z o.o. z Lubawki to moga Ci nafiukac (jakos musisz dostarczyc
konsumentowi informacji o sprzedwanym towarze)... A ze taki tekst bedzie
sie gorzej prezentowal niz logo, to pewnie podskoczy Ci obrot i rabaty
na towary Polonitu i Frenzelitu :D o czym nie omieszkasz poinformowac
handlowcow z Lubawki.
Wieslaw
-
25. Data: 2008-06-18 18:53:37
Temat: Re: Prawa autorskie - pytanie
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 18 Jun 2008 17:34:18 +0200, prefi napisał(a):
> Wlazciciel znaku towarowego, producent ma prawo decydowania takze i o
> tym, kto (jaka firma) sprzedaje jego produkty; czy z tego prawa zawsze
> korzysta, to juz odrebna bajka, to zalezy od polityki danej firmy.
Mają albo i nie, aczkolwiek uważam, że nawet jeśli producent sprzedaje
towar wyłącznie w sieci ekskluzywnych salonów (własnych bądź
licencjonowanych czy franszyzowanych) to nic mu do tego, że taki sam
towar pojawi się w innym kanale sprzedaży.
I tu trzeba pamiętać o przepisie, który mówi o wyczerpaniu prawa do
ochrony w przypadku sprzedaży towaru już wprowadzonego do obrotu.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==
-
26. Data: 2008-06-18 18:59:05
Temat: Re: Prawa autorskie - pytanie
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 18 Jun 2008 17:48:44 +0200, prefi napisał(a):
> Aby cokolwiek bylo uznawane za prawo, do ktorego nalezy sie stosowac,
> MUSI wynikac z powszechnie obowiazujacego zródla prawa - vide art. 87
> Konstytucji R.P.
No pięknie, ale to półprawda. Umowy cywilnoprawnej tam nie ma, a ja do
zawartych umów też muszę się stosować, co?
> Ustawa o swiadczeniu uslug drogą elektroniczną nie ma nic wspolnego z
> problemem o ktorym mowa. No chyba ze te usczelki wycina sie ploterem i
> przesyla klientowi w postaci bitow....
No chyba że np. producent prowadzi własny sklep internetowy.
> Regulamun swiadczenia uslug elektronicznych, zgodnie z ustawa ma
> okreslac rodzaje, zakres i warunki uslug - ale nie jest zrodlem
> powszechnie obowiazujacego prawa.
No nie jest, nie zmienia to jednak faktu, że jest źródłem zobowiązania
dla stron związanych jego postanowieniami.
> wpisz sobie w wyszukiwarke pojecie "źródła prawa" i dopiero jak
> zrozumiesz, zabieraj glos na tej grupie, bo to pojecie PODSTAWOWE.
ROTFL. Ja o tak podstawowych sprawach prowadziłem zajęcia na uniwerku,
kiedy Ty zapewne koszulkę w zębach nosiłeś.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==
-
27. Data: 2008-06-18 19:00:06
Temat: Re: Prawa autorskie - pytanie
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 18 Jun 2008 17:12:05 +0200, prefi napisał(a):
>> Nie muszą być powszechnie obowiązującym źródłem prawa, akurat regulamin
>> usług świadczonych elektronicznie jest dość precyzyjnie ustawiony w
>> stosownej ustawie.
> nie odzywaj sie, jak nie masz nic do powiedzenia.
ROTFL.
> ustawa to nie jest zrodlo powszechnie obowiazujacego prawa? prawo
> powielaczowe nadal obowiazuje?? poucz sie jeszcze
Szczylu, sam się poucz.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==
-
28. Data: 2008-06-18 19:00:53
Temat: Re: Prawa autorskie - pytanie
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 18 Jun 2008 17:35:35 +0200, prefi napisał(a):
> zacheta do nauki nie jest "obrzucaniem blotem"... powinien sie pouczyc,
> bo pisze oczywiste bzdury.
ROTFL.
Jak skończysz studia to zrozumiesz.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==
-
29. Data: 2008-06-18 20:32:17
Temat: Re: Prawa autorskie - pytanie [OT]
Od: "kendy" <...@p...pl>
>>
> Gambit niby powazna firma a takie przepychanki stosuje?
hahaha...kiedys to moze byla powazna firma, ale teraz stosuja rozne 'triki'
:)
prezes ma 'alergie' na nas bo nie chcielismy grac tak jak jemu pasowalo (a
jego zagrywki nie byly zgodne z prawem o czym zostala poinformowana
prokuratura stad np. to pismo odnosnie praw autorskich :) zwykla 'odgrywka'
zeby tylko cos 'napisac' :) najzwyklejsza polska zawisc :)
>Bierzesz towar od nich czy przez jakiegos posrednika?
od nich nie biore bo dostaje lepsze ceny od ich kontrahenta, poza tym nie
mam ochoty tam jezdzic
>*wydaje mi sie* ze jak zamienisz ich znak towarowy na informacje, ze
>oferujesz do sprzedazy plyty firmy Gambit sp. z o.o. z Lubawki to moga Ci
>nafiukac (jakos musisz dostarczyc konsumentowi informacji o sprzedwanym
>towarze)...
tym bardziej ze dzialam w dobrej wierze i nie podmnieniam niczego - towar
gambitu jest towarem gambitu, i paradoksalnie za darmo ich reklamuje :)
no ale trudno sie doszukac logiki w zwyklej checi zemsty :)
>A ze taki tekst bedzie sie gorzej prezentowal niz logo, to pewnie
>podskoczy Ci obrot i rabaty na towary Polonitu i Frenzelitu :D o czym nie
>omieszkasz poinformowac handlowcow z Lubawki.
Byle dalej od niech :) A jaki fajny czarny PR stosuja wobec naszej firmy :)
co rusz klienci podsylaja mi jakies 'kwiatki' w ich wykonaniu :)
Jednak mistrzem u nich jest ich 'radca' prawny vel adwokat :) Jest tak mocny
ze na sprawe z nami zatrudnili prawnika z kancelarii :)
To chyba swiadczy o poziomie ;)
k.