-
1. Data: 2006-02-18 15:33:08
Temat: Prawa autorskie do tekstów i internetowy regulamin
Od: Tomasz 'Y@siu' Wróblewski<t...@g...nazwa.pl>
Witam!
W ramach większego portalu internetowego prowadziłem serwis o grach
komputerowych. W pewnym momencie, gdy nie mogliśmy się dogadać z naczelnym,
nasze drogi się rozeszły. Większa część redakcji poszła ze mną i tworzymy teraz
nową stronę. Problem polega na tym, że dawny partner odmawiał długo oddania
naszych tekstów (zapowiedzi, recenzje, publicystyka, nowiny itp.). Tłumaczył to
swoimi problemami technicznymi. Udało nam się wpłynąć na niego na tyle, by
zgodził się oddać teksty osób, które przedłożą pisemny wniosek. Pomijam już
wszelkie inne materiały, na których nam zależało, bo są one dyskusyjne i umowa,
którą zawiązywaliśmy ich nie objęła w żaden sposób (zresztą jedynie ustna umowa).
Rzecz w tym, że termin oddania tekstów wydłuża się w nieskończoność. Dodatkowo
naczelny serwisu nie wyraża zgody na usunięcie naszych materiałów z łam serwisu,
który opuściliśmy. Powołuje się przy tym na notę prawną portalu (
http://valkiria.net/index.php?area=1&p=static&page=v
alkiria_nota_prawna ). Część
jej punktów jest dla nas mocno dyskusyjna. Mamy także dziwne wrażenie (patrząc
na tę notę zgodnie z logiką, nie prawem, bo nie jesteśmy prawnikami), że część
jej punktów się wyklucza np. "Wszelkie treści i materiały udostępniane na
Valkirii należą do ich autorów, lecz dobrowolna ich publikacja lub zgoda na
publikację przez autora lub osoby trzecie za zgodą autora, wyłącza możliwość
usuwania ich i zmieniania na serwisie bez zgody jego administratora." i
"Valkiria nabywa nieodpłatne prawo do powielania, wykorzystania oraz używania i
dystrybuowania materiałów zawartych w serwisie bez żadnych ograniczeń." Dziwi
nas także droga akceptacji tej noty, której nigdy nie podpisywaliśmy, a nawet
nie akceptowaliśmy w formie ustnej. Ba, nie została ona nawet przedstawiona w
momencie rejestracji w serwisie. Mimo wszystko zawiera taki punkt: "Korzystanie
z usług Serwisu i przeglądanie treści zawartych na Valkirii są równoznaczne z
akceptacją noty prawnej i regulaminu." - regulamin ponadto nie istnieje poza
głową naczelnego. Stara redakcja działa jako spółka z o.o., my jesteśmy
natomiast w trakcie przygotowywania fundacji.
Czy wobec tego mamy jakieś szanse, by zmusić serwis (który staje się teraz dla
nas konkurencją) do usunięcia materiałów naszego autorstwa? Czy możemy jakoś
przyspieszyć zwrot materiałów? Nadmienię także, że część recenzji (skromną
część) pisaliśmy na bazie gier do recenzji dostarczonych redakcji przez
wydawców. Dodatkowo warto wspomnieć, że inicjatywa załatwienia gier i kontakt z
wydawcami należał do nas, a nie naczelnictwa serwisu. Będę niezmiernie wdzięczny
za poradę! Gdyby ważne były jakieś inne aspekty sprawy, to oczywiście wszystko
wyjaśnię.
Pozdrawiam,
Tomasz Wróblewski
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
2. Data: 2006-02-18 15:44:09
Temat: Re: Prawa autorskie do tekstów i internetowy regulamin
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Tomasz 'Y@siu' Wróblewski napisał(a):
>
> Czy wobec tego mamy jakieś szanse, by zmusić serwis (który staje się teraz dla
> nas konkurencją) do usunięcia materiałów naszego autorstwa?
http://nowemedia.home.pl/nuke/modules.php?name=Conte
nt&pa=showpage&pid=12&page=1
M.
-
3. Data: 2006-02-20 13:51:40
Temat: Re: Prawa autorskie do tekstów i internetowy regul
Od: Tomasz 'Y@siu' Wróblewski<t...@g...nazwa.pl>
> http://nowemedia.home.pl/nuke/modules.php?name=Conte
nt&pa=showpage&pid=12&page=1
Dziękuję. Wydaje mi się, że nasza sprawa jest bardzo podobna. Czy różnicy nie
stanowi jednak przyjmowanie gier do recenzji? Albo ta niby nota prawna na łamach
serwisu macierzystego?
Pozdrawiam,
Tomasz Wróblewski
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
4. Data: 2006-02-20 20:44:03
Temat: Re: Prawa autorskie do tekstów i internetowy regul
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Tomasz 'Y@siu' Wróblewski napisał:
> > http://nowemedia.home.pl/nuke/modules.php?name=Conte
nt&pa=showpage&pid=12&page=1
>
> Dziękuję.
A może błąd oświadczenia woli (art. 84 kc), skoro o treści noty prawnej
dowiadujecie się teraz i Wam nie odpowiada? A chyba jeszcze lepiej
powołać się na art. 384 §1 (pod wyjątek z §2 to IMO nie podpada: nawet
jeśli notę uznać za zwyczajowo przyjętą, to mamy konsumenta i sprawę nie
będącą bieżącą życia codziennego) i nie uznawać mocy noty Wam nie
doręczonej.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+