eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawa autorskie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2007-02-18 12:25:20
    Temat: Prawa autorskie.
    Od: "Olinka" <o...@w...pl>

    Witam

    Czy firma dla której tworzyłam oprogramowanie (z wykorzystaniem
    własnych narzędzi) na umowę o dzieło
    (w umowie nie było klauzuli o zrzeczeniu sie praw autorskich) ma prawo
    publikować moje aplikacje na stronie www ?
    Czy mogę żądać odszkodowania z tego tytułu i jak ewentualnie to
    wyliczyć?
    Co z oprogramowaniem na które nie było umowy a zostało udostępnione na
    stronie www ?


    pozdrawiam
    Ola







  • 2. Data: 2007-02-18 15:06:21
    Temat: Re: Prawa autorskie.
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *Olinka* stuknęła w klawisze i oto co
    powstało:

    > Czy firma dla której tworzyłam oprogramowanie (z wykorzystaniem
    > własnych narzędzi) na umowę o dzieło (w umowie nie było klauzuli o
    > zrzeczeniu sie praw autorskich) ma prawo publikować moje aplikacje na
    > stronie www ?

    Co to znaczy "publikować"? Udostępniać do ściągnięcia,
    rozpowszechniać zrzuty ekranu czy informować, że coś takiego powstało
    a nawet można to kupić?

    > Czy mogę żądać odszkodowania z tego tytułu i jak ewentualnie to
    > wyliczyć?

    Możesz, jeśli naruszone zostało prawo. A czy zostało naruszone -
    zależy od odpowiedzi na pytania zadane powyżej.

    > Co z oprogramowaniem na które nie było umowy a zostało udostępnione na
    > stronie www ?

    A jeśli zostało udostępnione i nie udzieliłaś zgody na
    rozpowszechnianie (to może być nawet licencja niewyłączna) to możesz
    żądać odszkodowania.
    Firma bierze za to pieniądze czy zrobiła sobie z tego freeware?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    blog "Lege Artis" ==> http://olgierd.bblog.pl


  • 3. Data: 2007-02-18 17:20:59
    Temat: Re: Prawa autorskie.
    Od: "Olinka" <o...@w...pl>

    > Co to znaczy "publikować"? Udostępniać do ściągnięcia,
    > rozpowszechniać zrzuty ekranu czy informować, że coś takiego powstało
    > a nawet można to kupić?
    Firma informuje, że jest autorem tych produktów i zachęca do kupna.
    Ze względu na specyfike tych rozwiązań nie udostepnia w postaci plików do
    pobrania
    a jedynie pokazuje zrzuty ekranu i opisuje funkcjonalności.

    >> Co z oprogramowaniem na które nie było umowy a zostało udostępnione na
    >> stronie www ?
    >
    > A jeśli zostało udostępnione i nie udzieliłaś zgody na
    > rozpowszechnianie (to może być nawet licencja niewyłączna) to możesz
    > żądać odszkodowania.
    > Firma bierze za to pieniądze czy zrobiła sobie z tego freeware?
    Firma może brać za to pieniądze a ja nie wyrażałam żadnej zgody na tgo typu
    proceder.

    serdecznie dziekuje za odpowiedź, pozdrawiam
    Ola



  • 4. Data: 2007-02-18 22:02:50
    Temat: Re: Prawa autorskie.
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *Olinka* stuknęła w klawisze i oto co
    powstało:

    >> A jeśli zostało udostępnione i nie udzieliłaś zgody na
    >> rozpowszechnianie (to może być nawet licencja niewyłączna) to
    >> możesz żądać odszkodowania.
    >> Firma bierze za to pieniądze czy zrobiła sobie z tego freeware?

    > Firma może brać za to pieniądze a ja nie wyrażałam żadnej zgody na
    > tgo typu proceder.

    Czyli de facto oferuje udzielenie licencji, przy czym przedmiot licencji
    jest obciążony wadą prawną.
    No tak, odszkodowanie się należy jak psu miska. Mój już jadł ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    blog "Lege Artis" ==> http://olgierd.bblog.pl


  • 5. Data: 2007-02-18 22:17:11
    Temat: Re: Prawa autorskie.
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Sun, 18 Feb 2007 23:02:50 +0100, Olgierd napisał(a):

    > Czyli de facto oferuje udzielenie licencji, przy czym przedmiot licencji
    > jest obciążony wadą prawną.

    Czy prawa przeszlyby na pracodawce tylko wtedy, gdyby "Olinka" byla
    zatrudniona na umowe o prace?

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 6. Data: 2007-02-18 22:30:42
    Temat: Re: Prawa autorskie.
    Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com>

    scream napisał(a):
    > Czy prawa przeszlyby na pracodawce tylko wtedy, gdyby "Olinka" byla
    > zatrudniona na umowe o prace?

    AFAIK - tak. Oczywiście w omawianym kontekście, kiedy w umowie
    o dzieło nie ma nic wspomniane o przeniesieniu praw autorskich
    (majątkowych w domyśle).
    Do przeniesienia tych praw potrzebna jest umowa pisemna,
    dotycząca wyraźnie określonych pól eksploatacji.

    Pozdrawiam,
    Gerard


  • 7. Data: 2007-02-18 22:30:53
    Temat: Re: Prawa autorskie.
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *scream* stuknęła w klawisze i oto co
    powstało:

    >> Czyli de facto oferuje udzielenie licencji, przy czym przedmiot licencji
    >> jest obciążony wadą prawną.
    >
    > Czy prawa przeszlyby na pracodawce tylko wtedy, gdyby "Olinka" byla
    > zatrudniona na umowe o prace?

    Nawet niekoniecznie, rodzaj pracy musi być związany z twórczością. Czyli
    jeśli programista tworzy program - to owszem, jeśli w ramach programu
    jest jakiś plik graficzny - to też, ale jeśli przy okazji zrobi jakąś
    inną grafikę - to już niekoniecznie.
    Poza tym rzecz jasna sama w sobie umowa, w której autor - na piśmie, pod
    rygorem nieważności - zbywa prawa, ze wskazaniem pól eksploatacji, na
    których nabywca może rozporządzać utworem. Ale to raczej jasne.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    blog "Lege Artis" ==> http://olgierd.bblog.pl


  • 8. Data: 2007-02-18 23:50:31
    Temat: Re: Prawa autorskie.
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Sun, 18 Feb 2007 23:30:42 +0100, Piotr "Gerard" Machej napisał(a):

    >> Czy prawa przeszlyby na pracodawce tylko wtedy, gdyby "Olinka" byla
    >> zatrudniona na umowe o prace?
    > AFAIK - tak. Oczywiście w omawianym kontekście, kiedy w umowie
    > o dzieło nie ma nic wspomniane o przeniesieniu praw autorskich
    > (majątkowych w domyśle).

    Jasne. A co w przypadku, kiedy - bedac zatrudnionym przez firme Y na umowe
    o dzielo - wykonam np. strone www dla firmy X. Firma X zaplaci za to firmie
    Y i umiesci strone na serwerze. Firma Y zaplaci mi za prace. No a potem ja
    rezygnuje ze wspolpracy z Y i mamy sytuacje taka sama jak tutaj - firma X
    nie ma prawa uzywac tego co zrobilem ja, prawda?

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 9. Data: 2007-02-19 01:00:44
    Temat: Re: Prawa autorskie.
    Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com>

    scream napisał(a):
    > Jasne. A co w przypadku, kiedy - bedac zatrudnionym przez firme Y na umowe
    > o dzielo -

    Nieco off-topic - "zatrudniony" i "umowa o dzieło" używane wspólnie
    brzmią mi okropnie. Umowę o dzieło zawiera zamawiający z wykonawcą.
    Nie ma tu pracodawcy i pracownika - przynajmniej w teorii, bo
    oczywiście wiem, że wielu pracodawców zamiast umów o pracę
    podpisuje umowy o dzieło.

    > wykonam np. strone www dla firmy X. Firma X zaplaci za to firmie
    > Y i umiesci strone na serwerze.

    W tym miejscu już może dochodzić do naruszenia Twoich praw.

    > Firma Y zaplaci mi za prace.

    Znów - za wykonanie dzieła. Chyba, że w rzeczywistości wykonujesz
    pracę, wtedy sądownie można ustalić istnienie stosunku pracy, a wówczas
    prawa majątkowe do dzieła pozostawałyby przy pracodawcy.
    Jeśli zaś w umowie o dzieło zawartej z firmą Y nie ma nic
    o przeniesieniu majątkowych praw autorskich, to pozostają one
    przy Tobie.

    > No a potem ja
    > rezygnuje ze wspolpracy z Y i mamy sytuacje taka sama jak tutaj - firma X
    > nie ma prawa uzywac tego co zrobilem ja, prawda?

    Teoretycznie tak. Przy czym pewnie można domniemywać, że udzieliłeś
    licencji niewyłącznej (dla niej nie jest wymagana forma pisemna),
    gdyż przesłałeś im swoje dzieło z zamiarem, aby je wykorzystali
    i/lub opublikowali. Wówczas oni mogą z tego dzieła korzystać,
    ale Ty też możesz udzielać dalszych licencji.

    Zaznaczam, że nie jestem prawnikiem, więc mogę się mylić. Jednak
    z prawem autorskim miałem i mam ciągle trochę do czynienia, więc
    mam nadzieję, że nie mylę się zbyt mocno ;)

    Pozdrawiam,
    Gerard


  • 10. Data: 2007-02-19 08:30:43
    Temat: Re: Prawa autorskie.
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *scream* stuknęła w klawisze i oto co
    powstało:

    > Jasne. A co w przypadku, kiedy - bedac zatrudnionym przez firme Y na umowe
    > o dzielo - wykonam np. strone www dla firmy X. Firma X zaplaci za to
    > firmie Y i umiesci strone na serwerze. Firma Y zaplaci mi za prace. No a
    > potem ja rezygnuje ze wspolpracy z Y i mamy sytuacje taka sama jak tutaj -
    > firma X nie ma prawa uzywac tego co zrobilem ja, prawda?

    Rozumiem, że masz na myśli podwykonawstwo? To będzie istotna treść
    umowy wiążącej Cię z Y.
    Domyślnie nabywca autorskich praw majątkowych może zbywać je dalej.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    blog "Lege Artis" ==> http://olgierd.bblog.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1