-
1. Data: 2006-12-19 08:13:28
Temat: Prace obcej firmy na terenie prywatnym.
Od: "Arek" <a...@b...tego.onet.pl>
Witam.
Sytuacja jest taka. Dotyczy terenu wspólnoty mieszkaniowej.
Powiat wydał jakiś czas temu zgodę na podłączenie do naszej kanalizacji
sąsiednich domów. My, jako wspólnota, zgadzamy się.
Dzisiaj jakaś firma weszła na nasz teren i zaczęła prace. Niestety nikt z
tej firmy nie skontaktował się z nami, po prostu weszli i coś robią. Nawet
nie wiemy, czy to firma związana z omawianą inwestycją.
I tu pytanie.
Czy mimo zgody na prace budowlane, nie powinni skontaktować się z zarządem
wspólnoty, przedstawić jakichś upoważnień/zezwoleń, ustalić termin i warunki
pracy na naszym terenie?
Jak to wygląda od strony prawnej?
Pozdrawiam
--
Arek
-
2. Data: 2006-12-19 08:41:56
Temat: Re: Prace obcej firmy na terenie prywatnym.
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
> Czy mimo zgody na prace budowlane, nie powinni skontaktować się z zarządem
> wspólnoty
He, he. Mają przyzwyczajenia jeszcze z PRL-u i nawet im do głowy nie
przyszlo, że teren bloku może być prywatny :)
Ale z drugiej strony apeluję byleby nie przesadzać. U mnie na osiedlu mam
wrażenie, że idąc nie tym chodnikiem co trzeba, zaraz ktoś mnie przepędzi na
ten nalezący do mojego bloku. Bo o pieski srające na niewłasciwy trawnik
walka toczy się na smierć i życie...
--
Lukasz
-
3. Data: 2006-12-19 09:17:40
Temat: Re: Prace obcej firmy na terenie prywatnym.
Od: "Arek" <a...@b...tego.onet.pl>
Użytkownik "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał w wiadomości
news:em88kk$to3$1@news.onet.pl...
>> Czy mimo zgody na prace budowlane, nie powinni skontaktować się z
>> zarządem wspólnoty
>
> He, he. Mają przyzwyczajenia jeszcze z PRL-u i nawet im do głowy nie
> przyszlo, że teren bloku może być prywatny :)
> Ale z drugiej strony apeluję byleby nie przesadzać.
Nie chodzi mi o przesadę. Ale za jakiś czas przyjdzie ktoś z nadzoru
budowlanego i poprosi o dokumentację prac budowlanych wykonanych na naszym
terenie. A my nic nie mamy, czyli stwietrdzi, że roboty wykonano bez
zezwolenia?
--
Arek
-
4. Data: 2006-12-19 12:05:19
Temat: Re: Prace obcej firmy na terenie prywatnym.
Od: Harry <U110936510538200_USUNTO_@_WYTNIJTO_neostrada.pl>
Arek napisał(a):
> Ale za jakiś czas przyjdzie ktoś z nadzoru
> budowlanego i poprosi o dokumentację prac budowlanych wykonanych na naszym
> terenie. A my nic nie mamy, czyli stwietrdzi, że roboty wykonano bez
> zezwolenia?
>
i wtedy odeslecie do tej firmy ew organu wydajacego zgode lub pobliskich
mieszkancow jak sie sprawa rypnie to wam nic nie zrobia, bo co kaza
rozebrac kanalizacje niewasza lub wstrzymac roboty co wam oczywiscie
zwisa ;)
--
Pozdro
Harry
gg 833844
!!! Popraw adres przy odpowiadaniu na priv !!!
-
5. Data: 2006-12-19 20:30:13
Temat: Re: Prace obcej firmy na terenie prywatnym.
Od: "Tomek" <k...@v...pl>
> Arek napisał(a):
> > Ale za jakiś czas przyjdzie ktoś z nadzoru
> > budowlanego i poprosi o dokumentację prac budowlanych wykonanych na naszym
> > terenie. A my nic nie mamy, czyli stwietrdzi, że roboty wykonano bez
> > zezwolenia?
> >
> i wtedy odeslecie do tej firmy ew organu wydajacego zgode lub pobliskich
> mieszkancow jak sie sprawa rypnie to wam nic nie zrobia, bo co kaza
> rozebrac kanalizacje niewasza lub wstrzymac roboty co wam oczywiscie
> zwisa ;)
>
> --
> Pozdro
> Harry
> gg 833844
> !!! Popraw adres przy odpowiadaniu na priv !!!
Nic im nie zwisa. żeby wejść z budową na cudzy teren trzeba mieć w urzędzie
zgodę na takie działanie. Przynajmniej w Lodzi tak jest. Inaczej nie dadzą
zezwolenia. Jak to inwestor w jakiś sposob obszedł to jego problem. Pojawia sie
jednak drugi, poważniejszy problem dla wlaścicieli. Przyjdą wyryją dziury, byle
jak zasypią, nie uprzątną terenu. Potem właściciele będą się po sądach latami
uganiać a niejeden adwokat za to córkę wykształci. Potrzebna jest umowa na
okoliczność wykorzystania terenu. W takiej umowie można napisać na przyklad że
inwestor przywroci stan poprzedni. Ja bym jeszcze chciał oplatę za użyczenie
terenu. Kapitalizm jest. Wprowadzić zapis ze jak po 2 latach teren się zapadnie
to mają poprawić i jeszcze kilka takich rożnych zapisów że np wykonawca będzie
mial polisę OC. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2006-12-19 22:07:16
Temat: Re: Prace obcej firmy na terenie prywatnym.
Od: "Arek" <a...@o...beztego.pl>
Użytkownik "Tomek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:5961.0000010c.45884bd5@newsgate.onet.pl...
>> Arek napisał(a):
>>> Ale za jakiś czas przyjdzie ktoś z nadzoru
>>> budowlanego i poprosi o dokumentację prac budowlanych wykonanych na
>>> naszym terenie. A my nic nie mamy, czyli stwietrdzi, że roboty
>>> wykonano bez zezwolenia?
>> i wtedy odeslecie do tej firmy ew organu wydajacego zgode lub pobliskich
>> mieszkancow jak sie sprawa rypnie to wam nic nie zrobia, bo co kaza
>> rozebrac kanalizacje niewasza lub wstrzymac roboty co wam oczywiscie
>> zwisa ;)
>> --
>> Pozdro
>> Harry
>> gg 833844
>> !!! Popraw adres przy odpowiadaniu na priv !!!
> Nic im nie zwisa. żeby wejść z budową na cudzy teren trzeba mieć w
> urzędzie zgodę na takie działanie. Przynajmniej w Lodzi tak jest.
> Inaczej nie dadzą zezwolenia. Jak to inwestor w jakiś sposob obszedł to
> jego problem. Pojawia sie jednak drugi, poważniejszy problem dla
> wlaścicieli. Przyjdą wyryją dziury, byle jak zasypią, nie uprzątną
> terenu. Potem właściciele będą się po sądach latami uganiać a niejeden
> adwokat za to córkę wykształci. Potrzebna jest umowa na okoliczność
> wykorzystania terenu. W takiej umowie można napisać na przyklad że
> inwestor przywroci stan poprzedni. Ja bym jeszcze chciał oplatę za
> użyczenie terenu. Kapitalizm jest. Wprowadzić zapis ze jak po 2 latach
> teren się zapadnie to mają poprawić i jeszcze kilka takich rożnych
> zapisów że np wykonawca będzie mial polisę OC. Tomek
A jakie są regulacje prawne w takich kwestiach?
Proszę o wskazówki.
--
Arek
-
7. Data: 2006-12-19 22:15:39
Temat: Re: Prace obcej firmy na terenie prywatnym.
Od: "Arek" <a...@o...beztego.pl>
Czy za takie użyczenie terenu można od inwestora zarządać zapłaty?
--
Arek
-
8. Data: 2006-12-19 23:08:35
Temat: Re: Prace obcej firmy na terenie prywatnym.
Od: "Tomek" <p...@v...pl>
> Czy za takie użyczenie terenu można od inwestora zarządać zapłaty?
>
> --
> Arek
>
>
Teraz za wszystko możesz rządać pieniędzy. Sprawy wejścia na cudzy teren są w
jakiś sposób uregulowane. nie można ot tak sobie przyjśc do kogoś i wykopać mu
dziurę. Musza być jakieś powody takiego dzialania. Pewno w przypadku awarii
gazociągu wszystkie procedury moga być zlagodzone. Ale nie w przypadku
planowanej inwestycji. Inwestor musi mieć warunki zagospodarowania terenu, zgodę
na budowę. Troszkę liznąlem w ostatnim czasie procedur. Firma dla ktorej pracuję
bedzie stawiala w calej Polsce bardzo dużo czegośtam. Jak do dzialki nie ma
bezpośredniego wjazdu z ulicy to urząd wymaga podpisanych zgód od włąścicieli
dzialek przez jakie będziemy przejeżdzali. Oczywiście darmo nikt takiej zgody
nie podpisał. Zgoda ma charakter umowy. Umawiamy się w kiedyś tam będziemy
potrzebowali przejechać. Określone jest ile czasu nam zajmą pracę. Jest
informacja ze będziemy mięli wszystkie wymagane prawm kwity. Określony jest
nawet sprzęt z jakiego będziemy korzystali. Robiona jest dokumentacja jak
wygląda teren przed korzystaniem z niego i będzie to samo robione po wykonaniu
prac. Określona jest kwota jaką zapłacimy. Na każdą lokalizację firma będzie
miala wykupione OC. Jak nie macie takiego papieru to szybciutko zrobcie uchwalę
ze ten teren przeznaczacie na parking dla mieszkańcow. Zastawić miejsce
samochodami żeby nie mogli wejść. To jest wasz teren i możecie zrobić na nim
wszystko. A tamte cwaniaki niech wtedy przyniosą kwit ze wolno im robić. Pomyśl
co będzie jak zrobią wykopy i się ściana zarysuje. Jak nie macie własnego
ubezpieczenia od takich zdarzeń to wszyscy was oleją ciepłym moczem. A nawet jak
będziecie mięli to wasz ubezpieczyciel zrobi wszysko żeby nie zapłacić. Zarzuci
że pozwoliliście kopać bez zezwolenia na wlasnym terenie zamiast poszczyć ich
psami lokatorow. Zrobisz co będziesz chciał. Ja na Twoim miejscu szybciutko bym
sprawdził jakie mają papiery na tą inwestycję. Bez waszej zgody według mnie nie
wolno im w takiej sytuacji jaką opisaleś wbić szpadla w ziemię. Chyba ze ta
część dzialki nie należy do wspólnoty. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl