Witam.

Mamy polecenie "odgorne" aby byc w pracy w sobote. Nie bedziemy mogli
naliczyc sobie nadgodzin ani nie dostaniemy za to dodatkowych gratyfikacji.
Wszystko co bedziemy tam robic wykracza POZA nasze obowiazki (sprzatanie
nowej siedziby, wypakowywanie klamotuff z kartonow itd. itp.). zawarte w
umowie o prace.

Pytanie. Czy naprawde nie mozemy NIC z tym zrobic i potulnie pracowac w
sobote ?
Co mowi o tym KP ?

Z gory dzieki za odpowiedzi :)

Ps. Nie zebym bojkotowal ten pomysl i mowil stanowczo NIE,ale chcialbym
wiedziec na przyszlosc czy moge odmowic powolujac sie na jakis punkt w KP :)


--
Motto: * Byle do 21 października ! * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

do góry

W zasadzie to mamy 5-dniowy tydzień pracy. Bez znaczenia czy wolnym dzniem w
tygodniu będzie sobota czy inny. Rozliczenie tych dni jest w okresie
rozliczeniowym, najczęściej miesięcznym i nie w każdym tygodniu musi być
dokładnie 5 dni pracy. W jednym może byc 6 lub 4, ale w okresie
rozliczeniowym dni wolnych z tego tytułu musi być tyle ile tygodni.
Jest tu pewien problem z tygodniami uciętymi między okresami rozliczeniowymi
ale tego nikt jeszcze nie zinterpretował.
Moja rada. Jeżeli tak Cię to boli i szef sam nie udzieli odpowiedniej liczby
dni wolnych, to jeżeli nie ma tego dnia pracy w ewidencji czasu pracy -
musisz mu wybaczyć to fo pa. Inaczej zadzwoń do PIPu. Będzie ubaw.

do góry