eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPraca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 11. Data: 2009-07-01 09:07:30
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Icek napisal:
    > ale pisal, ze robil to przez pare dni i zostalo mu 2h. Wiec nie mogl tak
    > zaplanowac pracy aby skonczyc 100% pracy a nie 99% ?

    A byl zatrudniony na akord albo przyjal umowe o dzielo?
    Nie. Wiec kwestia dokonczenia pracy to wylacznie problem
    pracodawcy i jego biezacego nadzoru nad wykonaniem pracy.
    Nie ma zadnego obowiazku czegokolwiek konczyc, a pracodawca
    ma obowiazek wydac swiadectwo pracy pod rygorem odpowiedzialnosci
    karnej.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 12. Data: 2009-07-01 09:44:49
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Wed, 1 Jul 2009 09:07:30 +0000 (UTC), Jacek_P napisał(a):

    > Icek napisal:
    >> ale pisal, ze robil to przez pare dni i zostalo mu 2h. Wiec nie mogl tak
    >> zaplanowac pracy aby skonczyc 100% pracy a nie 99% ?
    >
    > A byl zatrudniony na akord

    Nawet gdyby był, to co by to zmieniło w tej sytuacji?

    > albo przyjal umowe o dzielo?

    To by zmieniło postać rzeczy :)


  • 13. Data: 2009-07-01 09:50:33
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > A byl zatrudniony na akord albo przyjal umowe o dzielo?
    > Nie. Wiec kwestia dokonczenia pracy to wylacznie problem
    > pracodawcy i jego biezacego nadzoru nad wykonaniem pracy.
    > Nie ma zadnego obowiazku czegokolwiek konczyc, a pracodawca
    > ma obowiazek wydac swiadectwo pracy pod rygorem odpowiedzialnosci
    > karnej.

    ale nie kwestionuje prawa pracownika to odbioru swiadectwa pracy a
    twierdzenie pracodawcy mozna rozpatrywac tylko w kategorii dobrego dowcipu.

    Nie zmienia to kwestii, ze na zasadzie dobrych stosunkow mozna cos dla
    pracodawcy zrobic zwlaszcza jak stosunki byly dobre a nastepny pracodawca
    zawsze moze zadzwonic do starego pracodawcy.

    Jest to tylko dobra wola pracownika. Jezeli pracodawca byl fair w
    dotychczasowej wspolpracy to czasami mozna tez wyjsc ze sprawy po ludzku.


    Icek



  • 14. Data: 2009-07-01 09:54:14
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 1 Lip, 11:50, "Icek" <i...@d...pl> wrote:


    >
    > Nie zmienia to kwestii, ze na zasadzie dobrych stosunkow mozna cos dla
    > pracodawcy zrobic zwlaszcza jak stosunki byly dobre

    ...Na zasadzie dobrych można coś dla pracownika zrobić (np. dorzucić
    gratis te 10 tysi) zwłaszcza jak stosunki były dobre...


    a nastepny pracodawca
    > zawsze moze zadzwonic do starego pracodawcy.
    >

    ... a następny pracownik zawsze może zadzwonić do starego
    pracownika...

    > Jest to tylko dobra wola pracownika. Jezeli pracodawca byl fair w
    > dotychczasowej wspolpracy to czasami mozna tez wyjsc ze sprawy po ludzku.

    ... jest to tylko dobra wola pracodawcy. Jezeli pracownik byl fair w
    dotychczasowej współpracy to czasami można też wyjść ze sprawy po
    ludzku.


  • 15. Data: 2009-07-01 19:48:48
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: to <t...@a...xyz>

    Andrzej Lawa wrote:

    >> Skoro było to zadanie na kilka dni i wiedziałeś, do kiedy pracujesz, to
    >> nie mogłeś tak go rozplanować, żeby zrobić 100%, a nie 95%?
    >
    > Skoro pracodawca wiedział, że jest robota do zrobienia, to nie mógł
    > rozplanować tak, żeby udało się skończyć przed terminem wypowiedzenia?

    Przecież rozplanował.

    --
    cokolwiek


  • 16. Data: 2009-07-01 19:50:44
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: to <t...@a...xyz>

    live_evil wrote:

    > A co to ma do rzaczy? Jakby wykonał 50%, to miałby przyjść jeszcze na
    > tydzień do pracy?

    Jakby zostało 50%, to by nie było o czym rozmawiać, ale skoro tak się
    dziwnie złożyło, że do wykonania wielodniowego zadania zabrakło mu
    pechowo i z pewnością całkowicie przypadkowo dwóch godzin, w dodatku jest
    to zadanie które raczej trudno dokończyć komu innemu, to jest to nieco
    dziwne, nie sądzisz?

    --
    cokolwiek


  • 17. Data: 2009-07-01 20:22:21
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h2gemk$j0n$8@atlantis.news.neostrada.pl to <t...@a...xyz>
    pisze:

    >> A co to ma do rzaczy? Jakby wykonał 50%, to miałby przyjść jeszcze na
    >> tydzień do pracy?
    > Jakby zostało 50%, to by nie było o czym rozmawiać, ale skoro tak się
    > dziwnie złożyło, że do wykonania wielodniowego zadania zabrakło mu
    > pechowo i z pewnością całkowicie przypadkowo dwóch godzin, w dodatku jest
    > to zadanie które raczej trudno dokończyć komu innemu, to jest to nieco
    > dziwne, nie sądzisz?
    No i cóż z tym zrobić?
    Ma przyjść do pracy po rozwiązaniu umowy?
    Jako kto?
    A listę obecności podpisać? Jako kto na niej byłby?
    A jak się w trakcie tych dodatkowych godzin zdarzy wypadek?
    50% mówisz - nie ma o czym gadać. Jaki % jest wg ciebie graniczny?

    --
    Jotte



  • 18. Data: 2009-07-01 20:24:00
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h2dqvs$i39$1@nemesis.news.neostrada.pl to <t...@a...xyz>
    pisze:

    >> mam następujący problem:dzisiaj skończył mi się miesięczny okres
    >> wypowiedzenia ( zwolnienie z przyczyn ekonomicznych ), natomiast mój
    >> pracodawca powiedział dzisiaj żebym przyszedł jutro ma dwie, góra trzy
    >> godziny skończyć zadanie które zacząłem parę dni temu ( inwentaryzacja
    >> biura).
    > Skoro było to zadanie na kilka dni i wiedziałeś, do kiedy pracujesz, to
    > nie mogłeś tak go rozplanować, żeby zrobić 100%, a nie 95%?
    Ale po co?

    --
    Jotte


  • 19. Data: 2009-07-01 21:02:30
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Icek pisze:

    > Nie zmienia to kwestii, ze na zasadzie dobrych stosunkow mozna cos dla
    > pracodawcy zrobic zwlaszcza jak stosunki byly dobre a nastepny pracodawca
    > zawsze moze zadzwonic do starego pracodawcy.

    Jesteś pracodawcą-wyzyskiwaczem?

    Czytaj uważniej ten wątek - jego inicjator dostał wypowiedzenie, bo tak
    się pracodawcy kalkulowało.

    Skalkulował źle - jego problem.


  • 20. Data: 2009-07-01 21:02:58
    Temat: Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    to pisze:
    > Andrzej Lawa wrote:
    >
    >>> Skoro było to zadanie na kilka dni i wiedziałeś, do kiedy pracujesz, to
    >>> nie mogłeś tak go rozplanować, żeby zrobić 100%, a nie 95%?
    >> Skoro pracodawca wiedział, że jest robota do zrobienia, to nie mógł
    >> rozplanować tak, żeby udało się skończyć przed terminem wypowiedzenia?
    >
    > Przecież rozplanował.
    >

    Rozplanował źle.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1