-
11. Data: 2013-12-16 09:33:15
Temat: Re: Pożyczka, śmierć pożyczkobiorcy, kto spłaca?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 15 grudnia 2013 23:31:12 UTC+1 użytkownik Grzegorz napisał:
> No co z tego, �e by�?
> A czyta�e� Ty OWU od takiej umowy?
> W praktyce taka umowa nie ma szansy zadzialaďż˝.
> Otďż˝ nie jest ubezpieczony kredyt tylko bank jest ubezpieczony.
> A dok�adnie jest to tak, �e kredytobiorca op�aca ubezpieczenie
> banku w TU na warunkach kt�rych nie zna bo to umowa nie z nim tylko
> banku z TU.
Nie uogólniaj.
W większości przypadków sa to zwykłe ubezpieczenia na życie, co prawda z różnym
zakresem i wyączeniami i z cesja na bank.
Czyli kredytobiorca bierze 20tys kredytu i wykupuje ubezpieczenie na 20tys. W dniu
śmierci saldo kredytu wynosi np 10tys więc jeśli przyczyna smierci była taka że
ubezpieczenie ją obejmuje to ubepieczyciel wypłaca 10tys do banku spłacając kredyt a
pozostałe 10tys osobie wskazanej przez ubezpieczonego w deklaracji.
-
12. Data: 2013-12-16 18:26:36
Temat: Re: Pożyczka, śmierć pożyczkobiorcy, kto spłaca?
Od: "Krzysztof." <t...@g...pl>
>Nie uogólniaj.
>W większości przypadków sa to zwykłe ubezpieczenia na życie, co prawda z
>różnym zakresem i wyączeniami i z cesja na bank.
Większości twierdzisz?
Akurat miałem ostatnio świeżą umowę ubezpieczenia z pewnego DUŻEGO banku.
Nie zabepieczała w żaden sposób na wypadek śmierci, a dotyczyła ew. utraty
źdródła dochodu - w dodatku wciśnięto ją renciście ze stałą rentą.
K.
-
13. Data: 2013-12-16 20:17:59
Temat: Re: Pożyczka, śmierć pożyczkobiorcy, kto spłaca?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 16 grudnia 2013 18:26:36 UTC+1 użytkownik Krzysztof. napisał:
> Akurat mia�em ostatnio �wie�� umow� ubezpieczenia z pewnego DU�EGO
>banku.
> Nie zabepiecza�a w �aden spos�b na wypadek �mierci, a dotyczy�a ew.
>utraty �dr�d�a dochodu - w dodatku wci�ni�to j� renci�cie ze
>sta�� rent�.
A to całkiem inne ubezpieczenie- potocznie mówiąc "od utraty pracy" W przypadku
utraty pracy ubezpieczyciel spłaca najczęściej 6 rat pozyczki ale bywa i inaczej
zależy od konkretnego ubezpieczenia.
Co do wciśniecia renciście- radosna twórczość pracownika- ja bym złożył reklamację i
ew później skargę do UOKiK oraz KNU