Witam,
Jestem w USA od 3 lat (zonaty z amerykanka), chce wrocic do kraju na 2
tygodnie (odwiedzic rodzine itp), i znow wyleciec z kraju. Przed
wylotem z kraju nie poinformowalem WKU o moich planach, nie
wymeldowalem sie. Policja szukala mnie, pytali o mnie moich rodzicow,
Czy jest mozliwosc, ze na lotnisku zatrzymaja mnie i aresztuja?

Art.44.1. Slyszalem cos ze jezeli mam staly pobyt za granica to (pomimo
tego ze jestem
w PL) nie musze odbywac sluzby wojskowej. Jak to odnosi sie do mojej
sytaucji?
Czy podlegam pod ten artykul pomimo, ze jestem obecnie scigany? Jesli
tak to jakie papiery potrzebuje WKU odemnie (swiadectwo slubu ,rachunki
na adres w usa, ubezpieczenie samochodu)? Jesli nie, to jakie mam
opcje, jak ta sprawe zalagodzic?

Pozdrawiam

do góry

W dniu nie, 20 sie 2006 o 20:00 GMT p...@y...com napisał na grupę:

>Czy podlegam pod ten artykul pomimo, ze jestem obecnie scigany? Jesli
>tak to jakie papiery potrzebuje WKU odemnie (swiadectwo slubu ,rachunki
>na adres w usa, ubezpieczenie samochodu)? Jesli nie, to jakie mam
>opcje, jak ta sprawe zalagodzic?


jak znam zycie i nasze sluzby to zamieszkaj spokojnie w hotelu. Po dwoch
tygodniach wyjedziesz. oni i tak nie zauwaza ze tutaj byles;-) nie
pokazuj sie w okolicy domu rodzicow bo sasiadow nozesz miec
"zyczliwych". U nas tryby sprawiedliwosci mielą baaaaardzo wooooolno.
Zintegrowane bazy danych mamy tylko w przedsiebieorstwach prywatnych;-)

Dam sobie lewe jajo obciac ze SG nie ma pojecia o tym ze WKU wraz z PP
cie szuka;-)

--
Pozdrawiam
piotr(szympans)biegala.pl Piotr Biegała

do góry

>, nie
> wymeldowalem sie.

A nie może Cię ktoś wymeldować?

do góry

Użytkownik "Piotr Biegała" <piotr@biegala_SPAM_WON_.pl> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.eehdqc.40a.piotr@koneser.dziewic.com...

> Dam sobie lewe jajo obciac ze SG nie ma pojecia o tym ze WKU wraz z PP
> cie szuka;-)

Uważaj, byś go nie stracił.

do góry

Dzieki, ale nie zamierzam w hotelu nocowac i nie pokazywac sie w
poblizu domu. Bede odwiedzal rodzine kilka razy do roku, takze ta
propozycja odpada. Szukam opcji ktora zapewni czuc mi sie jak normalny
polski obywatel :), bez ukrywania sie itp.

do góry

> Dzieki, ale nie zamierzam w hotelu nocowac i nie pokazywac sie w
> poblizu domu. Bede odwiedzal rodzine kilka razy do roku, takze ta
> propozycja odpada. Szukam opcji ktora zapewni czuc mi sie jak normalny
> polski obywatel :), bez ukrywania sie itp.
>
Dlaczego chcesz sie czuc lepiej od wszystkich innych ;-)

veri

do góry

p...@y...com napisał(a):

> Czy podlegam pod ten artykul pomimo, ze jestem obecnie scigany?

Nie jesteś ścigany - WKU poprosiła dzielnicowego aby doręczył wezwanie
a w razie niepowodzenia ustalił miejsce Twojego pobytu. Nie jesteś
poszukiwany, w rejestrach policyjnych nie figurujesz jako osoba
specjalnego zainteresowania ;) Z tego punktu widzenia nie masz co się
martwić, na granicy Cię nie zatrzymają, policja też tego nie zrobi -
chyba że trafisz na samego dzielnicowego, co jest dość trudne... :)

Przede wszystkim nie powiedziałeś ile masz lat. Jeśli w zeszłym roku
miałeś ukończone 28 lat, to z mocy obowiązującej wówczas ustawy o
powszechnym obowiązku obrony zostałeś automatycznie przeniesiony do
rezerwy w Sylwestra 2005. Jeśli jesteś starszy, przeniesienie takowe
miało miejsce we wcześniejszych latach.

Jeśli jesteś młodszy, może się okazać że Twój rocznik został
przeniesiony do rezerwy decyzją Ministra Obrony. Poszukaj na spokojnie w
sieci.

Masz amerykańskie obywatelstwo ? Mniemam że tak, skoro siedzisz tam
trzy lata - do tego masz tam żonę. To też komplikuje sprawę, moim
zdaniem dla WKU nie jesteś interesujący jako żołnierz służby zasadniczej
Wojska Polskiego :)


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

Mam 24 lata, chyba moj rocznik nie zostal przeniesiony do rezerwy
(poszukam na necie), obywatelstwa amerykanskiego nie mam, mam zielona
karte.
Dzieki za wszelkie info.
Pozdrawiam

do góry

> Zintegrowane bazy danych mamy tylko w przedsiebieorstwach
> prywatnych;-)
>
> Dam sobie lewe jajo obciac ze SG nie ma pojecia o tym ze WKU wraz z PP
> cie szuka;-)

Oj żebys go nie stracil ;-)
Wczoraj wyjezdzalem samochodem zarejestrowanym na ojca na Slowacje na zakupy
(jestem na wczaach pod granica). 3 miesiace temu ukradli tablice i zamiast
nowych sa wtórniki (oczywiscie legalne - naklejeczki w dowodzie i
pieczatka). i przy wyjezdzie z kolejki samochodow (z 5-6 aut)
podjezdzajacych do okienka tylko ja zostalem poproszony o pokazanie dowodu
rejestarejestacyjnego,prawa jazdy po czym musialem zjechac na bok zeby
sprawdzili w komputerze - od razu pytanie czy tablice nie byly kradzione
itp. . wszedlem tm do kantorka SG i zerknolem na monitor - tam na terminalu
wyswietlone dane samochodu z adnotacja ze nie zezwolona na wyjazd (gosc
wypuszczajac mnie musial napisac notatke ze pojazd sprawdzony itp.)
dodatkowo wyswietlone moje dane prawdopodobnie zczytene czytnikiem
paszportu z adotacja ze nie poszukiwany itp. Lekkie zdziwienie mnie zlapalo
jak zobaczylem ze takie dane maja na przejsciu dla samochodow osobowych na
zadupiu w gorach - i to dane online - bo dzien wczesniej bylem tez
kontrolowany w innym miejscu przez SG (zwykla kontrola drogowa w pasie
przygranicznym - mam tablice z centralnej polski) i tam gosc mial juz info
ze mnie sprawdzali wiec nie bylbym taki pewny ze nie maja danych z wku.
Najbardziej zastanawia mnie fakt ze akurat mnie poprosili o dokumenty itd.
bo pojazd 10 letni i nie jakis specjalnie rzucajacy sie w oczy. Moze maja
zainstalowany system identyfikacji tablic rejestracyjnych (pracuje w branzy
zabezpieczeniowej i widzialem juz takie systemy ale to dosc drogie zabawki)?

Pozdr
Art

do góry