-
1. Data: 2006-12-04 10:55:56
Temat: Powołanie na świadka w Sądzie policjanta-adres zawiadonienia
Od: w...@w...pl
Witam, walczę od kilku miesięcy z nieprzychylnym sędzią Sądu Pracy
,sędzia ten (najwyrażniej przekupiony) jak może utrudnia mi
dochodzenie swoich praw od pracodawcy.
Nazbierało sie już troche rażących uchybień ,zafałszować czy
pominięć przez tego sędziego i myśle wystosować skargę do
prezesa.
Ostatnio sędzia stara się nie dopuścić do wezwania za świadków
Policjantów ,którzy mają potwierzdzić moją wersję wydarzeń.
W pierwszym wniosku od dopuszczenie tych świadków podałem adres
Komisariatu i date ,godzine oraz miejsce interwencji w ,której brali
udział funkcjonariusze ,wnosząc o powołanie ich na świadków.
Wcześniej informowałem się na tymże komisariacie i dyżurny
powiedział ,że tak sie podaje namiary na policjantów do sądu
,który mają być świadkami.
Sędzia nie wezwał ,tych świadków twierdząć ,że musi mieć
nazwiska policjantów
Poprosilem pisemnie Komendanta o nazwiska funkcjonariuszy i podałem
je do Sądu w kolejnym wniosku.
W odpowiedzi od sędziego otrzymałem wezwanie do podania adresów
zamieszkania policjantów w ciągu trzech dni pod rygorem pominięcia
tychże świadków.
Zwróciłem się ponownie do Komendanta i otrzymałem pisemną
informacje ,że adresem koresponencyjnym jego podwładnych jest ich
maciezysta komenda, której to adres podawałem w moich poprzednich
wnioskach do Sądu.
Proszę o jakieś informacje odnośnie podawania policjantów na
świadków do Sądu.
Pozdrawiam Piotr
-
2. Data: 2006-12-04 13:49:29
Temat: Re: Powołanie na świadka w Sądzie policjanta-adres zawiadonienia
Od: moda <u...@i...pl>
w...@w...pl wrote:
> Witam, walczę od kilku miesięcy z nieprzychylnym sędzią Sądu Pracy
> ,sędzia ten (najwyrażniej przekupiony) jak może utrudnia mi
> dochodzenie swoich praw od pracodawcy.
> Nazbierało sie już troche rażących uchybień ,zafałszować czy
> pominięć przez tego sędziego i myśle wystosować skargę do
> prezesa.
> Ostatnio sędzia stara się nie dopuścić do wezwania za świadków
> Policjantów ,którzy mają potwierzdzić moją wersję wydarzeń.
> W pierwszym wniosku od dopuszczenie tych świadków podałem adres
> Komisariatu i date ,godzine oraz miejsce interwencji w ,której brali
> udział funkcjonariusze ,wnosząc o powołanie ich na świadków.
> Wcześniej informowałem się na tymże komisariacie i dyżurny
> powiedział ,że tak sie podaje namiary na policjantów do sądu
> ,który mają być świadkami.
>
> Sędzia nie wezwał ,tych świadków twierdząć ,że musi mieć
> nazwiska policjantów
> Poprosilem pisemnie Komendanta o nazwiska funkcjonariuszy i podałem
> je do Sądu w kolejnym wniosku.
>
> W odpowiedzi od sędziego otrzymałem wezwanie do podania adresów
> zamieszkania policjantów w ciągu trzech dni pod rygorem pominięcia
> tychże świadków.
sedzia oszust.
> Zwróciłem się ponownie do Komendanta i otrzymałem pisemną
> informacje ,że adresem koresponencyjnym jego podwładnych jest ich
> maciezysta komenda, której to adres podawałem w moich poprzednich
> wnioskach do Sądu.
> Proszę o jakieś informacje odnośnie podawania policjantów na
> świadków do Sądu.
> Pozdrawiam Piotr
>
-
3. Data: 2006-12-04 19:29:36
Temat: Re: Powołanie na świadka w Sądzie policjanta-adres zawiadonienia
Od: akala <a...@a...com>
Dnia 4 Dec 2006 02:55:56 -0800, w...@w...pl napisał(a):
> Witam, walczę od kilku miesięcy z nieprzychylnym sędzią Sądu Pracy
> ,sędzia ten (najwyrażniej przekupiony) jak może utrudnia mi
> dochodzenie swoich praw od pracodawcy.
> Nazbierało sie już troche rażących uchybień ,zafałszować czy
> pominięć przez tego sędziego i myśle wystosować skargę do
> prezesa.
> Ostatnio sędzia stara się nie dopuścić do wezwania za świadków
> Policjantów ,którzy mają potwierzdzić moją wersję wydarzeń.
> W pierwszym wniosku od dopuszczenie tych świadków podałem adres
> Komisariatu i date ,godzine oraz miejsce interwencji w ,której brali
> udział funkcjonariusze ,wnosząc o powołanie ich na świadków.
> Wcześniej informowałem się na tymże komisariacie i dyżurny
> powiedział ,że tak sie podaje namiary na policjantów do sądu
> ,który mają być świadkami.
>
> Sędzia nie wezwał ,tych świadków twierdząć ,że musi mieć
> nazwiska policjantów
> Poprosilem pisemnie Komendanta o nazwiska funkcjonariuszy i podałem
> je do Sądu w kolejnym wniosku.
>
> W odpowiedzi od sędziego otrzymałem wezwanie do podania adresów
> zamieszkania policjantów w ciągu trzech dni pod rygorem pominięcia
> tychże świadków.
> Zwróciłem się ponownie do Komendanta i otrzymałem pisemną
> informacje ,że adresem koresponencyjnym jego podwładnych jest ich
> maciezysta komenda, której to adres podawałem w moich poprzednich
> wnioskach do Sądu.
> Proszę o jakieś informacje odnośnie podawania policjantów na
> świadków do Sądu.
> Pozdrawiam Piotr
Ten sędzia powien nauczyć się przepisów. Policjantów - tym bardziej jeżeli
sprawa dotyczy wykonywanych przez nich czynności służbowych- wzywa się za
pośrednictwem przełżonego. Zresztą w tym przypadku nawet chyba nie potrzeba
by ich wzywać wystarczyćpowinno stosowne pismo z komisariatu. Wszystkie
wnioski twoje powinne być składane na piśmie za pokwitowaniem.
akala
-
4. Data: 2006-12-04 21:43:12
Temat: Re: Powołanie na świadka w Sądzie policjanta-adres zawiadonienia
Od: w...@w...pl
. Zresztą w tym przypadku nawet chyba nie potrzeba
> by ich wzywać wystarczyćpowinno stosowne pismo z komisariatu. Wszystkie
> wnioski twoje powinne być składane na piśmie za pokwitowaniem.
> akala
A no własnie pismo by wystarczyło, wnioskowałem na początku o
powołanie świadków i(lub) notatki służbowej przez nich
sporządzonej ale sąd nie przechylil sie do tego.
Wszystkie wnioski ,które składam potwierdzam z myślą o sprawie w
wyższej instancji i skardze na sędziego.
Nie moge niestety wnosić o zmiane sędziego bo jest jedynym
orzekającym w SP (małe miasto Wadowice)
-
5. Data: 2006-12-05 05:39:59
Temat: Re: Powołanie na świadka w Sądzie policjanta-adres zawiadonienia
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
w...@w...pl napisał(a):
> W odpowiedzi od sędziego otrzymałem wezwanie do podania adresów
> zamieszkania policjantów w ciągu trzech dni pod rygorem pominięcia
> tychże świadków.
> Zwróciłem się ponownie do Komendanta i otrzymałem pisemną
> informacje ,że adresem koresponencyjnym jego podwładnych jest ich
> maciezysta komenda, której to adres podawałem w moich poprzednich
> wnioskach do Sądu.
> Proszę o jakieś informacje odnośnie podawania policjantów na
> świadków do Sądu.
odpisz że zgodnie z art.137 kpc funkcjonariuszy Policji wzywa się za
pośrednictwem przełożonego i wskaż adres komendy
KG
-
6. Data: 2006-12-05 10:26:56
Temat: Re: Powołanie na świadka w Sądzie policjanta-adres zawiadonienia
Od: w...@w...pl
Właśnie się dowiedziałem,że sędzia nie wezwał też
pozostałych moich świadków ,których zgłaszałem
a pozwanemu dopuścił trzech świadków.
Jutro mam rozprawe ,spróbuje złozyć wniosek o dopuszczenie na
rozprawe osoby zaufania ,że by był jakiś świadek działań
sędziego.
-
7. Data: 2006-12-05 10:36:41
Temat: Re: Gdzie Johnson?
Od: Maja <m...@v...pl>
Gdzie Johnson, gdzie on? By nas uraczył bajkami o szlachetnych sędziach
i pięknych królewnach w sekretariatach. Bo tak jest zawsze i wszędzie!
Jak w każdej bajce zresztą.
:D
-
8. Data: 2006-12-05 11:10:26
Temat: Re: Gdzie Johnson?
Od: "Przemysław Rokicki" <p...@g...pl>
Maja <m...@v...pl> napisał(a):
> Gdzie Johnson, gdzie on? By nas uraczył bajkami o szlachetnych sędziach
> i pięknych królewnach w sekretariatach. Bo tak jest zawsze i wszędzie!
> Jak w każdej bajce zresztą.
>
> :D
Johsnon nigdy nie twierdzil ze chwastow wsrod 'elit' nie ma.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2006-12-05 12:32:07
Temat: Re: Gdzie Johnson?
Od: Maja <m...@v...pl>
Przemysław Rokicki napisał(a):
> Johsnon nigdy nie twierdzil ze chwastow wsrod 'elit' nie ma.
Zawsze, gdy się o podobnej sprawie wypowiadał, twierdził, że nie
spotkał takowego, _więc_ to musi być pomyłka osoby wypowiadającej się.
Tok wnioskowania powala.
-
10. Data: 2006-12-05 13:27:46
Temat: Re: Gdzie Johnson?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Maja napisał(a):
>> Johsnon nigdy nie twierdzil ze chwastow wsrod 'elit' nie ma.
>
> Zawsze, gdy się o podobnej sprawie wypowiadał, twierdził, że nie
> spotkał takowego, _więc_ to musi być pomyłka osoby wypowiadającej się.
> Tok wnioskowania powala.
Nie zawsze, nie zawsze. Zawsze do duże słowo.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."