Podalem do Sadu Pracy swego pracodawce.
Na rozprawie jego pelnomocnik wrecza mi kopie pisma, ktore dyrektor
wyslal do prokuratury. Rozumiem, ze jest to dopuszczalna forma
dostarczenia pisma.

Co ja mam teraz robic ?
Czy skladac z wlasnej inicjatywy wyjasnienia dla prokuratora ?
Zadnego wezwania jeszcze nie otrzymalem.

Czy strona jest dyrektor czy zaklad pracy ?
Czy moge zyskac jesli zarzuce mu szarganie mojego dobrego imienia ?
Jak to jest z obronca w takim przypadku, czy nalezy mi sie jakas pomoc
prawna i do kogo sie o to zwrocic ?

Jestem oczywiscie niewinny.

do góry

On Fri, 1 Mar 2002, LS wrote:

> Co ja mam teraz robic ?
> Czy skladac z wlasnej inicjatywy wyjasnienia dla prokuratora ?
> Zadnego wezwania jeszcze nie otrzymalem.

Może poczekaj aż tenże przedstawi ci konkretne zarzuty :)

> Czy strona jest dyrektor czy zaklad pracy ?

Nie wiadomo, bo nie podałeś rodzaju przestępstwa. Na 95% jednak dyrektor,
bo osoba prawna raczej dochodziłaby ochrony swoich dóbr osobistych w
postępowaniu cywilnym.

> Czy moge zyskac jesli zarzuce mu szarganie mojego dobrego imienia ?

Nie ma takiego czynu zabronionego ustawą :)

Jeśli chodzi ci o ochronę twoich dóbr osobistych, to musisz osobno go
pozwać w związku z ich naruszeniem - powództwo wzajemne musi pozostawać w
związku z powództwem głównym (czyli jakąś sprawą z prawa pracy).

> Jak to jest z obronca w takim przypadku, czy nalezy mi sie jakas pomoc
> prawna i do kogo sie o to zwrocic ?

Zwracasz się o obrońcę z urzędu do sądu (nie jest to obowiązkowe, chyba że
należysz do osób wymienionych w art. 79 ust. 1 KPK, i dlatego obrona "z
urzędu" jest w rzeczywistości wyznaczana na wniosek oskarżonego, i to
tylko wtedy gdy udowodni że nie jest w stanie ponieść jej kosztów bez
uszczerbku dla swojej sytuacji majątkowej).

> Jestem oczywiscie niewinny.

Każdy tak mówi :)

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)

do góry

Użytkownik "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
>
> Czy moge zyskac jesli zarzuce mu szarganie mojego dobrego imienia ?
>
> Nie ma takiego czynu zabronionego ustawą :)

Takiego nie ma, ale jest tzw. fałszywe oskarżenie (234 KK) lub bardziej
adekwatne w tym przypadku zawiadomienie o przestepstwie, którego nie
popełniono (238 KK). Tak więc jeśli pracodawca składa zawiadomienie o
przestepstwie, którego nie popełniłeś, tylko po to, aby spowodować
odwleczenie w czasie lub "zniweczenie" postępowania przed sądem pracy to
wypełnia znamiona czynu zabronionego z 238 KK - "kto zawiadamia o
przestępstwie (...) wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, podlega (...) i
czynu z 234 KK.
Twój pracodawca odpowiadałby kumulatywnie za oba czyny

Krzysiek

do góry

--


>
> > Czy strona jest dyrektor czy zaklad pracy ?
>
> Nie wiadomo, bo nie podałeś rodzaju przestępstwa. Na 95% jednak dyrektor,
> bo osoba prawna raczej dochodziłaby ochrony swoich dóbr osobistych w
> postępowaniu cywilnym.

>>> a to ciekawe. od kiedy to osoba prawna nie może być pokrzywdzonym w
prawie karnym, a Dyrektor, który ją reprezentuje zawiadamia o tym
prokuraturę? w ogóke to czemu szanowny Gwidon przyjął, że chodzi tu o osobę
prawną czy też dobra osobiste?

Pozdrawiam.
Marcin.

do góry

>> Czy strona jest dyrektor czy zaklad pracy ?
>
>Nie wiadomo, bo nie podałeś rodzaju przestępstwa.
Zakup do firmy oprogramowania swojego autorstwa.

>> Jestem oczywiscie niewinny.
Bylem podwykonawca oprogramowania. A potem zatrudnilem sie we
wspomnianej firmie. Dostawca byla duza firma informatyczna, ktora
wygrala przetarg.

do góry