Dnia Fri, 01 Aug 2008 13:29:16 +0000, Jacek_P napisał(a):

> Juz parenascie dni temu napisalem tobie i Olgierdowi, ze
> jestescie jak dwie strony tej samej monety: ty socjalizm idealizujesz,
> on przeczernia. Teraz od idealizacji przechodzisz do agitki. Przestan,
> bo zabawne to nie jest.

Nie przeczerniam. Socjalizmu realnego a la PRL nie da się przeczernić,
zaś miejsce utopijnych wizje 'naukowców' widzę między bajkami o żelaznym
wilku a czytankami dla niegrzecznych dzieci.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Dnia Fri, 01 Aug 2008 15:51:43 +0200, Tristan napisał(a):

>>> Bo w socjalizmie to nie niewolnictwo, tylko wspólna praca dla dobra
>>> narodu.

>> Znam! To są tezy na VIII zjazd PZPR!
>
> No i? PZPR ma się do socjalizmu tak jak inkwizycja do miłości
> chrześcijańskiej lub ja do baletu. Jak sobie napiszę na plecach
> ,,baletnica'' to będziesz sądził, że każda baletnica ma 60kg nadwagi?

Ale to jest tylko Twoja, oderwana od rzeczywistości, teoria. Praktyka
jest taka, że nie ma innego socjalizmu, jak socjalizm realny, zaś w
naszej długości i szerokości geograficznej wiąże się on z ciemiężeniem,
głodem, cenzurą, Gomułką, pałką milicyjną, strzelaniem do stoczniowców,
Pyjasem, etc.

> W Szwecji ponoć socjalizm ma się wręcz świetnie, a naród kwitnie. Jakby
> nie to, że jestem ciepłolubny, to bym już tam dawno emigrował.

No właśnie, 'ponoć', wyjąwszy kompletne odarcie z prawa do prywatności i
wyboru swojego sposobu na życie.
Aha, Szwecja jest państwem wyznaniowym -- nie przeszkadza Ci to?

A poza tym możesz się lepiej ubrać ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 01 sierpień 2008 15:29
(autor Jacek_P
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g6v33c$3ol$1@srv.cyf-kr.edu.pl>):

>> Bo w socjalizmie to nie niewolnictwo, tylko wspólna praca dla dobra
>> narodu.
> Tristan, nie wciskaj kitu :) Nie ma socjalizmu idealnego, zawsze byl tylko
> realny.


idealnego zapewne nie, ale też i nie nazywajmy socjalizmem działań defakto
dyktatorskich z czasów Stalina czy innych podobnych mu kabaraciarzy.

> A w tym realnym socjalizmie, gdzie wszyscy pracowali dla dobra
> narodu, dziwnym trafem jedni czekali na dziuple w bloku 20 lat, a inni
> wesolo zerowali w zatoce czerwonych swin, jedni ledwie raz na dwa...trzy
> lata mogli dostac jakies wczasy fwp nad Baltykiem, a inni co roku grzali
> tylki w Warnie lub Zlotych Piaskach.


I to jest socjalizm? NIE! to jest dyktatura. Tylko lekko poszerzona grupa
dyktatorów.

> Mlodszym mozesz bajki opowiadac,
> mnie kitu nie wciskaj. Juz parenascie dni temu napisalem tobie i
> Olgierdowi, ze jestescie jak dwie strony tej samej monety: ty socjalizm
> idealizujesz, on przeczernia. Teraz od idealizacji przechodzisz do agitki.
> Przestan, bo zabawne to nie jest.

Ale wtedy rozmawialiśmy o PRL. A to dwie inne sprawy. PRL a socjalizm to nie
to samo. Wtedy właśnie moja idealizacja dotyczyła właśnie tych
socjalistycznych plusów. Po prostu jak od PRL odjąć dewiacje to zostaje
właśnie socjalizm, ten dobry.

>> A Twoja wolność, to tak naprawdę prawo dżungli. Silny, zdrowy, bogaty...
>> On jest wolny. A słaby, biedny, chory -- do piachu.
> A w tym zakichanym socjalizmie bylo inaczej? Mam ci przypomniec pojecie
> 'starego portfela'? Emerycka nedze? Nie wiem, w jakim wieku byles, gdy
> nieomal zetempowsko nawalona Szczepkowska oglaszala 'ze skonczyl sie
> komunizm' i moze sie zaczac wielki szaber nomenklatury starej
> (komunistycznej) i nowej (styropianowej),

No i? I dowodem na cokolwiek jest to, że polakom wtedy odbiło i zdewastowali
poPRLowskie osiągnięcia zostawiając tylko ruinę?

>> Tylko nawet jakbym był zsb, to bym nie czuł się wolny widząc w piachu
>> innych. Dlatego Twoja wersja mi nie odpowiada.
> Swietnie. To im pomagaj. Ale twoja wersja jest bardziej perwersyjna:
> ty chcesz tym innym pomagac na moj koszt, na ich koszt, ale nie na wlasny
> koszt. Taki dobrodziej z cudzej kieszeni.

Jak nie z własnej? Tylko działać muszą wszyscy. Inaczej to sensu nie ma.

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Dnia Fri, 01 Aug 2008 13:37:26 +0000, Jacek_P napisał(a):

> A wiesz co jest najbardziej zabawne? Wiekszosc z tych tez, o ile nie
> zachowuje waznosci wprost, to posrednio z dalszym ciagu jest na tyle
> wazna, ze warta brania pod rozwage. To jest tak, jak z postulatami
> sierpniowymi: wiekszosc do dzis moze byc wypisana - ciagle tylko jako
> postulaty.

No tak, postulaty, postulaty.

> Nie zapominaj, ze dawne zatoki czerwonych swin zostaly bardzo sprawnie
> zajete przez kombatanckie swinie styropianowe.

Raczej powstały nowe. W Wawce na Wilanowie ponoć żyją świetnie.

> I podobnie, jak w ZBoWiD
> bylo coraz wiecej coraz mlodszych czlonkow (typu: granaty w pieluchach),

O tym już Naczelnik mówił 'jakbym ja was wtedy tylu miał' oraz 'trzecia
kadrowa'.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd <n...@r...org> napisal:
> Dnia Fri, 01 Aug 2008 13:44:24 +0000, Jacek_P napisał(a):
> > Tak? No to gdzie widzisz miejsce utopijnych wizji szkoly chicagowskiej,
> > ktore zmasakrowaly gospodarke wielu krajow w latach dziewiecdziesiatych?
> Jak zmasakrowały, jak nie zmasakrowały? Dzięki Chicago Boys stanęła na
> nogi gospodarka nie jednego państwa.

Odroznij rozwoj gospodarki danego panstwa od rozwoju
implantowanej cudzej gospodarki. O roznicy przekonasz
sie wtedy, gdy zacznie sie bessa i zwijanie frontow
inwestycyjnych. Zglobalizowane koncerny zwijaja sie
szybciej z danego miejsca niz przedsiebiorstwa lokalne.
Z punktu widzenia kosztow spolecznych roznica jest
drastyczna.

> Może nie Friedman, a Moczar to powiedział? ;-)

A co? Nie pasuje do wzorca ortodoksa ekonomicznego?

> Zresztą popiwek nie jest winien bankrutowania tych fabryk.

Jest. Fabryki dostawaly zamowienia, ktorych nie mogly
zrealizowac, bo popiwek zwielokratnial im koszty poza
granice oplacalnosci. Nie mogac przyjac zamowien
byly uwalane kosztami stalymi. Obserwowalem to z bliska,
wiec akurat tu wiem, o czym pisze. Dla mlodszych blizsze
wyjasnienie: wyobrazmy sobie, ze grupe przedsiebiorstw
uwalamy zwielokratniajac im ZUS ot, tak ze trzy razy.
Czy takie przedsiebiorstwo ma szanse dzialac? Chyba nie.
I to byl popiwek.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 01 sierpień 2008 15:22
(autor Olgierd
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <p...@r...org>):

>>>> Socjalizm to działanie dla dobra narodu.
>>> Wręcz przeciwnie. To degenerowanie narodu, a raczej ludzi.
>> Tak jest, bo niezdegenerowany naród służy niewolniczo z uśmiechem na
>> ustach.... W USA już prawie się taki niezdegenerowany naród udało
>> uzyskać...
> Ty o stonce teraz czy o czym? Co Tobie Amerykanie zrobili?

Oprócz tego, że to totalitarne państwo, które niszczy wszystko wokoło dla
własnej kasy? Oprócz tego, że ludzie tam żyją jak niewolnicy? Oprócz tego,
że niewola ta poszerza się na EU i ze mnie niedługo zrobią niewolnika?
Oprócz tego, to nic.

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Dnia Fri, 01 Aug 2008 13:40:34 +0000, Jacek_P napisał(a):

> Nie zauwazyles, ze od czasu upadku ZSRR i zaniku zagrozenia 'rewolucja
> swiatowa' zaczelo blyskawicznie znikac tzw. panstwo dobrobytu?

Raczej nie, dziś nazywa się to 'dyrektywy europejskie' i 'polityka
europejska'.
Tak się przyzwyczailiśmy do różnych interwencji, że nie odbieramy tego
jako szczególny dobrobyt. A czym innym jest np. eurotaryfa GSM, jak nie
tupnięciem Komitetu Centralnego 'nu, tawariszczi tielefonisty, od jutra
nada taniej sprzedawać!'

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Dnia Fri, 01 Aug 2008 15:57:59 +0200, Tristan napisał(a):

>>> Tak jest, bo niezdegenerowany naród służy niewolniczo z uśmiechem na
>>> ustach.... W USA już prawie się taki niezdegenerowany naród udało
>>> uzyskać...

>> Ty o stonce teraz czy o czym? Co Tobie Amerykanie zrobili?
>
> Oprócz tego, że to totalitarne państwo, które niszczy wszystko wokoło
> dla własnej kasy?

Tak, totalitarne ;-) ROTFL

> Oprócz tego, że ludzie tam żyją jak niewolnicy?

Którzy ludzie?

> Oprócz
> tego, że niewola ta poszerza się na EU i ze mnie niedługo zrobią
> niewolnika?

To raczej UE przoduje w tego rodzaju wymysłach.

> Oprócz tego, to nic.

No to niewiele, parę sloganów, a przykłady? Aha, pewnie Irak itd.? I ten
niedobry kapitał?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Dnia Fri, 01 Aug 2008 13:44:24 +0000, Jacek_P napisał(a):

> Tak? No to gdzie widzisz miejsce utopijnych wizji szkoly chicagowskiej,
> ktore zmasakrowaly gospodarke wielu krajow w latach dziewiecdziesiatych?

Jak zmasakrowały, jak nie zmasakrowały? Dzięki Chicago Boys stanęła na
nogi gospodarka nie jednego państwa.

> To jest takie samo utopijne lajno, jak marksizm i leninizm. I tak samo
> wyklinano od czci i wiary wszystkich, ktorzy osmielili sie miec inne
> zdanie niz chocby lokalne duet guru: Sachs & Balcerowicz.

Ale oni akurat nie mieli wiele wspólnego z tym nurtem.

> Friedman dopiero przed sama smiercia przyznal sie, ze skrajna ortodoksja
> byla bledem. Tylko co z tego przyszlo dla ludzi ze zbankrutowanych
> fabryk? Moze mam ci przypomniec programowe bankrutowanie przy pomocy
> tzw. popiwku i niszczacego poziomu odpisow?

Może nie Friedman, a Moczar to powiedział? ;-)
Program Sachsa/Balcerowicza nie miał nic wspólnego z M. Friedmanem i
szkołą chicagowską. Podobnie popiwek itd.
Zresztą popiwek nie jest winien bankrutowania tych fabryk.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 01 sierpień 2008 15:56
(autor Olgierd
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <p...@r...org>):

> Ale to jest tylko Twoja, oderwana od rzeczywistości, teoria. Praktyka
> jest taka, że nie ma innego socjalizmu, jak socjalizm realny,

A Szwecja?

> zaś w
> naszej długości i szerokości geograficznej wiąże się on z ciemiężeniem,
> głodem, cenzurą, Gomułką, pałką milicyjną, strzelaniem do stoczniowców,
> Pyjasem, etc.

Ale nie musi się wiązać. Mieliśmy tylko jedno takie doświadczenie. Za mało
danych.

>> W Szwecji ponoć socjalizm ma się wręcz świetnie, a naród kwitnie. Jakby
>> nie to, że jestem ciepłolubny, to bym już tam dawno emigrował.
> No właśnie, 'ponoć', wyjąwszy kompletne odarcie z prawa do prywatności i
> wyboru swojego sposobu na życie.

Tzn? Jakie cięższe warunki mają? Bo akurat brak prawa do prywatności to
cecha kapitalizmu i wszelkie inwigilacje idą z USA, a ostatnio z Francji.

> Aha, Szwecja jest państwem wyznaniowym -- nie przeszkadza Ci to?

A jak to się objawia dla obywatela? Bo to następna fobia Polaków -- Kościół.
Ja uważam, że Kościół powinien brać czynny udział w życiu państwa, bo i od
niego się miłość wprost wywodzi, a miłość jest podstawą socjalizmu. Zresztą
wspomniana wyżej Francja jest właśnie państwem do bólu ateistycznym i
proszę bardzo... Forpoczta usańskiego zniewolenia w EU.

> A poza tym możesz się lepiej ubrać ;-)

No właśnie nie :( Lubię słońce, ciepełko... O! Taką pogodę jak jest teraz. A
ciepły ubiór niewiele daje, a do tego brak słońca powoduje depresję, a ja
jestem na to czuły. Potrzebuję dużo nasłonecznienia. Polska też jest do
dupy, chciałbym do NZ najlepiej. Ponoć nie dotarł tam jeszcze usański
kapitalizm (Australia już ponoć padła) i żyje się nawet dobrze. Tylko nie
stać mnie i z językiem ciężko :(

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry