-
1. Data: 2009-01-22 15:41:08
Temat: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: g...@g...com
Witam i o porade pytam..
Sytuacja:
Kierowca potracil pieszego (75 letnia babcie) na pasach w momencie
kiedy schodzila juz z przejscia dla pieszych, dokladniej ok 30-50cm od
chodnika ale ciagle na pasach. Kierowca gwaltownie zahamowal, wpadl w
poslizg i odbil kierownica w strone schodzacej z pasow starszej
kobiety. Kobieta uderzona samochodem runela na "ziemie jak kloda" z
relacji swiadkow.Wezwano policje ktora okreslila zdarzenie jako
kolizje, uznala ze niewiele sie stalo (zabawa w lekarza?), grzeczna
pani ktora potracila babcie zaplacila babci za stluczone okulary, za
wypranie plaszcza i zawiozla babcie do szpitala. babcia w szoku
podpisala jakis papierek od lekarza w szpitalu ktora dala jej grzeczna
pani. Grzeczna Pani ani policja nie powiadomila rodziny, mimo nalegan
babci i wreczenia telefonu kontaktowego grzecznej pani kierowcy.
W szpitalu odmowili przyjecia babci ze wzgledu na brak obrazen.
Odeslali do domu. Kilka godzin pozniej zaczely uwidaczniac sie
obrazenia, opuchlizna, utrata wzorku na jedno oko, bol w klatce
piersiowej, potezne since na calym ciele. Szpital przyjal poszkodowana
na oddzial, lekarz zalecil badania, okreslil obrazenia ogolne jako
powazne ale nie zagrazajace zyciu. Lekarz byl zdziwiony odmowa badan
rano w szpitalu. Prawdopodobnie babcia zostanie tam ok 7-8 dni. Lekarz
mowi o wielkim szczesciu. Babcia pozostaje w szpitalu.
Pytania:
1) jak policja powinna zakwalifikowac taka sytuacje, czy jest roznica
pomiedzy kolizja a wypadkiem?
2) czy policja nie powinna zawiadomic kogos gdy poszkodowany jest w
szoku powypadkowym, osoba starsza ograniczony kontakt z otoczeniem,
pomijam fakt ze byla proszona o pomoc w kontakcie?
3) czy sa podstawy aby zlozyc skarge na dzialania policji w zakresie
zadbania o zdrowie poszkodowanego? jesli tak jak to sie robi, z kim
rozmawiac (na komendzie po rozmowie z dyzurnym, stwierdzono ze nie
powinni tak zrobic, kolega dyzurnego stwierdzil ze wszystko jest ok, a
jeszcze inny ze nie moga nic z tym juz teraz zrobic)
4) o co chodzi z podpisywaniem jakis papierkow w szpitalu ktore
dostarcza poszkodowanemu sprawca wypadku podczas gdy poszkodowany jest
w szoku powypadkowym? dlaczego lekarz udziela informacji, dokumentacji
sprawcy w szpitalu? czy mamy sie martwic?
5) sprawca okazal sie farmaceutka i dzieki znajomej pielegniarce
uzyskalismy nieoficjalna informacje (pielegniarka nie potwierdzi tego
z obawy przed utrata pracy) ze sprawca nalegal na spotkanie za
pierwszym razem ze znajomym doktorem i po wieczornym przyjeciu do
szpitala ten lekarz poinformowalsprawce o stanie poszkodowanego i
szczegolach wynikow
Nie wiem czy to paranoja ale co mi tu nie gra, niestety nie wiem co i
jakie zagrozenia dla babci moga wyniknac w przypadku braku jakiegos
papierka lub prawidlowo przeprowadzonej procedury. Prosze o porade.
-
2. Data: 2009-01-22 17:56:18
Temat: Re: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>
> 1) jak policja powinna zakwalifikowac taka sytuacje, czy jest roznica
> pomiedzy kolizja a wypadkiem?
Jest. W zaleznosci od obrazen, ale jak ich "brak" to "wiadomo", ze to
kolizja.
> 4) o co chodzi z podpisywaniem jakis papierkow w szpitalu ktore
> dostarcza poszkodowanemu sprawca wypadku podczas gdy poszkodowany jest
> w szoku powypadkowym? d
jakich?
> 5) sprawca okazal sie farmaceutka i dzieki znajomej pielegniarce
> uzyskalismy nieoficjalna informacje (pielegniarka nie potwierdzi tego
> z obawy przed utrata pracy) ze sprawca nalegal na spotkanie za
> pierwszym razem ze znajomym doktorem i po wieczornym przyjeciu do
> szpitala ten lekarz poinformowalsprawce o stanie poszkodowanego i
> szczegolach wynikow
Jesli juz to lekarz narusza tajemnice lekarska, ale dowody...
Sprawca pewnie zabiega, zeby w razie czego lekarz dal zaswiadczenie, ze
obrazenie nie trwaja dluzej niz 7 dni, bo to kryterium decyduje czy to byla
kolizja czy wypadek.
> Nie wiem czy to paranoja ale co mi tu nie gra, niestety nie wiem co i
> jakie zagrozenia dla babci moga wyniknac w przypadku braku jakiegos
> papierka lub prawidlowo przeprowadzonej procedury.
Jak wyzej. IMHO jesli stan byl faktycznie zly, babcia przebywala w szpitalu
i obrazenia byly powazne to warto wziac wypis ze szpitala z opisem tego.
Samodzielnie zawiadomic o przestepstwie (spowodowanie wypadku) prokurature.
Rozbieznosci miedzy dokumentami lekarskimi rozstrzygnie w razie czego
biegly.
-
3. Data: 2009-01-22 18:16:17
Temat: Re: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomosci
news:47cab2c6-7718-4737-9234-63bcaff7e64a@v5g2000prm
.googlegroups.com
g...@g...com <g...@g...com> pisze:
> 1) jak policja powinna zakwalifikowac taka sytuacje, czy jest roznica
> pomiedzy kolizja a wypadkiem?
Kolizja jest wtedy, gdy szkody sa tylko w mieniu.
Jesli sa ranni lub zabici to wypadek.
> 2) czy policja nie powinna zawiadomic kogos gdy poszkodowany jest w
> szoku powypadkowym, osoba starsza ograniczony kontakt z otoczeniem,
> pomijam fakt ze byla proszona o pomoc w kontakcie?
Tego nie wiem.
> 3) czy sa podstawy aby zlozyc skarge na dzialania policji w zakresie
> zadbania o zdrowie poszkodowanego? jesli tak jak to sie robi, z kim
> rozmawiac (na komendzie po rozmowie z dyzurnym, stwierdzono ze nie
> powinni tak zrobic, kolega dyzurnego stwierdzil ze wszystko jest ok, a
> jeszcze inny ze nie moga nic z tym juz teraz zrobic)
Zawsze mozna zlozyc pisemna skarge do komendanta jednostki.
> 4) o co chodzi z podpisywaniem jakis papierkow w szpitalu ktore
> dostarcza poszkodowanemu sprawca wypadku podczas gdy poszkodowany jest
> w szoku powypadkowym?
Chodzi mu zapewne o zminimalizowanie odpowiedzialnosci.
Co to w ogóle za papierki (i chyba osoba poszkodowana nie podpisala?).
> dlaczego lekarz udziela informacji, dokumentacji
> sprawcy w szpitalu?
Z jakichs przyczyn lamie tajemnice lekarska.
> Nie wiem czy to paranoja ale co mi tu nie gra, niestety nie wiem co i
> jakie zagrozenia dla babci moga wyniknac w przypadku braku jakiegos
> papierka lub prawidlowo przeprowadzonej procedury. Prosze o porade.
Zasiegnac porady adwokata albo chociaz radcy prawnego
--
Jotte
-
4. Data: 2009-01-22 18:28:33
Temat: Re: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: g...@g...com
> > 4) o co chodzi z podpisywaniem jakis papierkow w szpitalu ktore
> > dostarcza poszkodowanemu sprawca wypadku podczas gdy poszkodowany jest
> > w szoku powypadkowym? d
>
> jakich?
no wlasnie nie wiadomo jakiego papierka, w szpitalu nikt nic nie wie o
zadnym papierku, lekarza z pierwszej wizyty nie ma w szpitalu, babcia
w szpitalu byla w szoku, niewiele pamieta, powiedziala ze cos jej
podala ta pani do podpisania powiedziala ze lekarza kazal podpisac i
podpisala, bez okularow bo te robite zostaly w "kolizji". Domyslam sie
ze efekty szoku powypadkowego ustapily kilka godzin pozniej gdy
zadzwonila z domu do nas ze miala wypadek, wszystko wczesnije jak
przez mgle.
> Jak wyzej. IMHO jesli stan byl faktycznie zly, babcia przebywala w szpitalu
> i obrazenia byly powazne to warto wziac wypis ze szpitala z opisem tego.
> Samodzielnie zawiadomic o przestepstwie (spowodowanie wypadku) prokurature.
> Rozbieznosci miedzy dokumentami lekarskimi rozstrzygnie w razie czego
> biegly.
Babcia przebywa dalej, drugi dzien wiec co tej kobiecie przyjdzie z
papierka ze leczenie trwalo mniej niz 7 dni skoro dopiero 2 minely.
Czy jakiekolwiek pismo podpisane przez babcie w szpitalu pozwoli na
unikniecie kary dla kierowcy.
A co jak babcia bedzie przebywac w szpitalu 6 dni? W jej wieku to
niebezpieczne zdarzenia.
Kobieta uderzyla w nia jak schodzila z przejscia, duuzo czasu do
zatrzymania, ewidentna wina, ogarnia mnie zlosc ze taka osoba moze
uniknac kary?
-
5. Data: 2009-01-22 18:28:48
Temat: Re: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>
Pamietaj, ze poszkodowanemu przysluguje odszkodowanie z OC sprawcy.
-
6. Data: 2009-01-22 18:33:07
Temat: Re: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: g...@g...com
> Pamietaj, ze poszkodowanemu przysluguje odszkodowanie z OC sprawcy.
nawet o odszkodowaniu nie mysle.. sprawa trzeciorzedna, w tej chwili
to nerwowka o stan zdrowia i to dziwne przeczucie ze sprawca probuje
kombinowac - moje zmartwienie na teraz co zrobic na tym etapie aby nie
pozwolic namieszac sprawcy zakladajac jego zla wole i znajomosci w
szpitalu...
-
7. Data: 2009-01-22 18:35:13
Temat: Re: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>
<g...@g...com> wrote
> no wlasnie nie wiadomo jakiego papierka, w szpitalu nikt nic nie wie o
> zadnym papierku, lekarza z pierwszej wizyty nie ma w szpitalu, babcia
> w szpitalu byla w szoku, niewiele pamieta, powiedziala ze cos jej
> podala ta pani do podpisania powiedziala ze lekarza kazal podpisac
Nie martw sie az tak. Wiadomo szok, brak okularów.
Moze sprytny sprawca chcial oswidczenie o spowodowaniu wypadku (przyznanie
winy) przez babcie albo o braku obrazen. Mysle, ze da sie wybronic.
> co tej kobiecie przyjdzie z
> papierka ze leczenie trwalo mniej niz 7 dni skoro dopiero 2 minely.
Nie leczenie, a czas obrazen, zaburzenia w funkcjonowaniu sie liczy. Lekarz
wydaje tylko opinie o obrazeniach, na jej podstawie biegly orzeka o czasie.
> Kobieta uderzyla w nia jak schodzila z przejscia, duuzo czasu do
> zatrzymania, ewidentna wina, ogarnia mnie zlosc ze taka osoba moze
> uniknac kary?
Zglos do prokuratury, podnies zarzut, ze stan zdrowia okazal sie byc
inny-obrazenia wewnetrzne, ujawnily sie pózniej i byl to jednak wypadek.
Najpierw mozesz pogadac z policjantem RD co oni w tej sprawie robia.
-
8. Data: 2009-01-22 18:35:41
Temat: Re: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Piotr [trzykoty] wrote:
> Sprawca pewnie zabiega, zeby w razie czego lekarz dal zaswiadczenie, ze
> obrazenie nie trwaja dluzej niz 7 dni, bo to kryterium decyduje czy to byla
> kolizja czy wypadek.
Nie.
7 dni decyduje czy poleci z kodeksu wykroczeń czy karnego.
W obu przypadkach jest to wypadek jeżeli ktokolwiek został ranny.
-
9. Data: 2009-01-22 18:39:09
Temat: Re: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>
"witek" <w...@g...pl.invalid> wrote
> 7 dni decyduje czy poleci z kodeksu wykroczeń czy karnego.
> W obu przypadkach jest to wypadek jeżeli ktokolwiek został ranny.
Tak, racja, ale dla kary i satysfakcji pokrzywdzonego to własnie to ma
znaczenie, a nie jak definiuje to PoRD
-
10. Data: 2009-01-22 18:41:07
Temat: Re: Potracenie piszego na pasach (kolizja czy wypadek?)
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Piotr [trzykoty] wrote:
> "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote
>> 7 dni decyduje czy poleci z kodeksu wykroczen czy karnego.
>> W obu przypadkach jest to wypadek je?eli ktokolwiek zosta? ranny.
>
> Tak, racja, ale dla kary i satysfakcji pokrzywdzonego to w?asnie to ma
> znaczenie, a nie jak definiuje to PoRD
>
>
Wg mnie satysfakcja pokrzywdzonego wyraża się wymiernie w złotwókach
niezależnie od tego ile będzie siedział sprawca.