eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Posty, a prawa autorskie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 291

  • 240. Data: 2003-11-21 21:58:39
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: "cbnet" <c...@o...pl>

    Arek:
    > Nawet list stanowi własność tego kto go otrzymał, a nie autora.

    Gdyby tak bylo, to bylbys w stanie opublikowac go wskazujac
    autora bez jego zgody np na www albo newsach nie lamiac przy
    tym prawa...

    Tymczasem prawa do listow np Chopina pisanych przez niego (do
    roznych osob) naleza do jego spadkobiercow, a nie spadkobiercow
    adresatow tych listow - bylo o tym cos rowniez m.in. w tv.

    Czarek




  • 243. Data: 2003-11-21 22:16:21
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: Arek <a...@e...net>

    Marta Wieszczycka rzecze:
    > A ustawodawca uparł się, że W JAKIEJKOLWIEK postaci, a szczególnie
    > wyrażone SŁOWEM.

    Utwory tak. Natomiast WYPOWIEDŹ na grupie sama w sobie nie jest utworem.

    > Różnica jest tylko taka, że tam piszę za pieniądze, a tu dla idei.

    Różnica jest taka, że tam są artykułami, a tu tylko wypowiedzią w dyskusji.
    A jak jesteś taka zapędzona to idź się ubiczować na komisaracie bo pewnie
    nie raz przytaczałaś cudze wypowiedzi z dyskusji innej osobie.
    Olaboga! Cóż za wstrętna piratka i plagiatorka! A fu! ;)

    > II. Spis wyjątków:
    > Art. 4. Nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego:
    [..]
    > Ani słowa o postach.

    O kupach w klozecie też i tysiącach innych rzeczy.
    Znaczy się to - wg Ciebie rzecz jasna - że to utwory chronione
    prawem autorskim?

    Dżisus! Dlaczego Bóg pozwala wypowiadać się totalnym ignorantom !?
    I to takim, którzy nawet nie rozumieją, że art.4. wymienia utwory
    nie podlegające prawu autorskiemu... eh...


    zdegustowany
    Arek


  • 242. Data: 2003-11-21 22:16:21
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: Arek <a...@e...net>

    Marta Wieszczycka rzecze:
    > A ustawodawca uparł się, że W JAKIEJKOLWIEK postaci, a szczególnie
    > wyrażone SŁOWEM.

    Utwory tak. Natomiast WYPOWIEDŹ na grupie sama w sobie nie jest utworem.

    > Różnica jest tylko taka, że tam piszę za pieniądze, a tu dla idei.

    Różnica jest taka, że tam są artykułami, a tu tylko wypowiedzią w dyskusji.
    A jak jesteś taka zapędzona to idź się ubiczować na komisaracie bo pewnie
    nie raz przytaczałaś cudze wypowiedzi z dyskusji innej osobie.
    Olaboga! Cóż za wstrętna piratka i plagiatorka! A fu! ;)

    > II. Spis wyjątków:
    > Art. 4. Nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego:
    [..]
    > Ani słowa o postach.

    O kupach w klozecie też i tysiącach innych rzeczy.
    Znaczy się to - wg Ciebie rzecz jasna - że to utwory chronione
    prawem autorskim?

    Dżisus! Dlaczego Bóg pozwala wypowiadać się totalnym ignorantom !?
    I to takim, którzy nawet nie rozumieją, że art.4. wymienia utwory
    nie podlegające prawu autorskiemu... eh...


    zdegustowany
    Arek


  • 244. Data: 2003-11-21 22:18:26
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: "ksRobak" <e...@g...pl>


    Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
    news:bpm3s0.3vsb66d.1@ghost.hf0387d89.invalid...

    > "ksRobak" w news:bplgjg$dsd$1@inews.gazeta.pl...

    >> Autor ponosi odpowiedzialność za treść którą stworzył
    >> i opublikował pod swoim indywidualnym adresem email.
    >> Nie jest to krótka notatka prasowa bez autora. Post jest
    >> AUTORYZOWANY.
    >> PS. obelgi i epitety pod adresem rozmówcy są wyrazem
    >> chamstwa i ignorancji. Ucz się kultury.
    >> \|/ re:


    > Zdecyduj się w takim razie w końcu i raz na zawsze.
    > Czy z serwisu psphome z działu wybrane posty mamy
    > wyrzucić Twoje posty o treści następującej czy je zostawić?
    > [kradzione posty]
    > pozdrawiam
    > All

    Zanim odpowiem Ci na Twoje pytanie dotyczące kradzionych
    postów wyjaśnij mi najpierw: dlaczego prywatną witrynę www
    nazywasz serwisem psphome?
    Czy masz na myśli serwis Grupy Dyskusyjnej "pl.sci.psychologia"?
    Czekam...
    \|/ re:




  • 245. Data: 2003-11-21 22:18:26
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: "ksRobak" <e...@g...pl>


    Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
    news:bpm3s0.3vsb66d.1@ghost.hf0387d89.invalid...

    > "ksRobak" w news:bplgjg$dsd$1@inews.gazeta.pl...

    >> Autor ponosi odpowiedzialność za treść którą stworzył
    >> i opublikował pod swoim indywidualnym adresem email.
    >> Nie jest to krótka notatka prasowa bez autora. Post jest
    >> AUTORYZOWANY.
    >> PS. obelgi i epitety pod adresem rozmówcy są wyrazem
    >> chamstwa i ignorancji. Ucz się kultury.
    >> \|/ re:


    > Zdecyduj się w takim razie w końcu i raz na zawsze.
    > Czy z serwisu psphome z działu wybrane posty mamy
    > wyrzucić Twoje posty o treści następującej czy je zostawić?
    > [kradzione posty]
    > pozdrawiam
    > All

    Zanim odpowiem Ci na Twoje pytanie dotyczące kradzionych
    postów wyjaśnij mi najpierw: dlaczego prywatną witrynę www
    nazywasz serwisem psphome?
    Czy masz na myśli serwis Grupy Dyskusyjnej "pl.sci.psychologia"?
    Czekam...
    \|/ re:




  • 246. Data: 2003-11-21 22:21:45
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: "cbnet" <c...@o...pl>

    Arek:
    > Dżisus! Dlaczego Bóg pozwala wypowiadać się totalnym
    > ignorantom !?

    Tez sie nad tym czasem zastanawiam. :)

    Czarek




  • 247. Data: 2003-11-21 22:21:45
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: "cbnet" <c...@o...pl>

    Arek:
    > Dżisus! Dlaczego Bóg pozwala wypowiadać się totalnym
    > ignorantom !?

    Tez sie nad tym czasem zastanawiam. :)

    Czarek




  • 249. Data: 2003-11-21 22:51:00
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: "Konik Bujany" <k...@p...invalid>

    >> Gdyby tak bylo, to bylbys w stanie opublikowac go wskazujac
    >> autora bez jego zgody np na www albo newsach nie lamiac przy
    >> tym prawa...
    >I mogę.
    >
    >Art. 82.
    >Jeżeli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej woli,
    >rozpowszechnianie korespondencji, w okresie dwudziestu lat od jej śmierci, wymaga
    >zezwolenia małżonka, a w jego braku kolejno zstępnych, rodziców lub rodzeństwa.
    >
    >O kim tu jest mowa? O autorze listu czy jego adresacie?
    O adresacie bo rozdział w którym artykuł znajduje się dotyczy ochrony adresata
    korespondencji. Prawa autora są w rozdziałach o prawach autorskich.

    W zacytowanym artykule chodzi o to, by nikt, także nadawca, czyli nasz autor (!)
    mający prawa osobiste i majątkowe, nie mógł opublikować listu bez zgody adresata.
    >> Tymczasem prawa do listow np Chopina pisanych przez niego (do
    >> roznych osob) naleza do jego spadkobiercow, a nie spadkobiercow
    >> adresatow tych listow - bylo o tym cos rowniez m.in. w tv.
    >Że co!? Daj już spokój. Wymiękam.
    >Chopin umarł ponad 150 lat temu, prawa autorskie obowiązują 70 lat
    >od śmierci twórcy, 20 lat od śmierci adresata.
    Sprawa jest trywialna. Oprócz autorskich praw majątkowych istnieją autorskie
    prawa osobiste.

    W rozdziale ,,Ochrona autorskich praw osobistych" można przeczytać, że do
    wykonywania autorskich praw osobistych po śmierci autora uprawnienii są
    małżonkowie, zstępni, rodzice, rodzeństwo, zstępni rodzeństwa.

    Wymienieni mogą nie godzić się na publikację listów Chopina. Fakt, że jakieś inne
    prawa ustały nie zmienia tego.

    >Przestańcie się wypowiadać o rzeczach, o których nie macie zielonego pojęcia.
    Wydaje mi się, że kompromitujesz się kompletnym nierozumieniem tekstu ustawu o
    prawach autorskich i prawach pokrewnych.


  • 248. Data: 2003-11-21 22:51:00
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: "Konik Bujany" <k...@p...invalid>

    >> Gdyby tak bylo, to bylbys w stanie opublikowac go wskazujac
    >> autora bez jego zgody np na www albo newsach nie lamiac przy
    >> tym prawa...
    >I mogę.
    >
    >Art. 82.
    >Jeżeli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej woli,
    >rozpowszechnianie korespondencji, w okresie dwudziestu lat od jej śmierci, wymaga
    >zezwolenia małżonka, a w jego braku kolejno zstępnych, rodziców lub rodzeństwa.
    >
    >O kim tu jest mowa? O autorze listu czy jego adresacie?
    O adresacie bo rozdział w którym artykuł znajduje się dotyczy ochrony adresata
    korespondencji. Prawa autora są w rozdziałach o prawach autorskich.

    W zacytowanym artykule chodzi o to, by nikt, także nadawca, czyli nasz autor (!)
    mający prawa osobiste i majątkowe, nie mógł opublikować listu bez zgody adresata.
    >> Tymczasem prawa do listow np Chopina pisanych przez niego (do
    >> roznych osob) naleza do jego spadkobiercow, a nie spadkobiercow
    >> adresatow tych listow - bylo o tym cos rowniez m.in. w tv.
    >Że co!? Daj już spokój. Wymiękam.
    >Chopin umarł ponad 150 lat temu, prawa autorskie obowiązują 70 lat
    >od śmierci twórcy, 20 lat od śmierci adresata.
    Sprawa jest trywialna. Oprócz autorskich praw majątkowych istnieją autorskie
    prawa osobiste.

    W rozdziale ,,Ochrona autorskich praw osobistych" można przeczytać, że do
    wykonywania autorskich praw osobistych po śmierci autora uprawnienii są
    małżonkowie, zstępni, rodzice, rodzeństwo, zstępni rodzeństwa.

    Wymienieni mogą nie godzić się na publikację listów Chopina. Fakt, że jakieś inne
    prawa ustały nie zmienia tego.

    >Przestańcie się wypowiadać o rzeczach, o których nie macie zielonego pojęcia.
    Wydaje mi się, że kompromitujesz się kompletnym nierozumieniem tekstu ustawu o
    prawach autorskich i prawach pokrewnych.


  • 250. Data: 2003-11-21 22:56:56
    Temat: Re: Posty, a prawa autorskie
    Od: Arek <a...@e...net>

    cbnet rzecze:
    > Gdyby tak bylo, to bylbys w stanie opublikowac go wskazujac
    > autora bez jego zgody np na www albo newsach nie lamiac przy
    > tym prawa...

    I mogę.

    Art. 82.
    Jeżeli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej woli,
    rozpowszechnianie korespondencji, w okresie dwudziestu lat od jej śmierci, wymaga
    zezwolenia małżonka, a w jego braku kolejno zstępnych, rodziców lub rodzeństwa.


    O kim tu jest mowa? O autorze listu czy jego adresacie?

    > Tymczasem prawa do listow np Chopina pisanych przez niego (do
    > roznych osob) naleza do jego spadkobiercow, a nie spadkobiercow
    > adresatow tych listow - bylo o tym cos rowniez m.in. w tv.

    Że co!? Daj już spokój. Wymiękam.
    Chopin umarł ponad 150 lat temu, prawa autorskie obowiązują 70 lat
    od śmierci twórcy, 20 lat od śmierci adresata.

    Przestańcie się wypowiadać o rzeczach, o których nie macie zielonego pojęcia.

    Arek

    --
    http://www.sti.org.pl/0_700.htm

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1