-
21. Data: 2004-10-19 18:26:53
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: a...@o...pl
>
> Użytkownik "jarecki" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cl10ta$nb3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Witam
> >
> > Co policja moze zrobic?
> > Stalismy z kolega na drodze (brak zakazow), przyjechala policja drogowa no
> > i
> > kontrola. Dokumenty i alkomat. No i co wyszlo ze jestesmy pod wplywem
> > alkoholu (okolo 0,8 promila).
> >
> > Sprawa pilna bo dostalismy wezwania na komende.
>
> Wszystko zależy od nastawienia policjantów.Jak się uprą i zeznają, że
> widzieli jak podjechaliście, zatrzymaliście się na ich widok to ten zza
> kierownicy leży i kwiczy.
> Komu Sąd uwierzy? Trzeźwym policjantom czy cienkim pijaczkom (bo poważny
> pijak ma ponad 2 promile a nie ledwo 0,8;)), pijącym w aucie?
> Odpowiedz sobie sam.
>
> Pzdr
> Leszek
>
>
Kojarzę taka sprawę, police wygrała, ale dowodem był ciepły silnik.
Alb.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2004-10-19 18:33:04
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Rodrig Falkenstein wrote:
> sprawa rozbija się o definicję "prowadzenia"
Wybacz, ale uznanie siedzenia w samochodzie za prowadzenie jest już
wykładnią wbrew literalnemu znaczeniu słowa "prowadzi". Nie ma też do
takiej żadnych innych podstaw. A że komuś, kiedys tak wyszło... No cóż,
nie takie głupoty można przeczytać.
KG
-
23. Data: 2004-10-19 18:42:10
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: "SQLwysyn" <s...@v...pl>
Użytkownik "jarecki" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cl3lac$bci$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tak na marginesie to mozna po pijaku siedziec w samochodzie, robic co sie
> chce
Toż dokladnie to samo twierdze od poczatku.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
24. Data: 2004-10-19 18:46:24
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Rodrig Falkenstein wrote:
> Zadna. Ale Kodeks karny zabrania "prowadzenia" pod wpływem alkoholu. I
> właśnie o definicję "prowadzenia" tu chodzi. Kodeks jej nie podaje,
> ustalana jest więc w orzecznictwie SN i poglądach doktryny. I jest
> baaaardzo szeroka - obejmuje między innymi pchanie samochodu, jazdę "na
> luzie" z górki, jazde na holu i siedzenie w samochodzie gotowym do
> odjazdu. To ostatnie jest sporne, ale taki pogląd też się pojawił.
To ostatnie to zwykła bzdura.
Równie dobrze można skazać "za prowadzenie" po pijaku (i jeszcze bez
uprawnień!) jedynego, drzemiącego sobie w siedzenium, pasażera autobusu,
którego kierowca wyszedł na chwilę np. do kiosku po proszek od bólu głowy.
-
25. Data: 2004-10-19 18:47:38
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: "SQLwysyn" <s...@v...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:cl3ne2$1k26$1@news2.ipartners.pl...
>> odjazdu. To ostatnie jest sporne, ale taki pogląd też się pojawił.
>
> To ostatnie to zwykła bzdura.
>
Uwazaj bo podwazasz opinie 'prawnika'.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
26. Data: 2004-10-19 18:47:59
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: Paszczak <s...@h...pl>
CR <n...@a...pl> wrote:
> jesli zona na stacji benz wyszla po alkazelcer a ty [pod wplywem]
> przesiadziesz sie
> na fotel kierowcy [kluczyli w stacyjce] to tracisz prawko.
Siedząc na fotelu pasażera też możesz 'kontrolować' pojazd (choćby schylając
się i ręką wciskając gaz). Co za różnica, gdzie siedzisz?
P.
-
27. Data: 2004-10-19 18:48:58
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Tue, 19 Oct 2004 20:42:10 +0200, SQLwysyn <s...@v...pl> napisał:
>
> Użytkownik "jarecki" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cl3lac$bci$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Tak na marginesie to mozna po pijaku siedziec w samochodzie, robic co
>> sie
>> chce
>
> Toż dokladnie to samo twierdze od poczatku.
A ja twierdzę nadal, że nie zawsze.
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
28. Data: 2004-10-19 18:53:44
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: Paszczak <s...@h...pl>
a...@o...pl wrote:
> Kojarzę taka sprawę, police wygrała, ale dowodem był ciepły silnik.
Hmm, mogli się przecież tylko dogrzewać? :)
P.
-
29. Data: 2004-10-19 19:06:03
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
SQLwysyn wrote:
> Uwazaj bo podwazasz opinie 'prawnika'.
przecież Ci napisał, że to nie jego opinia...
a że bzdurna ;)
KG
-
30. Data: 2004-10-19 19:10:14
Temat: Re: Postoj a kontrola drogowa
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Tue, 19 Oct 2004 20:46:24 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:
> Rodrig Falkenstein wrote:
>
>> Zadna. Ale Kodeks karny zabrania "prowadzenia" pod wpływem alkoholu. I
>> właśnie o definicję "prowadzenia" tu chodzi. Kodeks jej nie podaje,
>> ustalana jest więc w orzecznictwie SN i poglądach doktryny. I jest
>> baaaardzo szeroka - obejmuje między innymi pchanie samochodu, jazdę
>> "na luzie" z górki, jazde na holu i siedzenie w samochodzie gotowym
>> do odjazdu. To ostatnie jest sporne, ale taki pogląd też się pojawił.
>
> To ostatnie to zwykła bzdura.
>
> Równie dobrze można skazać "za prowadzenie" po pijaku (i jeszcze bez
> uprawnień!) jedynego, drzemiącego sobie w siedzenium, pasażera autobusu,
> którego kierowca wyszedł na chwilę np. do kiosku po proszek od bólu
> głowy.
Trochę za daleko posunięta analogia. Gdyby siedział za kierownicą to co
innego.
A czy to ostatnie to bzdura? Wydaje się że tak, ale rozgraniczenie
pomiędzy przygotowaniem a usiłowaniem przestępstwa jest w każdym przypadku
bardzo niewyraźne, zwłaszcza, gdy chodzi o sytuację wątpliwą, czy pojazd
np przed chwilą się nie zatrzymał.
Większość głosów w doktrynie opowiada się za tym, że pojazd musi ruszyć,
tyle tylko, że niektórzy z nich twierdzą, że sam ruch musi nastapić mocą
silnika, a zjazd na luzie lub jazda na holu się nie łapie. Inni twierdza,
że ruszenie nie jest konieczne jeżeli uruchomiono silnik, jeszcze inni że
wystarczy by przekręcony był kluczyk w stacyjce. W zalezności od tego jaki
kierunek interpretacji przyjmiemy takie wypadki jak pchanie samochodu,
siedzenie w samochodzie, jazda na luzie z górki może być uznane za
przestępstwo z 178a kk albo nie. W każdym wypadku warto jednak wspomnieć,
że różne poglądy są prezentowane.
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!