-
71. Data: 2005-07-28 07:26:23
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: SzerszeN <s...@t...pl>
Yawn napisał(a):
> To jest chore. Przepraszam, ale nie dało się tego nie powiedzieć.
chore to jest to ze nie mozesz radia w samochodzie zostawic, a jak
kupisz troszke lepszy, to musisz go na parkingu strzezonym zostawiac a i
to nie zawsze pomaga, to jest chore
-
72. Data: 2005-07-28 07:27:55
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: SzerszeN <s...@t...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> rozpylenie gazu łzawiącego. Życiu ani zdrowiu nie zagraża, a raczej nikt
> samochodem nie pojedzie, chyba że go na lawetę załadują, ale to i Twój
> wynalazek w tym nie przeszkodzi.
jest za to inny problem, jestem przekonany ze na 90% zlodziej ktory
nadzieje sie na taki gaz, wroci do niego z butelka benzyny, bo przeciez
zostala urazona jego duma
-
73. Data: 2005-07-28 10:02:58
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Thu, 28 Jul 2005 09:17:16 +0200,
SzerszeN <s...@t...pl> screamed:
>> A skąd wiesz o co chodzi autorowi? Przecież to ON napisał że to coś
>> poraża smietelnie lub okalecznie na całe zycie. Wieć jeśli ktoś tu
>> bredzi to łwasnie ty.
>
> porazic moze nawet smiertelnie moge cie za pomoca bateri 9V
>
Chyba baterii 9kV.
Artur
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:221B ]
[ 12:02:39 user up 10686 days, 23:57, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
I came, I saw, I deleted all your files.
-
74. Data: 2005-07-28 10:17:20
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: SzerszeN <s...@t...pl>
Artur M. Piwko napisał(a):
> Chyba baterii 9kV.
wbij sobie dwie szpilki pod skore a potem przyloz baterie 4.5V i zobacz
jaki to daje efekt
a potem pomysl co sie bedzie dziala jak wbijesz je w inne newralgiczne
miejsca
-
75. Data: 2005-07-28 11:41:29
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: "Tomasz Bednarz" <tb(usunTO)@internet.pl>
[...]Czy to
> wystarczy?
Jak sprawa trafi do prokuratury to ta bedzie robila z siebie glupa ze nie
wie o co chodzi, ze nie miales prawa itd i ty dostaniesz w dupe!
Lepiej zrobic takie urzadzonko co porazi zlodzieja a ty bedziesz mial
mozliwosc zdemontowania po fakcie i tyle ..... trzeba by sie technicznie
naglowic jak to zrobic bo trupa przeciez moze zauwazyc pierwszy sasiad a nie
ty
W przepadku porazenia ty bedziesz robil z siebie glupa ze jest sobie trup
... ale co mu siestalo to nie wiesz .... niech kombinuja:-)
TB
-
76. Data: 2005-07-28 11:53:33
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
poreba napisał(a):
> "Przemek R..."
> <p...@t...gazeta
.pl>
> niebacznie popelnil news:dc80tr$qsf$1@inews.gazeta.pl:
>
>
>>a najlpesze to moim zdaniem zamontowac ze gps i to w
>>niestandardowym miejscu, takl by niemozliwym bylo by wyjecie
>>bez np ciecia blachy.
>
> Na 126p czy Poldka to może i zadziała, amator BMW 4x4
> i GPS weźmie pod uwagę - znajomemu slad GPS pokazał
> trasę 300m od miejsca kradzieży i... sygnał się urwał.
mozna by tak zamotnowac by nie dalo ady tego wyjac a przynajmniej tak by
zajela to dobrych kilkanascie czy dziesiat godzin
(gdzies wewnatrz calej konstrukcji samochu i przyspawac blache)
, wtedy nawet taki krotki sygnal moze wiele zdzialac. nie beda
zagluszac pracy nonstop.
W tv wypowiadala sie kiedys policja na temat GPS, niechetnie ale
chwalili ten system, facet mowil w momencie gdy taki sygnal do nich
dojdzie leci w to miejsce helikopter policyjny.
A ten znajomy w standaredowym miejscu to zamontowal?
P.
-
77. Data: 2005-07-28 11:57:40
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
SzerszeN napisał(a):
> Mariusz O. napisał(a):
>
> tak czytajac ten watek wpadlem na troche inny pomysl
>
> dwie "madejowe maty" na siedzeniach, czyli cos co wyglada na pokrowiec
> siedzenia, a ma zamontowane np dlugie pinezki kolcami do gory, lub
> kawalki igiel lekarskich, teraz trzeba by sie bylo zastanowic nad jakas
> chemia ktora pokrylo by sie te szpile, ktora to chemia po zaaplikowaniu
> do organizmu zlodzieja, zarazila by go jakims swinstwem, najlepiej ze
> skutkiem wiadomym, oczywiscie czas dzialania odpowiednio dlugi
>
> mysle ze raczej ciezko bylo by pozniej cokolwiek wlascicielowi samochodu
> udowodnic :)
gdybym ja namiejscu zlodzieja zarazil sie w ten sposob np hiv to bym
twoja rodzine powybijal a ciebie na koncu, nie sadze wiec ze to dobry
pomysl.
Ja porponuje po porstu zostawic kartke z ostrzezeniem o jakim pisal
ale nic nie montowac, ew. glo9sniczek z dzwiekiem takim jak skrzynki z
pradem, wydaja.
P.
-
78. Data: 2005-07-28 12:32:26
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: SzerszeN <s...@t...pl>
Przemek R. napisał(a):
> gdybym ja namiejscu zlodzieja zarazil sie w ten sposob np hiv to bym
> twoja rodzine powybijal a ciebie na koncu, nie sadze wiec ze to dobry
> pomysl.
a kto mowi o hiv?
a w ciagu kilku godzin raczej trudno by ci bylo zrobic cokolwiek
-
79. Data: 2005-07-28 13:39:57
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dca04t$j75$3@opal.futuro.pl...
> Przemek R... napisał(a):
>
>> a nie
>> zycie ludzkie - jakis łach na 4 kolkach.
>
> ale tu nikt nie mowi o czlowieku, tylko o smieciu to jak dla mnie
> zasadnicza roznica ;)
nie wiesz czemu kradnie, smieciem to bym nazwal bydlo przedtsawiane
w 997.
-
80. Data: 2005-07-28 13:41:56
Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> Planuje zamordowac potencjalnego zlodzieja poprzez porazenei silnym
>> pradem.
>
> a jakbede gotowal wode w wielkiej balii na swoim podworku to znaczy ze
> planuje ugotowac potencjalnego wlamywacza??
alez on osiwadczyl ze temu te urzadzenie ma sluzyc, nawet informuje o tym.
> to MOJ samochod i moge w nim robic co mi sie podoba, a zabawa wysokim
> napieciem nie jest nielegalna
ale planowanie morderstwa oraz jego wykonywanie tak.
>> Na wiekszosc to podziala.
>
> jakies statystyki przedstawisz w tej sprawie?
jest to logiczne, pobyt w wiezieniu nie nalezy do najprzyjemniejszych
przezyc
p.