eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPorada - prawo karne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-09-30 17:20:29
    Temat: Porada - prawo karne
    Od: "lalamido" <n...@w...pl>

    Witam Wszystkich grupowiczów!

    Mam takie oto pytanko do tych którzy się na tym znają.:)
    Czy jeśli jestem na stałe w USA (zielona karta), a jednocześnie jestem
    podejrzany w sprawie karnej w Polsce to czy na wezwanie policji ( na razie
    telefoniczne ) powinienem wrócic do kraju i złożyć zeznania czy też można to
    załatwić jakoś inaczej ( np. przez ambasadę lub konsulat ), czy ktoś mi
    zwróci za podróż?, czy mogę się tefo domagać?. Co policja może jeśli się nie
    zjawię na przesłuchanie?.
    A jeśli sprawa wygląda tak samo jak opisałem powyżej, ale jestem jedynie
    świadkiem w sprawie karnej. Jak wtedy wyglądają odpowiedzi na pytania, które
    zadałem??

    Pozdrawiam Wszystkich i dzięki za ewentualne porady!







  • 2. Data: 2003-09-30 18:02:30
    Temat: Re: Porada - prawo karne
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Na wezwanie telefoniczne, to możesz się nie zgłaszać. W wypadku pisemnego
    istnieją zasadniczo dwie możliwości. Albo ktoś nie przyjmie tego wezwania
    i poda, że adresat się wyprowadził i mieszka pod takim i takim adresem (w
    tym wypadku USA), albo też ktoś to wezwanie przyjmie, a Ty wyślesz do Sądu
    na podaną w wezwaniu sygnaturę akt informację, że aktualnie przebywasz w
    USA.

    I tutaj znowu dwie możliwości. Jeśli masz zamiar w najbliższym czasie
    zjawić się w Polsce, to możesz w tym piśmie poinformować sąd o tym.
    Podejrzewam, że o ile to będzie możliwe, to dostosują się. Jeśli jednak do
    Polski się nie wybierasz, to Sąd zwróci się do USA z tzw. zagraniczną
    pomocą prawną. W Polsce realizują je sądy, ale jak to jest w USA, to nie
    mam pojęcia, bo to normuje prawo USA. Podejrzewam, że zostaniesz
    przesłuchany przez miejscowy sąd.


  • 3. Data: 2003-09-30 18:59:27
    Temat: Re: Porada - prawo karne
    Od: "lalamido" <n...@w...pl>

    hmm..dzięki za odpowiedź.
    Ja się zastanawiam czy powinienem pojechać do Polski, czy tak by było
    najlepiej dla mnie, czy mogą mnie w jakiś sposób ściągnąć ( deportacja czy
    coś tam).
    Taka podróż kosztuje a kto mi za to zwróci?
    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:blchrn$2t1$4@inews.gazeta.pl...
    > Na wezwanie telefoniczne, to możesz się nie zgłaszać. W wypadku pisemnego
    > istnieją zasadniczo dwie możliwości. Albo ktoś nie przyjmie tego wezwania
    > i poda, że adresat się wyprowadził i mieszka pod takim i takim adresem (w
    > tym wypadku USA), albo też ktoś to wezwanie przyjmie, a Ty wyślesz do Sądu
    > na podaną w wezwaniu sygnaturę akt informację, że aktualnie przebywasz w
    > USA.
    >
    > I tutaj znowu dwie możliwości. Jeśli masz zamiar w najbliższym czasie
    > zjawić się w Polsce, to możesz w tym piśmie poinformować sąd o tym.
    > Podejrzewam, że o ile to będzie możliwe, to dostosują się. Jeśli jednak do
    > Polski się nie wybierasz, to Sąd zwróci się do USA z tzw. zagraniczną
    > pomocą prawną. W Polsce realizują je sądy, ale jak to jest w USA, to nie
    > mam pojęcia, bo to normuje prawo USA. Podejrzewam, że zostaniesz
    > przesłuchany przez miejscowy sąd.
    >



  • 4. Data: 2003-09-30 19:06:39
    Temat: Re: Porada - prawo karne
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Zakładając, że masz być świadkiem, to raczej Cię nikt nie deportuje.


  • 5. Data: 2003-10-04 14:52:06
    Temat: Re: Porada - prawo karne
    Od: "Wojciech Ujwary" <u...@p...onet.pl>

    Praktyka wygląda tak, że (zakładając iż jesteś podejrzany - etap
    postepowania przygotowawczego) postepowanie przeciwko tobie będzie
    zawieszone, zastosowane będą środki zapobiegawcze ( najprawdop.tymcz.
    areszt.). Możliwe będzie uruchomienie a) procedury ekstradycyjnej (mało
    prawdopodobne tylko poważne zarzuty) b) polskiego konsulatu celem doręczenia
    ci wezwania bądź wykonania innej czynności. Oczywiście w pierwszej
    kolejnosci ustalane będzie miejsce twojego pobytu w USA.
    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:blckhi$drq$1@inews.gazeta.pl...
    > Zakładając, że masz być świadkiem, to raczej Cię nikt nie deportuje.
    >



  • 6. Data: 2003-10-05 10:31:51
    Temat: Re: Porada - prawo karne
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Wojtek, ale on ma być świadkiem w sprawie. Czy i w tym wypadku proponujesz
    tymczasowe aresztowanie i ekstradycję?


  • 7. Data: 2003-10-06 21:02:22
    Temat: Re: Porada - prawo karne
    Od: "Wojciech Ujwary" <u...@p...onet.pl>

    No oczywiście jeżeli jest świadkiem to nie ale wówczas praktycznie żadna
    międzynarodowa pomoc prawna nie będzie uruchomiona. Moja odpowiedź dotyczyła
    sytuacji gdyby był podejrzany bo tak pisze w pierwszych zdaniach pytania.
    Pozdrawiam.
    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:blp4di$4uk$2@inews.gazeta.pl...
    > Wojtek, ale on ma być świadkiem w sprawie. Czy i w tym wypadku proponujesz
    > tymczasowe aresztowanie i ekstradycję?
    >


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1