witam,

czy sklep internetowy (mający odpowiednik w rzeczywistym sklepie "na
ulicy") ma obowiązek sprzedać coś po cenie zamieszczonej na www, nawet
jeśli ta cena jest wynikiem pomyłki? np. monitor w cenie 3zł powiedzmy
(ewidentna pomyłka).

czy jest jakieś prawne uzasadnienie? bo wiem, że jeśli w sklepie jest na
metce cena "pomylona" to sklep musi to za taką cenę sprzedać - ja już
tak coś kupiłem.

wie ktoś jak to jest?

do góry

> czy jest jakieś prawne uzasadnienie? bo wiem, że jeśli w sklepie jest na
> metce cena "pomylona" to sklep musi to za taką cenę sprzedać - ja już
> tak coś kupiłem.

Za 3 zl na pewno ci sie nie uda ... sądy też mają swoją odrobine
inteligencji i korzystaja z KC.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Norbert <w...@t...pl_WYTNIJ> pisze:
> czy sklep internetowy (mający odpowiednik w rzeczywistym sklepie "na
> wie ktoś jak to jest?

A nie było napisane, że to nie jest oferta handlowa
w rozumieniu któregoś tam paragrafu KC?

--
ŁK http://moze.przeczytaj.sobie.to

do góry

Łukasz Kalbarczyk napisał(a):
> Norbert <w...@t...pl_WYTNIJ> pisze:
>
>>czy sklep internetowy (mający odpowiednik w rzeczywistym sklepie "na
>>wie ktoś jak to jest?
>
>
> A nie było napisane, że to nie jest oferta handlowa
> w rozumieniu któregoś tam paragrafu KC?
>

tak, jest.

czyli taki tekst załatwia wszystko, tak?

do góry

Norbert napisał(a):
> witam,
>
> czy sklep internetowy (mający odpowiednik w rzeczywistym sklepie "na
> ulicy") ma obowiązek sprzedać coś po cenie zamieszczonej na www, nawet
> jeśli ta cena jest wynikiem pomyłki? np. monitor w cenie 3zł powiedzmy
> (ewidentna pomyłka).


no i sprawa miała dziś swoja część dalszą, posłuchajcie:

Wchodzę, pytam, pan przynosi. Ładne pudełko a w środku karta wifi, obok
kartka z wydrukowanym zamówieniem a na niej cena 1,32zł. Kładzie mi to i
mówi, żebym poczekał na innego "operatora" transakcji. Przychodzi
"operator" bierze kartę, chce wklepywać do kompa i spogląda na cenę..
nic nie mówiąc wychodzi na zaplecze, po chwili wraca i bez dalszych
wyjaśnień mówi, że koszt karty to 120zł. Ja mówię, że na www zamawiałem
w innej cenie. On na to cieńkim głosikiem, że to była pomyłka bo ta
karta jest warta 200zł i on nie wie skąd taki bład i przeprasza, że mnie
wprowadzono w błąd. Zrezygnowałem.

Pytanie:
czy z takim wydrukowanym _u nich_ zamówieniem mógłbym się upierać przy
cenie 1,32zł?

do góry

Norbert napisał(a):

> Pytanie:
> czy z takim wydrukowanym _u nich_ zamówieniem mógłbym się upierać przy
> cenie 1,32zł?

Jezeli mieli w widocznym miejscu napisane ze kosztuje 1,32 zl to
spokojnie mozesz nawet pojsc z tym do sadu. Cena jest orzeczeniem woli
sprzedajacego, ze po takiej cenie jest jego towar. Mozesz to wykorzystac
kupujac hurtowa ilosc a oni powinni ci go sprzedac, chyba ze juz im sie
asortyment wyczerpal.
A jak nie chcesz lazic po sadach, klucic sie to sobie odpusc.

Tomasz

do góry

Tomasz wrote:

> Jezeli mieli w widocznym miejscu napisane ze kosztuje 1,32 zl to
> spokojnie mozesz nawet pojsc z tym do sadu. Cena jest orzeczeniem woli
> sprzedajacego, ze po takiej cenie jest jego towar.

Moze pojsc do sadu, tylko po co? Sprawy nie wygra.

--
KRZYZAK

do góry