-
21. Data: 2005-09-16 14:02:32
Temat: Re: Pomylka bankomatu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
castrol wrote:
>>Art. 409 KC
>
> No ale to mozna bardzo szeroko rozumowac i stosowac do bardzo wielu
> przypadkow :)
To w czym problem?
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
22. Data: 2005-09-16 14:18:03
Temat: Re: Pomylka bankomatu
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Gamon' [Fri, 16 Sep 2005 15:31:22 +0200]:
> Mnie tez, ale juz nie oddaje (poza jakimis malymi sklepikami, gdzie
> bywam czesto) i nie uwazam, ze to nieuczciwe.
> Powod? Nagminne jest, ze sprzedawca "akurat" nie ma wydac reszty.
Ja w sumie po marketach i innych takich sporadycznie latam, a te
sklepy w ktorych kupuje zazwyczaj sa tymi samymi w ktorych kupuje
od kilku lat. I uklady ze sprzedajacymi zawsze mam dobre, jak sie
machne to mi mowia, jak oni sie machna to ja im mowie, jak nie ma
wydac to odbieram jutro, jak mi paru zl brakuje to doplacam jutro
i tyle. Nie zdarzylo sie jeszcze zeby mnie ktos orznac probowal.
W marketach natomiast jestem raz na ruski rok, a proby wydania nie
do takiego nominalu jaki dalam albo zeskanowania czegos podwojnie
sa nagminne i zdarzyly mi sie wiecej niz pare razy. I mam wrazenie
ze tam bym sie chyba z oddawaniem nie wyrywala, jak Kuba Bogu...
Kira
-
23. Data: 2005-09-19 08:30:45
Temat: Re: Pomylka bankomatu
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl>
Czesc!
Kira wrote:
> Ja w sumie po marketach i innych takich sporadycznie latam,
Akurat tu zadko mi sie zdarza, zeby nie oddali, bo u mnie krotka pilka :)
Bardzije wkurza mnie to, ze w taich malych sklepach stale probuja w ten
sposob grac :( - nie dosc, ze ceny wysokie, to jeszcze probuja
dodatkowo skubac.
> jak sie
> machne to mi mowia, jak oni sie machna to ja im mowie, jak nie ma
> wydac to odbieram jutro, jak mi paru zl brakuje to doplacam jutro
> i tyle.
Tez mam takie sklepy i tam akurat lubie kupowac :) Ale takie, gdzie nie
probuja naciagnac, coraz rzadziej sie zdarzaja. Jednak najbardziej
wkurza mnie, ze jak czlowiek grzecznie upomnie sie o swoje, to taka
pani/pan jeszcze pyszczy, ze perzzeciez od te pare griszy nie zbiednieje
(!!!)
Pozdrawiam,
robal.