-
21. Data: 2008-05-25 21:40:03
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
>>>>
>>> to potem składasz reklamację w banku.
>>
>> Ale reklamację czego ?
>
> tego, że płatność nie zgadza się z zakupem.
A musi?
>> Że się nie zgadza paragon z poleceniem obciążenia ? A jak udowodni,
>> że nie kupował oprócz tej rzeczy za 140 jeszcze drugiej za 1260 i
>> akurat przypadkowo suma wyszła 1400 ? IMHO bez dobrej woli
>> kierownika sklepu nie odzyska pieniędzy.
>
> odzyska
> klient składa reklamację, sklep ma udowodnić, że obciażył kartę
> właściwą kwotą.
Sklep jako dowód przedstawi kwitek z POSa z podpisem klienta.
-
22. Data: 2008-05-25 21:41:40
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-05-25 22:49 William pięknie wystukał/a:
>
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
> wiadomości news:g1chjq$cpr$10@inews.gazeta.pl...
>> Birka wrote:
>>>
>>> A jeśli mnie spławią??
>>>
>> to potem składasz reklamację w banku.
>
> Ale reklamację czego ? Że się nie zgadza paragon z poleceniem obciążenia
> ? A jak udowodni, że nie kupował oprócz tej rzeczy za 140 jeszcze
> drugiej za 1260 i akurat przypadkowo suma wyszła 1400 ? IMHO bez dobrej
> woli kierownika sklepu nie odzyska pieniędzy.
Piszesz głupoty. To co "robi" kasjerka jest widoczne w systemie oraz
jest rolka/taśmy z kasy fiskalnej. Transakcja to jest zapłata za
dokonany konkretny zakup i do tego jest paragon (w systemie sklepowym i
na rolce też).
--
animka
-
23. Data: 2008-05-25 21:50:49
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał
>
> A na jaką kwotę był paragon, tzn transakcja?
> Taka kwota jak na paragonie powinna być ściagnięta z konta.
Czy twierdziłem coś przeciwnego?
> Teraz niech sklep prostuje tą sprawę z bankiem.
A co bank ma tu do roboty?
-
24. Data: 2008-05-25 22:05:20
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: "dekazzze" <d...@g...pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:g1cmvr$s7l$1@news.onet.pl...
>> Teraz niech sklep prostuje tą sprawę z bankiem.
>
> A co bank ma tu do roboty?
przelew? ewentualnie wyplata z kasy.
pzdr,
dkzzzzzzzz.
-
25. Data: 2008-05-25 22:09:14
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "dekazzze" <d...@g...pl> napisał
>>>
>>> Teraz niech sklep prostuje tą sprawę z bankiem.
>>
>> A co bank ma tu do roboty?
>
> przelew? ewentualnie wyplata z kasy.
Ale co przelew? Bank wykonał operację zgodnie z dyspozycją
i nie ma u siebie nic do prostowania. Błąd popełnił pracownik
sklepu i to on ma coś do zrobienia w tej sprawie.
-
26. Data: 2008-05-25 22:14:09
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: "dekazzze" <d...@g...pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:g1co2c$uml$1@news.onet.pl...
>>>> Teraz niech sklep prostuje tą sprawę z bankiem.
>>>
>>> A co bank ma tu do roboty?
>>
>> przelew? ewentualnie wyplata z kasy.
>
> Ale co przelew? Bank wykonał operację zgodnie z dyspozycją
> i nie ma u siebie nic do prostowania. Błąd popełnił pracownik
> sklepu i to on ma coś do zrobienia w tej sprawie.
no i teraz bank może wykonać przelew zgodnie z dyspozycją, zwrot na kartę
zgodnie z dyspozycją lub załatwią to gotówkowo i po krzyku. Bank wyprostuje
"tą sprawę sprzedawcy" zgodnie z jego dyspozycją;)
pzdr,
dkzzzzzzzzzzz.
-
27. Data: 2008-05-25 22:19:38
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-05-25 23:50 Alek pięknie wystukał/a:
>> Teraz niech sklep prostuje tą sprawę z bankiem.
>
> A co bank ma tu do roboty?
Jak to co?
Z konta kobiety została pobrana nie taka kwota jaka powinna.
--
animka
-
28. Data: 2008-05-25 22:21:32
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-05-25 23:40 Alek pięknie wystukał/a:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
>>>>>
>>>> to potem składasz reklamację w banku.
>>>
>>> Ale reklamację czego ?
>>
>> tego, że płatność nie zgadza się z zakupem.
>
> A musi?
>
>>> Że się nie zgadza paragon z poleceniem obciążenia ? A jak udowodni,
>>> że nie kupował oprócz tej rzeczy za 140 jeszcze drugiej za 1260 i
>>> akurat przypadkowo suma wyszła 1400 ? IMHO bez dobrej woli kierownika
>>> sklepu nie odzyska pieniędzy.
>>
>> odzyska
>> klient składa reklamację, sklep ma udowodnić, że obciażył kartę
>> właściwą kwotą.
>
> Sklep jako dowód przedstawi kwitek z POSa z podpisem klienta.
Ty to chyba jakiś cwaniak i kombinator jesteś.
--
animka
-
29. Data: 2008-05-25 22:33:48
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: "rezist.com" <r...@s...us>
> Z konta kobiety została pobrana nie taka kwota jaka powinna.
Primo, to nie Bank sciagnal kase tylko Polcard.
Reklamacje w PolCardzie, o ile ja przyjmie, bedzie przeprowadzal bank.
Polcard nalozyl blokade na okreslona kwote w imieniu klienta
i taka kwota zostala skasowana z rachunku karty.
Tak dziala system transakcyjny.
Smiem podejrzewac, ze byla to karta kredytowa (podpis).
A tutaj kwestia reklamacji ciagnac sie bedzie tygodniami.
--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
-
30. Data: 2008-05-25 23:00:05
Temat: Re: Pomyłka Kasjera w sklepie przy płatności kartą
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Birka" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:4839bbc2$1@news.home.net.pl...
>> Najszybciej będzie to skorygować w sklepie. Muszą wykonać operację
>> zwrotu z karty na to 1400 zł (tak jakbyś zwrócił buty i nabić od nowa
>> 140 zł. Jeśli nie będą chcieli - choć wątpię - to złożyć reklamację w
>> banku. Ale wówczas to chwilę potrwa. Na grupie o bankach pisywali, że i
>> kilka tygodni trwa, zanim to się wyjaśni tą drogą, albowiem bank to
>> reklamuje nie w sklepie, tylko u pośrednika, a ten dopiero w sklepie. W
>> ostateczności, jak nie będą chcieli oddać, to zostaje zawiadomienie o
>> oszustwie oparte na tym właśnie, że nie chcą oddać (bo pomyłka sama w
>> sobie oszustwem nie jest, ale w połączeniu z uporem w odmawianiu zwrotu
>> już tak).
> Pracuje w sklepie i jak u siebie robię raport po całym dniu no to chyba
> widzę ile mam gotówki i ile mam karty.
> Jeśli by mi sie nie zgadzało o ok 1300 zł no to chyba bym sie tym
> zainteresowała i zaczęła szukać błędu. zawsze pozostaje zadzwonić do
> banku i wyjaśniać sprawę. Przecież bank ma moje dane i doszedł by do tego
> ze to kupiłam. Przecież muszą sie liczyć z tym że sie zjawię.
O ile się orientuję, to sklep musi mieć fizycznie Twoją kartę, by dokonać
zwrotu. Oni nie mają całego numeru karty, by to ręcznie "z palca" zrobić, a
przynajmniej nie powinni mieć. Tak więc, jeśli nawet się zorientowali, to
nie pozostaje im nic, jak czekać. No i nie można wykluczyć, że ktoś liczy
na to, ze się nie zorientujesz i mu te 1360 zł zostanie w kieszeni. Nie
można nawet wykluczyć celowej pomyłki. Gdyby dołożyli 100 zł, to ciężko
było by to bardziej by się rzucało w oczy i trudno było by pomyłką
uzasadniać. Nie można wykluczyć, że to celowe działanie sklepu obliczone na
to, że część klientów się nie zorientuje, ale dowodów na to nie ma żadnych
w chwili obecnej.