Użytkownik Birka napisał:

> A jeśli mnie spławią??

To zajrzysz tu ponownie.

do góry

Birka wrote:
> witek pisze:
>> Birka wrote:
>>> Witam
>>>
>>> Dnia 16 maja zakupiłam buty z sklepie za 140zł. Po paru dniach
>>> przyszedł wyciąg i okazało sie ze sprzedawca ściągnęła mi z konta nie
>>> 140 zł a 1400 zł. Poszukałam paragonu no i na fiskalnym mam 140 a z
>>> polcardu mam 1400 zł. Co tam zrobić? co powiedzieć jutro? i co będzie
>>> gdy mi powie kobieta ze mam spadać na drzewo? Jak mogę sie
>>> przygotować jutro na rożne ewentualności??
>>>
>>> Birka
>>
>> najpierw wyjasnic w sklepie.
>> zadzwonic, a jak masz blisko to pojsc, pokazac paragan, wyciag i
>> poprosic o korekte.
>> Dla inteligetnego kierownika to pieć minut roboty.
>> w razie oporów poprosic o kierownika "piętro wyżej"
>> w razie oporów, zrobić w tył zwrot i zlożyć reklamację w banku.
>
>
> Ale tu nie ma jak skladaś reklamacji w banku bo przecież podpisałam zeby
> tyle sciagneła....tu zawineła ta pipa ze sklepu. Jutro tam pojde i
> jestem ciekawa co bedzie...

Podejrzewam, że nic nie będzie. Przeproszą cie i tyle.

do góry

Birka wrote:
>
> A jeśli mnie spławią??
>
to potem składasz reklamację w banku.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
>
> W ostateczności, jak nie będą chcieli oddać, to zostaje
> zawiadomienie o oszustwie oparte na tym właśnie, że nie chcą oddać
> (bo pomyłka sama w sobie oszustwem nie jest, ale w połączeniu z
> uporem w odmawianiu zwrotu już tak).

Jeśli to faktycznie była pomyłka (tak założyłeś) to gdzie tu
oszustwo? W chwili realizacji transakcji nie było złego zamiaru.
Pozostanie roszczenie cywilne o zwrot nadpłaty.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:g1chjq$cpr$10@inews.gazeta.pl...
> Birka wrote:
>>
>> A jeśli mnie spławią??
>>
> to potem składasz reklamację w banku.

Ale reklamację czego ? Że się nie zgadza paragon z poleceniem obciążenia ? A
jak udowodni, że nie kupował oprócz tej rzeczy za 140 jeszcze drugiej za
1260 i akurat przypadkowo suma wyszła 1400 ? IMHO bez dobrej woli kierownika
sklepu nie odzyska pieniędzy.

do góry

Birka pisze:

> No właśnie..bank załatwił sprawę ok ...
>
> A jeśli mnie spławią??

Mało prawdopodobne, przeciez masz paragon, a oni też zapewne prowadza
jakąś księgowość. ;)

--
http://tomasz.warszawa.pl

do góry

William pisze:

> Ale reklamację czego ? Że się nie zgadza paragon z poleceniem obciążenia
> ? A jak udowodni, że nie kupował oprócz tej rzeczy za 140 jeszcze
> drugiej za 1260 i akurat przypadkowo suma wyszła 1400 ? IMHO bez dobrej
> woli kierownika sklepu nie odzyska pieniędzy.

Znasz jakiś sklep, gdzie dają do każdej pozycji osoby paragon, a
obciązają kartę jednorazowo?

--
http://tomasz.warszawa.pl

do góry

W dniu 2008-05-25 21:27 Birka pięknie wystukał/a:

> Ale tu nie ma jak skladaś reklamacji w banku bo przecież podpisałam zeby
> tyle sciagneła....tu zawineła ta pipa ze sklepu. Jutro tam pojde i
> jestem ciekawa co bedzie...

Przecież tej kasjerce kasa się na koniec dnia nie zgadzała. "Sklep" na
drugi dzień (jeśli wcześniej nikt tego nie zauważył) powinien zrobić
korektę (także w banku) i bank powinien dokonać prawidłowego księgowania.


--
animka

do góry

William wrote:
>
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
> wiadomości news:g1chjq$cpr$10@inews.gazeta.pl...
>> Birka wrote:
>>>
>>> A jeśli mnie spławią??
>>>
>> to potem składasz reklamację w banku.
>
> Ale reklamację czego ?

tego, że płatność nie zgadza się z zakupem.

> Że się nie zgadza paragon z poleceniem obciążenia
> ? A jak udowodni, że nie kupował oprócz tej rzeczy za 140 jeszcze
> drugiej za 1260 i akurat przypadkowo suma wyszła 1400 ? IMHO bez dobrej
> woli kierownika sklepu nie odzyska pieniędzy.

odzyska
klient składa reklamację, sklep ma udowodnić, że obciażył kartę właściwą
kwotą.

do góry

W dniu 2008-05-25 22:34 Alek pięknie wystukał/a:
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
>>
>> W ostateczności, jak nie będą chcieli oddać, to zostaje zawiadomienie
>> o oszustwie oparte na tym właśnie, że nie chcą oddać (bo pomyłka sama
>> w sobie oszustwem nie jest, ale w połączeniu z uporem w odmawianiu
>> zwrotu już tak).
>
> Jeśli to faktycznie była pomyłka (tak założyłeś) to gdzie tu
> oszustwo? W chwili realizacji transakcji nie było złego zamiaru.
> Pozostanie roszczenie cywilne o zwrot nadpłaty.

A na jaką kwotę był paragon, tzn transakcja?
Taka kwota jak na paragonie powinna być ściagnięta z konta.
Teraz niech sklep prostuje tą sprawę z bankiem.

--
animka

do góry