eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPomóżcie - pilne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2004-05-04 14:43:49
    Temat: Re: Pomóżcie - pilne
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
    <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com> napisał w wiadomości
    news:c788i2$jha$1@inews.gazeta.pl...

    > trzeba bylo nic nie podpisuywac tylko udac sie znim do kasy gdzie kupiles.

    Rada stulecia:-) Trzeba bylo wrócic te kilkadziesiąt/kilkaset kilometrów [na
    wlasny koszt]do kasy na dworcu z ktorego się ruszyło po to aby bileterce,
    nawet zakladając ze będzie ta sama probować udowodnic, ze się pomylila.
    Tylko jak?:

    HaNkA> P.
    >



  • 22. Data: 2004-05-04 15:32:41
    Temat: Re: Pomóżcie - pilne
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Dominik" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:c77iq0$f94$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Niestety na każdej kasie jest napisane, ze podróżny ma sprawdzić bilet.
    Zresztą nie jesteś w stanie udowodnić, że zamawiałeś bilet na pospieszny,
    a dostałeś na osobowy. Jakbyś był, to ewentualnie można by coś
    pokombinować z winą PKP. A tak, to jedyna sensowna rada, to zapłacić.


  • 23. Data: 2004-05-04 21:32:14
    Temat: Re: Pomóżcie - pilne
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 4 May 2004, Andrzej Lawa wrote:
    [...]
    >+ Hmmm... Podpisywanie podpisywaniem, ale udać się do kasy można - może
    >+ kasjerka pamięta?

    ...i przyzna że powinna zapłacić odszkodowanie pasażerowi ?
    Bo że opłata "nadzwyczajna" się należała to zostało zdaje się
    ustalone... jak to Olo pisuje: "miał być właściwy bilet" !

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 24. Data: 2004-05-05 10:13:11
    Temat: Re: Pomóżcie - pilne
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com>

    : >
    : > trzeba bylo nic nie podpisuywac tylko udac sie znim do kasy gdzie
    kupiles.
    : >
    :
    :
    : coś ty się tak uparł z tym niepodpisywaniem.
    : Masz lepsze rady?

    sluchaj, jezeli podpiszesz to znaczy ze zgadzasz sie z tym, to proste, albo
    bym go zaprowadzil do panienki w kasie i ta zjebal tak az by sie wkoncu
    przyznala albo bym uciekl. Ale na pewno ym nie podpisywal czegos takiego.

    P.


  • 25. Data: 2004-05-05 10:16:19
    Temat: Re: Pomóżcie - pilne
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com>

    :
    : > trzeba bylo nic nie podpisuywac tylko udac sie znim do kasy gdzie
    kupiles.
    :
    : Rada stulecia:-) Trzeba bylo wrócic te kilkadziesiąt/kilkaset kilometrów
    [na
    : wlasny koszt]do kasy na dworcu z ktorego się ruszyło po to aby bileterce,
    : nawet zakladając ze będzie ta sama probować udowodnic, ze się pomylila.
    : Tylko jak?:

    i mowisz ze po kilkuset kilometrach sprawdzja bilety? ciekawe rzeczy
    powiadasz:)

    L:epiej zaplacic 100 czy wiecej zl tak?. Wsiadasz z kanarem do pociagu
    ktory tam jedzie i koniec.

    Jezeli babka nie bedzie "pamietac" to trzeba jej "przymomniec".

    P.


  • 26. Data: 2004-05-05 10:16:51
    Temat: Re: Pomóżcie - pilne
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com>

    : Niestety na każdej kasie jest napisane, ze podróżny ma sprawdzić bilet.
    : Zresztą nie jesteś w stanie udowodnić, że zamawiałeś bilet na pospieszny,
    : a dostałeś na osobowy. Jakbyś był, to ewentualnie można by coś
    : pokombinować z winą PKP. A tak, to jedyna sensowna rada, to zapłacić.

    albo "poprosic sprzedawczybie" by sie przyznala do bledu :)

    P.


  • 27. Data: 2004-05-05 21:05:41
    Temat: Re: Pomóżcie - pilne
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
    <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com> napisał w wiadomości
    news:c7aeti$me4$1@inews.gazeta.pl...

    > L:epiej zaplacic 100 czy wiecej zl tak?. Wsiadasz z kanarem do pociagu
    > ktory tam jedzie i koniec.

    Nie znam się na zwyczajach kolejowych ale jakos mi się nie wydaje możliwe
    zeby konduktor tak po prostu sobie wysiadł z pociągu i wrócił z pasażerem bo
    ten jest gapą:-) a jesli chodzi o sprawdzanie biletów to niejednokrotnie mi
    się zdarzyło ze po przejechaniu trasy katowice - kraków wysiadalam z
    niesprawdzonym biletem bo konduktor sie nie pojawil -a jest to trasa
    kilkadziesiąt kilometrów

    HaNkA



  • 28. Data: 2004-05-05 21:43:48
    Temat: Re: Pomóżcie - pilne
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
    <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com> napisał w wiadomości
    news:c7aeug$nds$1@inews.gazeta.pl...

    > albo "poprosic sprzedawczybie" by sie przyznala do bledu :)

    jest to jakieś wyjście, z tym że podejrzewam, że w praktyce nierealne.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1