-
11. Data: 2005-07-18 14:51:51
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Czapla wrote:
> Dowie się w momencie zapłaty czynszu. Bo nie sądzę, żeby tam rozliczano wodę z
> metra kwadratowego mieszkania...
A co ma meldunek do czynszu?!?!?
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
12. Data: 2005-07-18 15:01:09
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Czapla wrote:
>
>> Dowie się w momencie zapłaty czynszu. Bo nie sądzę, żeby tam
>> rozliczano wodę z metra kwadratowego mieszkania...
>
>
> A co ma meldunek do czynszu?!?!?
>
To, że z reguły przy rozliczaniu kosztów eksploatacji mieszkania stosuje
się zasadę, że wodę, windę czy śmieci konsumują zameldowani mieszkańcy,
a np. ciepło metry kwadratowe ;-)
M.
-
13. Data: 2005-07-18 15:10:39
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maciej Bebenek wrote:
> To, że z reguły przy rozliczaniu kosztów eksploatacji mieszkania stosuje
> się zasadę, że wodę, windę czy śmieci konsumują zameldowani mieszkańcy,
> a np. ciepło metry kwadratowe ;-)
Bardzo ciekawe. Od kiedy to spółdzielnie łażą po urzędach dzielnicowych
co chwila sprawdzając stan zameldowania?
Z reguły to w spółdzielniach się osobno zgłasza liczbę lokatorów i tyle.
Zresztą są liczniki, więc tak czy inaczej wychodzi na to samo.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
14. Data: 2005-07-18 15:18:12
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Z reguły to w spółdzielniach się osobno zgłasza liczbę lokatorów i tyle.
> Zresztą są liczniki, więc tak czy inaczej wychodzi na to samo.
Gdzie liczniką są to są. A gdzie ich niema, stosujemy miarę ludzką ;-)
Zresztą na śmieci liczników jeszcze się nie zakłada ;-P
M.
-
15. Data: 2005-07-18 15:23:27
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maciej Bebenek wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Z reguły to w spółdzielniach się osobno zgłasza liczbę lokatorów i
>> tyle. Zresztą są liczniki, więc tak czy inaczej wychodzi na to samo.
>
> Gdzie liczniką są to są. A gdzie ich niema, stosujemy miarę ludzką ;-)
> Zresztą na śmieci liczników jeszcze się nie zakłada ;-P
Primo: była mowa o wodzie.
Secundo: jak pisałem - spółdzielnie same sobie liczą lokatorów.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
16. Data: 2005-07-18 15:37:27
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 18 Jul 2005 17:23:27 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> Primo: była mowa o wodzie.
> Secundo: jak pisałem - spółdzielnie same sobie liczą lokatorów.
No popatrz, a moja to zadzwoniła po 5 miesiącach z gębą o syna który mi się
urodził, ja go nie zgłosiłem spółdzielni, a miasto co pół roku kablowało
kto jest zameldowany... pewnie jak zwykle mam popsute.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Internet Explorer służy do przeglądania zawartości internetu
z Twojego komputera i vice-versa
-
17. Data: 2005-07-18 18:35:36
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Primo: była mowa o wodzie.
Nie tylko. Zależy od Spółdzielni i jej statutu oraz uchwał.
> Secundo: jak pisałem - spółdzielnie same sobie liczą lokatorów.
Jak? Na palcach, kalkulatorem czy może jakiś licznik zakładają? Przecież
Spółdzielnia nie ma żadnej możliwości policzenia faktycznie mieszkających. A
ludzie to plemię krokodyle i zawsze będą oszukiwać, jeśli będą mieli zapewnioną
bezkarność. W mojej Spółdzielni jedna baba wynajęła mieszkanie kilku osobom i
tłumaczyła, że oni tylko podlewają kwiatki raz na tydzień - koszty tego co
zużyli ci "podlewacze" poniosła reszta lokatorów. Jedyne co Spółdzielnia może
zrobić to uzyskać informację o ilości zameldowanych osób w poszczególnych
mieszkaniach. Ewentualnie ich nazwiska, ale to już dużo trudniej. Jeśli ktoś
robi z mieszkania hotel, to Spółdzielnia nie ma żadnych możliwości "liczenia
sobie lokatorów" bo właściciel nie przyjmie pism, rozmawiać nie będzie chciał i
nic mu zrobić nie można. Sorry, ale takie są realia.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
18. Data: 2005-07-18 20:39:20
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Czapla wrote:
>>Primo: była mowa o wodzie.
>
> Nie tylko. Zależy od Spółdzielni i jej statutu oraz uchwał.
W... TYM... KONKRETNYM... PRZYPADKU...
>>Secundo: jak pisałem - spółdzielnie same sobie liczą lokatorów.
>
>
> Jak? Na palcach, kalkulatorem czy może jakiś licznik zakładają?
Wewnętrnzy regulamin i zgłaszanie liczby mieszkańców.
Przez prawie rok zameldowane były 3 osoby, a płaciłem za faktycznie
mieszkajacą.
Doprowadzenie sytuacji meldunkowej do stanu faktycznego nie było możliwe
z przyczyn formalnych (budynek formalnie nie był 'odebrany' przez
jakiegoś kacyka zaklepującego formalny koniec budowy, więc nie dało się
tam zameldować).
> Przecież Spółdzielnia nie ma żadnej możliwości policzenia
> faktycznie mieszkających. A ludzie to plemię krokodyle
> i zawsze będą oszukiwać, jeśli będą mieli zapewnioną
> bezkarność.
W takim razie od dzisiaj masz się do mnie zwracać per 'nadczłowieku' ;->
> W mojej Spółdzielni jedna baba wynajęła mieszkanie kilku osobom i
> tłumaczyła, że oni tylko podlewają kwiatki raz na tydzień -
> koszty tego co zużyli ci "podlewacze" poniosła reszta lokatorów.
Jak sobie wybierasz debili do zarządu, to tak masz.
U mnie już od bardzo dawna są liczniki.
> Jedyne co Spółdzielnia może zrobić to uzyskać informację
> o ilości zameldowanych osób w poszczególnych mieszkaniach.
Liczbie, jeśli już.
> Ewentualnie ich nazwiska, ale to już dużo trudniej.
> Jeśli ktoś robi z mieszkania hotel, to Spółdzielnia
> nie ma żadnych możliwości "liczenia sobie lokatorów"
> bo właściciel nie przyjmie pism, rozmawiać nie będzie
> chciał i nic mu zrobić nie można. Sorry, ale takie
Pytanie: a na jakiej podstawie spółdzielnia ma dostęp do danych
meldunkowych?
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
19. Data: 2005-07-19 06:49:13
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> > Jak? Na palcach, kalkulatorem czy może jakiś licznik zakładają?
>
> Wewnętrnzy regulamin i zgłaszanie liczby mieszkańców.
...? A jak ktoś ma w d. regulamin i nie zgłosi liczby (ilości:) mieszkańców? Bo
mało jest na tym świecie nadludzi...
> W takim razie od dzisiaj masz się do mnie zwracać per 'nadczłowieku' ;->
OK, będę to czynił... :)
> Jak sobie wybierasz debili do zarządu, to tak masz.
Mocne słowa. Chyba zbyt mocne. Co może zrobić zarząd w takiej sytuacji?
Wyrzucić babę ze Spółdzielni? To nic nie da, nie ma już obowiązku bycia
członkiem wspomnianej.
> U mnie już od bardzo dawna są liczniki.
Pewnie nowy budynek. Spróbuj założyć liczniki w starej kamienicy (1926 r.)
gdzie wszystkie rury i odpływy lecą w ścianach i nie ma specjalnego szybu do
pionów. To jest zrujnowanie 80 mieszkań. Każdy lokator zażąda jeszcze żeby
położyć mu na nowo glazurę, bo starą diabli wezmą przy wypruwaniu rur. Koszty
olbrzymie a lokatorzy przecież kasy nie dadzą. Do tego mieszkania były po
wojnie dzielone i łączone - zdarza się, że jedno mieszkanie obsługują 2x3
piony - to daje razem 6 liczników na mieszkanie. Taki projekt oczywiście już
był, ale Walne Zgromadzenie uwaliło go właście ze względu na potworne koszty.
Mnie raczej interesuje, czy konkretny, pojedynczy lokator może sobie założyć
samodzielnie liczniki na własny koszt i rozliczać się osobno w budynku gdzie
nie są zainstalowane liczniki. Interesuje mnie to dlatego, że w czasie remontu
parę lat temu zrobiłem sobie wyjścia na liczniki przed wszystkimi ujęciami.
Piony mam 2x2 więc to będą tylko 4 liczniki a nie chcę płacić za właścicieli
hoteli, którzy dodatkowo nie umieją sobie wymienić uszczelki, przez co woda się
leje non-stop.
> Liczbie, jeśli już.
Ale co do meritum to jest OK?
> Pytanie: a na jakiej podstawie spółdzielnia ma dostęp do danych
> meldunkowych?
Chyba na podst. ust. o ochronie danych osobowych. U nas przed 97 r. to po
prostu urząd dawał wydruki z nazwiskami zameldowanych osób (trzeba było
oczywiście o to poprosić). Po 97 to już kazali wypełnić jakiś potwornie
skomplikowany druk, ale Spółdzielni nie chodziło o nazwiska tylko o liczbę-
ilość zameldowanych, więc obyło się bez wypełniania druku i bez nazwisk.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
20. Data: 2005-07-19 15:27:04
Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Czapla wrote:
>>>Jak? Na palcach, kalkulatorem czy może jakiś licznik zakładają?
>>
>>Wewnętrnzy regulamin i zgłaszanie liczby mieszkańców.
>
> ...? A jak ktoś ma w d. regulamin i nie zgłosi liczby (ilości:) mieszkańców? Bo
> mało jest na tym świecie nadludzi...
To już sprawa pomiędzy spółdzielnią, a danym członkiem spółdzielni.
Licznik też można zmanipulować.
[ciach]
>>Jak sobie wybierasz debili do zarządu, to tak masz.
>
> Mocne słowa. Chyba zbyt mocne. Co może zrobić zarząd w takiej sytuacji?
> Wyrzucić babę ze Spółdzielni? To nic nie da, nie ma już obowiązku bycia
> członkiem wspomnianej.
Można np. doliczyć zaległe opłaty.
>>U mnie już od bardzo dawna są liczniki.
>
>
> Pewnie nowy budynek.
Jeśli budynek, który obchodził już swoje ćwierćwiecze uznać za 'nowy'...
> Spróbuj założyć liczniki w starej kamienicy (1926 r.)
> gdzie wszystkie rury i odpływy lecą w ścianach i nie ma specjalnego szybu do
> pionów.
Zawsze można coś wykombinować. I są też legalne metody zachęcenia do
założenia liczników tych, którzy sobie ich założyć z początku nie chceli.
> To jest zrujnowanie 80 mieszkań. Każdy lokator zażąda jeszcze żeby
> położyć mu na nowo glazurę, bo starą diabli wezmą przy wypruwaniu rur.
Jakim cudem w naszej spółdzielni udało się w takim razie wymienić całe
piony? Też było trochę kucia (zwłaszcza, że niektórzy sobie oglazurowali
piony) i koszty na pewno 'nieco' większe, niż przy tylko zakładaniu
liczników. Piony grzewcze też były zmieniane...
[ciach]
> nie są zainstalowane liczniki. Interesuje mnie to dlatego, że w czasie remontu
> parę lat temu zrobiłem sobie wyjścia na liczniki przed wszystkimi ujęciami.
> Piony mam 2x2 więc to będą tylko 4 liczniki a nie chcę płacić za właścicieli
> hoteli, którzy dodatkowo nie umieją sobie wymienić uszczelki, przez co woda się
> leje non-stop.
No i widzisz - jakby zarząd pomyślał, to by takich, jak Ty po założeniu
liczników rozliczał od zużycia, za całą resztę obciążał całą resztą plus
stratami.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)