-
1. Data: 2002-08-28 19:06:36
Temat: Pomocy
Od: "LK" <m...@p...onet.pl>
Cześć, mam do was pytanie, mianowicie zostałem dzisiaj nastrasznony przez
znajomego. Zrobiłem mu kiedyś przykrość, ale nie złamałem prawa, tylko potem
się obraził. Dziś przyszedł i powiedział, że może mnie za to spotkać kara,
powiedział, że mogę stracić auto, może mi się coś stać itp. Niestety nie mam
świadków tej rozmowy ani nie była nagrywana i teraz się obawiam bo on jest w
stanie spełnić swoje groźby. I pytanie, czy jest możliwość zabezpieczenia
się, czy jeśli złożę jakiś donos na policji, a w przyszłości coś się stanie
(zginie mi auto sprzed domu, czy coś się stanie mnie) to czy będzie to brane
pod uwagę w ewentualnym postępowaniu karnym. Co prawo mówi na ten temat i
gdzie ewentualnie się zgłosić i co robić. Dziękuję za wszystkie poważne
odpowiedzi.
LuKaS
-
2. Data: 2002-08-28 19:37:45
Temat: Re: Pomocy
Od: "DarkDaro" <D...@e...pl>
. I pytanie, czy jest możliwość zabezpieczenia
> się, czy jeśli złożę jakiś donos na policji, a w przyszłości coś się
stanie
> (zginie mi auto sprzed domu, czy coś się stanie mnie) to czy będzie to
brane
> pod uwagę w ewentualnym postępowaniu karnym. Co prawo mówi na ten temat i
> gdzie ewentualnie się zgłosić i co robić.
Ja bym to zgłosił bez względu na to co Ci powie Policja ( a oni zawsze
zniechęcają do zgłaszania drobnych przestępstw). Jest to groźba karalna,
zgłaszasz i mówisz , że nie masz świadków. Policja ma obowiązek przesłuchać
podejrzanego a to może skutecznie ostudzić jego zapędy. Oczywiście się
wszystkiego zaprze ale dwa razy pomyśli zanim Ci coś zrobi! Poza tym jego
zeznania zostaną spisane, a może coś powie jeszcze co będzie niezgodne z
prawdą, gdzieś się zaplącze. Zgłoś - płacą podatnicy a policja nich weźmie
się za robotę.
Daro