eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 31. Data: 2005-12-17 22:08:20
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:do1bqt$suu$2@inews.gazeta.pl...
    > ape napisał(a):
    >
    >
    > > a to, ze corka pozwolila zeby i matka i ojciec chorowali ciezko i
    > > przewlekle - pozostawie bez komentarza...
    >
    > Ty to się chyba z wielkanocnej choinki urwałeś. Obciążasz dziecko za
    > depresje matki i alkoholizm ojca? Członki opadają.

    nie zadne dziecko, a stara dupe, ktora w latach siedemdziesiatych miala
    4 lata, a wiec dzis musi miec co najmniej 35 lat !
    i wyrodne babsko nie zylo na pustyni, bo autor watku doskonale wie, ze
    matka byla ciezko chora psychicznie a i ojciec tez zdrowy nie jest.
    corcia miala to gleboko w dupie dopoki nie zawisla nad nia grozba
    placenia.
    terapia depresji na oddziale leczenia stanow lekowych nie trwa latami.
    gorzej troche z alkoholizmem, ale tez nie jest beznadziejnie zwlaszcza,
    gdy dzieci sa sprzymierzencami w terapii.
    a czlonki opadaja, ze neguje to ktos kto albo juz jest albo bedzie
    matka. o tym, ze jest czyjas corka - nie wspomne.
    ciekawe wzorce rodzinne beda mialy twoje dzieci. o dekalogu nie wspomne
    :(

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 32. Data: 2005-12-17 22:16:45
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>


    Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:do1bh1$suu$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Matka polka to właśnie siedziałaby i patrzyła, jak się znęca nad
    > rodziną.

    oooooooo. rozwin to, prosze.

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 33. Data: 2005-12-18 12:04:11
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    ape napisał(a):

    > Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:do1bqt$suu$2@inews.gazeta.pl...
    >> ape napisał(a):
    >>
    >>
    >> > a to, ze corka pozwolila zeby i matka i ojciec chorowali ciezko i
    >> > przewlekle - pozostawie bez komentarza...
    >>
    >> Ty to się chyba z wielkanocnej choinki urwałeś. Obciążasz dziecko za
    >> depresje matki i alkoholizm ojca? Członki opadają.
    >
    > nie zadne dziecko, a stara dupe, ktora w latach siedemdziesiatych
    > miala 4 lata, a wiec dzis musi miec co najmniej 35 lat !

    A ojciec jak zniknął z jej zycia i pojawił się dopiero teraz, to co,
    miała wtredy trzydzieści lat, nie?

    > i wyrodne babsko nie zylo na pustyni, bo autor watku doskonale wie, ze
    > matka byla ciezko chora psychicznie a i ojciec tez zdrowy nie jest.

    Nic o nich nie wiesz, a zabierasz głos. Nie wiesz, kiedy byla depresja,
    jak i kto ją leczył i jaki wpływ miała córka, więc daruj sobie.

    > corcia miala to gleboko w dupie dopoki nie zawisla nad nia grozba
    > placenia.

    Jak Kuba Bogu, tak bóg Kubańczykom.

    > a czlonki opadaja, ze neguje to ktos kto albo juz jest albo bedzie
    > matka. o tym, ze jest czyjas corka - nie wspomne.

    Jestem matką, nie musisz się martwic ani o przyszłośc moja, ani mojej
    matki. Nic nie dzieje się bez przyczyny, a dzieci biorą przykład z
    rodziców. Jak zadbasz o dzieci w dzieciństwie, tak odpłacą Ci na
    starość. Koniec.

    > ciekawe wzorce rodzinne beda mialy twoje dzieci. o dekalogu nie
    > wspomne
    > :(

    Martw się raczej o swoje wzorce, ja nie narzekam. O dekalogu nie
    wspominaj, bo być może mnie nie dotyczy.

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 34. Data: 2005-12-18 12:07:40
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    ape napisał(a):

    >
    > Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:do1bh1$suu$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >> Matka polka to właśnie siedziałaby i patrzyła, jak się znęca nad
    >> rodziną.
    >
    > oooooooo. rozwin to, prosze.

    Szkoda mi czasu dla Ciebie. Ale co tam "matka polka" to kobieta trwająca
    przy m eżu mimo wszystko, poświęcająca siebie dla "dobra" rodziny, np z
    alkoholikiem uparcie nie starajacym się wyjśc z nałogu albo z bandyta
    lejącym wszystko, co nie zdoła uciec. Ta kobieta miała dośc siły, żeby
    wyrwać się z piekła, więc na miano"matki polki" nie zasługuje.
    Z Tobą EOT.
    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 35. Data: 2005-12-18 12:25:22
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:do3frg$440$1@inews.gazeta.pl...
    > >>
    > >> > a to, ze corka pozwolila zeby i matka i ojciec chorowali ciezko i
    > >> > przewlekle - pozostawie bez komentarza...
    > >>
    > >> Ty to się chyba z wielkanocnej choinki urwałeś. Obciążasz dziecko
    za
    > >> depresje matki i alkoholizm ojca? Członki opadają.
    > >
    > > nie zadne dziecko, a stara dupe, ktora w latach siedemdziesiatych
    > > miala 4 lata, a wiec dzis musi miec co najmniej 35 lat !
    >
    > A ojciec jak zniknął z jej zycia i pojawił się dopiero teraz, to co,
    > miała wtredy trzydzieści lat, nie?

    mysle, ze jej bylo wygodnie przez te wszystkie lata nie zauwazac, ze jej
    ojciec sie stacza pod jej bokiem.
    istnieje rowniez taka ewentualnosc, ze to kochana polska mamusia wpajala
    jej od wczesnego dziecinatwa nienawisc do wlasnego ojca.

    > > i wyrodne babsko nie zylo na pustyni, bo autor watku doskonale wie,
    ze
    > > matka byla ciezko chora psychicznie a i ojciec tez zdrowy nie jest.
    >
    > Nic o nich nie wiesz, a zabierasz głos. Nie wiesz, kiedy byla
    depresja,
    > jak i kto ją leczył i jaki wpływ miała córka, więc daruj sobie.

    cyt:"do konca swojego zycia miala depresje i stany lekowe"
    wiec coreczka raczej dobrego wplywu nie wywarla na matke.
    rodzina to m.in. wzajemne wspieranie sie, wiec nie daruje sobie.

    > > corcia miala to gleboko w dupie dopoki nie zawisla nad nia grozba
    > > placenia.
    >
    > Jak Kuba Bogu, tak bóg Kubańczykom.

    wow, super masz podejscie do tematu.
    z wlasnymi rodzicami tez bys tak postapila?
    pomysl sobie o tym podczas dzielenia sie z nimi oplatkiem !

    > > a czlonki opadaja, ze neguje to ktos kto albo juz jest albo bedzie
    > > matka. o tym, ze jest czyjas corka - nie wspomne.
    >
    > Jestem matką, nie musisz się martwic ani o przyszłośc moja, ani mojej
    > matki. Nic nie dzieje się bez przyczyny, a dzieci biorą przykład z
    > rodziców. Jak zadbasz o dzieci w dzieciństwie, tak odpłacą Ci na
    > starość. Koniec.

    hmmmm, jej matka wyrwala ja z rak oprawcy i tyrana, wiec zadbala o swoja
    coreczke, prawda?
    dlaczego wiec cyt:"do konca swojego zycia miala depresje i stany
    lekowe"?
    jak jej sie coreczka odplacila za matczyny heroizm?

    > > ciekawe wzorce rodzinne beda mialy twoje dzieci. o dekalogu nie
    > > wspomne
    > > :(
    >
    > Martw się raczej o swoje wzorce, ja nie narzekam. O dekalogu nie
    > wspominaj, bo być może mnie nie dotyczy.

    rozumiem: nie czcij matki swojej ani ojca swego
    swoim dzieciom tez przekazujesz takie wzorce rodzinne?

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 36. Data: 2005-12-18 13:29:18
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:do3lki$t24$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > >> A ojciec jak zniknął z jej zycia i pojawił się dopiero teraz, to
    co,
    > >> miała wtredy trzydzieści lat, nie?
    > >
    > > mysle, ze jej bylo wygodnie przez te wszystkie lata nie zauwazac, ze
    > > jej ojciec sie stacza pod jej bokiem.
    >
    > Ty nie myśl tyle, bo ci nie wychodzi.

    tylko na taka odpowiedz cie stac?

    > > istnieje rowniez taka ewentualnosc, ze to kochana polska mamusia
    > > wpajala jej od wczesnego dziecinatwa nienawisc do wlasnego ojca.
    >
    > Taaa, bo to zła kobieta była.

    cieszy mnie, ze w koncu dopuscilas do siebie mysl, ze nie tylko faceci
    musza byc zli

    > >> > corcia miala to gleboko w dupie dopoki nie zawisla nad nia grozba
    placenia.
    > >>
    > >> Jak Kuba Bogu, tak bóg Kubańczykom.
    > >
    > > wow, super masz podejscie do tematu.
    > > z wlasnymi rodzicami tez bys tak postapila?
    >
    > Moi rodzice wiedzieli, co robić, żebynie musieć szlajać się po
    MOPSach.

    przypadki chodza po ludziach, a niektorzy rodzice hoduja zmije na
    wlasnej piersi

    > > hmmmm, jej matka wyrwala ja z rak oprawcy i tyrana, wiec zadbala o
    > > swoja coreczke, prawda?
    > > dlaczego wiec cyt:"do konca swojego zycia miala depresje i stany
    > > lekowe"?
    > > jak jej sie coreczka odplacila za matczyny heroizm?
    >
    > Zapytaj jej meza, może będzie wiedzial lepiej.

    przeciez dotychczas to ty wiedzialas wszystko najlepiej i probowalas
    wciskac, ze jak sie zadba - tak odplaca.
    czyzbys sie zaplatala w swoich matczynych teoryjkach?

    > >> Martw się raczej o swoje wzorce, ja nie narzekam. O dekalogu nie
    > >> wspominaj, bo być może mnie nie dotyczy.
    > >
    > > rozumiem: nie czcij matki swojej ani ojca swego
    > > swoim dzieciom tez przekazujesz takie wzorce rodzinne?
    >
    > Od moich dzieci i ich wzorców się odpierwiastkuj. Przyjmij do
    > wiadomosci, że nie każdy musi się posługiwać dekalogiem, więc lepiej
    > powołuj się na obowiązujace w tym kraju prawo.

    no to przyjmij, kobieto prawa, do wiadomosci, ze obowiazki wyrodnych
    coreczek wzgledem schorowanych rodzicow reguluje kodeks rodzinny i
    opiekunczy, a konkretnie art. 128.
    a co do twoich rodzinnych norm moralnych - chyba faktycznie nie warto
    ich ruszac

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 37. Data: 2005-12-18 13:42:57
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    ape napisał(a):

    >> A ojciec jak zniknął z jej zycia i pojawił się dopiero teraz, to co,
    >> miała wtredy trzydzieści lat, nie?
    >
    > mysle, ze jej bylo wygodnie przez te wszystkie lata nie zauwazac, ze
    > jej ojciec sie stacza pod jej bokiem.

    Ty nie myśl tyle, bo ci nie wychodzi.

    > istnieje rowniez taka ewentualnosc, ze to kochana polska mamusia
    > wpajala jej od wczesnego dziecinatwa nienawisc do wlasnego ojca.

    Taaa, bo to zła kobieta była.

    > cyt:"do konca swojego zycia miala depresje i stany lekowe"
    > wiec coreczka raczej dobrego wplywu nie wywarla na matke.
    > rodzina to m.in. wzajemne wspieranie sie, wiec nie daruje sobie.

    A skąd wiesz, kiedy ta depresja sie zaczęła i co mialo na nia wpływ?
    Moze pan maz doprowadzil ja do takiego stanu, z ktorego juz nie dała
    rady wyjśc? Też córki wina?
    >
    >> > corcia miala to gleboko w dupie dopoki nie zawisla nad nia grozba
    >> > placenia.
    >>
    >> Jak Kuba Bogu, tak bóg Kubańczykom.
    >
    > wow, super masz podejscie do tematu.
    > z wlasnymi rodzicami tez bys tak postapila?

    Moi rodzice wiedzieli, co robić, żebynie musieć szlajać się po MOPSach.

    > hmmmm, jej matka wyrwala ja z rak oprawcy i tyrana, wiec zadbala o
    > swoja coreczke, prawda?
    > dlaczego wiec cyt:"do konca swojego zycia miala depresje i stany
    > lekowe"?
    > jak jej sie coreczka odplacila za matczyny heroizm?

    Zapytaj jej meza, może będzie wiedzial lepiej.

    >> Martw się raczej o swoje wzorce, ja nie narzekam. O dekalogu nie
    >> wspominaj, bo być może mnie nie dotyczy.
    >
    > rozumiem: nie czcij matki swojej ani ojca swego
    > swoim dzieciom tez przekazujesz takie wzorce rodzinne?

    Od moich dzieci i ich wzorców się odpierwiastkuj. Przyjmij do
    wiadomosci, że nie każdy musi się posługiwać dekalogiem, więc lepiej
    powołuj się na obowiązujace w tym kraju prawo.
    Nie wysilaj sie na odpowiedź. EOT
    >
    > --
    > pozdro
    > ape
    >
    > Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 38. Data: 2005-12-18 14:44:59
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Sun, 18 Dec 2005 13:25:22 +0100, *ape*
    <news:do3kg5$mr5$2@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > hmmmm, jej matka wyrwala ja z rak oprawcy i tyrana, wiec zadbala o swoja
    > coreczke, prawda?
    > dlaczego wiec cyt:"do konca swojego zycia miala depresje i stany
    > lekowe"?

    Nie wiem jak ta matka mogła wychowywać córkę, skoro miała depresję i stany
    lękowe. Tą córkę musiał ktoś inny wychowywać, bo matka się na pewno nie
    nadawała i matką jeszcze trzeba było się opiekować.

    --
    Kaja


  • 39. Data: 2005-12-20 10:16:28
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    Znam pare takich przypadków, lecz sa to matki bardzo dobrze sytuowane.
    JaC


    > jednak jedna jaskolka wiosny nie czyni


  • 40. Data: 2005-12-20 12:47:40
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:do8lei$9i0$1@news.interia.pl...
    > Znam pare takich przypadków, lecz sa to matki bardzo dobrze sytuowane.
    > JaC
    >
    > > jednak jedna jaskolka wiosny nie czyni

    tak samo jak zadna polska sedzina rodzinna nie czyni prawa.
    ...ale je niestety stanowi, menda wszelaka staropanienska i smierdzaca

    --
    pozdro
    ape
    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1