-
21. Data: 2017-12-12 20:58:26
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12-12-17 o 19:32, A. Filip pisze:
> Większość jest z definicji normalna bo średnia/norma powstaje na jej
> podstawie? Marnujesz się jako prawnik ;-)
>
Dlatego prawnikiem jestem tylko pobocznie :-)
-
22. Data: 2017-12-12 21:40:15
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2017-12-12 o 20:56, Robert Tomasik pisze:
>>> Tyle, że z tego co piszecie, to treść tej normy jest "tajemnicą".
>> Jak wszystkich. PKN i inne KN zyja ze sprzedazy norm.
>> Nie zaplacsz, to sie nie dowiesz, chyba ze pojdziesz do czytelni norm.
>
> Odwieczny problem, czy możesz sobie na własny użytek kopie zrobić :-) A
> odpisać? No i jak masz stosować, skoro nie ma dostępu?
Kupujesz i masz dostęp, w czym problem?
-
23. Data: 2017-12-12 21:49:26
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
cef <c...@i...pl> pisze:
> W dniu 2017-12-12 o 20:56, Robert Tomasik pisze:
>
>>>> Tyle, że z tego co piszecie, to treść tej normy jest "tajemnicą".
>>> Jak wszystkich. PKN i inne KN zyja ze sprzedazy norm.
>>> Nie zaplacsz, to sie nie dowiesz, chyba ze pojdziesz do czytelni norm.
>>
>> Odwieczny problem, czy możesz sobie na własny użytek kopie zrobić :-) A
>> odpisać? No i jak masz stosować, skoro nie ma dostępu?
>
> Kupujesz i masz dostęp, w czym problem?
Płacenie za dostęp do prawa które ma się zastosować nie wygląda dziwnie
i niezgodnie z tradycjami "naszej okolicy"?
Jak się człowiek godzi na [...] to [...] ma i to "za swoją zgodą".
--
A. Filip
| Ciemnota - gorsza od zbrodni. (Przysłowie polskie)
-
24. Data: 2017-12-12 22:08:59
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-12-12 o 16:46, J.F. pisze:
> Mozliwe ze inne, ja patrze na tekst jednolity z 2015 oraz ostatnia
> poprawke z 2017 :-)
A no właśnie, w podanym prze Ciebie linku nie ma tego załącznika i tym
się zasugerowałem. Ale możesz podać linka do tego rozporządzenia z
poprawkami z 2017? Bo ja znajduje tylko ten tekst z 2015 roku i tam w
załączniku jest taki nagłówek
*Załączniki do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia
2002 r.*
Jak to w ogóle funkcjonuje, załącznik z 2002 roku a przywołują normy z
2008/2009/2010?
-
25. Data: 2017-12-12 22:42:31
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 12 Dec 2017 20:56:43 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> W dniu 12-12-17 o 19:42, J.F. pisze:
>> Dnia Tue, 12 Dec 2017 18:09:50 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>>> W dniu 12-12-17 o 16:46, J.F. pisze:
>>>> W tejże poprawce jest w załączniku
>>>> "WYKAZ POLSKICH NORM POWOŁANYCH W ROZPORZĄDZENIU"
>>>
>>> Wykaz zawsze jest robiony na dzień publikacji.
>>
>> Troche watpie. Skoro minister cos rozporzadzil, to przeciez zapoznal
>> sie z normami, ktore nakazuje stosowac :-P
>> I nie mozna w ostatnim momencie, juz po podpisaniu, zmieniac tresci,
>> tzn numeru wymaganej normy :-)
>
> Odnoszę wrażenie, że albo coś innego chciałeś napisać, albo Cię nie
> rozumiem. W co wątpisz? Zmiana treści rozporządzenia po jego podpisaniu
> jest oczywiście przestępstwem fałszerstwa. A trudno, by wpisywano tam
> norę, której w chwili redagowania rozporządzenia nie było jeszcze.
No wlasnie - wiec wykaz bedzie robiony w czasie redagowania, a nie "na
dzien publikacji".
W efekcie nowe normy, ktore sie pojawily nawet kilka miesiecy przed
publikacja rozporzadzenia, moga byc w nim nieujete i ciagle beda tam
wymienione stare.
>>> Teoretycznie, jak
>>> powstaje nowelizacja normy, to w jej treści jest napisane, ze uchyla
>>> starą.
>> Ale tu minister nakazal stosowanie konkretnej, i co - PKN jest
>> instytucja nadrzedna ?
>
> Ależ to jest stara konstrukcja prawna. Przykładów mogę Ci na pęczki
> podać. Skoro byli władni wydać, są władni zmienić.
>
> Osobiście uważam, ze powinni zapisy do rozporządzenia wpisać (tak jest
> przy samochodach, czy w budownictwie) ale wówczas PKN nie mógłby
> handlować tymi normami, bo nikt by tego nie kupił. Tu tkwi problem.
Ale ja tu tylko o tym, ze minister podal konkretna wersje normy. A
teraz PKN norme uchyla ... ale w rozporzadzeniu nadal ta wersja
wpisana.
I ktora obowiazuje ?
>>> Tyle, że z tego co piszecie, to treść tej normy jest "tajemnicą".
>> Jak wszystkich. PKN i inne KN zyja ze sprzedazy norm.
>> Nie zaplacsz, to sie nie dowiesz, chyba ze pojdziesz do czytelni norm.
>
> Odwieczny problem, czy możesz sobie na własny użytek kopie zrobić :-) A
> odpisać? No i jak masz stosować, skoro nie ma dostępu?
OBOWIAZKOWO masz stosowac :-)
A dostep masz ... za drobna oplata :-)
J.
-
26. Data: 2017-12-12 22:47:03
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 12 Dec 2017 22:08:59 +0100, nadir napisał(a):
> W dniu 2017-12-12 o 16:46, J.F. pisze:
>> Mozliwe ze inne, ja patrze na tekst jednolity z 2015 oraz ostatnia
>> poprawke z 2017 :-)
>
> A no właśnie, w podanym prze Ciebie linku nie ma tego załącznika i tym
> się zasugerowałem. Ale możesz podać linka do tego rozporządzenia z
> poprawkami z 2017?
Tamze na dole masz "Akty zmieniajace".
> Bo ja znajduje tylko ten tekst z 2015 roku i tam w
> załączniku jest taki nagłówek
> *Załączniki do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia
> 2002 r.*
> Jak to w ogóle funkcjonuje, załącznik z 2002 roku a przywołują normy z
> 2008/2009/2010?
Zmieniane wielokrotnie innym rozporzadzeniem.
To jest nic, zobacz taki Kodeks Cywilny ... bodajze z 1964 i ciagle
obowiazuje. Ilosc zmian trudno zliczyc.
J.
-
27. Data: 2017-12-12 22:52:34
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2017-12-12, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Odwieczny problem, czy możesz sobie na własny użytek kopie zrobić :-) A
> odpisać? No i jak masz stosować, skoro nie ma dostępu?
Art. który oddaje kwintesencje tego burdelu z normami:
https://krugerlegal.com/pl/aktualnosci/polskie-normy
-a-prawo-autorskie
W skrócie: wszyscy jakby widzą, że nie ma to sensu, i wręcz wydaje się to
bezprawne i społecznie szkodliwe, wciaż PN mają ustawową ochronę jak
normalny utwór.
--
Marcin
-
28. Data: 2017-12-13 00:18:57
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12-12-17 o 21:40, cef pisze:
>>>> Tyle, że z tego co piszecie, to treść tej normy jest "tajemnicą".
>>> Jak wszystkich. PKN i inne KN zyja ze sprzedazy norm.
>>> Nie zaplacsz, to sie nie dowiesz, chyba ze pojdziesz do czytelni norm.
>> Odwieczny problem, czy możesz sobie na własny użytek kopie zrobić :-) A
>> odpisać? No i jak masz stosować, skoro nie ma dostępu
> Kupujesz i masz dostęp, w czym problem?
>
>
Podstawową zasadą prawa jest to, że byś mógł od kogoś wymagać jego
stosowania musi no być dostępne powszechnie. Może facet nie ma
pieniędzy, by kupić, zwłaszcza w sytuacji, gdy oni sobie liczą należność
absolutnie nieadekwatną do nakładów na wydrukowanie. Bo sam akt prawny -
jak rozumiem - powstaje jako dokument urzędowy ze środków publicznych.
Ni powiesz mi, że wydrukowanie normy kosztuje 150 zł, a 30 minutowe
oglądanie wymaga 30 złotowej amortyzacji.
-
29. Data: 2017-12-13 00:22:49
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12-12-17 o 22:42, J.F. pisze:
> Ale ja tu tylko o tym, ze minister podal konkretna wersje normy. A
> teraz PKN norme uchyla ... ale w rozporzadzeniu nadal ta wersja
> wpisana.
> I ktora obowiazuje ?
OK! Pojąłem w czym problem. Moim zdaniem błąd twórcy rozporządzenia. Bo
jeśli już, to powinno być określone, że PKN w drodze normy określi
sposób badania - i tyle. Wówczas stosujesz aktualną. A tak, to
faktycznie zastosowanie nowej może spowodować zarzut, ze zastosowałeś
niezgodnie z Rozporządzeniem.
-
30. Data: 2017-12-13 00:33:08
Temat: Re: Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12-12-17 o 22:52, Marcin Debowski pisze:
> On 2017-12-12, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> Odwieczny problem, czy możesz sobie na własny użytek kopie zrobić :-) A
>> odpisać? No i jak masz stosować, skoro nie ma dostępu?
>
> Art. który oddaje kwintesencje tego burdelu z normami:
> https://krugerlegal.com/pl/aktualnosci/polskie-normy
-a-prawo-autorskie
>
> W skrócie: wszyscy jakby widzą, że nie ma to sensu, i wręcz wydaje się to
> bezprawne i społecznie szkodliwe, wciaż PN mają ustawową ochronę jak
> normalny utwór.
>
Bardzo fajny artykuł. To ja dosypię do kotła. Kiedy, w pewnym
postępowaniu karnym powstał problem polegający n tym, że postanowiono
postawić zarzut spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia poprzez
niezastosowanie się do tej normy z uziemieniami. Biegły wpisał, ze do
śmiertelnego porażenia doszło na skutek niezastosowania się do normy.
Dochodzeniowiec skserował kawałek tej normy, by podejrzany i jego
adwokat wiedzieli, czemu chcemy go zamknąć. Niewiele brakowało, a
prowadzący musiałby sam sobie zarzut stawiać :-) Ostatecznie skończyło
się na braku wniosku o ściganie sprawcy skopiowania jednej strony
polskiej normy. Zdaje się, że zamieszany w te zbrodnię był również
Prokurator, który do akt podręcznych to skopiował :-)