eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolkomtel - zakonczenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 118

  • 91. Data: 2008-07-10 10:48:45
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 10 lipiec 2008 12:20
    (autor Slawek 'IDEall' Fydryk
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <g54nq4$pai$1.jkr@Slawek.IDEall.Fydryk.com>):

    > "Tristan" napisał:
    >
    >> Ty pracujesz w marketingu? Jeden taki też mi wmawiał w restauracji, że
    >> jak kupię sałatkę za 10zł zamiast za 7zł to dostanę darmo soczek.
    > TUTAJ sie rozmawia o _prawie_, nie o marketingu, filozofii


    No właśnie. A mi marketingowo wciskasz, że mam pieczywko gratis, bo
    zapłaciłem drożej za sałatkę. Wg mnie zapłaciłem 7zł za sałatkę, bo tyle
    kosztuje bez ,,pieczywka gratis'' i 3zł za pieczywko. A ty mówisz, że jak
    zeżarłem pieczywko, sałatka została, to oddaję sałatkę i 10zł mam dostać
    nazad.


    --
    Tristan
    Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
    do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.


  • 92. Data: 2008-07-10 15:40:23
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Thu, 10 Jul 2008 12:48:45 +0200, Tristan napisał(a):

    >>> Ty pracujesz w marketingu? Jeden taki też
    >>> mi wmawiał w restauracji, że jak kupię
    >>> sałatkę za 10zł zamiast za 7zł to dostanę
    >>> darmo soczek.
    >> TUTAJ sie rozmawia o _prawie_, nie o
    >> marketingu, filozofii
    > No właśnie. A mi marketingowo wciskasz, że
    > mam pieczywko gratis,
    Tristan!!! Jak przedłużam umowę i mam ofertę
    na aparat z abonamentem to też sobie w główce
    kalkuluję ile będzie mnie kosztował 'na raty'
    tj. jaki aparat i jakie usługi dostanę przez
    okres obowiązywania umowy za oferowaną cenę
    aparatu + abonament w tym okresie. Jednak do
    głowy by mi nie przyszło aby, z uporem godnym
    lepszej sprawy, w tak zawoalowany sposób
    nakierowywać czytających na oczywisty
    wniosek, iż operatorzy 'dotowane' telefony
    finansują z pobieranych potem opłat. Po
    pierwszej obiekcji na grupie (p.s.prawo
    przecież!) wytłumaczyłbym, że o moje własne
    _odczucie/pojęcie_ chodzi - IMHO.

    No, chyba że miałbym fazę na trollowanie albo
    chciał tasiemcowaty podwątek wyhodować ;)

    --
    pozdro
    poreba


  • 93. Data: 2008-07-10 20:19:23
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 10 Jul 2008, Tristan wrote:

    > (autor Gotfryd Smolik news
    >
    >>> Ale raczej nie ma ofert telefonów za złotówkę.
    >> Patrzę ci ja na trzymany przed nosem telefon, patrzę... mam wyciągać
    >> fakturę z kwotą "1 zł"? :>
    >
    > No to pierwsza rata.

    Nie.
    Cała kwota za telefon składa się z 1 zł i odrębnego zobowiazania.
    JEDNORAZOWEGO, żadnych "rat".
    Resztę wartości telefonu "utopiono" w JEDNYM zobowiązaniu - zobowiązaniu
    do utrzymania abonamentu.

    To mniej więcej tak, jakbyś zapłacił wekslem.
    W momencie zapłaty "stara" umowa (ta zapłacona wekslem) jest ZAPŁACONA
    i finito. A to że powstało NOWE zobowiazanie, które JAKOŚ TAM trzeba
    spłacić... to już jest drobiazg.
    Nijak nie zwiazany ani z wekslem (w moim przykładzie) ani z wypełnieniem
    umowy o abonament (jak chodzi o telefon)..

    >> Oczywiscie to, że telefon ZOSTANIE ZAPŁACONY w droższym abonamencie lub
    >> w inny sposób (mniejszym limitem rozmów na przykład, na czym mi nie
    >> zależy) jest poza konkursem.
    >
    > No jak poza? To jest właśnie ta rata. masz

    Tristan, Ty naprawdę się uparłeś przyjąć iż "zapłatę" rozumiesz
    WYŁACZNIE w złotówkach.
    Ale zmartwię Cię - przepisy dopuszczają, aby *za zgodą wierzyciela*
    zapłatą był wagon jabłek, zobowiązanie do codziennego przynoszenia
    gazety, wydanie weksla albo... tak, zobowiązanie się do wypełniania
    innej umowy. O abonament konkretnie.
    JEDNORAZOWE zobowiazanie.
    Co jest w "tamtej" umowie już jest nieważne: telefon JEST MÓJ,
    bo za niego ZAPŁACIŁEM W CAŁOŚCI - jedną złotówkę plus zobowiązanie
    do wypełnienia innego świadczenia.

    > Usługi: Nzł
    > Usługi + Telefon: N+Mzł.
    >
    > Wniosek: rata za telefon: Mzł.

    Nie.
    To "rata za abonament" :P
    Równie dobrze ktoś może akceptować płacenie za weksel "po kawałku"
    (choć nie musi). Ale telefon był ZAPŁACONY wekslem i tamta umowa
    jest już "wyczerpana".
    Tu też - umowa o *zawarcie umowy* do płacenia abonamentu
    już się skończyła, wypełniłem ją zawierając tę umowę o abonament.
    Teraz już spłacam tę drugą.

    >> Liwiusz wyraźnie pisze - idzie o to, że z p. widzenia prawa to NIE JEST
    >> zakup na raty i basta.
    >
    > Możliwe. Aczkolwiek oceniałem moralnie. Uważam, że szukanie kruczków
    > prawnych, żeby wykorzystać operatora jest niemoralne. Tyle.

    Kiedy niemoralne jest oferowanie jedynie sprzedaży wiązanej - ZAMIAST
    zaoferowania uczciwej umowy na raty, nie uważasz? ;P

    No to sprzedawca sprzedał telefon, zgodził się na "wyrównanie"
    w postaci kupienia u niego jabłek (po zawyżonej cenie) i przejechał
    się na tym, że sam naruszył umowę o jabłka.

    pzdr, Gotfryd


  • 94. Data: 2008-07-10 20:19:41
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 10 Jul 2008, Tristan wrote:

    > (autor Liwiusz
    >>> lata albo na N+Mzł na dwa lata i dostać telefon. Więc spłacam Mzł jako
    >>> ratę za telefon. Póki nie podasz słowa na ,spłacanie towaru w
    >>> comiesięcznych partiach po Mzł'' nazwę to ratą.

    Nie, zawarłeś umowę z odroczoną płatnością ;)

    >> Rozumiem, że możesz rozwiązać umowę i spłacać tylko M?
    >
    > Nie wiem. Wiem, że podpisałem umowę i się zobowiązałem do określonych
    > działań. Więc zapewne nie mogę jej rozwiązać, skoro była to całościowa
    > umowa

    ...to się zazwyczaj nazywa "umowa nienazwana".
    Dla potrzeb prawnych "rozkłada się" ją w razie potrzeby na *odrębne*
    umowy - nazwane, czyli opisane w KC.
    Zawarłeś umowę, którą zwyczajowo w odniesieniu do rzeczy nazywa się
    "sprzedażą wiązaną", ściśle jej nie odpowiada (bo mamy powiązanie
    sprzedaży rzeczy i świadczenia usługi), ale to że W EFEKCIE sprzedawca
    ODBIJE SOBIE to co wyłoży na wydatek na telefon nie powoduje, że ta
    umowa staje się "umową na raty".

    > na określone warunki. Po to są umowy właśnie.

    I po to mają w KC (oraz innych przepisach) nadane nazwy, aby było
    wiadomo, że jak umowa spełnia jakieś-tam wymogi to jest umową
    o <tu nazwa>.
    Sam piszesz że NIE MOŻESZ wziąc, zrezygnować z abonamentu i "spłacać
    raty za telefon". Czyli NIE JEST to umowa sprzedaży ratalnej...

    pzdr, Gotfryd


  • 95. Data: 2008-07-10 20:25:52
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 10 Jul 2008, Tristan wrote:

    > bardzo restrykcyjny w nazewnictwie, to znajdź mi nazwę na spłacanie towaru
    > w paczkach po Mzł miesięcznie, a będę tej nazwy używał

    Wiesz, wynajdywać trudne zadania to i ja umiem.
    Znajdź mi nazwę na "osobę fizyczną nie prowadzącą działalności
    gospodarczej lub będącą wyłącznie rolnikiem ryczałtowym".

    Nie ma takiej nazwy i basta (konsument nie podchodzi, bo np.
    kupujący w celach zawodowych ale nie gospodarczych łapie się
    na ww a na konsumenta nie).

    > do stwierdzenia, że
    > to niemoralne, żeby taką umowę zrywać korzystając z kruczków prawnych.

    Przypadek jest trudny, ja bym się wstrzymał z osądem.
    Postawienie strony w takim układzie że:
    - umowa zostaje wypowiedziana przez sprzedającego z żądaniem
    zaakceptowania nowego, niekorzystnego warunku
    - nabywca może nową treść przyjąć, ale wtedy "wtopił" na niekorzystnym
    dla siebie warunku (na ktory poprzednio się nie zgadzał, nikt
    nie pytał czy się zgodzi)

    ...wcale nie jest tak jednoznaczne moralnie jak piszesz.

    >> I z tego że komuś np. pożyczysz pieniadze (lub na odwrót ;)) nie wynika
    >> że jesteś bankiem! (również nielegalnym). Mimo, że czynność bardzo
    >> podobna do bankowej, nie?
    >
    > No ale mówię o pożyczce,

    I prawidłowo.
    Warunki pożyczki są wyczerpane.

    > tak tu mówię o ratach. Nie wiem, może złe
    > nazewnictwo, ale fakt spłacania w kawałkach jest i tyle.

    Ale spłacasz CO INNEGO niż telefon! - opisałem w sąsiednich postach,
    proszę (jeśli chcesz oponować) aby oponować tam :)

    pzdr, Gotfryd


  • 96. Data: 2008-07-10 20:28:56
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 10 Jul 2008, Tristan wrote:

    > (autor Slawek 'IDEall' Fydryk
    >> Niczego nie splacasz, w zamian za tanio kupiony telefon, placisz drogo
    >> wychodzacy abonament.
    [...]
    > A jak kupujesz płytę w kiosku z dołączoną gazetą: 5zł i sama gazeta: 2zł, to
    > mówisz, że płytę dostałeś gratis w zamian za kupienie droższej odmiany
    > gazety?

    Nie.
    Płytę dostał RAZEM Z GAZETĄ.

    I zauważ problem: chcę mieć płytę, nie potrzeba mi gazety.
    Ile kosztuje płyta? ;)

    > Gratis czy promocja to jest wtedy jak mam Mirindę 2l za 5zł i Mirindę 2,5
    > litra za 4zł. A jak coś jest w cenę wliczone, to to nie jest gratis i tyle.

    No i nikt nie mówi, że telefon jest "gratis".
    Ja za jeden ze swoich zapłaciłem 1 zł i zobowiązanie do zawarcia
    dodatkowej umowy (o abonament), o czym w poście obok.

    pzdr, Gotfryd


  • 97. Data: 2008-07-10 21:23:56
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 10 lipiec 2008 22:19
    (autor Gotfryd Smolik news
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0807102208140.152@quad>):

    >>> Oczywiscie to, że telefon ZOSTANIE ZAPŁACONY w droższym abonamencie lub
    >>> w inny sposób (mniejszym limitem rozmów na przykład, na czym mi nie
    >>> zależy) jest poza konkursem.
    >> No jak poza? To jest właśnie ta rata. masz
    > Tristan, Ty naprawdę się uparłeś przyjąć iż "zapłatę" rozumiesz
    > WYŁACZNIE w złotówkach.
    > Ale zmartwię Cię - przepisy dopuszczają, aby *za zgodą wierzyciela*
    > zapłatą był wagon jabłek, zobowiązanie do codziennego przynoszenia
    > gazety, wydanie weksla albo... tak, zobowiązanie się do wypełniania
    > innej umowy. O abonament konkretnie.
    > JEDNORAZOWE zobowiazanie.
    > Co jest w "tamtej" umowie już jest nieważne: telefon JEST MÓJ,
    > bo za niego ZAPŁACIŁEM W CAŁOŚCI - jedną złotówkę plus zobowiązanie
    > do wypełnienia innego świadczenia.

    Nawet jeśli tak[1], to sam mówisz, telefon kosztował 1zł + zobowiązanie.
    Próba zerwania zobowiązania oznacza próbę nie zapłacenia za ten telefon.

    [1] no bo jednak nie do końca tak, skoro wersja z telefonem jest droższa.

    >> Usługi: Nzł
    >> Usługi + Telefon: N+Mzł.
    >> Wniosek: rata za telefon: Mzł.
    > Nie.
    > To "rata za abonament" :P

    Jaki? Rata za abonament to Nzł.

    >> Możliwe. Aczkolwiek oceniałem moralnie. Uważam, że szukanie kruczków
    >> prawnych, żeby wykorzystać operatora jest niemoralne. Tyle.
    > Kiedy niemoralne jest oferowanie jedynie sprzedaży wiązanej - ZAMIAST
    > zaoferowania uczciwej umowy na raty, nie uważasz? ;P

    Dlaczego? Operator prowadzi działalność usługową i na niej się skupia.
    Dodatkowo oferuje telefony, żeby zadowolić tych klientów, którzy chcą
    prosto, szybko i są w stanie za to zapłacić drogo. Nie ma sensu oddzielać
    tego, bo jak ktoś chce sam telefon, niech se idzie do MM i kupi na raty
    tam.

    Choć teraz w MM też już marnie, bo GE się zalągł tam i Łukasza wykopali :(

    BTW: Odnośnie moralności, to rozbiła mnie babka w instytucji finansowej
    Sygma wczoraj. Byłem ich opieprzyć, że mi pogorszyli bez zgody i
    powiadomienia kartę kredytową, jaką u nich brałem rok temu, co spowodowało
    moje straty finansowe i zagroziło dodatkowymi. A ona mi ,,no niech się pan
    nie dziwi, że jak pan jest rzetelnym klientem i wszystko regularnie spłaca
    [czytaj: naiwniak], to że bank [oni udają przed klientami, że są bankiem]
    chce to wykorzystać''. Nie lubię być wykorzystywany, więc i ja nie
    chciałbym wykorzystywać.

    > No to sprzedawca sprzedał telefon, zgodził się na "wyrównanie"
    > w postaci kupienia u niego jabłek (po zawyżonej cenie) i przejechał
    > się na tym, że sam naruszył umowę o jabłka.

    tak, a ja się przejechałem na tym, że nie doczytałem małą czcionką
    gdzieśtam, że Sygma może bez mojej zgody sobie w locie pozmieniać to, na co
    się się umawialiśmy na starcie. Tylko czy wykorzystywanie ,,przejechania
    się'' drugiej strony jest właściwe?

    --
    Tristan
    Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
    do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.


  • 98. Data: 2008-07-10 21:27:07
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 10 lipiec 2008 17:40
    (autor poreba
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <1d6ega7uoasrh$.11j7kw3lryvl9.dlg@40tude.net>):

    > iż  operatorzy  'dotowane' telefony
    > finansują   z  pobieranych  potem  opłat.

    Ale te opłaty są wyższe niż identyczna oferta bez telefonu. Więc nie jest to
    nijak zawoalowane, jest to doliczona prosta rata za telefon. A że prawnie
    se to ktoś nazwie inaczej, to detal. Dla mojej oceny jest to proste i
    jasne. A jak ktoś wmawia, że kupił telefon za 1zł i że droższe opłaty
    przelewa bo lubi operatora, to sorry apanaczi, do mnie to nie przemawia.


    --
    Tristan
    Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
    do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.


  • 99. Data: 2008-07-10 21:30:13
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 10 lipiec 2008 22:28
    (autor Gotfryd Smolik news
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0807102226390.152@quad>):

    >> A jak kupujesz płytę w kiosku z dołączoną gazetą: 5zł i sama gazeta: 2zł,
    >> to mówisz, że płytę dostałeś gratis w zamian za kupienie droższej odmiany
    >> gazety?
    > Nie.
    > Płytę dostał RAZEM Z GAZETĄ.


    Dobra, moja cierpliwość się skończyła. Macie rację, płyta jest gratis w
    zamian za zobowiązanie, że się kupi droższą wersję gazety, która różni się
    tym, że ma gratis płytę.... I w ogóle najlepiej zerwać umowę, zwrócić
    gazetę, a płytę zatrzymać, bo była gratis.

    > I zauważ problem: chcę mieć płytę, nie potrzeba mi gazety.
    > Ile kosztuje płyta? ;)

    3zł. Kupujesz zestaw za 5 i sprzedajesz gazetę za 2.
    Ale cóż, ja truskawki śmietaną, bo ja wariat.



    --
    Tristan
    Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
    do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.


  • 100. Data: 2008-07-10 21:31:31
    Temat: Re: Polkomtel - zakonczenie
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 10 lipiec 2008 22:25
    (autor Gotfryd Smolik news
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0807102220270.152@quad>):

    > Ale spłacasz CO INNEGO niż telefon! - opisałem w sąsiednich postach,
    > proszę (jeśli chcesz oponować) aby oponować tam :)

    No tak, napisałeś, że spłacam zobowiązanie będące zapłatą za telefon.
    Bosko... Nie mam więcej pytań.

    --
    Tristan
    Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
    do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1