-
21. Data: 2006-01-22 21:05:22
Temat: Re: Policyjni debile
Od: july <m...@h...pl>
Hikikomori San wrote:
> july wrote:
>
>>Hikikomori San wrote:
>>
>>
>>>july wrote:
>>>
>>>
>>>
>>>>I narazanie cudzego zycia jest tego warte? Czy masz jakies dowody ze te
>>>>strzelaniny zmniejszyly przestepczosc choc o jedno przestepstwo rocznie?
>>>
>>>
>>>To bedzie widoczen
>>
>>wiec niech debile poczekaja na statystyki zanim zaczna strzelac.
>
>
> Widze, z emrozik ci zmrozil orzeszka ;) bo inaczj bys nie pisal, jak
> cos, czego sie nie wykona ma wplyw na statystyki, wzgledem wykonania
> tego czegos
to byla ironia.
U mnie jest 25C w cienu dzisiaj.
>>>w statystykach czy zwiekszenie strzelanai na ulicach
>>>spowoduje zmniejszenie przestepczosci. Ni wiem czy wiesz, ale przy tego
>>>typu "pomiarach" nie ma mozliwosci ocenieninia jak pojedyncze
>>>przestepstwo koreluje z czymkolwiek...
>>
>>Wiec dlaczego sugerujesz ze to moze zmniejszyc przestepczosc?
>
>
> To nie ja sugeruje.
Przepraszam. Ktos inny wiec tutaj zasugerowal to.
-
22. Data: 2006-01-22 21:07:36
Temat: Re: Policyjni debile
Od: july <m...@h...pl>
K.Mackiewicz
>>
>> wiec niech debile poczekaja na statystyki zanim zaczna strzelac.
>
>
> to lepiej niech odrazu zliwiduja posterunki policji i innych. bo po co
> policja jak uwazasz ze strzelanie do bandytow jest niepotrzebne
Ile jest warte Twoje zycie? Bo moje wiecej niz ukradzone 10 letnie auto.
I nie debilowi bez wyksztalcenia o tym decydowac.
A zamkniecie policji znacznie obnizylo by przestepczosc, zwlaszcza
lapowkarstwo i kradzieze.
-
23. Data: 2006-01-22 21:15:11
Temat: Re: Policyjni debile
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dr0mrn$2rm$1@inews.gazeta.pl Przemek R...
<p...@t...gazeta
.pl> pisze:
>> I bardzo dobrze zrobili Jak sie postrzela troche do jednego, drugiego,
>> dziesiatego zlodzieja, 11 moze sie zastanowi.
> jak ktos strzela to zlodzieja to jest tak samo gowno wart jak czlowiek
> ktory zabija dla komorki
> czy 5 zlotych. Podagadmy jak jakis matol - po rozszerzeniu granic obrony
> koneicznej - zabiej Ci dzieciaka
Czytam twoje posty choć przestałem na nie reagować gdyż z mojego punktu
widzenia nie warto. Ale tym razem nie mogę sie powstrzymać, zrobię wyjątek i
zapytam - czy ty naprawdę jesteś kopnięty? Jak ktoś strzela do złodzieja to
jest gówno wart? To co wart jest złodziej? Skąd strzelający ma wiedzieć, że
to złodziej a nie morderca? Skąd ma wiedzieć, czy przyłapany złodziej nie
stanie się zabójcą jego i ew. jego rodziny? A czy złodziej nie powinien
pomyśleć co mu grozi jak spróbuje praktykować swój złodziejski fach?
Pomyśl trochę chłopie, zanim wygłosisz kolejne tego typu exposee.
--
Jotte
-
24. Data: 2006-01-22 21:34:43
Temat: Re: Policyjni debile
Od: july <m...@h...pl>
Jotte wrote:
> Czytam twoje posty choć przestałem na nie reagować gdyż z mojego punktu
> widzenia nie warto. Ale tym razem nie mogę sie powstrzymać, zrobię wyjątek i
> zapytam - czy ty naprawdę jesteś kopnięty? Jak ktoś strzela do złodzieja to
> jest gówno wart?
Tak. Brzadz sasiadow ukradl jablko z mojego sadu. Mam go zabic?
Podaj od ktorej kwoty warto zabijac?
> To co wart jest złodziej?
Zlodziej z definicji robi to nielegalnie. Policjantom placimy za ochorne
wyszystkich, w tym kryminalistow.
> Skąd strzelający ma wiedzieć, że
> to złodziej a nie morderca?
"Zabijcie ich wszystkich, Bog rozpozna swoich"
Kto to powiedzial?
> Skąd ma wiedzieć, czy przyłapany złodziej nie
> stanie się zabójcą jego i ew. jego rodziny?
A dlaczego debil za magisterka ze Szczytna ma o tym decydowac?
> A czy złodziej nie powinien
> pomyśleć co mu grozi jak spróbuje praktykować swój złodziejski fach?
> Pomyśl trochę chłopie, zanim wygłosisz kolejne tego typu exposee.
Wiec wskaz granice od ktorej powinno sie mordowac zlodziei. A co jezeli
strzelajacy policjant jest sam zlodziejem?
-
25. Data: 2006-01-22 21:38:36
Temat: Re: Policyjni debile
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
july wrote:
> Ile jest warte Twoje zycie? Bo moje wiecej niz ukradzone 10 letnie auto.
> I nie debilowi bez wyksztalcenia o tym decydowac.
>
> A zamkniecie policji znacznie obnizylo by przestepczosc, zwlaszcza
> lapowkarstwo i kradzieze.
july wrote:
> U mnie jest 25C w cienu dzisiaj.
Ty to chyba akurat niewiele wiesz o zyciu tutaj, i klepiesz tak sobie
teoretyzujac ;)
--
Sid Meyer's Civilisation IV - zagrajmy ......... http://tiny.pl/xv2d
Terror, ze strach sie bac - felieton ........... http://tiny.pl/xk83
____________________________________________________
________________
SCI-FI, HORROR, FANTASY --> http://fantastyka.com.pl/forum/index.php
-
26. Data: 2006-01-22 22:05:12
Temat: Re: Policyjni debile
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
july wrote:
>
> Jotte wrote:
>
> > Czytam twoje posty choć przestałem na nie reagować gdyż z mojego punktu
> > widzenia nie warto. Ale tym razem nie mogę sie powstrzymać, zrobię wyjątek i
> > zapytam - czy ty naprawdę jesteś kopnięty? Jak ktoś strzela do złodzieja to
> > jest gówno wart?
>
> Tak. Brzadz sasiadow ukradl jablko z mojego sadu. Mam go zabic?
> Podaj od ktorej kwoty warto zabijac?
Cos chyba komus umknel, znaczy sie tobie. Nie wierz slow w slowo temu co
pisza gazety/portale, bo dojdzie do absurdu.
Najwyrazniej zaistaniala taka a nie inna sytuacja i koniecznosc. Bo
zwykle policjanci nie strzelaja do zlodzieji tylko ich lapia. A jesli
strzelali, to widac mieli ku temu powody. I to na tyle widac wazne, ze
strzelali nawet na pustym placu zabaw zaraz kolo niepracujacego w
niedziele przedszkola...
> > Skąd ma wiedzieć, czy przyłapany złodziej nie
> > stanie się zabójcą jego i ew. jego rodziny?
>
> A dlaczego debil za magisterka ze Szczytna ma o tym decydowac?
Bo jest policjantem?
> Wiec wskaz granice od ktorej powinno sie mordowac zlodziei. A co jezeli
> strzelajacy policjant jest sam zlodziejem?
A co gdy babcia ma wasy? Jest dziadkiem? :>
--
Sid Meyer's Civilisation IV - zagrajmy ......... http://tiny.pl/xv2d
Terror, ze strach sie bac - felieton ........... http://tiny.pl/xk83
____________________________________________________
________________
SCI-FI, HORROR, FANTASY --> http://fantastyka.com.pl/forum/index.php
-
27. Data: 2006-01-22 22:23:13
Temat: Re: Policyjni debile
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Sun, 22 Jan 2006 21:05:22 GMT, july napisał(a):
>> Widze, z emrozik ci zmrozil orzeszka ;)
> to byla ironia.
> U mnie jest 25C w cienu dzisiaj.
Kłamiesz, jak zwykle, trollu.
Może i 25, ale nie °C a °F.
Chciałoby się być na Florydzie, P.Rico, Hawajach albo na wybrzeżu
Z.Meksykańskiej, co?
--
pozdro
poreba
-
28. Data: 2006-01-22 22:25:37
Temat: Re: Policyjni debile
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Sun, 22 Jan 2006 21:07:36 GMT, july napisał(a):
> Ile jest warte Twoje zycie? Bo moje wiecej niz ukradzone 10 letnie auto.
Przesadzasz, stawiam, że coś około wartości starej Skody 105, z poprawką na
popyt części u kolekcjonerów.
PS. Przeprasaam ale NMSP,
jakiś czas na psp nie zaglądałem, to zdzierżyć ciężko.
--
pozdro
poreba
-
29. Data: 2006-01-22 22:28:16
Temat: Re: Policyjni debile
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
july [###m...@h...pl.###] napisał:
>> Z zasady nie.
> Nie ma czegos takiego jak "z zasady nie".
> Albo jest ryzykem, albo nie.
Jeśli na placu zabaw nikogo nie ma, to nie jest ryzykiem. Jak się
bawią dzieci, to może być ryzykiem w zależności od tego kto w jaki
sposób i gdzie strzela.
> A wiesz dlaczego nie uzywa się pily lancuchowej w poblizu psow?
> Bo mozna przewidziec nagle wtargniecie w pole razenia.
A jak wleci ptak? Szybszy i zwinniejszy :-) A pomyślałeś o
ufonautach?! Ci mogą w ogóle nie zdawać sobie sprawy z tego, jak
niebezpieczne jest wlatywanie pod piłę łańcuchową.
> Czy w Szczytnie ucza ze na pusty zabaw moze wbiec dziecko? Albo moze
> wyjrzec przez okno?
Dziecko równie dobrze może wbiec na absolutnie pustą polankę w środku
puszczy. Strzelając musisz to brać pod uwagę.
> Prawo do życia gwarantowane konstytucja. A w dodatku Konwencja
uscisla
> ze mozna pozbawic życia wylacznie w warunkach niezbednych dla
> funkcjonowania demokratycznego spoleczesntwa.
> Pozbawienie życia podczas gonienia osoby ktora mozna ujac przy innej
> okazji, nie jest niezbedne. Mozna obejsc się bez tego.
Ja Ciebie nie pytałem o prawo do życia, tylko przepis zakazujący
strzelania koło przedszkola. To zupełnie dwie różne rzeczy.
>> No i od razu wymień inne
>> obiekty, wokół których nie powinno się strzelać.
> Tam gdzie jest rozsadna osoba powinna przewidziec ryzyko uszkodzenia
> wtargniecia osoby postronnej.
Z tym się zgodzę. Ale to nie ma nic wspólnego z miejscem, w którym się
strzela. To kwestia odpowiedniego użycia broni, a nie obiektów, wokół
których się strzela. Gwarantuję Ci, że przy nieostrożnym lub
nieumiejętnym posługiwaniu się bronią możesz zrobić komuś krzywdę
zarówno przy przedszkolu, na placu zabaw jak i w środku lasu.
Przykładem niech będą rzesze postrzelonych przez myśliwych. A przecież
zgodnie z Twoją tezą, las, to bezpieczne miejsce do strzelania.
> Przy okazji, ryzyka się nie udowadnia.
Możesz rozwinąć tę złotą myśl?
> Możesz, bo u mnie z tym sobie poradzono dawno temu. Wydano przepisy
> poscigow. I jezeli debil je naruszy, to straci prace i zbankrutuje
> osobiscie po procesach ofiar.
>
http://www.google.com/search?hl=en&q=vehicular+pursu
it+rules&btnG=Goog
le+S
> earch Web Results 1 - 10 of about 1,590,000 for vehicular pursuit
rules.
> (0.39 seconds)
Tak podejrzewałem, że znowu to TY. :-) Widzę, że unormowano nie tylko
drabiny. Nawet pościgi? U nas też - wyobraź sobie.
> Wszystko pozostale co nie jest *stwierdzone* jako bezpieczne jest
> ryzykiem.
A, to w tym znaczeniu tego słowa oczywiście, ze strzelanie tam było
ryzykowne. Mógł przykładowo eksplodować pistolet i poranić policjanta.
Policjant mógł się poślizgnąć i skręcić nogę (u nas zimno). No i nie
zapominaj o stresie (serce) i huku (słuch).
> Uciekajacemu nie placimy za uciekanie. Debilom w mundurkach placimy
za
> sciganie. Widziesz roznice?
Różnicę widzę, tylko nie wiem co ma wspólnego z tematem.
>> Pojedynczy strzał
>> w chłodnicę powoduje, że silnik traci chłodzenie i samochód w miarę
>> bezpiecznie się sam zatrzymuje.
> Auto jedzie z predkoscia 200km/h
Widziałeś samochód typu GOLF jadący 200 km/h po parkingu przed
marketem? On nie strzelał do pojazdów na autostradzie, tylko na
parkingu przed marketem. Wróć na ziemię!
> Jaki dystans przemierza pomiedzy nacisnieciem cyngla a uderzeniem w
maske?
Celuje się wówczas w atrapę, a nie maskę. Strzał w maskę stwarza
ryzyko rykoszetu, chyba, że strzelasz z bardzo bliska.
> Jakzde celowanie w obiekt w ruchu stwarza ryzyko trafienia czego
innego.
Jak nie umiesz celować, to i strzelając w nieruchomy obiekt możesz nie
trafić. Ci jak widać trafili, więc umieli strzelać.
> Czy da się przewidziec trafienie weterynarza zamiast lwa? Hint: lwy
nie
> biegaja 200k/h
Na marginesie, to akurat trafieni w weterynarza nie było wynikiem
przemieszczenia się tygrysa (bo myślę, że chodzi Ci o to zdarzenie),
tylko przemieszczenia weterynarza, który de facto wszedł w linię
ognia. To tak na marginesie. Oczywiście nie powinno się to zdarzyć,
tym nie mniej jeśli już chcesz wdawać się w polemikę z podawaniem
przykładów, to najpierw choć pobieżnie ustal fakty, na które się
powołujesz.
>> Pewnie nie na kilkunastu metrach, jak
>> w tym wypadku, ale w każdym razie przestrzelenie silnika jest
>> mniejszym złem.
> Od czego? Zabicia postronnego dziecka?
A było tam w realnej odległości jakiekolwiek, w szczególności
"postronne" dziecko? Co kolwiek by to słowo w Twoich ustach znaczyło.
>> A wiadomo Ci coś o narażeniu osoby postronnej na to
niebezpieczeństwo?
> Strzelanie na pzedszkolnym podworku jest z definicji wielkim
ryzykiem
> trafienia przypadkowego dziecka. Nawet kiedy wyglada na zamkniete.
Po
> prostu da się przewidziec obecnosc dziecka w okolicach oczywistego
> przedszkola.
Gwarantuję Ci, że nawet na bardzo przeszklonym podwórku spokojnie
można bezpiecznie strzelać, jeśli tylko się umie. Strzela się wówczas
z wysokiej postawy ku dołowi, w wyniku czego pociski, jeśli nawet nie
trafiają w cel trafiają w ziemię. Do tego odpowiednia amunicja
powodujące, że pociski nie rykoszetują i po sprawie.
> Narazajaca cudze zycie strzelanina z powodu podejrzenia, powtarzam,
> samego podejrzenia, kradziezy auta jest karygodna bez wzgledu na
przepisy.
> Skradzioe auto nie jest warte pozbawiania życia nawet zlodzieja.
W opisanym wypadku raczej chroniono życie policjanta, niż samochód.
Przynajmniej jak zakładam.
> Niczym. Nie strzela się z powodu podejrzenia kradzieży auta i tyle.
> U mnie jest to nielegalne.
U mnie też. Stąd wnoszę, że strzelali z powodu próby rozjechania
policjanta a nie w trosce o samochód, który zresztą po tej akcji
pewnie się nadaje do remontu.
> Ten cytowany debilek w mundurku tak sugeruje.
Możesz rozwinąć? Bo ostatnią cytowaną tu osobą byłem ja. Poprzednio
cytowałeś jakiś dziennikarzy. Może jeszcze kogoś cytowałeś, ale nie
chce mi się szukać. Więc sprecyzuj, o kogo Ci chodzi.
> A kto mu kazal podstawiac się pod auto? Dobrze tak Darwiniscie.
> Gdyby uzyl mozgu, to by go nikt przejechac nie probowal. Ale
niektorzy
> wola dreszczyk Magdalenki.
Weź Ty sobie o tej Magdalence coś poczytaj, bo widać, że nie masz
zielonego pojęcia o co tam chodziło.
> Brak mozgu.
A kogo posądzasz o brak mózgu w Magdalence?
-
30. Data: 2006-01-22 23:14:11
Temat: Re: Policyjni debile
Od: "Zbyszek" <z...@g...pl>
Użytkownik "blogger" <r...@n...fr> napisał w wiadomości
news:iCPAf.1541$Jn1.90@trndny01..
>
> Nie ma znaczenia jak strzelano. Kolo przedszkola nie strzela sie.
>
> Nie naraza sie zycia osob postronnych dla ujecia osoby ktorej personalia.
Masz ciekawe poglądy na pracę policjantów.-Ty na ich miejscu dałbyś
złodziejowi lizaka i jeszcze przepuścił , żeby broń Boże nie zrobił sobie
krzywdy, jak będzie uciekał skradzionym autem. A dzieciom z przedszkola dał
ciepłą herbate jak by się bawiły na placu zabaw przy kilkunastostopniowym
mrozie.
ZiPi.