-
31. Data: 2005-07-12 16:51:20
Temat: Re: Policjant - przekroczenie uprawnien?
Od: "BadYunior" <b...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:db0nsp$8s2$1@opal.futuro.pl...
>
> W moim przypadku wystarcza już zdjęcie kasku.
W Twoim widocznie tak... w moim nie zawsze...niestety mimo wieku nadal
wyglądam jak gówniaż, zwłaszcza jak się ogolę...
> to o ile nie zaczęto zatrudniać niewidomych
> policjantów, większosć osób pełnoletnich nie musi mieć żadnego 'papieru'
> na pełnoletniość - przeciętn policjant będzie w stanie to stwierdzić przy
> pomocy własnych oczu.
j/w
>> Faktycznie w tej ustawie nie ma nic o dowodzie... ale ten nasuwa się jako
>> logiczny wniosek.
>
> Twojej logiki nie chce mi się komentować.
>
Logika jak logika... jak trafie następnym razem na niebieskich to uprę się
że nie mam przy sobie dowodu ale ze mam ukonczone 18 lat... ciekawe co wtedy
powiedzą...
--
Pozdrawiam
D.Borowicz
www.superbike.com.pl
Najszybszy Portal Motocyklowy
TL1000S+KN+Acrapovic+PCII+GPS60CS
-
32. Data: 2005-07-12 17:56:18
Temat: Re: Policjant - przekroczenie uprawnien?
Od: JanuszHr <h...@p...com>
Tue, 12 Jul 2005 10:07:19 +0200, na pl.soc.prawo, BadYunior napisał(a):
> W dniu wczorajszym zostałem zatrzymany do normalnej jak sądziłem kontroli
> drogowej. Raczej czesto nie jestem zatrzymywany poniewaz jezdze motorowerem
> i nie mam jak przekraczac predkosci lub w inny sposób niebezpiecznie
> zachowywac się na drodze.
> Okazało się jednak że tym razem zapomnialem dokumentów od pojazdu - mialem
> przy sobie dowód osobisty (wymagany dla motorowerow), ale dowod OC i
> rejestracyjny zostaly w domu. Wyjsciem z sytuacji byl telefon do domu z
> prosba o przywiezienie dokumentow...
Wyjściem z sytuacji, szanowny kolego, jest znajomość kodeksu drogowego i
stosowanie się do niego przez kierującego
JanuszHr
-
33. Data: 2005-07-12 19:27:54
Temat: Re: Policjant - przekroczenie uprawnien?
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
ciekawe co wtedy
> powiedzą...
>
zastrzela Cie, i powiedza ze chcialem ktoregos rozjechac
P.