eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 167

  • 141. Data: 2004-06-23 18:47:01
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: "Szymon" <s...@W...gazeta.pl>

    Olo Kwasniak <o...@p...wp.pl> napisał(a):

    > Niestety jesli ktos bezczelnie łamie prawo i nie sposób legalnymi drogami
    > nic mu zrobic, bo po prostu jest sprytny, to trzeba czasem ominąć jeden czy
    > drugi przepis i zastosowac, jak to nazywasz, stalinowskie metody. Inna
    > sprawa, ze w stalinizmie oporny gapowicz po przyjezdzie milicji dostawał
    > taki wpierdol, ze do konca zycia wolał skasowac 5 biletow, tak na wszelki
    > wypadek...Takze okreslenie mocno przesadzone.

    Hej gościu,
    spauzuj trochę.
    Niektóre Twoje listy sugerują, że uważasz łamanie prawa przez kontrolerów za
    OK, dopóki ma to służyć karaniu gapowiczów.
    Moja żona nie jest gapowiczką, a to co napisałem jest prawdą, Twoje
    insynuacje pozostają kretyństwami wyssanymi z brudnego palucha. Nie widzę
    żadnego powodu dla którego została tak potraktowana. Kontrolerzy zaczęli
    kontrolę PO TYM jak żona zaczęła kasować bilet - a swoje imaginacje na temat
    tego czy zrobiła to na ich widok oparli na tym co widzieli przez szybę wolno
    jadącego pojazdu ZANIM do niego wsiedli. Zresztą to bez znaczenia. Czy
    nagięli prawo w szczytnym celu czy w jakimkolwiek innym - sam przyznajesz, że
    było to nagięcie prawa i NIC WIĘCEJ MNIE NIE OBCHODZI. Moja żona ma gdzieś
    wszystkich gapowiczów i kanarów - bo zawsze kasuje bilet i oczekuje, że nikt
    jej nie będzie karał w imię, no właśnie, w imię czego?
    Szymon


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 142. Data: 2004-06-23 19:02:49
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Użytkownik Szymon napisał:

    > jej nie będzie karał w imię, no właśnie, w imię czego?
    > Szymon

    Kolejna prowokacja ŁOLA KAPUŚNIAKA ... ;( Nie zadawaj pytań otwartych
    ... Oczywiście, że w imię tego, że należy tępić *"zodziei, oszustów,
    malwersantów i innych dewiantów takich jak twoja żona nie kasująca
    biletów*" ... Naprawdę z 3 czy 2 kanarami na tym forum "nie wygrasz"
    nawet przedstawiając ARGUMENTY. Więc tym bardziej odpuść sobie
    normalne przemyślenia ... to naprawdę nic nie da ;(

    Pozdrawiam
    --
    Stasio Podróżnik
    Black 525 tds E-34 nr rej.RP XXXXX (pl.misc.samochody-bez naklepki ;))
    e-mail: http://www.kopernet.eu.org/~promilek/e-mail.jpg
    WWW (co? gdzie? w Przemyślu): http://www.przemysl-przemysl.prv.pl
    Wejdź i nakarm głodne dziecko ! => http://www.pajacyk.pl/


  • 143. Data: 2004-06-23 19:16:53
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: "HardwireD" <h...@W...pl>

    > Kolejna prowokacja ŁOLA KAPUŚNIAKA ... ;( Nie zadawaj pytań otwartych

    ta.. kapusniak to typowa kurwa spoleczna. bez takich moje zycie bylo by
    nudne.



  • 144. Data: 2004-06-23 19:37:23
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Hej gościu,
    > spauzuj trochę.
    > Niektóre Twoje listy sugerują, że uważasz łamanie prawa przez kontrolerów
    za
    > OK, dopóki ma to służyć karaniu gapowiczów.
    > Moja żona nie jest gapowiczką, a to co napisałem jest prawdą, Twoje
    > insynuacje pozostają kretyństwami wyssanymi z brudnego palucha. Nie widzę
    > żadnego powodu dla którego została tak potraktowana. Kontrolerzy zaczęli
    > kontrolę PO TYM jak żona zaczęła kasować bilet - a swoje imaginacje na
    temat
    > tego czy zrobiła to na ich widok oparli na tym co widzieli przez szybę
    wolno
    > jadącego pojazdu ZANIM do niego wsiedli. Zresztą to bez znaczenia. Czy
    > nagięli prawo w szczytnym celu czy w jakimkolwiek innym - sam przyznajesz,
    że
    > było to nagięcie prawa i NIC WIĘCEJ MNIE NIE OBCHODZI. Moja żona ma gdzieś
    > wszystkich gapowiczów i kanarów - bo zawsze kasuje bilet i oczekuje, że
    nikt
    > jej nie będzie karał w imię, no właśnie, w imię czego?

    "W imię zasad, s**** " (MSPANC)

    pdr
    Olo



  • 145. Data: 2004-06-23 19:39:55
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Olo Kwasniak wrote:
    > Szczerze wątpię...

    A czym różni się dla sądu kontroler od innej osoby?

    KG


  • 146. Data: 2004-06-23 20:57:36
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
    news:cbcm5m$qqv$1@news.onet.pl...

    > A czym różni się dla sądu kontroler od innej osoby?

    Jak zezna, że widział jak kobieta kasowała bilet w chwili, gdy podjeżdżał
    na przystanek autobus, a jednocześnie z protokołu będzie wynikać, że
    kontrolę rozpoczęli 2 minuty przed skasowaniem to będzie się różnił
    poważnie. Będzie się różnił, bo normalni ludzie nie mogą stojąc na
    chodniku rozpoczynać czynności procesowych w przejeżdżającym w tym czasie
    autobusie. :-))

    Coś takiego, to się chyba BAT-MAN nazywało. Latało na wysokości lamperii z
    prędkością światła. Ten, to ewentualnie lecąc koło autobusu mógł
    kontrolować osoby wewnątrz. Normalny człowiek w żaden sposób tego zrobić
    nie zdoła.


  • 147. Data: 2004-06-23 21:08:53
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:cbcm5d$ue$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Olo zluzuj, bo brniesz w ślepą uliczkę. Z racji mojego zawodu wiele razy
    napotykam na sytuacje, ze wiem, kto jest sprawcą nierzadko poważnego
    przestępstwa (a nie jazdy na gapę), wie to doskonale prokurator a nawet i
    sędzia przypuszcza. Ale dowieść tego nie sposób. I trzeba po prostu
    zluzować, albo czekać na inną okazję, bo z reguły wcześniej czy później
    przestępcy noga się powinie. Normalnemu szaremu człowiekowi może się udać,
    ale jak ktoś żyje z tego, to nie ma siły i wcześniej, czy później wpadnie.
    A jeśli nie - to zostaje wierzyć w sprawiedliwość bożą i tyle.

    Choć nawet prawdopodobieństwo tego, ze ta kobieta jest niewinna byłoby
    znikome, to dokąd nie ma pewności, że jest winna, to nie należy uważać ją
    za winną. Lepiej, by 100 winnych pozostało na wolności, niż by jeden
    niewinny miał zostać skazany. Zastanów się, jakbyś Ty się czół, gdyby Cię
    na przykład wsadzono do więzienia za niewinność. Jakieś tam poszlaki były
    i tyle. Tak samo i w wypadku przez nas rozważanym. Udało jej się, to się
    jej udało. Jeśli był to przypadek (nawet zawiniony przez nią) to w sumie
    nic wielkiego się nie stanie. Jeśli leci w kulki stale, to wcześniej czy
    później ją złapiecie. Przecież spokojnie można wsiąść bez plakietek do
    autobusu i jechać kawałek, a następnie nagle rozpocząć kontrolę.


  • 148. Data: 2004-06-23 21:52:08
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > > Szczerze wątpię...
    >
    > A czym różni się dla sądu kontroler od innej osoby?

    Tym samym czym policjant od złodzieja.

    pdr
    Olo



  • 149. Data: 2004-06-23 21:55:59
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Olo Kwasniak wrote:
    > Tym samym czym policjant od złodzieja.

    1. Bzdura
    2. Policjantom też nie zawsze się wierzy.

    KG


  • 150. Data: 2004-06-23 22:34:03
    Temat: Re: Policjant a kontrolerzy w ZKM Gdynia
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > > Tym samym czym policjant od złodzieja.
    >
    > 1. Bzdura

    Czyli ze się nie rozni?

    > 2. Policjantom też nie zawsze się wierzy.

    Ale w wiekszosci przypadkow

    Proponuje jednak EOT - to i tak (jak zwykle na tej grupie) czysto
    akademickie i teoretyczne rozwazania nie majace zadnego przelozenia na
    rzeczywistosc.

    pdr
    Olo


strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 . 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1