eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 21. Data: 2009-01-11 20:53:15
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik pisze:

    >>> wyobrażam sobie, by policjanci mogli wejść i uniemożlwiiać jakąś
    >>> sprzedaż w legalnie działającym sklepie. Jest to bardzo niefortunny
    >> Jak nie mogą uniemożliwiać? Kontrola skarbowa, kontrola dokumentów,
    >> kontrola komputerów...
    >
    > Policja nie posiada w Polsce uprawnień kontrolnych w odniesieniu do
    > przedsiębiorców.

    Huh??

    > A nie wyobrażam sobie prowadzenia tego typu akcji w
    > oparciu o kodeks postępowania karnego w opisanej sytuacji.

    Dlaczego? Mieli podejrzenie (np. ktoś rzekomo doniósł), że mają
    nielegalne oprogramowanie. Urząd skarbowy kontroluje "przypadkiem" w tym
    samym czasie.


  • 22. Data: 2009-01-11 20:53:36
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik futszaK napisał:
    > informacja, że celem akcji jest uniemożliwienie funkcjonowania tego typu
    > sklepów do czasu wejścia w życie nowelizacji ustawy o narkomanii,
    > delegalizującej sprzedawany tam towar ma tyle samo wspólnego z prawdą,
    > co informacja, że za działaniami policji stoi mafia narkotykowa, której
    > zaczęły topnieć zyski

    To dlaczego powiedział to urzędnik Ministerstwa Finansów?

    Arek

    --

    www.arnoldbuzdygan.com


  • 23. Data: 2009-01-11 20:58:52
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 11-01-2009 o 21:53:36 Arek <a...@e...net> napisał(a):

    > Użytkownik futszaK napisał:
    >> informacja, że celem akcji jest uniemożliwienie funkcjonowania tego typu
    >> sklepów do czasu wejścia w życie nowelizacji ustawy o narkomanii,
    >> delegalizującej sprzedawany tam towar ma tyle samo wspólnego z prawdą,
    >> co informacja, że za działaniami policji stoi mafia narkotykowa, której
    >> zaczęły topnieć zyski
    >
    > To dlaczego powiedział to urzędnik Ministerstwa Finansów?

    futszaK nie napisał że informacja że stoi za tym mafia narkotykowa
    jest informacją fałszywą ;-)


    --
    Pozdrawiam,
    Tomek


  • 24. Data: 2009-01-11 21:26:36
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 11-01-2009 o 21:53:15 Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com>
    napisał(a):

    >
    > Dlaczego? Mieli podejrzenie (np. ktoś rzekomo doniósł), że mają
    > nielegalne oprogramowanie. Urząd skarbowy kontroluje "przypadkiem" w tym
    > samym czasie.
    >

    Jestem ciekaw co na to min. Szejnfeld i jego cudowna nowelizacja
    blokująca równoczesne kontrole UKS i celników.



    --
    Pozdrawiam,
    Tomek


  • 25. Data: 2009-01-11 21:29:52
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 11-01-2009 o 22:26:36 Tomek <t...@o...pl> napisał(a):

    > Dnia 11-01-2009 o 21:53:15 Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com>
    napisał(a):
    >
    >>
    >> Dlaczego? Mieli podejrzenie (np. ktoś rzekomo doniósł), że mają
    >> nielegalne oprogramowanie. Urząd skarbowy kontroluje "przypadkiem" w tym
    >> samym czasie.
    >>
    >
    > Jestem ciekaw co na to min. Szejnfeld i jego cudowna nowelizacja
    > blokująca równoczesne kontrole UKS i celników.

    Sam sobie odpowiem - zapomniałem że masa papierowa i toner nie stanowią
    zbytniej przeszkody dla fiskalnych komandosów


    --
    Pozdrawiam,
    Tomek


  • 26. Data: 2009-01-11 21:42:49
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:rq2q36-f2d.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    > Robert Tomasik pisze:
    >>>> wyobrażam sobie, by policjanci mogli wejść i uniemożliwiać jakąś
    >>>> sprzedaż w legalnie działającym sklepie. Jest to bardzo niefortunny
    >>> Jak nie mogą uniemożliwiać? Kontrola skarbowa, kontrola dokumentów,
    >>> kontrola komputerów...
    >> Policja nie posiada w Polsce uprawnień kontrolnych w odniesieniu do
    >> przedsiębiorców.
    > Huh??
    >> A nie wyobrażam sobie prowadzenia tego typu akcji w
    >> oparciu o kodeks postępowania karnego w opisanej sytuacji.
    > Dlaczego? Mieli podejrzenie (np. ktoś rzekomo doniósł), że mają
    > nielegalne oprogramowanie. Urząd skarbowy kontroluje "przypadkiem" w tym
    > samym czasie.

    Tego się nie da zrobić na "rzekomo doniósł"/ Ktoś wszak w razie
    niepowodzenia musiałby odpowiadać z art. 234 i 238 kk. Oczywiście jest
    kilka sposobów na zrobienie tego w sposób zgodny z prawem, ale musi być
    jakaś wiarygodna informacja o naruszeniu prawa. nikt dla draki nie lata po
    sklepach.


  • 27. Data: 2009-01-11 22:18:06
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik pisze:

    > Tego się nie da zrobić na "rzekomo doniósł"/ Ktoś wszak w razie
    > niepowodzenia musiałby odpowiadać z art. 234 i 238 kk. Oczywiście jest

    Dlaczego? Ludzie się bali zemsty, więc informowali tylko anonimowo - a
    że rzekomo informowało wiele osób, trzeba było sprawdzić.

    > kilka sposobów na zrobienie tego w sposób zgodny z prawem, ale musi być
    > jakaś wiarygodna informacja o naruszeniu prawa. nikt dla draki nie lata
    > po sklepach.

    Sprawdzający zespół obserwacyjny zauważył wielu młodych ludzi z
    komputerami oraz komputerowymi nośnikami danych. A wiadomo - kto ma
    komputer, to na pewno pirat ;->

    PS: a co z tym brakiem uprawnień do kontrolowania przedsiębiorców? Ktoś
    (powiedzmy, że nie anonimowo) doniósł, że w jakiejś firmie korzysta się
    z kradzionego oprogramowania - jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby
    policja nie miała uprawnień do zrobienia "nalotu".


  • 28. Data: 2009-01-11 22:34:19
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:vp7q36-ucd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    > Robert Tomasik pisze:
    >> Tego się nie da zrobić na "rzekomo doniósł"/ Ktoś wszak w razie
    >> niepowodzenia musiałby odpowiadać z art. 234 i 238 kk. Oczywiście jest
    > Dlaczego? Ludzie się bali zemsty, więc informowali tylko anonimowo - a
    > że rzekomo informowało wiele osób, trzeba było sprawdzić.

    Żaden prokurator nie da Ci nakazu przeszukania na takiej podstawie ani nie
    zatwierdzi przeszukania dokonanego na polecenie kierownika jednostki czy
    legitymacji służbowej. A w tej sytuacji, jeśli właściciel sklepu się
    zażali, to konsekwencje dla pomysłodawcy mogą być bardzo poważne i nie
    tylko służbowe w skrajnym wypadku.

    >> kilka sposobów na zrobienie tego w sposób zgodny z prawem, ale musi być
    >> jakaś wiarygodna informacja o naruszeniu prawa. nikt dla draki nie lata
    >> po sklepach.
    > Sprawdzający zespół obserwacyjny zauważył wielu młodych ludzi z
    > komputerami oraz komputerowymi nośnikami danych. A wiadomo - kto ma
    > komputer, to na pewno pirat ;->

    A jak się znajdzie jeden nie pirat?

    > PS: a co z tym brakiem uprawnień do kontrolowania przedsiębiorców? Ktoś
    > (powiedzmy, że nie anonimowo) doniósł, że w jakiejś firmie korzysta się
    > z kradzionego oprogramowania - jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby
    > policja nie miała uprawnień do zrobienia "nalotu".

    To znajdź w ustawie. Przecież jest jawna.




  • 29. Data: 2009-01-11 23:17:57
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    > w wiadomości news:vp7q36-ucd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    >> Robert Tomasik pisze:
    >>> Tego się nie da zrobić na "rzekomo doniósł"/ Ktoś wszak w razie
    >>> niepowodzenia musiałby odpowiadać z art. 234 i 238 kk. Oczywiście jest
    >> Dlaczego? Ludzie się bali zemsty, więc informowali tylko anonimowo - a
    >> że rzekomo informowało wiele osób, trzeba było sprawdzić.
    >
    > Żaden prokurator nie da Ci nakazu przeszukania na takiej podstawie ani

    Dasz głowę?

    > nie zatwierdzi przeszukania dokonanego na polecenie kierownika jednostki
    > czy legitymacji służbowej. A w tej sytuacji, jeśli właściciel sklepu się
    > zażali, to konsekwencje dla pomysłodawcy mogą być bardzo poważne i nie
    > tylko służbowe w skrajnym wypadku.

    Wiesz, ja do niedawna przypuszczałem, że do zmuszenia kogoś do
    określonego zachowania potrzebna jest ustawa - a tu siurpryza i
    "niezawisły" sąd orzeka, że pozbawione podstaw prawnych polecenia
    należy wykonywać, bo biedaczek wydający polecenie może nie być
    kompetentny i należy gdzieś iść dyskutować z jego szefem, nawet jeśli
    się nie ma ochoty na jego szukanie.

    >>> kilka sposobów na zrobienie tego w sposób zgodny z prawem, ale musi być
    >>> jakaś wiarygodna informacja o naruszeniu prawa. nikt dla draki nie lata
    >>> po sklepach.
    >> Sprawdzający zespół obserwacyjny zauważył wielu młodych ludzi z
    >> komputerami oraz komputerowymi nośnikami danych. A wiadomo - kto ma
    >> komputer, to na pewno pirat ;->
    >
    > A jak się znajdzie jeden nie pirat?

    Jeden - może. Wszyscy - wątpię ;)

    >> PS: a co z tym brakiem uprawnień do kontrolowania przedsiębiorców? Ktoś
    >> (powiedzmy, że nie anonimowo) doniósł, że w jakiejś firmie korzysta się
    >> z kradzionego oprogramowania - jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby
    >> policja nie miała uprawnień do zrobienia "nalotu".
    >
    > To znajdź w ustawie. Przecież jest jawna.

    A, masz na myśli, że sami z siebie bez nakazu?


  • 30. Data: 2009-01-12 00:03:06
    Temat: Re: Policjanci wkroczyli do sklepów z "dopalaczami"
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:6abq36-vhd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    > Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    >> w wiadomości news:vp7q36-ucd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    >>> Robert Tomasik pisze:
    >>>> Tego się nie da zrobić na "rzekomo doniósł"/ Ktoś wszak w razie
    >>>> niepowodzenia musiałby odpowiadać z art. 234 i 238 kk. Oczywiście jest
    >>> Dlaczego? Ludzie się bali zemsty, więc informowali tylko anonimowo - a
    >>> że rzekomo informowało wiele osób, trzeba było sprawdzić.
    >> Żaden prokurator nie da Ci nakazu przeszukania na takiej podstawie ani
    > Dasz głowę?

    Za jakieś nieprawidłowości gdzieś tam w Polsce ręczyć nie mogę, ale to
    tylko w tych kategoriach można na to popatrzeć.

    >> nie zatwierdzi przeszukania dokonanego na polecenie kierownika jednostki
    >> czy legitymacji służbowej. A w tej sytuacji, jeśli właściciel sklepu się
    >> zażali, to konsekwencje dla pomysłodawcy mogą być bardzo poważne i nie
    >> tylko służbowe w skrajnym wypadku.
    > Wiesz, ja do niedawna przypuszczałem, że do zmuszenia kogoś do
    > określonego zachowania potrzebna jest ustawa - a tu siurpryza i
    > "niezawisły" sąd orzeka, że pozbawione podstaw prawnych polecenia
    > należy wykonywać, bo biedaczek wydający polecenie może nie być
    > kompetentny i należy gdzieś iść dyskutować z jego szefem, nawet jeśli
    > się nie ma ochoty na jego szukanie.

    Trochę za skomplikowane dla mnie na tę porę nocy :-)

    >>>> kilka sposobów na zrobienie tego w sposób zgodny z prawem, ale musi
    >>>> być
    >>>> jakaś wiarygodna informacja o naruszeniu prawa. nikt dla draki nie
    >>>> lata
    >>>> po sklepach.
    >>> Sprawdzający zespół obserwacyjny zauważył wielu młodych ludzi z
    >>> komputerami oraz komputerowymi nośnikami danych. A wiadomo - kto ma
    >>> komputer, to na pewno pirat ;->
    >> A jak się znajdzie jeden nie pirat?
    > Jeden - może. Wszyscy - wątpię ;)

    Ten jeden wystarczy, by narobić kłopotu.

    >>> PS: a co z tym brakiem uprawnień do kontrolowania przedsiębiorców? Ktoś
    >>> (powiedzmy, że nie anonimowo) doniósł, że w jakiejś firmie korzysta się
    >>> z kradzionego oprogramowania - jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby
    >>> policja nie miała uprawnień do zrobienia "nalotu".
    >> To znajdź w ustawie. Przecież jest jawna.
    > A, masz na myśli, że sami z siebie bez nakazu?


    Nakaz, to jest przeszukania. A kontrola, to kontrola. Kontrolę skarbową się
    przykładowo robi rutynowo raz na ileś lat w każdej firmie, niezależnie od
    tego, czy są podejrzenia o nieprawidłowości, czy ich nie ma. Policja takich
    uprawnień nie ma, choć moim zdaniem w wielu wypadkach by się takie
    uprawnienie przydało. Byle sensownie unormowane i odpowiednio
    wykorzystywane.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1