-
161. Data: 2008-02-17 11:42:32
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Jacek_P" <Z...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:fp92qf$1ch$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
Też to liczyłem, tym nie mniej to teoria. W praktyce, jak pchniesz kogoś,
to ten próbując odzyskać równowagę może się ratując cofać ładne kilka
metrów, zanim upadnie. Gdy autor pisze, ze facet "leciał" wcale nie
oznacza, że musiał lecieć w dosłownym tego słowa znaczeniu.
-
162. Data: 2008-02-17 11:43:54
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
wiadomości news:slrnfrfv4k.8qv.j.krzyzanowski@mech.pkpik.pl...
>> Przede wszystkim policjant, który spokojnego i nie wykonującego
>> podejrzanych ruchów obywatela rzuca na ziemię tylko dlatego, że ten
>> spytał się, o co chodzi i odmówił tarzania się w błocie, powinien
>> wylecieć na zbity pysk z polskiej policji i wyemigrować na Białoruś albo
>> do innych Chin.
> Powinien wylecieć, jeśli podczas akcji zatrzymania groźnego przestępcy by
> tego nie zrobili.
Też tak uważam.
>
>> Mnie to nie interesuje - to nie jest państwo policyjne i policjant
>> powinien być dla obywatela, a nie odwrotnie.
> I ja jako obywatel życzę sobie, żeby zbiry byli rzucani na glebę z butem
> na mordzie.
Problem polega na tym, że czasem może dojść do pomyłki.
-
163. Data: 2008-02-17 14:07:12
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl> writes:
[ciap]
> Moze opisywany informatyk nie wie, ze w filmach do widowiskowych
> przelotow po kopniaku lub strzale stosuje sie specjalna uprzaz
> i 100kg na bloczku.
Bardzo dobre porównanie. Ten informatyk nieświadomie wystąpił w roli
kaskadera zastępując niechcący osobę poszukiwaną i przyjmując na
siebie furię sfrustrowanego superczłowieka z grupy szturmowej.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
164. Data: 2008-02-17 15:56:23
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jacek Krzyzanowski pisze:
[ciach]
> Powinien wyleciec, jesli podczas akcji zatrzymania groznego przestepcy by
> tego nie zrobil.
>> Mnie to nie interesuje - to nie jest państwo policyjne i policjant
>> powinien być dla obywatela, a nie odwrotnie.
>
> I ja jako obywatel zycze sobie, zeby zbiry byli rzucani na glebe z butem
> na mordzie.
To won na Białoruś.
W Państwie prawa człowiek jest niewinny póki nie udowodnią mu winy przed
sądem.
-
165. Data: 2008-02-17 16:10:05
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik pisze:
>> Rzucania się na ziemię? Niech sam się rzuca na ziemię! Bo do niczego
>> innego się nie nadaje, skoro za dużo naoglądał się tandetnych filmów
>> akcji, a za mało wie na temat wykrywania niebezpiecznych przestępców i
>> odróżniania ich od spokojnych ludzi.
>
> Głupio sądzisz. To polecenie wydaje się w celu oczyszczenia ewentualnej
> linii strzału. Przez zwłokę może się to skończyć przykładowo
Tia, zwłaszcza w połączeniu z np. "Stój!"
> postrzeleniem Cię przez przestępcę. Uwierz, że warto coś takiego wykonać.
Wtedy to będzie "wszyscy na ziemię!" i raczej funkcjonariusz nie będzie
na siłę uziemiał, jeśli ktoś zamiast tarzać się w błocie wskoczy w
najbliższą bramę.
>>> Generalnie dobrze jest wykonać każde SENSOWNE polecenie, by po prostu
>>> pomóc Policji. Jak krzyczą "z drogi", to pewnie nie po to, by sobie
>>> pobiegać.
>> Och, takie "polecenie" wykonuję nawet na widok zwykłego, szarego cywila
>> pędzącego do autobusu ;)
>
> No właśnie o to mi chodzi. Jak widzisz pod drzwiami AT, to nie warto z
> nimi dyskutować na temat przyczyny wizyty po prostu. Będzie na to czas
> później.
Wiesz, skoro już sobie gdybamy, to zamiast policji mogą to być przebrani
bandyci. Ciekawe jaki byłby wyrok sądu, jakby ktoś w tym momencie
otworzył do nich ogień ;->
[ciach]
>> Przede wszystkim policjant, który spokojnego i nie wykonującego
>> podejrzanych ruchów obywatela rzuca na ziemię tylko dlatego, że ten
>> spytał się, o co chodzi i odmówił tarzania się w błocie, powinien
>> wylecieć na zbity pysk z polskiej policji i wyemigrować na Białoruś albo
>> do innych Chin.
>
> To czasem jest konieczności związana z zapewnieniem bezpieczeństwa innym
> osobom oraz samemu rzucanemu
W opisanym przypadku - człowiek spokojnie otwierający drzwi i nikogo za
plecami - jest to ździebko naciągane, nie uważasz?
> - o policjantach nie wspomnę, bo stoisz na
> stanowisko, ze to "bydło" które samo chciało.
Słuchaj, Robert... Nic mnie tak nie wkurwia jak kłamstwo. Szczególnie
kłamstwo w postaci twierdzenia, że powiedziałem coś, czego nie
powiedziałem. Więc szybciutko przeproś za insynuację z tym "bydłem" i
powiedz, że to była twoja pomyłka w czytaniu wątku, OK?
[ciach]
>> Mnie to nie interesuje - to nie jest państwo policyjne i policjant
>> powinien być dla obywatela, a nie odwrotnie. Szacunku nie zdobywa się
>> zastraszając. Zwłaszcza, że równolegle pojawiają się krańcowo odmienne
>> przypadki, kiedy policjanci boją się interweniować w stosunku to
>> rozrabiających dresiarzy albo jednego szaleńca terroryzującego całą
>> wioskę (którego w końcu musieli zaciukać sami zastraszani).
>
> Nikt nie jest doskonały.
Jasna sprawa. Niemniej jednak niedoskonałości należy stosownie określać,
a nie tłumaczyć, usprawiedliwiać czy wręcz tuszować.
[ciach]
>>> To nie będzie "nieszczęśliwy wypadek, a wypadek drogowy. Różnica w tym,
>> Chcesz powiedzieć, że taki będzie już szczęśliwy, hmm? ;)
>>> że za nieszczęśliwy wypadek nikt nie ponosi odpowiedzialności. W
>> No to takie praktycznie się nie zdarzają.
>
> Zdarzają się.
OK - pomijając tzw. "siłę wyższą" czyli różne niemożliwe do przewidzenia
zjawiska przyrodnicze.
>>> odniesieniu do pojazdu, to przykładowo nieszczęśliwym wypadkiem będzie,
>>> jak się na skutek wad ukrytych urwie nagle koło i samochód skoziołkuje.
>> Winny będzie wtedy producent. Ile było już przypadków, że producent
>> musiał bulić odszkodowanie. I gratisowo wymieniać wadliwe komponenty w
>> cały seriach.
>
> Ale nie winny wypadkowi drogowemu. Oczywiście odpowiedzialność cywilna z
> tytułu niebezpiecznego produktu pozostanie. Ale nie karna.
Chyba że wykaże się, że to było niedbalstwo/oszustwo jakiejś konkretnej
osoby.
Wyobraź sobie, że ktoś sprzedaje produkty o których wie, że są wadliwe -
ale nadal je sprzedaje z powodów oszczędnościowych.
Myślisz, że karnego wyroku by wtedy nie dostał?
>>> Może nawet ktoś zginąć, ale kierowca ani nikt inny nie poniesie
>>> odpowiedzialności karnej.
>> Bo trudno, żeby odpowiedzialność karną poniosła korporacja.
>
> Choćby z tego powodu, ale istnieją i inne. CZasem po prostu pewnych
> rzeczy sie nie da przewidzieć. U nas w podobny sposób skoziołkowała
Patrz wyżej.
> kilka lat temu karetka pogotowia jadąca do wypadku. Dziewczyna jeździ na
> wózku. Przyczyną było pęknięcie w czasie hartowania sworznia wahacza,
> który akurat uznał za stosowne ostatecznie się przełamać na zakręcie.
Jeśli było to niezauważalne, to zgoda.
-
166. Data: 2008-02-17 17:21:49
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:3n2m85-lih.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>> postrzeleniem Cię przez przestępcę. Uwierz, że warto coś takiego
>> wykonać.
> Wtedy to będzie "wszyscy na ziemię!" i raczej funkcjonariusz nie będzie
> na siłę uziemiał, jeśli ktoś zamiast tarzać się w błocie wskoczy w
> najbliższą bramę.
A jak rzeczony funkcjonariusz będzie odróżniał wskakującego do bramy cywila
od terrorysty, który będzie z tej bramy sie ostrzeliwał? Na polu tarczowym
to proste, bo są różne kolory tarcz, ale w życiu bywa bardziej
skomplikowane.
>
>>>> Generalnie dobrze jest wykonać każde SENSOWNE polecenie, by po prostu
>>>> pomóc Policji. Jak krzyczą "z drogi", to pewnie nie po to, by sobie
>>>> pobiegać.
>>> Och, takie "polecenie" wykonuję nawet na widok zwykłego, szarego cywila
>>> pędzącego do autobusu ;)
>> No właśnie o to mi chodzi. Jak widzisz pod drzwiami AT, to nie warto z
>> nimi dyskutować na temat przyczyny wizyty po prostu. Będzie na to czas
>> później.
> Wiesz, skoro już sobie gdybamy, to zamiast policji mogą to być przebrani
> bandyci. Ciekawe jaki byłby wyrok sądu, jakby ktoś w tym momencie
> otworzył do nich ogień ;->
Mogą, ale tak czy siak szanse masz nie wielkie, więc lepiej nie iść na
wymianę ognia. Prawdopodobieństwo, ze to bandyci jest raczej znikome, za to
prawdopodobieństwo, że Cię zastrzelą spore.
>
>>> Przede wszystkim policjant, który spokojnego i nie wykonującego
>>> podejrzanych ruchów obywatela rzuca na ziemię tylko dlatego, że ten
>>> spytał się, o co chodzi i odmówił tarzania się w błocie, powinien
>>> wylecieć na zbity pysk z polskiej policji i wyemigrować na Białoruś
>>> albo
>>> do innych Chin.
>> To czasem jest konieczności związana z zapewnieniem bezpieczeństwa innym
>> osobom oraz samemu rzucanemu
> W opisanym przypadku - człowiek spokojnie otwierający drzwi i nikogo za
> plecami - jest to ździebko naciągane, nie uważasz?
Nie wiem. Równie dobrze mógł usiłować te drzwi przymknąć, by sie żona
ubrała przykładowo.
>
>> - o policjantach nie wspomnę, bo stoisz na
>> stanowisko, ze to "bydło" które samo chciało.
>
> Słuchaj, Robert... Nic mnie tak nie wkurwia jak kłamstwo. Szczególnie
> kłamstwo w postaci twierdzenia, że powiedziałem coś, czego nie
> powiedziałem. Więc szybciutko przeproś za insynuację z tym "bydłem" i
> powiedz, że to była twoja pomyłka w czytaniu wątku, OK?
Przepraszam. Po prostu rozwinąłem - może trochę zbyt szeroko - Twoją linię
wypowiedzi. Ale uwierz, że adrenalina Policjantowi w takich wypadkach też
skacze.
>
> [ciach]
>
>>> Mnie to nie interesuje - to nie jest państwo policyjne i policjant
>>> powinien być dla obywatela, a nie odwrotnie. Szacunku nie zdobywa się
>>> zastraszając. Zwłaszcza, że równolegle pojawiają się krańcowo odmienne
>>> przypadki, kiedy policjanci boją się interweniować w stosunku to
>>> rozrabiających dresiarzy albo jednego szaleńca terroryzującego całą
>>> wioskę (którego w końcu musieli zaciukać sami zastraszani).
>> Nikt nie jest doskonały.
> Jasna sprawa. Niemniej jednak niedoskonałości należy stosownie określać,
> a nie tłumaczyć, usprawiedliwiać czy wręcz tuszować.
Chwilowo nie wiadomo, co się stało.
>>> Winny będzie wtedy producent. Ile było już przypadków, że producent
>>> musiał bulić odszkodowanie. I gratisowo wymieniać wadliwe komponenty w
>>> cały seriach.
>> Ale nie winny wypadkowi drogowemu. Oczywiście odpowiedzialność cywilna z
>> tytułu niebezpiecznego produktu pozostanie. Ale nie karna.
> Chyba że wykaże się, że to było niedbalstwo/oszustwo jakiejś konkretnej
> osoby.
Postulujesz zarzut zabójstwa poprzez wprowadzenie mikropęknięć w sworzniu
wahacza?
>
> Wyobraź sobie, że ktoś sprzedaje produkty o których wie, że są wadliwe -
> ale nadal je sprzedaje z powodów oszczędnościowych.
> Myślisz, że karnego wyroku by wtedy nie dostał?
Gdyby wiedział, to tak. No ale oni kilka milionów tych sworzni
wyprodukowali, a tylko jeden się złamał.
>
>> kilka lat temu karetka pogotowia jadąca do wypadku. Dziewczyna jeździ na
>> wózku. Przyczyną było pęknięcie w czasie hartowania sworznia wahacza,
>> który akurat uznał za stosowne ostatecznie się przełamać na zakręcie.
> Jeśli było to niezauważalne, to zgoda.
Nikt tego sworznia nie wyciągał od chwili wyprodukowania pojazdu, bo i po
co miałby to robić.
-
167. Data: 2008-02-17 18:10:32
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik pisze:
>> Wtedy to będzie "wszyscy na ziemię!" i raczej funkcjonariusz nie będzie
>> na siłę uziemiał, jeśli ktoś zamiast tarzać się w błocie wskoczy w
>> najbliższą bramę.
>
> A jak rzeczony funkcjonariusz będzie odróżniał wskakującego do bramy
> cywila od terrorysty, który będzie z tej bramy sie ostrzeliwał? Na polu
> tarczowym to proste, bo są różne kolory tarcz, ale w życiu bywa bardziej
> skomplikowane.
Zdecyduj się: czy polecenie odnosi się do przechodniów, którzy mogą być
na linii ognia, czy do poszukiwanego bandyty?
I proszę: zejdź z tych terrorystów... To dobre do straszenia naiwniaków.
>>> No właśnie o to mi chodzi. Jak widzisz pod drzwiami AT, to nie warto z
>>> nimi dyskutować na temat przyczyny wizyty po prostu. Będzie na to czas
>>> później.
>> Wiesz, skoro już sobie gdybamy, to zamiast policji mogą to być przebrani
>> bandyci. Ciekawe jaki byłby wyrok sądu, jakby ktoś w tym momencie
>> otworzył do nich ogień ;->
>
> Mogą, ale tak czy siak szanse masz nie wielkie, więc lepiej nie iść na
> wymianę ognia. Prawdopodobieństwo, ze to bandyci jest raczej znikome, za
> to prawdopodobieństwo, że Cię zastrzelą spore.
No właśnie - prawdopodobieństwo...
Jakie jest prawdopodobieństwo, że kompletnie inaczej wyglądająca osoba
jest tą poszukiwaną, hmm?
[ciach]
>>> To czasem jest konieczności związana z zapewnieniem bezpieczeństwa innym
>>> osobom oraz samemu rzucanemu
>> W opisanym przypadku - człowiek spokojnie otwierający drzwi i nikogo za
>> plecami - jest to ździebko naciągane, nie uważasz?
>
> Nie wiem. Równie dobrze mógł usiłować te drzwi przymknąć, by sie żona
> ubrała przykładowo.
Powinni to uszanować. Już w tym momencie powinni wiedzieć, że doszło do
jakiejś pomyłki - skoro opis celów był niezgodny z wyglądem zastanej osoby.
>>> - o policjantach nie wspomnę, bo stoisz na
>>> stanowisko, ze to "bydło" które samo chciało.
>>
>> Słuchaj, Robert... Nic mnie tak nie wkurwia jak kłamstwo. Szczególnie
>> kłamstwo w postaci twierdzenia, że powiedziałem coś, czego nie
>> powiedziałem. Więc szybciutko przeproś za insynuację z tym "bydłem" i
>> powiedz, że to była twoja pomyłka w czytaniu wątku, OK?
>
> Przepraszam. Po prostu rozwinąłem - może trochę zbyt szeroko - Twoją
Nie rób tego więcej, bardzo proszę.
> linię wypowiedzi. Ale uwierz, że adrenalina Policjantowi w takich
> wypadkach też skacze.
Wierzę. Ale kompetentny funkcjonariusz powinien to kontrolować. Jeśli
nie potrafi - nie nadaje się do tej konkretnej roboty.
[ciach]
>>> Ale nie winny wypadkowi drogowemu. Oczywiście odpowiedzialność cywilna z
>>> tytułu niebezpiecznego produktu pozostanie. Ale nie karna.
>> Chyba że wykaże się, że to było niedbalstwo/oszustwo jakiejś konkretnej
>> osoby.
>
> Postulujesz zarzut zabójstwa poprzez wprowadzenie mikropęknięć w
> sworzniu wahacza?
Nie. Natomiast jeśli np. jakaś seria była "walnięta" a ktoś dla
"oszczędności" to zignorował...
>> Wyobraź sobie, że ktoś sprzedaje produkty o których wie, że są wadliwe -
>> ale nadal je sprzedaje z powodów oszczędnościowych.
>> Myślisz, że karnego wyroku by wtedy nie dostał?
>
> Gdyby wiedział, to tak. No ale oni kilka milionów tych sworzni
> wyprodukowali, a tylko jeden się złamał.
No to faktycznie wyjątkowy przypadek.
-
168. Data: 2008-02-17 18:30:32
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:to9m85-kth.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Zdecyduj się: czy polecenie odnosi się do przechodniów, którzy mogą być
> na linii ognia, czy do poszukiwanego bandyty?
Generalnie do wszystkich.
> I proszę: zejdź z tych terrorystów... To dobre do straszenia naiwniaków.
Po prostu najkrótsze określenie baz żadnego podtekstu. Skrót do osób
popełniających przestępstwo - to też nie bandyci, a w każdym razie nie
zawsze.
>> Mogą, ale tak czy siak szanse masz nie wielkie, więc lepiej nie iść na
>> wymianę ognia. Prawdopodobieństwo, ze to bandyci jest raczej znikome, za
>> to prawdopodobieństwo, że Cię zastrzelą spore.
>
> No właśnie - prawdopodobieństwo...
> Jakie jest prawdopodobieństwo, że kompletnie inaczej wyglądająca osoba
> jest tą poszukiwaną, hmm?
Co to znaczy "kompletnie inaczej wyglądająca". No i nawet jakby tam był
murzyn, to nie można wykluczać, ze pomaga poszukiwanemu.
>
>>>> To czasem jest konieczności związana z zapewnieniem bezpieczeństwa
>>>> innym
>>>> osobom oraz samemu rzucanemu
>>> W opisanym przypadku - człowiek spokojnie otwierający drzwi i nikogo za
>>> plecami - jest to ździebko naciągane, nie uważasz?
>> Nie wiem. Równie dobrze mógł usiłować te drzwi przymknąć, by sie żona
>> ubrała przykładowo.
> Powinni to uszanować. Już w tym momencie powinni wiedzieć, że doszło do
> jakiejś pomyłki - skoro opis celów był niezgodny z wyglądem zastanej
> osoby.
Powiedz, że żartujesz :-))))
>
>> linię wypowiedzi. Ale uwierz, że adrenalina Policjantowi w takich
>> wypadkach też skacze.
> Wierzę. Ale kompetentny funkcjonariusz powinien to kontrolować. Jeśli
> nie potrafi - nie nadaje się do tej konkretnej roboty.
No to kontrolowali. Bandziora za kombinowanie by postrzelili, a tego tylko
wywrócili. :-) Oczywiści to żart. A poważnie, to nadal nie wiemy nic na
temat okoliczności.
-
169. Data: 2008-02-17 20:14:38
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
"Nostradamus" <l...@p...fm> writes:
> Użytkownik "Rzecznik Prokurwatury Krajowej"
> <r...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:fp6t6v$bf4$1@news.ds.pg.gda.pl...
>
> >> Jesteś żydem?? Bo to by wiele tłumaczyło.
> >
> > A jeśli jestem to co? Co by tłumaczyło?
>
> Tłumaczyłoby dlaczego plujesz na Polskę.
Pomówienie, art. 212 kk.
-
170. Data: 2008-02-17 20:36:05
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik pisze:
>> Zdecyduj się: czy polecenie odnosi się do przechodniów, którzy mogą być
>> na linii ognia, czy do poszukiwanego bandyty?
>
> Generalnie do wszystkich.
To w takim razie niech policja bez dyskutowania płaci za wszelkie skutki
takiego padania, z praniem i wymianą ubrań włącznie - wtedy pogadamy.
[ciach]
>>> Mogą, ale tak czy siak szanse masz nie wielkie, więc lepiej nie iść na
>>> wymianę ognia. Prawdopodobieństwo, ze to bandyci jest raczej znikome, za
>>> to prawdopodobieństwo, że Cię zastrzelą spore.
>>
>> No właśnie - prawdopodobieństwo...
>> Jakie jest prawdopodobieństwo, że kompletnie inaczej wyglądająca osoba
>> jest tą poszukiwaną, hmm?
>
> Co to znaczy "kompletnie inaczej wyglądająca". No i nawet jakby tam był
> murzyn, to nie można wykluczać, ze pomaga poszukiwanemu.
Nie można też wykluczyć, że ktoś zaminował cały budynek, więc samo
wejście do budynku jest ryzykowne i należałoby go z zewnątrz
zbombardować, nie?
>>>>> To czasem jest konieczności związana z zapewnieniem bezpieczeństwa
>>>>> innym
>>>>> osobom oraz samemu rzucanemu
>>>> W opisanym przypadku - człowiek spokojnie otwierający drzwi i nikogo za
>>>> plecami - jest to ździebko naciągane, nie uważasz?
>>> Nie wiem. Równie dobrze mógł usiłować te drzwi przymknąć, by sie żona
>>> ubrała przykładowo.
>> Powinni to uszanować. Już w tym momencie powinni wiedzieć, że doszło do
>> jakiejś pomyłki - skoro opis celów był niezgodny z wyglądem zastanej
>> osoby.
>
> Powiedz, że żartujesz :-))))
Przed akcją powinni zostać zapoznani z jej celem. Skoro cel się nie
zgadza - ktoś spartolił zbieranie informacji. Ponownie.
>>> linię wypowiedzi. Ale uwierz, że adrenalina Policjantowi w takich
>>> wypadkach też skacze.
>> Wierzę. Ale kompetentny funkcjonariusz powinien to kontrolować. Jeśli
>> nie potrafi - nie nadaje się do tej konkretnej roboty.
>
> No to kontrolowali. Bandziora za kombinowanie by postrzelili, a tego
> tylko wywrócili. :-) Oczywiści to żart. A poważnie, to nadal nie wiemy
> nic na temat okoliczności.
Cóż, na pewno wiemy, że ktoś spartolił planowanie akcji.