-
31. Data: 2007-05-13 14:10:05
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: Michał <n...@n...pl>
Kapsel napisał(a):
> O 6 rano gorzej sie mysli, moze
> specjalnie wtedy przychodza? :>
Tak. A czemuż by inaczej?
--
pzdr
-
32. Data: 2007-05-13 14:18:01
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
> Ja jestem w innej sytuacji bo do mnie policja przychodziła wielokrotnie
> i pewnie wielokrotnie jeszcze przyjdzie.
No patrz u mnie tez byli, wprawdzie w innej sprawie bo szukali jakichs
czarnuchow czy cos, i chodzili po sasiadach, byli z gospodarczego , nawet
ich zawrocilem jak wychodzili zeby spytac o te konfiskaty itp.
Generalnie powiedzieli ze prokurator musi miec jakies podstawy zeby wejsc do
domu, taka podstawa moze byc: logi jakies ze sie sciaga z p2p, donos
podpisany , kiedy wiadomo kto donosi i jest wiarygodny (nie wiem na czym ta
wiarygodnosc miala by polegac:)), zwykle anonimowe sa brane pod uwage ale
dosc ostroznie, bo to sliskie i mozna sie "pomylic" potem bardzo .
Jeszcze jest sprawa wagi (wg. mnie bo wkoncu policja nawet przy takiej
luznej rozmowie a moze przedewszystkim nie bedzie sie spowiadala jak to
wszystko robi) takiego donosu , jesli ktos doniesie ze ktos ma narkotyki,
pedofil ,bron itp, no to bardzo powaznie to traktuja, ale tu sie klania
jeszcze bardziej odpowiedzialnosc osoby donoszacej za szkalowanie kogos
itp...odpowiedzialnosc karna.
Wiec mowili ze jesli nie maja twardych raczej dowodow to nie wejda , a jesli
juz wejda to ostroznie i jesli ma sie dokumenty na wszystko to nie draza i
nie zabieraja komputera.
Tu mnie troche uspokoili , no ale wiadomo to byla taka sobie rozmowa przy
okazji wiec.......wiadomo.
Mowili tez ze (pomijajac sprawy dowodowe itp) jesli komputer stacjonarny to
biora dysk, jesli laptop to calosc.
No ale policjanow i prokuratorow jak psow u nas i to zalezy od konkretnego
czlowieka co postanowi (tak sami powiedzieli:)
Szkoda ze mieli malo czasu bo bym ich wypytal jeszcze o inne rzeczy, a moze
nie chcieli zbytnio gadac i zdradzac tajemnic:).....
> Ale programy - jeżeli są takie wersje - używam w wersji trialowej
> lub w najgorszym razie edukacyjnej i mogą mi skoczyć i obtoczyć. :)
>
> pozdrawiam
N tym sie nieznam wiec nie pytalem, faktura , paragon , na oprogramowanie
mowili ze to im wystarczy na miejscu.
pozdro
--
j...@p...pl
[gg: 207344]
-
33. Data: 2007-05-13 14:23:16
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>
On Sun, 13 May 2007 10:52:05 +0200, Kapsel
<k...@p...onet.pl> wrote:
>Wlasnie do mnie kolega zadzwonil, ze mu zabrano komputer. Policja byla z
>nakazem prokuratorskim, zona otworzyla, zabrali wszystko i pojechali. Ponoc
>ma kwit, ze zarekwirowano sprzet.
to wpierw bym zadzwonil na komisariat, cyz na pewno policja zwinela
sprzet...
pozdarwiam,
Cyb
-
34. Data: 2007-05-13 14:24:31
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: Michał <n...@n...pl>
Kapsel napisał(a):
> Wlasnie do mnie kolega zadzwonil, ze mu zabrano komputer. Policja byla z
> nakazem prokuratorskim, zona otworzyla, zabrali wszystko i pojechali. Ponoc
> ma kwit, ze zarekwirowano sprzet.
> Jest wystraszony, pytal mnie co dalej. Standardowo - lewy windows, jakis
> photoshop itd., troche muzyki i filmow tez mial.
> Zastanawia mnie jedna kwestia - nie zrobiono zadnego spisu plikow
> znajdujaych sie na dyskach, ani kopii tych danych dla niego. Teraz policja
> teoretycznie moze sobie z danymi zrobic co chce - np. dograc nowe
> oprogramowanie, czy chocby jakies filmy o nielegalnej tresci :]
> Czy przed tym istnieje jakas mozliwosc obrony?
Widziałem już wiele i były to bzdury jakie mógł wymyśleć tylko
prokurator przygłupi lub totalnie lekceważący prawo, przyzwoitość i
prawa podejrzanego. Przygotuj się, że jakaś prokurew na kolegę
spreparuje coś tak bzdurnego, że w głowie się nie mieści. A w najlepszym
przypadku oskarżenie pójdzie z automatu z zarzutami i uzasadnieniem
skopiowanym z poprzednich aktów oskarżenia. Jednak to on będzie musiał
udowadniać niewinność, bo polscy sędziowie będą tego wymagali i nie
starczy brak dowodów (sic!).
Na grupie było sporo przykładów, choćby oskarżenie o naruszenie praw GNU
Free Source Foundation.
Pytania pomocnicze:
- Jakie jest prawdopodobieństwo, że zeszmacenii policjanci, prokuratorzy
i sędziowie mający styczność z tą sprawą sami w ostatnim dziesięcioleciu
nie popełnili podobnego czynu (piractwa)?
> Przeszukiwalem archiwum, watkow masa, ale niewiele konstruktywnej tresci...
> Przy okazji, moze ktos ma jakies "zlote rady" jak rozmawiac na komendzie
> pozniej, zeby wszystko jakos ulozyc (bo zakladam, ze wywinac z oskarzenia o
> posiadanie nielegalnego softu juz sie nie da)?
Zawsze się da, tylko polski sąd i tak może się okazać mądry inaczej
uważając, że wie lepiej a wszyscy są niewiarygodni. Ot, wszystko na
obronę bedzie niewiarygodne. W Polsce większość procesów jest
poszlakowa, co tylko bardziej powoduje nakręcenie spirali patologii. Do
oskarżenia i skazania wystarczą tylko zeznania:
http://www.nie.com.pl/tekst_druk.php?id=6442
Kilkudziesięciu świadków (w tym dorosłych i raczej poważanych) zostało
uznanych za niewiarygodnych, bo jakaś sądowa łajza uznała, że ma patent
na jasnowidzenie.
--
pzdr
-
35. Data: 2007-05-13 14:24:45
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Jacek23 napisał:
[..]
Tak jak piszesz to teoria.
Jedyne co się zgadza to , że zabierają dyski i całe laptopy bo miejsca
na całe złomy już nie mają.
Cała reszta to bujdy na resorach. Żyjemy w państwie na wskroś policyjnym
z wszelkimi tego negatywnymi konsekwencjami dla podobywateli.
> N tym sie nieznam wiec nie pytalem, faktura , paragon , na oprogramowanie
> mowili ze to im wystarczy na miejscu.
Żadna faktura ani paragon nie stanowi o legalności softu to tak swoją
drogą bo mogłem kupić soft a potem go sprzedać.
Tyle, że karalność nie jest za nielegalny soft a za piracki, więc takie
papierki w sumie mogą ostudzić ich zapędy bo w żaden sposób już nie
wcisną komuś nabycie programu uzyskanego z czynu zabronionego.
Nie wiem jak jest teraz, ale ja swego czasu za 130 złotych (sic!)
nabyłem od M$ CAŁY PAKIET ich oprogramowania. Po prostu wszystko,
kilkadziesiąt płytek z wszelakim ich softem.
To taki pakiet dla dystrybutorów, nie wiem czy dalej jest do dostania.
Jeżeli tak to polecam :)
pozdrawiam
Arek
--
www.hipnoza.info
-
36. Data: 2007-05-13 14:30:51
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
>> Cała reszta to bujdy na resorach.
Napisz co jest bujda z tego co napisalem, a raczej z tego co powiedzieli.
Żyjemy w państwie na wskroś policyjnym
> z wszelkimi tego negatywnymi konsekwencjami dla podobywateli.
O tu sie zgadzam:)
> nabyłem od M$ CAŁY PAKIET ich oprogramowania. Po prostu wszystko,
> kilkadziesiąt płytek z wszelakim ich softem.
> To taki pakiet dla dystrybutorów, nie wiem czy dalej jest do dostania.
> Jeżeli tak to polecam :)
No warte zakupu pewniel, tyle ze mi zbedne, windows oem a zamiast office ,
mam OO. Wystarczy
--
j...@p...pl
[gg: 207344]
-
37. Data: 2007-05-13 14:54:39
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: Michał <n...@n...pl>
Michał napisał(a):
> wystarczą tylko zeznania:
Rozwinę:
(...) wystarczą tylko zeznania (rzekomego) pokrzywdzonego co stanowi
bardziej samo oskarżenie a nie dowód.
--
pzdr
-
38. Data: 2007-05-13 14:58:53
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
nie chce byc nie tego, ale taki jeden tu na grupie przebywa, mowi ze u
niego praktyka jest taka, ze skoro ktos posiada chocby winrara
'przedawnionego' (shareware) to juz moze odpowiedziec, na zasadzie
odpowiedzialnosci za zaniechanie dzialania. Co jest moim zadniem
naduzyciem i osobami ktore tak postepuja powinni zajac sie inni
prokuratorzy bowiem w dalszym ciagu wymagana jest przeslanka ktorej
spelnienie przesadza o bycie przestepstwa a mianowiecie uzyskanie od
osoby nieupranionwej. Oczywiscie przestepstwo takie mozna popelnic przez
zaniechanie ale to by bardzoej polegalo na tym ze np kolega by
zainstalowal nam lewy soft a my mimo iz bylo nam to wiadome nie
usunelismy jego a wiec poprzez zaniechanie dzialania uzyskalismy
oprogrqamowanie od osoby nieuprawnionej.
nie pamietam jak sie ten Pan podpisuje na grupie ale ja mu nie wroze
wiekszych sukcesow. Wprost przeciwnie ... wystarczy poczekac az ktos
przez niego oskazrozny bedzie mial wiecej niz jeden zwoj na mozgu..
--
"W dniu radosnym zmartwychwstania niechaj układ Cię osłania. Niech Cię
czeka samo dobro, niech los strzeże Cię przed Ziobrą, niech Cię CBA nie
goni, niech Cię immunitet chroni, a jak już Cię władza zdybie, niech Cię
wsadzi w zwykłym trybie. W jasną przyszłość prosto zmierzaj, z
Gudzowatym nie wieczerzaj, nie czyść butów, nie myj włosów, dobrobytem
nie kuś losu, byś bez żadnej większej wsypy doczekał do V RyPy."
-
39. Data: 2007-05-13 15:00:32
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
Michał napisał(a):
> Michał napisał(a):
>> wystarczą tylko zeznania:
>
> Rozwinę:
> (...) wystarczą tylko zeznania (rzekomego) pokrzywdzonego co stanowi
> bardziej samo oskarżenie a nie dowód.
>
>
>
dokladnie, a najbardzie mnie wkurw. gdy minister ktory z zasady
powinien byc "sprawiedliwy' organizuje konferencje i na niej twierdzi ze
cos takiego to miazdzacy dowod, k.!
I mowi to w taki sposob ze mozna dostac orgazmu ..
P.
--
"W dniu radosnym zmartwychwstania niechaj układ Cię osłania. Niech Cię
czeka samo dobro, niech los strzeże Cię przed Ziobrą, niech Cię CBA nie
goni, niech Cię immunitet chroni, a jak już Cię władza zdybie, niech Cię
wsadzi w zwykłym trybie. W jasną przyszłość prosto zmierzaj, z
Gudzowatym nie wieczerzaj, nie czyść butów, nie myj włosów, dobrobytem
nie kuś losu, byś bez żadnej większej wsypy doczekał do V RyPy."
-
40. Data: 2007-05-13 15:18:51
Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
Od: Michał <n...@n...pl>
Sowiecki Agent napisał(a):
> Co jest moim zadniem
> naduzyciem
> nie pamietam jak sie ten Pan podpisuje na grupie ale ja mu nie wroze
> wiekszych sukcesow. Wprost przeciwnie ... wystarczy poczekac az ktos
> przez niego oskazrozny bedzie mial wiecej niz jeden zwoj na mozgu..
A może on po prostu upaja się władzą, którą jakby nie było posiada? Może
wieczorami na odosobnieniu w ubikacji czyta te swoje, nomen omen, akty?
Może już tylko dzięki temu mu staje, że znowu komuś zrobił problemy
tylko dzięki swojemu stekowi bzdur...
To by była jedna z najstarszych dewiacji - podniecanie się posiadaną
władzą - pewnie jakaś forma sadyzmu. Takie prawne, zawodowe sado-maso...
--
pzdr