eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 249

  • 121. Data: 2021-08-12 22:05:10
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.08.2021 o 21:18, J.F pisze:

    > Na dowód tego, że policjanci odebrali jej telefon pokazała kartkę,
    > którą podpisać miała jedna z funkcjonariuszek. Dolnośląska policja
    > zaprzecza jednak, by miła jakiekolwiek informacje na temat konfiskaty.
    > - Ja takiej informacji nie znam, więc nie mogę się do tego odnieść
    > powiedział w rozmowie z dziennikiem podkom. Wojciech Jabłoński.
    > Ktos tu klamie, ino kto ?

    Może chodzi o to, ze o konfiskatę pytali. Taki telefon się zatrzymuje, a
    nie konfiskuje. Konfiskata była w starym kodeksie i polegała na zabraniu
    całego mienia. Co za problem opublikować kartkę, która jest pokwitowaniem?
    >
    > "Ojciec Bartosza S. uważa jednak, że mundurowi mijają się z prawdą w
    > sprawie telefonu. Dodaje również, że nie ufa w rzetelne śledztwo
    > prokuratury i jedyną nadzieję pokłada w relacjonujących sprawę
    > mediach. "

    Jego prawo, ale w to, ze media to wyjaśnią, to ja jeszcze mniej wierzę.


    --
    Robert Tomasik


  • 122. Data: 2021-08-12 22:14:12
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.08.2021 o 21:32, Michal Jankowski pisze:
    > Nie wiem, co się dzieje, jak się pogotowie jednak sprowadzi i lekarz
    > pogotowia nieboszczyka zobaczy. Jeszcze 10 lat temu pogotowie wystawiało
    > karty zgonu, teraz nie wiem...

    Kiedyś w pogotowiu byli w zespołach lekarze. Teraz NFZ oszczędza i
    nieliczne karetki systemowe mają lekarza. Jeździ dwóch Ratowników
    Medycznych, a ni nie mogą tego dokumentu wystawić.
    >
    > Natomiast, jeśli zgon stwierdziła rodzina, to jest tak:
    >
    > Do godziny 16 dzwoni się do przychodni i przyjeżdża jakiś lekarz (w 90%
    > nigdy wcześniej człowieka nie widział na oczy). Albo nie przyjeżdża, bo
    > już nie zdąży.

    Ale w przychodni jest kartoteka pacjenta, z której treścią ów lekarz
    może się zapoznać - o ile pacjent się leczył.
    >
    > Jeśli jest po godzinie 18, to się dzwoni do nocnej pomocy lekarskiej i
    > przyjeżdża lekarz, który na 100% nigdy człowieka nie widział na oczy.

    Ale rodzina czasem pokazuje dokumentację medyczną. Na tej podstawie
    czasem da się stwierdzić przyczynę zgonu. Jeśli nic nie wskazuje na to,
    że doszło do popełnienia przestępstwa, a da sie wymyślić przyczynę
    wiarygodną, to lekarz wypisuje kartę zgonu.

    Taka sytuacja niesie za sobą jednak pewne ryzyko. Kilka dni po pogrzebie
    zawsze jakiś idiota (albo mądry, ale to dość rzadko) może sie obudzić,
    że nieboszczyka otruto (przykładowo) i zaczyna się bujanka z
    wykopywaniem, sekcją zwłok itd. Dlatego w razie wątpliwości raczej
    powinno sie zarządzić administracyjną sekcje zwłok. Ma ona na celu
    ustalenie przyczyny i nie ma nic wspólnego z tą prokuratorską.

    Nie mam co do tego pewności, ale za tę administracyjną płaci przychodnia
    w ramach kontraktu, że dostawała ryczałem za leczenia pacjenta. Dlatego
    też albo wystawiają kartę, albo kombinują, że jest podejrzenie
    przestępstwa. Przy czym nie chcę tu nikogo skrzywdzić, bo nie zawsze tak
    jest. Czasem czeka się kilka godzin nad zwłokami i trwają "przepychanki"
    i "uzgodnienia", choć nic nie wskazuje na to, że doszło do
    jakiegokolwiek przestępstwa.
    >
    > Jeśli jest między 16 a 18, to się czeka do 18 na rozpoczęcie pracy
    > nocnej pomocy lekarskiej.


    --
    Robert Tomasik


  • 123. Data: 2021-08-12 22:15:49
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 12.08.2021 o 21:18, J.F pisze:
    [...]
    >> "Ojciec Bartosza S. uważa jednak, że mundurowi mijają się z prawdą w
    >> sprawie telefonu. Dodaje również, że nie ufa w rzetelne śledztwo
    >> prokuratury i jedyną nadzieję pokłada w relacjonujących sprawę
    >> mediach. "
    >
    > Jego prawo, ale w to, ze media to wyjaśnią, to ja jeszcze mniej
    > wierzę.

    Ja mam "trochę" więcej wiary w grę "Gorący Kartofel Winy" :-)

    --
    A. Filip
    | Szczęśliwi żyją dłużej. (Przysłowie angielskie)


  • 124. Data: 2021-08-12 22:24:47
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.08.2021 o 19:34, ąćęłńóśźż pisze:

    >> Masz pewność, że wcześniej ktoś z rodziny mu nie przywalił i chęć
    >> dokonania oględzin zwłok nie wynika z tego, czy chcą zobaczyć
    > Kulsoństwo polskie osiąga nowy etap.
    > Przez jakiś czas myślałem, że RT to jakiś nudzący się emeryt.
    > Teraz widzę, że został tu służbowo oddelegowany.

    Nie patrz, bo Ci to nie wychodzi. W USNET bawię się od lat 90-tych, jak
    niektórych tu piszących pewnie na świecie nie było. Bywało tu lepiej i
    zdarzali się mądrzy ludzie. Z czasem niestety wielu mądrych
    poodchodziło. Mamy, co mamy.

    Mnie tu przywiodła chęć pomocy ludziom. Dawniej grupa "prawo" służyła do
    udzielania porad użytkownikom. Było kilka osób, które wspólnymi silami
    się w to bawiły. Teraz mało kto tu przychodzi z problemem, na temat
    którego można podyskutować. A jak już przyjdzie, to musi sie przepić
    przez kilku "mądrych inaczej".

    Obecnie grupę traktuję - poza "misją" pomagania - jak poligon, gdzie
    mogę przetrenować sobie "współpracę" z oszołomami. Niestety podobnych,
    co tu oszołomów spotykam często i mogę sobie tu potrenować argumentację
    na ich poziomie. Bez tego poległbym z uwagi na to, że na swoim poziomie
    zabiliby mnie doświadczeniem.

    Po za tym bywa tu kilka osób, które cenię. :-)

    --
    Robert Tomasik


  • 125. Data: 2021-08-12 22:35:53
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.08.2021 o 22:15, A. Filip pisze:
    >>> "Ojciec Bartosza S. uważa jednak, że mundurowi mijają się z prawdą w
    >>> sprawie telefonu. Dodaje również, że nie ufa w rzetelne śledztwo
    >>> prokuratury i jedyną nadzieję pokłada w relacjonujących sprawę
    >>> mediach. "
    >> Jego prawo, ale w to, ze media to wyjaśnią, to ja jeszcze mniej
    >> wierzę.
    > Ja mam "trochę" więcej wiary w grę "Gorący Kartofel Winy" :-)

    Mnie nie przeszkadza, że dziennikarze sobie koło tego grzebią.
    Przeszkadza mi w tym konkretnym przypadku to, że nie zdają sobie z tego
    sprawy, że publikując jakieś domysły mogą doprowadzić do nieszczęścia.
    Ty sądzisz, ze skąd Ci aresztowani się wzięli pod jednostką Policji?

    Sądzisz, że były by zamieszki, gdyby napisali, że chłop zmarł i trwa
    wyjaśnianie, czy do jego śmierci nie przyczyniło się przekroczenie
    uprawnień przez Policję? Ale oni to przedstawiają w takim świetle, jakby
    policjanci tego człowieka zabili. Szedł sobie spokojnie chodnikiem, a
    oni wyskoczyli i go zabili. Bo mieli akurat chwilę wolnego czasu.

    --
    Robert Tomasik


  • 126. Data: 2021-08-12 23:36:07
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-08-12 o 18:45, J.F pisze:
    > On Thu, 12 Aug 2021 17:15:29 +0200, Robert Tomasik wrote:
    >> W dniu 12.08.2021 o 16:48, J.F pisze:
    >>>> Dziwna sprawa - wynika że byli po niecałych 5 minutach od "uduszenia" a
    >>>> tu przyjeżdza karetka i tylko kierowca wyszedł zobaczył bez szczegółów,
    >>>> wrócił do karetki i odjechał. Co do wuja? Policjanci powiedzieli im że
    >>>> wszystko w porzo?
    >>> Kierowca odjechal, a drugi ratownik zostal.
    >>> Dziwne troche.
    >>
    >> Może to nie była karetka systemowa wezwana do zdarzenia. Po drogach
    >> jeździ amsa karetek prywatnych świadczących usługi.
    >
    > I o 5 rano przejezdzala kolo policjantow i sie zatrzymala aby
    > sprawdzic czy przypadkiem nie potrzebuja pomocy medycznej.
    >
    >> Może ratownik
    >> został, by w razie pogorszenia się stanu pomóc, a kierowca pojechał
    >> dokończyć transport, bo miał chodzącego pacjenta?
    >
    > No, moze i mialoby to jakis sens, tylko po co, skoro policjanci
    > wezwali karetke ... "systemową" ?
    >
    >> Ale to tylko mój
    >> domysł. Może ratownik mieszkał niedaleko i tak chciał iść do domu. Jedno
    >> jest pewne - to nie karetka systemowa, która zabrała pacjenta do szpitala.
    >
    > Nie wiem po cyzm to poznajesz.
    >
    >>> Przeparkowali karetke w lepsze miejsce?
    >>> Tez troche dziwne, bo za radiowozem to by dalej bylo.
    >>
    >> Karetka systemowa wezwana do tego pacjenta stanęłaby za radiowozem, albo
    >> tu, gdzie zatrzymuje się chwilę później kolejny radiowóz.
    >
    > radiowoz sie zatrzymal wczesniej, wiec tu nie mogla.
    >
    >
    >>> W kazdym badz razie nie widac, aby sie rzucili ratowac ... albo
    >>> jeszcze wyraznie zył, albo np policjanci powiedzieli, zeby nie
    >>> dotykac, bo nie zyje, a prokurator bedzie sledztwo prowadzil
    >>
    >> Ale jakby powiedzieli, ze nie żyje, to po co by został? Nie dość sie w
    >> robocie na zwłoki napatrzył i chciał jeszcze sobie popatrzyć?
    >
    > Moze jednak musieli zostac, aby przewiezc do szpitala?
    >
    >>> Inne ujecie, ale tez nic nie wyjasnia. Choc pod koniec widz mowi
    >>> "zabili go". Ale co tam widz moze wiedziec
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=xfTvIOQtmFM
    >>
    >> Niestety, Google nie wierzy, że po 20 latach posiadania konta jestem
    >> pełnoletni :-) Nie odniosę się.
    >
    > Musisz sie bardziej postarac :-)
    >
    >>> Tylko ... w okolicach 2:40 pakuja do suki, a za moment wyciagaja.
    >>> Ale ... on sie chyba krzyczy, wiec zyje.
    >>
    >> Może się miotał i walił głowa po kratach, więc wówczas się oszołoma
    >
    > Prawdpodobne.
    >
    >> wyjmuje, żeby sobie krzywdy nie zrobił. Czeka się na kask
    >> zabezpieczający, albo wzywa karetkę, by mu coś na uspokojenie dali.
    >>
    >> O właśnie - przyszło mi do głowy - może załoga dała ofierze coś na
    >> uspokojenie, co po połączeniu z tym, co sam zażył spowodowało zejście.
    >> Ale to też jakaś tam teoryjka, a nie jakakolwiek wiedza. Tu naprawdę
    >> rozwiązań może być masa.
    >
    > Bylaby to zgrabna teoryjka, tylko jakos sprzeczna z wersja ratownikow.
    >
    > No i jakos nie widac, aby przystepowali do zastrzyku.

    https://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/smierc-bartka-z-l
    ubina-makabryczny-widok-wygladal-jak-po-pobiciu/0kdt
    mpn

    Na którymś portalu pokazali rzekomo makabryczne zdjęcie po sekcji zwłok
    dozwolone od lat 18-stu. Po kiego diabła zamieszczają zdjęcia, które są
    zamazane. Normalnie idiotów sobie z ludzi robią.



    --
    animka


  • 127. Data: 2021-08-12 23:40:22
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-08-12 o 18:45, J.F pisze:
    > Bylaby to zgrabna teoryjka, tylko jakos sprzeczna z wersja ratownikow.
    >
    > No i jakos nie widac, aby przystepowali do zastrzyku.

    Jeszcze dodam, że ta matka z ojcem nie pobiegli na podwórko jak ich syna
    mordowali. Co za znieczulica. Jaki on był to był, ale to był ich syn i
    oni przyzwolili na morderstwo. Przy nich policjanci może by tak się nie
    zachowywali.


    --
    animka


  • 128. Data: 2021-08-12 23:50:13
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-08-12 o 21:32, Michal Jankowski pisze:
    > W dniu 12.08.2021 o 15:27, J.F pisze:
    >>
    >> A czego konkretnie nie zrozumiales?
    >> Po stwierdzeniu zgonu karte wystawia lekarz rodzinny, ale kto
    >> stwierdza zgon?
    >>
    >> Karetke wezwalem, ale pacjent nie doczekal, lub zmarl mimo wysilkow
    >> ratownikow ... mam wiec ratownikow lub nawet lekarza z karetki na
    >> miejscu, i oni mowia "prosze wezwac lekarza rodzinnego" ?
    >>
    >> Dla utrudnienia jest piatek godz 17:30.
    >
    > Nie wiem, co się dzieje, jak się pogotowie jednak sprowadzi i lekarz
    > pogotowia nieboszczyka zobaczy. Jeszcze 10 lat temu pogotowie wystawiało
    > karty zgonu, teraz nie wiem...
    >
    > Natomiast, jeśli zgon stwierdziła rodzina, to jest tak:
    >
    > Do godziny 16 dzwoni się do przychodni i przyjeżdża jakiś lekarz (w 90%
    > nigdy wcześniej człowieka nie widział na oczy). Albo nie przyjeżdża, bo
    > już nie zdąży.
    >
    > Jeśli jest po godzinie 18, to się dzwoni do nocnej pomocy lekarskiej i
    > przyjeżdża lekarz, który na 100% nigdy człowieka nie widział na oczy.
    >
    > Jeśli jest między 16 a 18, to się czeka do 18 na rozpoczęcie pracy
    > nocnej pomocy lekarskiej.

    Jak jest święto lub 1 dzień np.przed świetem zmarłych to lekarz rodzinny
    przyjdzie do domu stwierdzić zgon dopiero po tych świętach. Takie były
    niedawno przepisy. Nie wiem czy coś się zmieniło.


    --
    animka


  • 129. Data: 2021-08-13 01:32:50
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 12.08.2021 o 22:15, A. Filip pisze:
    >>>> "Ojciec Bartosza S. uważa jednak, że mundurowi mijają się z prawdą w
    >>>> sprawie telefonu. Dodaje również, że nie ufa w rzetelne śledztwo
    >>>> prokuratury i jedyną nadzieję pokłada w relacjonujących sprawę
    >>>> mediach. "
    >>> Jego prawo, ale w to, ze media to wyjaśnią, to ja jeszcze mniej
    >>> wierzę.
    >> Ja mam "trochę" więcej wiary w grę "Gorący Kartofel Winy" :-)
    >
    > Mnie nie przeszkadza, że dziennikarze sobie koło tego grzebią.
    > Przeszkadza mi w tym konkretnym przypadku to, że nie zdają sobie z tego
    > sprawy, że publikując jakieś domysły mogą doprowadzić do nieszczęścia.
    > Ty sądzisz, ze skąd Ci aresztowani się wzięli pod jednostką Policji?
    >
    > Sądzisz, że były by zamieszki, gdyby napisali, że chłop zmarł i trwa
    > wyjaśnianie, czy do jego śmierci nie przyczyniło się przekroczenie
    > uprawnień przez Policję? Ale oni to przedstawiają w takim świetle, jakby
    > policjanci tego człowieka zabili. Szedł sobie spokojnie chodnikiem, a
    > oni wyskoczyli i go zabili. Bo mieli akurat chwilę wolnego czasu.

    Czy sądzisz że byłyby (takie) zamieszki gdyby ludzie nie byli przekonani
    że bez zamieszek policjanci zostaną uznani za niewinnych czy są winni
    czy nie? IMHO Policja z prokuraturą z mozołem wypracowały sobie
    "gwarancje" zamieszek przez dziesięciolecia.
    "Nawet Putin wody nie podpali".

    Czy "mądrzy inaczej" z policji zastosowali choćby takie zagrywki
    rozładowania napięcia jak zawieszenie tych policjantów na parę dni
    *przez policję* z automatu "bo taka jest procedura"?
    Z przekazem nie wprost że policja traktuje to poważnie i daje
    prokuraturze parę dni (3?) na zapoznanie się ze sprawą (*wstępne*
    wyjaśnienie) i przejęcie pałeczki "zawieszenia" lub nie.

    Policyjni przekaz "No przecież nic się takiego nie stało" przed
    choćby jako takim wyjaśnieniem sprawy to naprawdę potrafi wkurwić jakoś
    zainteresowanych koncertowo IMHO. <ironia> Policja potrafi. </ironia>

    --
    A. Filip
    | Baba z wozu, koniom lżej. (Przysłowie polskie)


  • 130. Data: 2021-08-13 01:52:30
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-08-12, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
    > W dniu 12.08.2021 o 15:27, J.F pisze:
    >>
    >> A czego konkretnie nie zrozumiales?
    >> Po stwierdzeniu zgonu karte wystawia lekarz rodzinny, ale kto
    >> stwierdza zgon?
    >>
    >> Karetke wezwalem, ale pacjent nie doczekal, lub zmarl mimo wysilkow
    >> ratownikow ... mam wiec ratownikow lub nawet lekarza z karetki na
    >> miejscu, i oni mowia "prosze wezwac lekarza rodzinnego" ?
    >>
    >> Dla utrudnienia jest piatek godz 17:30.
    >
    > Nie wiem, co się dzieje, jak się pogotowie jednak sprowadzi i lekarz
    > pogotowia nieboszczyka zobaczy. Jeszcze 10 lat temu pogotowie wystawiało
    > karty zgonu, teraz nie wiem...
    >
    > Natomiast, jeśli zgon stwierdziła rodzina, to jest tak:
    >
    > Do godziny 16 dzwoni się do przychodni i przyjeżdża jakiś lekarz (w 90%
    > nigdy wcześniej człowieka nie widział na oczy). Albo nie przyjeżdża, bo
    > już nie zdąży.
    >
    > Jeśli jest po godzinie 18, to się dzwoni do nocnej pomocy lekarskiej i
    > przyjeżdża lekarz, który na 100% nigdy człowieka nie widział na oczy.
    >
    > Jeśli jest między 16 a 18, to się czeka do 18 na rozpoczęcie pracy
    > nocnej pomocy lekarskiej.

    No łatwo nie jest. A rzecz jeszcze się komplikuje jeśli lekarz ma drogie
    buty a denat leży w brudnym miejscu:
    https://www.piekary.info/zmarly-69-latek-na-srodku-p
    ola-lekarka-nie-chce-wystawic-karty-zgonu-bo-ma-buty
    -za-500-zl

    "Policjanci cały czas próbowali skontaktować się z okolicznymi lekarzami,
    by któryś z nich przyjechał i wydał kartę zgonu. Prośby funkcjonariuszy
    spotykały się jednak z odmowami. Rodzina 69-latka jak i prokurator, który
    przybył na miejsce - oni również szukali kogoś, kto stwierdzi zgon.
    Bezskutecznie. Ostatecznie władze miasta zadecydowały, że kartę zgonu
    wypisze biegły sądowy, któremu zapłacą. Dokument został wystawiony na
    następny dzień, 30 października przed godziną 6 rano.

    Nb. nie można go było do kostnicy przewieść?

    --
    Marcin

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1