Michał napisał(a):
> A to Szczecin właśnie.

No to sie nie przyjmuje mandatu i idzie do sadu.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Użytkownik "Michał" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dghqkn$ht0$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Właśnie. Np. babcie, które się nie wyrabiają na przejściach dla
pieszych
> dostają po 250 zł mandatu za przechodzenie na czerwonym.

Wykroczeniem jest wejście na czerwonym świetle (lub pulsującym
zielonym), nie zaś przebywanie na tym przejściu.

do góry

> Więc pytam to, jaki mandat dostały ?
> A Ona, że nie dostały.
> Szlak mnie mało nie trafił.
> To jak to jest, że instytucja, która ma strzec prawa sama je sobie tworzy ?
> Wiem, że zawsze będą istnieli równi i równiejsi, ale policja nie powinna
> traktować wszystkich równo ?

Widocznie wobec koleżanki zastosowano jeden ze środków oddziaływania
wychowawczego (np. pouczenie, zwrócenie uwagi, ostrzeżenie). Szczegóły: art. 41
kw. :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W skandynawii (bodajże u Szweda) wysokość mandatu jest uzależniona od
zarobków sprawcy wykroczenia. Kara ma być dotkliwa - dla jednego 100 zł
będzie dotkliwe, dla innego 1000

do góry

Darek <d...@p...onet.pl> napisał(a):

> Widocznie wobec koleżanki zastosowano jeden ze środków oddziaływania
> wychowawczego (np. pouczenie, zwrócenie uwagi, ostrzeżenie). Szczegóły: art.
41 kw. :)

A to dobre ;) :D
Skoro ja nigdy nie popełniłem wykroczenia, to mi się chyba też coś takiego
należało ;) :D
I kobiety mówią, że mają "gorzej" ;)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Mirek <m...@p...onet.pl> napisał(a):

> W skandynawii (bodajże u Szweda) wysokość mandatu jest uzależniona od
> zarobków sprawcy wykroczenia. Kara ma być dotkliwa - dla jednego 100 zł
> będzie dotkliwe, dla innego 1000
Jestem za.
Niestety w Polsce ciągle mandat uzależniony jest od marki samochodu i
widzimisie policjanta.
I tak już zostanie. Amen.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dgjmnc$2ne$1@inews.gazeta.pl...
> Mirek <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> W skandynawii (bodajże u Szweda) wysokość mandatu jest uzależniona od
>> zarobków sprawcy wykroczenia. Kara ma być dotkliwa - dla jednego 100 zł
>> będzie dotkliwe, dla innego 1000
> Jestem za.

czyli Kulczyk mialby dostac 20 mln (albo polowe miesiecznych dochodow) za
przekroczenie predkosci?

P.

do góry

Przemek R... napisał(a):

>>>W skandynawii (bodajże u Szweda) wysokość mandatu jest uzależniona od
>>>zarobków sprawcy wykroczenia. Kara ma być dotkliwa - dla jednego 100 zł
>>>będzie dotkliwe, dla innego 1000
>
> czyli Kulczyk mialby dostac 20 mln (albo polowe miesiecznych dochodow) za
> przekroczenie predkosci?

Nie AŻ tak dużo ;-) Finowie wychodzą z założenia, że niedużo, ale
konsekwentnie ;-)

116 tysięcy euro - mandat tej rekordowej wysokości musiał zapłacić jeden
z członków zarządu Nokii, podała PAP. Fińska policja ukarała Anssi
Vanjoki'ego za przekroczenie dozwolonej prędkości. Jechał na motocyklu z
prędkością 75 kilometrów na godzinę, zamiast dopuszczalnych 50
kilometrów na godzinę. Wysokość kar za naruszenie prawa drogowego
określa się w Finlandii na podstawie statusu majątkowego. Roczny dochód
Vanjoki'ego wynosi 14 milionów euro. Jest to najwyższy mandat w historii
Finlandii. Vanjoki oczywiście zapowiedział odwołanie.


Czyli tu było TYLKO ;-) 10 % miesięcznych dochodów

M.

do góry

Przemek R... <p...@t...gazeta
.pl> napisał(a):

> czyli Kulczyk mialby dostac 20 mln (albo polowe miesiecznych dochodow) za
> przekroczenie predkosci?
No nie popadajmy w paranoję.
Oczywiście jakieś ograniczenia powinny być.
Może to być np. 10 % nie więcej niż ... ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Mirek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dgjm4j$2st$1@news.lublin.pl...

Ale tu widzę dwa problemy. Pierwszy - dający się obejść - to
konieczność posiadania zaświadczenia o zarobkach przez każdego. Ale to
można obejść poprzez wystawianie mandatów nie na kwotę, tylko na
procent rocznego dochodu. Każdy bierze sobie PIT-a za poprzedni rok i
płaci ile należy, a ktoś to sprawdza. Ale ten pomysł ma drugą wadę.
Większość przedsiębiorców wykazuje straty.

W Polsce przyjęto taryfikator o stałych kwotach. Można się kłócić, czy
to dobre rozwiązanie, tym nie mniej Policjanci nie mają innego
wyjścia, jak go stosować.

do góry