-
41. Data: 2004-04-07 16:56:23
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Przemyslaw Rokicki napisał:
> a czym dla Ciebie jest kradziez?
Bezprawnym pozbawieniem kogoś jego własności.
W kontekście praw autorskich złodziejem może być tylko ten kto
przywłaszcza sobie autorstwo cudzego utworu - w tym plagiator - oraz
ten kto nie dzieli się z twórcą zyskami osiąganymi z eksploatacji jego
utworu - i tutaj złodziejem jest pirat, dystrybutor itp. itd.
W ŻADNYM przypadku nie jest złodziejem ODBIORCA/UŻYTKOWNIK , nawet jeśli
korzysta nie tylko z nielegalnej lecz także z pirackiej kopii
Użytkownik co najwyżej popełnia moralne NADUŻYCIE względem twórcy,
ponieważ sam otrzymuje korzyść a nie odpłaca mu tym samym.
Wyzywanie odbiorców,użytkowników, klietnów od złodziei jest dla mnie
szczytem bezczelności, chamstwa i oszołomstwa. :(
Arek
--
http://www.hipnoza.info
-
42. Data: 2004-04-07 18:48:24
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: "Przemyslaw Rokicki" <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com>
>
> Bezprawnym pozbawieniem kogoś jego własności.
>
> W kontekście praw autorskich złodziejem może być tylko ten kto
> przywłaszcza sobie autorstwo cudzego utworu - w tym plagiator - oraz
> ten kto nie dzieli się z twórcą zyskami osiąganymi z eksploatacji jego
> utworu - i tutaj złodziejem jest pirat, dystrybutor itp. itd.
> W ŻADNYM przypadku nie jest złodziejem ODBIORCA/UŻYTKOWNIK , nawet jeśli
> korzysta nie tylko z nielegalnej lecz także z pirackiej kopii
> Użytkownik co najwyżej popełnia moralne NADUŻYCIE względem twórcy,
> ponieważ sam otrzymuje korzyść a nie odpłaca mu tym samym.
>
> Wyzywanie odbiorców,użytkowników, klietnów od złodziei jest dla mnie
> szczytem bezczelności, chamstwa i oszołomstwa. :(
>
dla mnie w tym momencie Chamstwem jest to co piszesz.
To jest zwykla kradziez, i przez takie biadolenie tego nie zmienisz.
Nie odpisuj
P.
-
43. Data: 2004-04-07 21:21:34
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Przemyslaw Rokicki napisał:
> dla mnie w tym momencie Chamstwem jest to co piszesz.
Tak!? Ale co konkretnie uznałeś za chamstwo?
Zwrócenie uwagi kiedy - w kontekście praw autorskich - dochodzi do
kradzieży, a kiedy tylko do moralnego nadużycia?
Przydałoby Ci się więcej pokory i szacunku do swoich użytkowników, bo
twórca wyzywający swoich odbiorców od złodziei to żałosny widok :(
I kompromitujący :(
> To jest zwykla kradziez, i przez takie biadolenie tego nie zmienisz.
> Nie odpisuj
Boisz się prawdy i otrzeźwienia?
Arek
--
http://www.hipnoza.info
-
44. Data: 2004-04-08 01:17:55
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c51vb9$m2r$20@news.onet.pl>, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomości news:c4u4k6$1f0a$2@news2.ipartners.pl...
>> W ogóle jakby to był cywilizowany kraj, to by 'nalot' robili wyszkoleni
>> funkcjonariusze i zamiast rekwirować sprzęt (który - póki nie ma wyroku
>> - nie wiadomo, czy do czegoś 'lewego' służył) zrobiliby 'zrzut'
>> zawartości dysku i tyle.
> Policjanci są wyszkoleni (z reguły), ale nie ma nagrywarek. To musi być
> specjalna nagrywarka, która nie musi instalować driverów na dysku. Bo nie
> możesz nic instalować na zabezpieczanym nośniku. Takie nagrywarki
> istnieją, ale jest ich niewiele.
W sumie jakiś czas temu już o tym dyskutowaliśmy - mogę mieć zakodowany
dysk twardy (którąś partycję np.) a potrzebny hasło/klucz (softwarowy)
będzie tkwił w sprzęcie. Przypadek pewnie rzadki ale zaręczam, że do
zaimplementowania bez większych problemów. Dlatego akurat dla mnie
zrozumiała jest praktyka zabierania całości szmelcu.
--
Marcin
-
45. Data: 2004-04-08 06:06:27
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: Borszczuk <c...@R...7Hi5.wfmh.org.pl.AND.7Hi5>
Marcin Debowski wrote:
> W sumie jakiś czas temu już o tym dyskutowaliśmy - mogę mieć zakodowany
> dysk twardy (którąś partycję np.) a potrzebny hasło/klucz (softwarowy)
> będzie tkwił w sprzęcie. Przypadek pewnie rzadki ale zaręczam, że do
> zaimplementowania bez większych problemów. Dlatego akurat dla mnie
> zrozumiała jest praktyka zabierania całości szmelcu.
Jesli ktos ma klucz do partycji na tym samym dysku to po prostu jest
glupi (MSZ? ;) i bez sensu cokolwiek kodowac w jego przypadku. Ciekawe
czy jak drzwi zamyka to klucz tez chowa pod wycieraczke.
--
Life is a beach and then you dive...
Marcin
-
46. Data: 2004-04-08 06:30:53
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c52q05$b15$1@atlantis.news.tpi.pl>, Borszczuk wrote:
> Jesli ktos ma klucz do partycji na tym samym dysku to po prostu jest
> glupi (MSZ? ;) i bez sensu cokolwiek kodowac w jego przypadku. Ciekawe
No niby tak, ale czesc osob pewnie liczy ze wlasnie wezma im tylko dyski.
Inna czesc moze byc zlapana na goracym uczynku np. z wetknieta karta CF
czy dyskietka z kluczem. Jak juz sie poluje na piratow to powinno sie
przewidywać MZ takie sytuacje choc wszystkich się nie przewidzi i tak a
można w końcu i sprytniej.
--
Marcin
-
47. Data: 2004-04-08 09:05:43
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: "Przemyslaw Rokicki" <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com>
>
> Przydałoby Ci się więcej pokory i szacunku do swoich użytkowników, bo
> twórca wyzywający swoich odbiorców od złodziei to żałosny widok :(
> I kompromitujący :(
odbiorca jest osoba ktora program zakupi , a nie ukradnie.
EOT
to nie ma sensu
-
48. Data: 2004-04-08 09:11:15
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: "Przemyslaw Rokicki" <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com>
> Zaczynasz sprowadzać dyskusję na poziom przedszkola. To może od razu
> zaminuj ogródek, bo drzwi antywłamaniowe mogą wysadzić w powietrze.
ja stwierdzam fakty, po prostu nie wpuszczam i koniec.
Zrestza i tak nie mam co ukrywac, bo nie kradne orpogramowania.
Aha i
> jeszcze jedno. Ze sformatowanego dysku można spokojnie odczytać dane.
> Kosztuje to cirkla 4.000 zł / szt. i Ty za to zapłacisz w kosztach
> procesu, jeśli się okaże, że miałeś choćby jednego pirata.
>
zalezy czym sformatujesz, i ile razy.
-
49. Data: 2004-04-08 21:51:59
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: Jaroslaw Sakowski <j...@n...spam>
On 2004-04-06, Przemyslaw Rokicki <biuro@love> wrote:
Mialem byc na odwyku od news ale maly watek nie zaszkodzi :))
zwlaszcza ze mnie to interesuje.
> gdyby nie bylo piratow ta liczba byla by wieksza (49), a dla twojej
> wiadomosci scigaja piratow ,
> i to skutecznie.
Absolutnie nieskutecznie scigaja, tez sie przychylam do zdania
poprzednika. Co gorsza swoja totalna nieudolnosc w zabezpieczaniu
programow i danych koncerny monopolistyczne usiluja przerzucic na
ograniczenie swobod obywatelskich przez rozne durne ustawy. Zachowania
tej policji gospodarczej tez sa pewnie smieszne - przeciez normalna
rewizje mozna zrobic w konkretnych warunkach tylko i z okreslonym
powodem i nakazem. To sam fakt posiadania komputera jest gorszy
niz podejrzenie o handel prochami ?
I w ogole ktory komputer mi zarekwruja - serwer glowny, koncowke
nagrywajaca, xterminal, terminal, dyski twarde w szafie, cdromy,
tasmy od streamera, fdd 1.2 Mb, cos tam jeszcze co nie licze a moze
np. cracka zmiescic. hdd ST225 20 Mb (wejdzie cale stadko crackow
chyba bo testowalem bardzo dawno jeden i nie wiem czy byl
rzeczywiscie skuteczny),
vpn do pracy (mozna miec albo nsf i np craki do legalnie darmowych
aplikacji demo do windows przynajmniej takie widzialem) czy co
jeszcze ? Wszystko naraz ? I kiedy to oddadza ? A jak sie odroznia
demo od dzialajacego programu jak sciagasz z sieci ?
Dlaczego Windows nie ma porzadnego klucza
sprzetowego _dodawanego_ do komputera jako karty (absolutnie
nie TC - to jest granda na calego) ? I scigac
za podrobki kluczy. To powinno byc prawnie wymuszone.
A nie biadolic ze sie piraty po swiecie rozlaza, to mi
wyglada w ogole na spisek i komercje na calego. Niby dlaczego
teraz wszedzie Windows jest ?
Albo te dyskietki do testow audytowych (nie mowie o firmach majacych
calosc na Windows bo tam to jest jasne - zgadzasz sie na licencje
wiec i na jakies sprawdzania tez) - niby jak sie ona moze w ogole
uruchmic na sensownym OS i niby dlaczego mam pozwalac na jakies
uruchamianie u mnie ? No i co to sprawdzi ?
Jestem bardzo daleki od usprawiedliwiania jakichkolwiek przestepstw
powaznych zachowaniem pokrzywdzonego (np. gwalt na kobiecie lekko
ubranej jest jej wina - to jest totalna bzdura) ale w przypadkach
oprogramowania winno sie postepowac zdecydowanie inaczej.
> klientow, a wiec
> firma stracila, zostala okradziona jakby nie patrzec
I z powodu malych kar i totalniej nieskutecznosci
za faktyczne piractwo mam np. sprzeczki w pierwszej pracy.
Kto w ogole kupuje szkolom Office skoro jest OO
(no bo Windows i specjalne programy ksiegowo - placowe
to rozumiem)?
> a najlepiej to zrob jakikolwiek program sam i nie pier.
> Zrobisz sam, zobaczysz ile to pracy wymaga.
Programowac kazdy moze (zakladajac ze przekraczasz
pewien prog IQ). Kwestia checi, w komercji tez szczescia i
znalezienia sie w odpowiednim srodowisku.
I tak na zakonczenie:
- sam boisz sie o swoje dane a zadasz mechanizmow spolcznie
niebezpiecznych i sam chcesz prawo w okreslonej sytuacji lamac
(przynajmniej jako przedstawienie sytuacji hipotetycznej czyli nie
akceptujesz tej policji w okreslonych warunkach - czytalem caly
watek).
- ciekawe jak te specjalne nagrywarki dzialaja ze sprzetem nietypowym
(a skladajac taki sprzet i dostosowujac OS otwarty do niego w pewnym
sensie stajesz sie autorem i audytorem automatycznie na mocy jakiejs
ustawy o tworczosci chyba). Reszte danych to juz pomijam w ogole -
niby komu i dlaczego wolno je kopiowac ? Ja rozumiem ze mozna
miec silne kodowanie ale nie zawsze sie pamietac hasla (zwlaszcza w domu)
chce.
- ciekawe co prawodawcy zamiarzja zrobic po faktycznym wejsciu (to
jest kwestia czasu) prawnego zakazu deszyfracji nowych formatow zapisu
dokumentow Microsoftu (chodzi mi o jakies odpowiedniki doc i Excela)
w zastosowaniach prywatnych, styku urzad-obywatel czy tez instytucja
otwarta np. pewne zastosowania w szkolach i uczelniach. Chyba to
standardy otwarte w ogole tam wymusi (bo nie musze w ogole akceptowac danej
licencji a to nie jest calkowicie praca zawodowa takie zastosowanie
komutera).
--
Jarek
-
50. Data: 2004-04-08 23:50:28
Temat: Re: Policja gospodarcza
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
> jeszcze jedno. Ze sformatowanego dysku można spokojnie odczytać dane.
> Kosztuje to cirkla 4.000 zł / szt. i Ty za to zapłacisz w kosztach
> procesu, jeśli się okaże, że miałeś choćby jednego pirata.
Zależy jak ten dysk był sformatowany, jaki miał poprzednio format, w
jakim stopniu były pofragmetnowane dane (i jakie) oraz czy np. nie był
szyfrowany.