Patrze, patrze a tu Cyberix porozsypywal nastepujace haczki:
> Dlaczego? Są państwa w których ten przepis wyśmienicie funkcjonuje.
> Oczywiście nie możemy podchodziź do tego bezkrytycznie, ale wyeliminujemy
> sytuacje gdzie komplenie pijany chłystek odwozi kumpli z dyskoteki...
Mi sie podoba kazdy sposob zmniejszajacy ilosc pijanych debili za
kolkiem... ale sposob zgodny z prawem i dajacy sie zrealizowac.
Tak z ciekawosci - mozesz podac przyklad takiego panstwa? I jak to jest
zorganizowane? No bo tak - zakladam ze jak kierowca ma ze 3 promile to
moznaby w duzym uproszczeniu przyjac ze pasazer mogl rozpoznac ze
kierowca jest pijany. jesli 2 promile - tez. Ale 1 promil? Juz
niekoniecznie. Jak ustanowic granice? Zwlaszca ze kazdy czlowiek
wyglada/zachowuje sie inaczej po wypiciu roznych dawek alkoholu. No i
jak taki pasazer mialby wyperswawdowac kierowcy podroz? Zwlaszcza jesli
kierowca jest wlascicielem samochodu?
Jedyne co rozumime, to ze jesli pasazer jest wlascicielem to mozna
sprobowac pociagnac go do odpowiedzialnosci ze uzyczyl pijanemu
samochodu... ale w innej sytuacji nei bardzo widze. Wiec moze podaj
przyklady rozwiazan z innych panstw.

--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

badzio <b...@n...skreslic.epf.pl> wrote:
> No i jak taki pasazer mialby wyperswawdowac kierowcy podroz? Zwlaszcza
> jesli kierowca jest wlascicielem samochodu?

Proste: "Ja z Tobą nie jadę, ja wysiadam, i będę dzwonić powiadomić
służby o niebezpieczeństwie na drodze."

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en

do góry

On 1/19/2006 3:37 PM, Dawid wrote:

> moze jak by byla matura z religii to by nie bylo pijanych kierowcow,
> sumienie im by nie pozwolilo :D

A mało to księży na podwójnym gazie złapano jak wracali z burdeli? Ehhh.

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor

do góry

Patrze, patrze a tu Miernik porozsypywal nastepujace haczki:
> Proste: "Ja z Tobą nie jadę, ja wysiadam, i będę dzwonić powiadomić
> służby o niebezpieczeństwie na drodze."
To kierowca powie "Ch** Ci w d***" i pojedzie dalej.
Sytuacja - rodzic jedzie z dzieckiem, nauczyciel z uczniem, szef z
pracownikiem - zadzwonienie na policje moze sie skonczyc np utrata
pracy, wiec pracownik i tak nie zadzwoni. I nie zmienia tego zadne
przepisy - jedynie wkladanie ludziom lopata do glowy ze po pijaku sie
nie jezdzi.
I caly czas pozostaje kwestia jak udowodnic pasazerowi ze wiedzial o tym
ze kierowca jest na rauszu.
Wiec caly czas kwestia odpowiedzialnosci pasazera (jesli chodzi o wiedze
na temat %% we krwi kierowcy i mozliwosci wplywania/pomocy) nie zostaje
rozwiazana.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

> I caly czas pozostaje kwestia jak udowodnic pasazerowi ze wiedzial o tym
> ze kierowca jest na rauszu.
> Wiec caly czas kwestia odpowiedzialnosci pasazera (jesli chodzi o wiedze
> na temat %% we krwi kierowcy i mozliwosci wplywania/pomocy) nie zostaje
> rozwiazana.

Alez przeciez nawet dowod swiadomosci tego, ze kierowca jest nietrzezwy nie
wystarczy! Zeby przyjac odpowiedzialnosc za podzeganie konieczne jest
wykazanie zamiaru bezposredniego, ze pasazer naklanial kierowce do jazdy,
chcac aby ten pojechal.

Odpowiedzialnosci za pomocnictwo natomiast to juz naprawde trudno jest mi
sobie wyobrazic (poza przypadkami, gdy posiadaczem samochodu jest pasazer
ew. pasazer jest gwarantem, ale w tym wypadku chyba musialby byc
funkcjonariuszem organow scigania?)

Pozdrawiam,
Michal

do góry

castrol [###j...@w...blumen.pl.###] napisał:


Moim skromnym zdaniem silnie kontrowersyjna koncepcja rzucona tak
ogólnie. Bo w niektórych szczególnych wypadkach jak najbardziej
możliwa do udowodnienia. Jeśli pasażerowie pili z kierowcą, a potem go
namawiali do jazdy przykładowo. Ale to wymaga udowodnienia.

Poza tym co niby miałby zrobić ów pasażer, gdy się nagle orientuje, że
kierowca jest pijany? Rzucić się w biegu na niego? Zabrać mu kluczyki?
Obezwładnić? No i co zrobić w wypadku, gdy pasażer jest faktycznie
jeszcze bardziej pijany i istnieją wszelkie podstawy do przypuszczeń,
nie zdawał sobie sprawy ze stanu kierowcy?

do góry

> Niezle sie usmialem jak przeczytalem to:
>
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=
8158147&rfbawp=1137670441.517&ticaid=1edd
>
> Policjanci z Legnicy zapowiadają, że będą karać nie tylko pijanych
> kierowców ale także podróżujących z nimi pasażerów.
>
> Jak mówi podinsp. Krzysztof Majewski - w świetle obowiązującego prawa -
> pasażerowie, którzy zgadzają się na jazdę z pijanym kierowcą aprobują
> łamanie prawa. Wyjaśnił też, że policja będzie działać w oparciu o
> pragraf o podżeganiu i pomocnictwie.
>
> Policjanci przyznają, że taka interpretacja prawa może budzić
> kontrowersje. Jednak propozycja karania pasażerów - po długich analizach
> - zyskała aprobatę legnickich prokuratorów.
>
>
>
> Zastanawia mnie tylko jedno, jak pasazer ma sprawdzac trzezwosc kierowcy :D
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Jacek
Ja bym to rozszerzył na pasażerów jadących z kierowcą przekraczajacym szybkość.
Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Tomek napisał(a):

>>
>>Zastanawia mnie tylko jedno, jak pasazer ma sprawdzac trzezwosc kierowcy :D
>
> Ja bym to rozszerzył na pasażerów jadących z kierowcą przekraczajacym szybkość.

Pójdźmy na całego! Całe PoRD, do tego KW, KK i parę innych.


Pójdźmy dalej. Jeżeli wchodzisz do czyjegoś mieszkania, masz obowiązek
sprawdzić, czy gospodarze:
a. płacą podatki i skladki na ZUS
b. nie naruszyli żadnego artykułu KK
c. przestrzegają katechizmu

itd. itp.

W przeciwnym przypadku jesteś oskarżony o podżeganie, pomocnictwo,
zatajenie przestępstwa...

Podoba się?


M.

do góry

Użytkownik "Tomek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:06b0.0000020c.43cff5ba@newsgate.onet.pl...

> Ja bym to rozszerzył na pasażerów jadących z kierowcą przekraczajacym
szybkość.

A jak pasażer śpi? Pytam serio.


--
Jackie
http://www.akwaria.pl/krewetki
http://www.krewetki.tvkg.net

do góry

Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dqo75p$3ej$1@news.wp.pl...
> Użytkownik "Przemek R..."
> <p...@t...gazeta
.pl> napisał w
> wiadomości news:dqo359$hi2$1@inews.gazeta.pl...
>> i to jest bzdura, poczytaj definicje podzegania i pomocnitcta. Czyzby to
>> byl pomysl Pana Ludwiga ?
>
> Ten pomysł jest tak samo bezsensu jak matura z religii. :)

jaja sobie robisz? matura z religii?

do góry