-
1. Data: 2004-07-01 18:43:45
Temat: Policja - PZU - co zrobic - jak wygrać [długie]
Od: "Magik" <w...@o...pl>
witam
miałem nieszczęście że porysowano mi samochód na parkingu, udałem sie 2
godziny po odkryciu rysy na komisariat zgłosic wandalizm, skierowano mnie do
sekcji kryminalnej, a tam policmajster mówi mi ze nie przyjmie mi
zawiadomienia gdyż nie wiem na jaka kwote jest ów wandalizm :(. powiedział
mi że jak zrobię wycene to mam sie tam zgłosic . Jako że miałem różne
egzaminy w PZU pojawiłem się około tygodnia później , zgłosiłem szkode i
powiedziano mi ze musze zgłosic wandalizm na policji więc im mówię co mi na
posterunku powiedziano , dogadałem sie że jak dostane wycene zgłosze sprawę
na policje i przyniose do PZU potwierdzenie zgłoszenia, tak tez zrobiłem. i
teraz PZU mi mówi że mam 5% udział własny w szkodzie gdyz późno zgłosiłem
sprawę na policję. jak to ładnie odkręcic. nie znam nazwiska policjanta
który nie przyjął odemnie zawiadomienia ale wiem w którym dniu miał dyżur w
jakim pokoju i przy którym biurku - chyba jest do wykrycia, była na
posterunku z mną moja dziewczyna która moze potwierdzic ze nie chciał
przyjąc. gdzie mam się udać żeby zgłosic skarge - teraz wiem ze musiał
przyjąć- i co zrobic żeby nie płacić ani grosza z własnej kieszeni??
to jest przeciez zaniedbanie policjanta !!
pozdrawiam
-
2. Data: 2004-07-01 19:17:02
Temat: Re: Policja - PZU - co zrobic - jak wygrać [długie]
Od: "Adam Kondrat" <adam_nielubie.spamu@dalete_kondrat.pl>
Użytkownik "Magik" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cc1mb9$geo$1@news.onet.pl...
> witam
> miałem nieszczęście że porysowano mi samochód na parkingu, udałem sie 2
> godziny po odkryciu rysy na komisariat zgłosic wandalizm, skierowano mnie
> do sekcji kryminalnej, a tam policmajster mówi mi ze nie przyjmie mi
> zawiadomienia gdyż nie wiem na jaka kwote jest ów wandalizm :(. powiedział
To stała praktyka polucjantow. mialem te same problemy (opisywalem je na
grupie samochodowej). Na przyszłosc kaz mu czyunic swoja powinnosc i niech
zglasza przestepstwo. Do okreslania kwoty straty nie jest on upowazniony.
Ogólnie sprawa jest precedensowa a widze ze za kazdym razem sie powtarza.
Polucjanci lenie nie chca przyjmowac zgłoszen.
-
3. Data: 2004-07-01 19:58:57
Temat: Re: Policja - PZU - co zrobic - jak wygrać [długie]
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> Polucjanci lenie nie chca przyjmowac zgłoszen.
Nieee, to nie tak. Oni od wspolczynnika wykrywalnosci ponoc maja
wysokosc premii. Nic wiec dziwnego, ze usilnie dbaja o jego wysokosc ;)
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
4. Data: 2004-07-02 07:12:43
Temat: Re: Policja - PZU - co zrobic - jak wygrać [długie]
Od: "Robert Tomasik - praca" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam Kondrat" <adam_nielubie.spamu@dalete_kondrat.pl> napisał w
wiadomości news:cc1o1a$16um$1@mamut.aster.pl...
> To stała praktyka polucjantow. mialem te same problemy (opisywalem je na
> grupie samochodowej). Na przyszłosc kaz mu czyunic swoja powinnosc i niech
> zglasza przestepstwo. Do okreslania kwoty straty nie jest on upowazniony.
> Ogólnie sprawa jest precedensowa a widze ze za kazdym razem sie powtarza.
> Polucjanci lenie nie chca przyjmowac zgłoszen.
Przykro mi, ale Adam ma w tym wypadku wiele racji. Policjant nie może
odmówić przyjęcia zgłoszenia. Co do strat, to Ty je określasz. Jeśli się
zmienią w między czasie, to się sprostuje i tyle. By było mniejsze
zamieszanie, a obowiązek dotrzymany można wstępnie zgłosić straty do 250 zł.
Przy wykroczeniu zgłoszenie zajmie tylko chwilę (zgłoszenie i oględziny -
góra godzina) a jeśli straty wzrosną, to ubezpieczycie i tak się będzie
opierał na wycenie , a nie na zgłoszeniu.
-
5. Data: 2004-07-02 07:13:36
Temat: Re: Policja - PZU - co zrobic - jak wygrać [długie]
Od: "Robert Tomasik - praca" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1b4e8b6d783aa695989711@news.tpi.pl...
> Nieee, to nie tak. Oni od wspolczynnika wykrywalnosci ponoc maja
> wysokosc premii. Nic wiec dziwnego, ze usilnie dbaja o jego wysokosc ;)
Premii w Policji nie wypłaca się od wykrywalności. Może dla Komendanta, ale
nie dla policjanta.
-
6. Data: 2004-07-02 15:26:40
Temat: Re: Policja - PZU - co zrobic - jak wygrać [długie]
Od: "Magik" <w...@o...pl>
> Przykro mi, ale Adam ma w tym wypadku wiele racji. Policjant nie może
> odmówić przyjęcia zgłoszenia. Co do strat, to Ty je określasz. Jeśli się
> zmienią w między czasie, to się sprostuje i tyle. By było mniejsze
> zamieszanie, a obowiązek dotrzymany można wstępnie zgłosić straty do 250
zł.
> Przy wykroczeniu zgłoszenie zajmie tylko chwilę (zgłoszenie i oględziny -
> góra godzina) a jeśli straty wzrosną, to ubezpieczycie i tak się będzie
> opierał na wycenie , a nie na zgłoszeniu.
tak teraz wiem ze ma taki obowiązek , ale wtedy nie wiedziałem :( i chyba
bede musiał za to zaapłacic :( ale może uda sie cos zrobić ??? gdzie
interweniować??
nie mówcie ze nikt nie miał takiej sprawy :(
pozdrawiam
-
7. Data: 2004-07-02 15:41:26
Temat: Re: Policja - PZU - co zrobic - jak wygrać [długie]
Od: "Liwuisz" <l...@p...onet.pl>
> na policje i przyniose do PZU potwierdzenie zgłoszenia, tak tez zrobiłem. i
> teraz PZU mi mówi że mam 5% udział własny w szkodzie gdyz późno zgłosiłem
Mam samochód ubezpieczony AC w PZU i w podobnej sytuacji (niewielkie
uszkodzenia karoserii spowodowane przez nieznanego sprawcę) odszkodowanie
wypłacono (a dokładniej dokonano bezgotówkowej naprawy), mimo że w ogóle nie
zgłaszałem sprawy na policję.
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl