-
11. Data: 2016-06-16 15:29:00
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-06-16 o 15:24, r...@k...net pisze:
> W dniu czwartek, 16 czerwca 2016 12:34:33 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
>> W dniu 2016-06-16 o 12:29, pisze:
>>> W dniu środa, 15 czerwca 2016 22:08:00 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:
>>>> Sam pracowałem na takim stanowisku, i do głowy by nie przyszło żądać od
>>>> kooperanta łapówki - bo to jest normalna korupcja.
>>>
>>> To moi handlowcy non stop mnie tak właśnie korumpują, bo jak podpiszą umowę z
klientem to otrzymają prowizję od transakcji... ciekawe.
>>
>> Szczerze wątpię, abyś miał jakąkolwiek firmę handlową,
>
> Jak chcesz ... Mam dział handlowy, handlowców, sprzedaję usługi i wykonuję dostawy.
Faktycznie nie jest to firma czysto handlowa.
>
>> bo nawet nie
>> rozumiesz o czym jest wątek (nie o prowizji od sprzedaży, tylko o
>> łapówce za wybór do kupna czegoś).
>
> Ale czy aby na pewno o łapówce?
>
> Cytując OP: "(...) Chciałbym umówić się z szefem tej drugiej firmy, że jeżeli
podpiszą umowę i dostaną to zlecenie, to dostanę od tej umowy jakiś jednorazowy
procent do własnej kieszeni. (...)"
>
> Właśnie tak ja umówiłem się ze swoimi handlowcami. Jeśli podpiszą umowę i dostanę
zlecenie to oni od tej umowy otrzymają jednorazowy procent. Mają to wpisane w umowę o
pracę i regulamin premiowania.
Przecież to nie jest analogiczny przykład - tutaj pieniądze są dla osoby
trzeciej, a nie dla twojego handlowca.
Wyobraź sobie, że twój pracownik musi coś kupić dla ciebie i zamiast
wybrać ofertę najkorzystniejszą, wybiera tę, w której pod stołem
dostanie 10%.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2016-06-16 15:55:50
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: r...@k...net
W dniu czwartek, 16 czerwca 2016 15:29:13 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
> > Właśnie tak ja umówiłem się ze swoimi handlowcami. Jeśli podpiszą umowę i dostanę
zlecenie to oni od tej umowy otrzymają jednorazowy procent. Mają to wpisane w umowę o
pracę i regulamin premiowania.
>
> Przecież to nie jest analogiczny przykład - tutaj pieniądze są dla osoby
> trzeciej, a nie dla twojego handlowca.
>
> Wyobraź sobie, że twój pracownik musi coś kupić dla ciebie i zamiast
> wybrać ofertę najkorzystniejszą, wybiera tę, w której pod stołem
> dostanie 10%.
Wątek jest o osobie z firmy trzeciej, która poleca firmę swojego znajomego za co ma
otrzymać prowizję. Moja firma ma podpisane umowy handlowe ze swoimi partnerami, które
"polecają" moje usługi i produkty za co otrzymują wynagrodzenie w postaci prowizji.
Analogicznie ja sprzedając produkty firm trzecich otrzymuję "prowizję" za polecenie.
Dla mnie jest to "analogiczne" a nie takie same.
-
13. Data: 2016-06-16 16:52:09
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 16-06-16 o 13:41, cef pisze:
> Chciał prowizję dodatkową, nie Ty to ktoś inny potrzebujący mu zapłaci.
> Ja też Ci odpalę 10% jak mi znajdziesz fajne zlecenie.
>
> Można dyskutować o tym w kwestiach etycznych, ale
> etyka i biznes? To nie idzie w parze.
>
Moim zdaniem istotne jest również to, czy ten zainteresowany dostawą
przyszedł do naszego pytającego jako do pracownika firmy, czy jako do
osoby prywatnej. No bo jeśli do pracownika, to puszczając "bokiem"
zlecenie mamy działanie konkurencyjne. Chyba, że szef powiedział
kategorycznie, że nie chce pośredniczyć.
-
14. Data: 2016-06-16 16:59:33
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: p...@w...pl (Pytajacy)
Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Dość złożony problem. Jako właściciel firmy raczej uznałbym, że
> powinieneś to zlecić za pośrednictwem mojej firmy, która by ogryzła
> prowizję. Ale to dość delikatna kwestia raczej w materii etyki.
Hmm, ale moja firma nie chce mieć z tym nic wspólnego - w sensie
outsourcingu, czyli brania odpowiedzialności za tą część. Chcemy
żeby deal był bezpośrednio między klientem i tym drugim dostawcą.
-
15. Data: 2016-06-16 17:01:21
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: p...@w...pl (Pytajacy)
szerszen <s...@t...pl> wrote:
> Pytający, pyta o legalność zapytania o prowizję od przyniesionego zlecenia.
>
> Nie jest jego obowiązkiem swojemu klientowi mówić do kogo ma uderzyć z
> danym zleceniem, którego jego firma nie wykona bo to nie jej profil. Tym
> bardziej nie jest jego obowiązkiem kierowania go do innej KONKRETNEJ
> firmy. Ale skoro chce i może to zrobić, to pyta, czy może z tego powodu
> zarobić. W końcu ta druga firma zarobi, ON jej przyprowadzi klienta, tak
> jak to robią handlowcy TAMTEJ firmy i biorą za to pieniądze. Więc
> dlaczego ON ma to zrobic za darmo, skoro to nie leży w gestii jego
> obowiązków?
Dokładnie o to mi chodzi :)
-
16. Data: 2016-06-16 17:07:43
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: p...@w...pl (Pytajacy)
Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Moim zdaniem istotne jest również to, czy ten zainteresowany dostawą
> przyszedł do naszego pytającego jako do pracownika firmy, czy jako do
> osoby prywatnej. No bo jeśli do pracownika, to puszczając "bokiem"
> zlecenie mamy działanie konkurencyjne.
To się trochę miesza. Mając wieloletnią relację z klientem, dla którego
dostarczyliśmy już różne rozwiązania, ufa nam on, że nie wpuścimy go na
minę i zarekomendujemy mu dobrego dostawcę, ale tak naprawdę robimy to
pół-prywatnie, po dobrej znajomości, nie jest to częścią naszej usługi.
> Chyba, że szef powiedział kategorycznie, że nie chce pośredniczyć.
Powiedział tak, najpierw rozważaliśmy właśnie outsourcing, ale nie jest
to nasz profil działalności i nie chcemy wrzucać sobie na głowę kolejnych
obowiązków - jak się coś posypie, to niech oni się sami dogadują.
Właściwie to jest warunek szefa - że jeżeli mamy wziąć to zlecenie, to
tylko jeżeli nie będziemy się w ogóle dotykali do tej drugiej części,
nawet jako pośrednik.
-
17. Data: 2016-06-16 20:31:09
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 16-06-16 o 16:59, Pytający pisze:
> Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>
>> Dość złożony problem. Jako właściciel firmy raczej uznałbym, że
>> powinieneś to zlecić za pośrednictwem mojej firmy, która by ogryzła
>> prowizję. Ale to dość delikatna kwestia raczej w materii etyki.
>
> Hmm, ale moja firma nie chce mieć z tym nic wspólnego - w sensie
> outsourcingu, czyli brania odpowiedzialności za tą część. Chcemy
> żeby deal był bezpośrednio między klientem i tym drugim dostawcą.
>
Jeśli takie jest stanowisko Twojej firmy, to bez jakichkowliek skrupułów
możesz na zasadzie zlecenia uzyskać tę prowizję.
-
18. Data: 2016-06-17 09:30:52
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 16 Jun 2016 15:29:00 +0200, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Wyobraź sobie, że twój pracownik musi coś kupić dla ciebie i
zamiast
> wybrać ofertę najkorzystniejszą, wybiera tę, w której pod stołem
> dostanie 10%.
Jeśli wybierze dla mnie najkorzystniejszą i weźmie sobie 10% to nie
mam nic ma przeciw, wręcz przeciwnie.
--
Marek
-
19. Data: 2016-06-17 09:32:52
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-06-17 o 09:30, Marek pisze:
> On Thu, 16 Jun 2016 15:29:00 +0200, Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> Wyobraź sobie, że twój pracownik musi coś kupić dla ciebie i
> zamiast
>> wybrać ofertę najkorzystniejszą, wybiera tę, w której pod stołem
>> dostanie 10%.
>
> Jeśli wybierze dla mnie najkorzystniejszą i weźmie sobie 10% to nie mam
> nic ma przeciw, wręcz przeciwnie.
Nie będzie "jeśli".
A nawet jakby było, to znaczy że nie wybrał oferty najkorzystniejszej
(bo ta wynosiła by 90%, gdyby nie 10% łapówki, za którą przecież ty
zapłaciłbyś).
--
Liwiusz
-
20. Data: 2016-06-17 09:36:44
Temat: Re: Polecenie firmy a procent od wartości umowy
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
Marek <f...@f...com> pisze:
> On Thu, 16 Jun 2016 15:29:00 +0200, Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> Wyobraź sobie, że twój pracownik musi coś kupić dla ciebie i zamiast
>> wybrać ofertę najkorzystniejszą, wybiera tę, w której pod stołem
>> dostanie 10%.
>
> Jeśli wybierze dla mnie najkorzystniejszą i weźmie sobie 10% to nie
> mam nic ma przeciw, wręcz przeciwnie.
A prawdziwie konkurencyjnym kapitalizmie wolnorynkowym możliwość
pozostania konkurencyjnym przy 10% _ekstra_ kosztów powinna być możliwa?
Kapitalizm "bezkonkurencyjny" z palcem w dupie może być mniej sprawny
ekonomicznie od centralnie planowanego "realnego" socjalizmu.
--
A. Filip
Nie ma reguły bez wyjątku. (Przysłowie polskie)