eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPojedynek....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 31. Data: 2006-02-26 09:25:48
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: poreba <d...@p...com>

    Dnia Sun, 26 Feb 2006 06:39:42 +0100, Arek napisał(a):

    >> Jak się domyślam - posiadasz je nielegalnie? Przed wydaniem pozwolenia na
    >> posiadanie broni przeprowadza się testy psychologiczne, żeby odsiewać
    >> wszelkich idiotów...
    > Rozczaruję Cię - mam legalnie broń od 1990 roku :)
    To nie rozczarowanie, to panika się nazywa.
    Legalnie? cóż nie ma systemów idealnych.



    --
    pozdro
    poreba


  • 32. Data: 2006-02-26 09:57:07
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: poreba <d...@p...com>

    Dnia Sun, 26 Feb 2006 02:06:42 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >> Ten co wygral robił to w obronie wlasnej. Chyba nie ma przekroczenia
    >> obrony koniecznej, bo gdyby spasował trafilby do gleby.... :)
    > Gdyby przyznać napastnikowi prawo do obrony koneicznej,
    > to wówczas można by było przyjąć, że sprawca rozboju nie atakował
    > ofiary, tylko bronił się przed jej obroną.
    A w dyskutowanym, ostatnio na psp przy obronie koniecznej, przypadku
    złodzieja jabłek?
    Naruszający mniejsze dobro spotyka odpór w postaci zamachu na swoje życie,
    który, już adekwatnie, odpiera pozbawiając życia napastnika/napadniętego.
    Właściciek sadu przekroczył granice o.k. (na złodzieja jabłek z pitoletem)
    ale czy złodziej przekroczył o.k. np. skutecznie trafiając właściciela
    kamieniem?

    --
    pozdro
    poreba


  • 33. Data: 2006-02-26 10:05:50
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > A jaka była kara u angoli? Bezcześcili szczątki?

    kara pewnei byla przewidziana dla tych ktorym nie wyszlo :-)


  • 34. Data: 2006-02-26 10:08:42
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > samotnik [###s...@n...pl.###] napisał:
    >
    >> Domniemanie niewinnosci. Jak udowodnisz ze to ten ktory przezyl jest
    >> napastnikiem a nie na odwrót ??
    >
    > Przy pojedynku obydwaj są napastnikami. Zakładam oczywiście, ze sam
    > fakt, ze to nie był napad tylko pojedynek jest możliwy do
    > udowodnienie.

    chyba ze jeden z nich postanowil zrzygnowac w walki i pomimo
    wycfofywania sie ten drugi nadal atakowal.

    P.


  • 35. Data: 2006-02-26 10:34:29
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > A w dyskutowanym, ostatnio na psp przy obronie koniecznej, przypadku
    > złodzieja jabłek?
    > Naruszający mniejsze dobro spotyka odpór w postaci zamachu na swoje życie,
    > który, już adekwatnie, odpiera pozbawiając życia napastnika/napadniętego.
    > Właściciek sadu przekroczył granice o.k. (na złodzieja jabłek z pitoletem)
    > ale czy złodziej przekroczył o.k. np. skutecznie trafiając właściciela
    > kamieniem?

    moim zdaniem mialby prawo sie bronic chyba ze kradl by te jablko w
    zamiarze by wlasciciel sadu go zatakowal, po to by by go zabic.
    (ale moge sie mylic)


  • 36. Data: 2006-02-26 10:38:36
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Olgierd [###n...@n...problem.###] napisał:
    > Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *samotnik* wypowiedziała
    te
    > słowa:
    >> Domniemanie niewinnosci. Jak udowodnisz ze to ten ktory przezyl
    jest
    >> napastnikiem a nie na odwrót ??
    > Nic z tych rzeczy, brak jest nagłości zdarzenia.

    A co to jest ta "nagłość wydarzenia"?


  • 37. Data: 2006-02-26 10:41:31
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Przemek R.
    [###p...@t...gaze
    ta.pl.###]
    napisał:

    > chyba ze jeden z nich postanowil zrzygnowac w walki i pomimo
    > wycfofywania sie ten drugi nadal atakowal.

    No to wyszło by jak z tym gwałtem, gdy dziewczyna chętnie idzie z
    chłopakiem do łóżka, a potem w ostatniej chwili przed "finałem" nagle
    mówi nie i zgłasza zgwałcenie. Podejrzewam, że ciężko by było dowieść.


  • 38. Data: 2006-02-26 10:45:38
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Przemek R.
    > [###p...@t...gaze
    ta.pl.###]
    > napisał:
    >
    >> chyba ze jeden z nich postanowil zrzygnowac w walki i pomimo
    >> wycfofywania sie ten drugi nadal atakowal.
    >
    > No to wyszło by jak z tym gwałtem, gdy dziewczyna chętnie idzie z
    > chłopakiem do łóżka, a potem w ostatniej chwili przed "finałem" nagle
    > mówi nie i zgłasza zgwałcenie. Podejrzewam, że ciężko by było dowieść.

    no z tym gwaltem to mozna by probowac powolac sie na chwilowa
    niepoczytalnosc wywolana 'podnieceniem' :-) Trudno w takim momencie nad
    soba zapanowac.

    P.


  • 39. Data: 2006-02-26 10:53:36
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Przemek R.
    [###p...@t...gaze
    ta.pl.###]
    napisał:

    > no z tym gwaltem to mozna by probowac powolac sie na chwilowa
    > niepoczytalnosc wywolana 'podnieceniem' :-) Trudno w takim momencie
    nad
    > soba zapanowac.


    Z tym gwałtem, to już nieraz tak próbowano. Zawsze jest problem
    dowodowy, bo przeważnie nie robią tego pośród grona świadków ani nie
    ma zapisu video.


  • 40. Data: 2006-02-26 12:57:35
    Temat: Re: Pojedynek....
    Od: "Padre" <s...@e...wroc.pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał ...

    > Mam dwa rewolwery - jesteś chętny?

    NTG, spytaj na pl.ogloszenia.sprzedam

    Sławek
















strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1