eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 283

  • 41. Data: 2016-09-29 19:57:49
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2016-09-29 o 12:07, Tomasz Kaczanowski pisze:
    > Dodatkowo - w spółdzielni poinformowano nas, że teoretycznie mogliby nam
    > zamawiać mniej ciepła (bo mniej zużywamy), ale to się nie opłaca
    > bo wtedy rachunek wychodzi wyższy, są po prostu pewne minima, poniżej
    > których i tak nie jest opłacalnie zejść, niech sobie pogrzeją ci co
    > nieroztropnie postępują - jak widać więcej wad niż zalet podzielników,
    > więc po co w ogóle zawracać sobie nimi głowę?

    I to trzeba ludziom uświadamiać na przekór nawiedzonym ekologom :-)

    z



  • 42. Data: 2016-09-29 20:18:41
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 29.09.2016 o 17:48, Liwiusz pisze:

    >> Za to ci narożni, korzystają bo fajniej mieć okna na dwóch ścianach;)
    >
    > To już jest wliczone w cenę mieszkania (jeśli rzeczywiście jest to
    > "fajniejsze").

    Podobnie jak to, że jak masz więcej ścian i okien to więcej strat
    ciepła. Więc dopóki ci pozostali nie dostali bonusu przy zakupie, to
    czemu mieliby sponsorować straty ciepła komuś kto ma więcej ścian:P

    Shrek


  • 43. Data: 2016-09-29 20:22:09
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Thursday, September 29, 2016 at 7:56:55 PM UTC+2, Stokrotka wrote:
    > >> 1. Nie liczą tego co miały mieżyć.
    >
    > >Licza, tzn. pozwalaja proporcjonalnie podzielic koszty.
    >
    > NIe pozwala. Dla licznika ciepło od sąsiada i ciepło z piecyka elektrycznego
    > to to samo.
    > Czyli jak się dogżeję elektrycznie to płacę 2 razy: za prąd i za to, że mam
    > cieplej.

    zalezy, ten elektroniczny nie powinien nic zliczac - wg opisu temp. grzejnika musi
    byc wyzsza o min 5 stopni od temp. powietrza. Zlicza tylko jak grzejnik faktycznie
    pracuje (w moim przypadku jest ryzyko, ze zacznie liczyc jak bede robil porzadne
    wietrzenie w zimie ;) )
    a dodatkowo dogrzewanie pradem przy posiadaniu CO jest bez sensu


    >
    > _____________
    > >> 2. Koszt obsługi (zczytywania, obliczeń) jest duży, więc istotnie
    > >> zwiększają
    > >> koszty ogżewania.
    >
    > >u mnie za zeszly rok 5.81 PLN netto za jeden podzielnik, za 5szt 35.73
    > >brutto, jakies 4% kosztow ogrzewania, czy bez nich by bylo taniej? Mala
    > > >szansa, w moim przypadku raczej drozej ;)
    > BYło by taniej o 35, 73zł.

    Taniej o tyle, ale o ile wiecej pojdzie na grzanie? Na 100% czesc ludzi przestana sie
    zastanawiac, czy nie przykrecic temp...

    >
    >
    > ____________
    > >> 3. Są niesprawiedliwe ponieważ zużycie ciepła w mieszkaniu zależy od
    > >> położenia mieszkania, i co roku jest inne.
    > >> Co roku jest inne ponieważ zależy to od pogody (wiatry pułnocne są
    > >> zimniejsze niż zahodnie)
    >
    > >To uwzglednia juz glowny licznik ciepla na caly blok albo klatke...
    >
    > Wiatr uwzględnie? A to ci nowoczesny licznik.

    e... przeciez to proste jak drut
    kazdy blok/klatka czy kilka blokow podpietych jest do wspolnego licznika ciepla,
    ktory wskazuje prawdziwa wartosc pobranego ciepla, za ktora sie placi wg taryfy
    dostawcy, czyli jak zima jest ciepla, nie wieje to sumaryczne zyzycie jest nizsze.
    Podzielniki tylko pozwalaja podzielic ta sume na poszczegolne grzejniki/mieszkania.
    Sumarycznie placi sie tyle, ile wskazuje ten licznik i nie ma tu zadnej magii (+
    koszty podzielnikow).



    > _ _ _ _ _
    > > i zależy od tego jak ciepło było np w mieszkaniu poniżej. A ktoś może np
    > >> wyprowadzić się na zimę i wcale nie gżać.
    >
    > >to juz sprawa polityczna ;) przy prawdziwym grzejniku tez by nie placil
    >
    > Płacił by od metra. Więc płacił. Zmniejsza to ilość mieszkań nieużywanyh,
    > czyli zwiększa poziom życia społeczeństwa.

    Jesli oplata jest od metra to tak, ale wtedy bedzie narzekal, ze grzejniki zakrecone,
    a placi tyle samo, co sasiad ktory grzeje na full... nie ma tu rozwiazania
    satysfakcjonujacego wszystkich

    >
    > ____________
    > >> 4. Są konflikto.genne .
    > >jak kazdy sposob rozliczania.
    >
    > W rozliczaniu od metra masz konflikt o wietszenie, i o temperaturę.
    > W podzielnikowym masz całą masę konfliktu o rozliczenie, o wietszenie i
    > temperaturę i tak zostaje.
    > __________
    >
    >
    > >> 5. Dane są utajniane co jest pożywką mafi (można każdemu dać dowolnie
    > >> wielki
    > >> rahunek).
    >
    > >Bez jaj, ja co rok dostaje rozliczenie, m.in. suma kosztow za ogrzanie
    > >calego bloku, ilosc jednostek w sumie, odczytane u mnie...
    > I masz dokłądny algorytm? I masz algorytm wyliczenia wspułczynnika dla kaego
    > podzielnika?
    > Na pewno nie.
    > __________

    wartosc tego wsp. nie ma zadnego znaczenia, wazne tylko jest, zeby bylo
    proporcjonalnie - czyli np. 2x wiecej sie pobralo, to wskazuje 2x wiecej

    >
    > >
    > >> Dlatego powinno być płacone od metra jak socjalizmie,
    >
    > >wtedy np. ci co nie mieszkaja i nie grzeja sa poszkodowani ;)
    > NIe jest poszkodowany. Ma mieszkanie to ma obowiązek nie utrudniać życia
    > innym.
    > Nie gżejąc utrudnia.

    w czym utrudnia? obecnie budowane mieszkania maja obowiazkowo prawdziwe liczniki i
    jak ktos chce miec cieplo to jego problem, niech sobie grzeje ;) a jesli kupil np.
    mieszkanie na samej gorze, narozne... to jego problem... ma wyzsze koszty ogrzewania
    (byc moze z tego powodu bylo tansze?)

    >
    >
    > >> i jak w socjalizmie powinno być uniemożliwienie zakręcenie kaloryfera do
    > >> zera,
    >
    > >hm... nigdy tak nie bylo u mnie, chyba, ze przez uniemozliwienie rozumiesz
    > >nie dzialajace zawory otwarte na full
    >
    > A ile masz lat? Na prawdę pamiętasz socjalizm? Raczej nie.
    > Były pokrętła , ale zawsze z definicji zepsute, by nie dało się zakręcić.
    > Dopiero kilka lat temu zrozumiałam czemu. Zrozumiałam socjalizm.
    >

    troche mam, tez mialem takie, ale one same sie psuly ;) tzn. krecic sie niby dalo,
    ale zazwyczaj konczylo sie to kapaniem z zaworu, wiec nikt ich nie dotykal ;)
    dodatkowo byly strasznie kiepskie okna, przy mocniejszym wietrze ruszaly sie firanki
    pomimo zamknietych okien.
    Pamietam, ze kiedys 14 stopni mielismy w mieszkaniu przy wschodnim wietrze i
    dogrzewaniu farelka i kaloryferach na full.
    Ale te czasy juz minely, jesli ktos zostawil takie okna, to chyba powinien placic
    kilka razy wiecej za ogrzewanie?



    >
    > >> ponieważ powoduje to niedogżanie lokali obok i wyżej.
    > >> Oczędności będą duże: 1. Na zwolnieniu firmy obsługującej to niemieckie
    > >> kukułcze śmierdzące jajo;
    >
    > > ale w zamian raczej wzrosnie zuzycie ciepla (ni kazdy bedzie chcial
    > > oszczedzac)
    > śladowo
    >
    > >> 2. Na zdrowiu: będzie cieplej, mniej zaziębień (i poważne horoby będą
    > >> żadsze), a więc mniej wyda się na leki.
    >
    > >istnieje teorie mowiace, ze zwiekszona podatnosc na przeziebienia wynika
    > >m.inn.
    > >ze zbyt wysokiej temp. w mieszkaniach ;) ja przy 19-20 nie choruje ;)


    > Bzdura . Już dawno udowodniono, że minimum to 24 st C.

    hmm. nawet na czerwonym winie musieli zmienic "podawac w temp. pokojowej" na 18
    stopni ;)



    > Pszy niedogżewaniu istotnie zwiększa się śmiertelność noworodkuw.

    majac noworodka mozna dogrzac, ale to raczej chwilowe jest ;)



    > To dane znane już od dawna, może nawet ponad 50 lat.
    > Na pewno znane już gdy studiowałam.
    > Koledzy w akademiku na tej zasadzie wywalczyli lepsze ogżewanie.

    http://polki.pl/zdrowie/choroby,optymalna-temperatur
    a-w-domu-jaka-temperatura-jest-najlepsza-dla-zdrowia
    ,10026454,artykul.html

    >
    >
    >
    > >> 3. Mieszkania będą mniej zagżybione.
    >
    > >to juz zalezy od wietrzenia bardziej niz od temperatury
    >
    > od wilgotności, a ta zależy od temperatury.

    im cieplej tym wiecej pary wodnej ;)





  • 44. Data: 2016-09-29 20:43:51
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28-09-16 o 22:45, Animka pisze:
    > http://www.apator.com/pl/oferta/pomiar-wody-i-ciepla
    /podzielnik-kosztow-ogrzewania/podzielnik-kosztow-og
    rzewania-e-itn-30-5
    >
    >
    > Dziwne te liczniki na kaloryferach bo nabijają ciepło nie tylko z
    > kaloryfera, ale i z tego co kaloryfer nagrzał-czyli mieszkanie. A miało
    > byc tak pieknie. Miały nabijać ciepło tylko z kaloryfera. Przez 5 godzin
    > pierwszego odkręcenia kaloryfera (ledwo ciepły, bo jest w piwnicy
    > automatyka pogodowa) natłukł 13 jednostek. Przez 3 dni liczniki zdażyły
    > przez parę godzin (ok.5) na noc już natłuc 20 jednostek na jednym
    > kaloryferze (1 raz włączony był), na drugim 40 jednostek, a na trzecim
    > 64 jednostek. Coś mi tu śmierdzi oszustwem, Dane przesyłane są zdalnie,
    > więc i zdalnie mogą być zmanipulowane.
    > Nowa firma wygrała/dostała przetarg z Administracją, czyli kierownikiem.
    >
    >
    Podzielniki ciepła nie służą do pomiaru ciepła dostarczonego przez
    kaloryfer, tylko całkowania temperatury. By mierzyć dostarczone ciepło
    trzeba by było mierzyć temperaturę na wejściu i wyjściu kaloryfera oraz
    przepływ. O ile się orientuję, żaden podzielnik nie ma legalizacji jako
    narzędzie pomiarowe, a jedynie certyfikaty, że nie są niebezpieczne.

    Co do ich wykorzystania do podziału kosztów ogrzewania jest te jeden z
    wielu sposobów. Można przeliczać od metra powierzchni mieszkania, można
    od powierzchni zewnętrznych ścian, czy ilości lokatorów. Podzielnik nie
    jest jakimś szczególnie gorszym rozwiązaniem, choć również za
    szczególnie lepsze trudno go uważać.

    Uważam, że zanim wspólnota zdecyduje się na jakieś rozwiązanie powinno
    się przeanalizować, czy ewentualne błędy w podziale przez powiedzmy
    powierzchnię mieszkania nie będą mniejsze, niż koszty utrzymania tych
    podzielników.

    Nie widzę większego sensu manipulowania przez kogokolwiek danymi. Co do
    zasady sumaryczna opłata powinna pokrywać koszty ogrzewania. Te są już
    mierzone przeważnie zgodnie ze sztuką, czyli przepływ i różnica
    temperatur medium. Ewentualne manipulacje mogły mieć jedynie na celu
    oszustwo na korzyść jednego czy kilku "uprzywilejowanych" lokatorów.


  • 45. Data: 2016-09-29 22:19:05
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "Stokrotka" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nsjh5f$k0d$...@u...news.interia.pl...
    > Według wspułczesnego prawodastwa KAŻDE mieszkanie musi mieć okna na conajmniej
    > 2 strony,
    > by możliwe było wietszenie pszez pszeciąg.


    Gdzie jest to w prawie budowlanym?


  • 46. Data: 2016-09-29 23:03:59
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2016-09-29 o 09:13, Danusia pisze:
    > Użytkownik "Animka" <a...@t...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:57ec2bff$0$5141$65785112@news.neostrada.pl...
    >> http://www.apator.com/pl/oferta/pomiar-wody-i-ciepla
    /podzielnik-kosztow-ogrzewania/podzielnik-kosztow-og
    rzewania-e-itn-30-5
    >>
    >> Dziwne te liczniki na kaloryferach bo nabijają ciepło nie tylko z
    >> kaloryfera, ale i z tego co kaloryfer nagrzał-czyli mieszkanie. A miało
    >> byc tak pieknie. Miały nabijać ciepło tylko z kaloryfera. Przez 5 godzin
    >> pierwszego odkręcenia kaloryfera (ledwo ciepły, bo jest w piwnicy
    >> automatyka pogodowa) natłukł 13 jednostek. Przez 3 dni liczniki zdażyły
    >> przez parę godzin (ok.5) na noc już natłuc 20 jednostek na jednym
    >> kaloryferze (1 raz włączony był), na drugim 40 jednostek, a na trzecim
    >> 64 jednostek. Coś mi tu śmierdzi oszustwem, Dane przesyłane są zdalnie,
    >> więc i zdalnie mogą być zmanipulowane.
    >> Nowa firma wygrała/dostała przetarg z Administracją, czyli kierownikiem.
    >>
    > Sprawdź co będzie jeżeli jeden kaloryfer jest całkowicie wyłączony, przez dzień i
    przez noc. Ile na nim nabije, powinno dodać zero. Jeżeli więcej to reklamacja.
    > Wogóle podzielniki to jedno wielkie oszustwo. Gdy zakręcisz wszystkie kaloryfery w
    mieszkaniu to ogrzewać go będą sąsiedzi poprzez ciepłe ściany, sufity i podłogi.
    Przetestowało to już wielu cwaniaków.
    >
    >
    Sprawdzilam teraz. Nie odkręcałam żadnego od wczoraj, bo nie było w nocy
    bardzo zimno. Na licznikach tyle samo jednostek co przedtem.
    Będę dzwonila do tej firmy Adaptor w tej sprawie. Tzn. dzwoniłam już
    tam, ale nikt pod żadnym numerem wewnętrznym nie odbierał telefonu.
    Jeśli chodzi o grzanie się od sąsiadów to odpada. Widocznie im ciepło,
    albo gdzieś wyjeżdżają, bo rzadko korzystają więc ściany, podłogi i
    sufity są wyziębione. Teraz jest ciepło, ale jak już mi tyle na
    licznikach natłukło to zastanawiam się co będzie później jak będzie mróz
    i zimno wiało przez ściany. Przy mroźnej pogodzie kaloryfery są
    cieplejsze, więc i licznik więcej natlucze.


    --
    animka


  • 47. Data: 2016-09-29 23:06:15
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2016-09-29 o 09:37, Tomasz Kaczanowski pisze:
    > W dniu 2016-09-28 22:45, Animka pisze:
    >> http://www.apator.com/pl/oferta/pomiar-wody-i-ciepla
    /podzielnik-kosztow-ogrzewania/podzielnik-kosztow-og
    rzewania-e-itn-30-5
    >>
    >>
    >>
    >> Dziwne te liczniki na kaloryferach bo nabijają ciepło nie tylko z
    >> kaloryfera, ale i z tego co kaloryfer nagrzał-czyli mieszkanie. A miało
    >> byc tak pieknie. Miały nabijać ciepło tylko z kaloryfera. Przez 5 godzin
    >> pierwszego odkręcenia kaloryfera (ledwo ciepły, bo jest w piwnicy
    >> automatyka pogodowa) natłukł 13 jednostek. Przez 3 dni liczniki zdażyły
    >> przez parę godzin (ok.5) na noc już natłuc 20 jednostek na jednym
    >> kaloryferze (1 raz włączony był), na drugim 40 jednostek, a na trzecim
    >> 64 jednostek. Coś mi tu śmierdzi oszustwem, Dane przesyłane są zdalnie,
    >> więc i zdalnie mogą być zmanipulowane.
    >> Nowa firma wygrała/dostała przetarg z Administracją, czyli kierownikiem.
    >
    > Podzielnik nie jest licznikiem ciepła, to jest jakiś licznik, który
    > mierzy coś i tyle można napisac na pewno. Podzielniki opłacają się
    > tylko firmom zakładającym je i rozliczającym.
    >
    >
    No i Administracji po znajomości/wybraniu przetargu "coś kapnie" z tej puli.

    --
    animka


  • 48. Data: 2016-09-29 23:22:55
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2016-09-29 o 08:51, szerszen pisze:
    > On Wed, 28 Sep 2016 22:45:31 +0200
    > Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
    >
    >> Coś mi tu śmierdzi oszustwem, Dane przesyłane są zdalnie,
    >> więc i zdalnie mogą być zmanipulowane.
    > Dobrze Ci śmierdzi, wszędzie tam, gdzie do tej pory były zwroty za ogrzewanie, albo
    wychodzili ludzie na zero, tam po założeniu podzielników ciepła mają dopłaty jak za
    domy jednorodzinne, po około 1000 zeta za mieszkanie około 50m2. Bez znaczenia czy
    kaloryfer wali na full, czy skręcony do zera.

    Te jak zauważylam nabijają tylko przy włączonym kaloryferze. W linku,
    który podałam wcześniej jest zdjęcie tego licznika. Niemniej jednak
    nabijają w expresowym tempie, a pewnie pod koniec zimy doskoczy jeszcze
    sporo jednostek ze sterowanego zdalnie komputera tej firmy. Tak robia
    też chyba hydraulicy u nas w piwnicy (jest tam zbiorczy licznik) od
    ciepłej i zimnej wody. Zdalnych liczników do wody jeszcze u mnie nie
    zamontowali, a mieli montować u wszystkich te liczniki zdalne- też tej
    nowej firmy.
    > Jednak manipulacja nie jest na danych, tylko na samych podzielnikach, które mierzą
    co i jak chcą.
    >
    >
    Tak, to wszystko to lipa, aby ograbiać ludzi z pieniędzy.

    --
    animka


  • 49. Data: 2016-09-29 23:31:50
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2016-09-29 o 11:56, Shrek pisze:
    > W dniu 29.09.2016 o 10:51, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >
    >> 1) koszt montażu + koszt przeliczeń wg wydumanego algorytmu
    >> niepotrzebnie powiększa rachunek
    >
    > Niepotrzebnie jak niepotrzebnie. Jednak ludzie wtedy racjonalizują
    > ogrzewanie, więc globalnie wyjdzie taniej.
    >
    >> 2) nie jest prawdą, że nie opłaca się oszczędzac ciepła. Teoretycznie,
    >> po zainstalowaniu podzielników w bloku spada zużycie, ale jak się
    >> okazało, np w bloku w którym mieszkam, podobnie spadło, po wymianie
    >> tylko zaworów, a odpadają dodatkowe koszty z obsługą i instalacja
    >> podzielników.
    >
    > Ma to jedną zasadniczą wadę. Dalej nie jest sprawiedliwie, bo co
    > poniektórzy lubią mieć 28 stopni i co im zrobisz? Dodatkowo jedni mają
    > dobre okna, a inni dziurawe. Istnieją jeszcze tacy, co nie rozumieją
    > zasady działania głowic termoregulacyjnych i odkręcają na maxa "żaby
    > sie szybciej nagrzało" w tym np moja żona;) Jeszcze inni uważają, że
    > skoro płacą od metra (czyli zawsze tyle samo, bo nie ogarniają, że
    > jednak płacisz od głównego licznika), to najzdrowiej jest odkręcić na
    > maxa, a temperaturę regulować otwieraniem okien;). Gdyby nie takie
    > przypadki, to można by rzeczywiście od metra, ale to nie działa. Dla
    > wielu skoro jest od metra, to jest "za darmo", bo przecież jak odkręcą
    > więcej to i tak "spółdzielnia płaci". I nie przetłumaczysz, że
    > spółdzielnia nie ma własnej kasy, tylko to co mieszkańcy do wora
    > wrzucą. To ci sami co uważają, że rząd może coś dać za darmo;)
    >
    >> 3) podzielniki liczą głupoty, na podstawie których i wydumanych
    >> algorytmów ktoś coś wylicza, co ma się nijak do rzeczywistości, to już
    >> opłata z metra jest sprawiedliwsza i nastręcza mniej problemów.
    >
    > Opłata z metra byłaby sprawiedliwa, gdyby wszyscy tak samo używali. A
    > tak to jest równie dobra jak komunizm - doskonały system działający
    > idealnie w idealnym (z punktu widzenia komunistów) społeczeństwie;)
    >
    >> dlatego uważam, namawianie ludzi do zakładania podzielników jako zwykłe
    >> naciąganie. Wystarczy wymienić zawory, nikt nie lubi jak mu jest za
    >> ciepło,
    >
    > Patrz wyżej. Z podzielnikami jest jak z demokracją - do dupy, ale nic
    > lepszego nie wymyślono.
    >
    > BTW. Liczniki też nie są idealne, bo zwłaszcza w nowych i nie dokońca
    > zasiedlonych budynkach z dużą ilością mieszkań na wynajem jest sporo
    > Januszy, co u siebie zakręcą i grzeją ich sąsiedzi. Z drugiej strony
    > słyszałem o takim, co na początku sezonu wymieniał grzejniki z tych z
    > podzielnikami, na inne. Nawet go na tym przyłapali - znosił do piwnicy.
    >
    > Shrek
    >
    I tak by się wydało, bo albo co pół roku przychodzą spisywać stany
    liczników, albo (jak u mnie od tego sezonu) licznik przesyła dane zdalnie.

    --
    animka


  • 50. Data: 2016-09-29 23:41:24
    Temat: Re: Podzielnik ciepła - dane wysyłane zdalnie
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2016-09-29 o 12:07, Tomasz Kaczanowski pisze:
    > W dniu 2016-09-29 11:56, Shrek pisze:
    >> W dniu 29.09.2016 o 10:51, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>
    >>> 1) koszt montażu + koszt przeliczeń wg wydumanego algorytmu
    >>> niepotrzebnie powiększa rachunek
    >>
    >> Niepotrzebnie jak niepotrzebnie. Jednak ludzie wtedy racjonalizują
    >> ogrzewanie, więc globalnie wyjdzie taniej.
    >>
    >>> 2) nie jest prawdą, że nie opłaca się oszczędzac ciepła. Teoretycznie,
    >>> po zainstalowaniu podzielników w bloku spada zużycie, ale jak się
    >>> okazało, np w bloku w którym mieszkam, podobnie spadło, po wymianie
    >>> tylko zaworów, a odpadają dodatkowe koszty z obsługą i instalacja
    >>> podzielników.
    >>
    >> Ma to jedną zasadniczą wadę. Dalej nie jest sprawiedliwie, bo co
    >> poniektórzy lubią mieć 28 stopni i co im zrobisz? Dodatkowo jedni mają
    >> dobre okna, a inni dziurawe. Istnieją jeszcze tacy, co nie rozumieją
    >> zasady działania głowic termoregulacyjnych i odkręcają na maxa "żaby sie
    >> szybciej nagrzało" w tym np moja żona;) Jeszcze inni uważają, że skoro
    >> płacą od metra (czyli zawsze tyle samo, bo nie ogarniają, że jednak
    >> płacisz od głównego licznika), to najzdrowiej jest odkręcić na maxa, a
    >> temperaturę regulować otwieraniem okien;). Gdyby nie takie przypadki, to
    >> można by rzeczywiście od metra, ale to nie działa. Dla wielu skoro jest
    >> od metra, to jest "za darmo", bo przecież jak odkręcą więcej to i tak
    >> "spółdzielnia płaci". I nie przetłumaczysz, że spółdzielnia nie ma
    >> własnej kasy, tylko to co mieszkańcy do wora wrzucą. To ci sami co
    >> uważają, że rząd może coś dać za darmo;)
    >>
    >>> 3) podzielniki liczą głupoty, na podstawie których i wydumanych
    >>> algorytmów ktoś coś wylicza, co ma się nijak do rzeczywistości, to już
    >>> opłata z metra jest sprawiedliwsza i nastręcza mniej problemów.
    >>
    >> Opłata z metra byłaby sprawiedliwa, gdyby wszyscy tak samo używali. A
    >> tak to jest równie dobra jak komunizm - doskonały system działający
    >> idealnie w idealnym (z punktu widzenia komunistów) społeczeństwie;)
    >>
    >>> dlatego uważam, namawianie ludzi do zakładania podzielników jako zwykłe
    >>> naciąganie. Wystarczy wymienić zawory, nikt nie lubi jak mu jest za
    >>> ciepło,
    >>
    >> Patrz wyżej. Z podzielnikami jest jak z demokracją - do dupy, ale nic
    >> lepszego nie wymyślono.
    >
    > No patrz, mam większe mieszkanie niż znajomi w innym bloku, nie mam
    > podzielników i płacę mniej niż oni. Oni zgodzili się na podzielniki, w
    > naszym bloku ludzie byli na tyle rozumni, że nie. Wymiana zaworów
    > spowodowała spadek opłat i pewnie w wielu przypadkach jest tak jak
    > piszesz, ale ja wolę przejść do porządku dziennego nad tymi
    > przypadkami niż płacić więcej i mieć kombinatorów, którzy nie grzeją i
    > na zimę zatykają wentylacje, nie wietrzą ect, żeby ciepło nie
    > uciekało, a potem grzyb się pojawia.... Jednak 2 przesłanki - mam
    > taniej bez podzielników + nie mam grzyba - same zalety, nawet jeśli
    > trochę niesprawiedliwe (w przypadku podzielników, też nie masz żadnej
    > sprawiedliwości, bo one jak napisałem mierzą coś, a algorytmy liczą,
    > jak im się chce)
    >
    > Dodatkowo - w spółdzielni poinformowano nas, że teoretycznie mogliby
    > nam zamawiać mniej ciepła (bo mniej zużywamy), ale to się nie opłaca
    > bo wtedy rachunek wychodzi wyższy, są po prostu pewne minima, poniżej
    > których i tak nie jest opłacalnie zejść, niech sobie pogrzeją ci co
    > nieroztropnie postępują - jak widać więcej wad niż zalet podzielników,
    > więc po co w ogóle zawracać sobie nimi głowę?
    >
    W blokach na moim osiedlu liczniki mają wszyscy (chyba, że komuś po
    znajomości nie założyli, ale o tym nie wiem, nie byłam, nie widziałam).
    Jakbyś się nie zgodził na liczniki to po sądach by Cię ciągali i jeszcze
    inne przykrości byś miał.
    Jest tutaj taka jedna pani, która nigdy za c.o nie placi i jeszcze ma
    nadplaty! Podobno tylko dlatego, że ma środkowe mieszkanie, ale to chyba
    "Administracja" jej za coś się odwdzięcza.

    --
    animka

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1