eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodsunięta umowa kupna-sprzedaży...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2010-06-24 18:52:33
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik pisze:


    > Kupujący ma prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni, więc trudno przyjąć,
    > że w chwili podpisania - choćby zamówienia - doprowadzono go do
    > rozporządzenia mieniem.

    Usiłowanie.

    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 12. Data: 2010-06-24 19:39:36
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    > Robert Tomasik pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Onufry Zagloba" <z...@g...com> napisał w
    >> wiadomości
    >> news:b9a5da96-abd5-4c65-8794-f63050bce953@q12g2000yq
    j.googlegroups.com...
    >>
    >> Jeśli to chodzi o materace masujące, to generalnie odprawienie kuriera
    >> temat kończy w praktyce. W znanych mi licznych przypadkach nikt do
    >> sądu nie chodzi z tym, bo okoliczności zawarcia umowy są cokolwiek
    >> dwuznaczne. Poza tym w mojej ocenie, skoro przy sprzedaży wysyłkowej
    >> (a kurier to sugeruje) mamy prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni, to
    >> tym bardziej mamy prawo do odstąpienia od umowy po obejrzeniu towaru i
    >> odmówić jego przyjęcia.
    >
    > To jest umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa - można odstąpić w
    > ciągu 10 dni od jej zawarcia, co zwykle następuje przed otrzymaniem
    > materacy. Nieraz firmy postępują nieuczciwie i wpisują datę na umowie
    > wcześniejszą o kilka dni, co nieraz uniemożliwia jej wypowiedzenie nawet
    > tego samego dnia!
    >

    coś tam było się zdaje się na temat liczenia tych 10 dni dopiero po
    dostarczeniu towaru.


  • 13. Data: 2010-06-24 19:52:16
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    witek pisze:
    > Liwiusz wrote:
    >> Robert Tomasik pisze:
    >>>
    >>> Użytkownik "Onufry Zagloba" <z...@g...com> napisał w
    >>> wiadomości
    >>> news:b9a5da96-abd5-4c65-8794-f63050bce953@q12g2000yq
    j.googlegroups.com...
    >>>
    >>>
    >>> Jeśli to chodzi o materace masujące, to generalnie odprawienie
    >>> kuriera temat kończy w praktyce. W znanych mi licznych przypadkach
    >>> nikt do sądu nie chodzi z tym, bo okoliczności zawarcia umowy są
    >>> cokolwiek dwuznaczne. Poza tym w mojej ocenie, skoro przy sprzedaży
    >>> wysyłkowej (a kurier to sugeruje) mamy prawo odstąpić od umowy w
    >>> ciągu 10 dni, to tym bardziej mamy prawo do odstąpienia od umowy po
    >>> obejrzeniu towaru i odmówić jego przyjęcia.
    >>
    >> To jest umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa - można odstąpić
    >> w ciągu 10 dni od jej zawarcia, co zwykle następuje przed otrzymaniem
    >> materacy. Nieraz firmy postępują nieuczciwie i wpisują datę na umowie
    >> wcześniejszą o kilka dni, co nieraz uniemożliwia jej wypowiedzenie
    >> nawet tego samego dnia!
    >>
    >
    > coś tam było się zdaje się na temat liczenia tych 10 dni dopiero po
    > dostarczeniu towaru.

    10 dni od wydania rzeczy - to przy sprzedaży na odległość. Tutaj mamy
    umowę zawartą poza lokalem przedsiębiorstwa, zatem 10 dni liczy się od
    dnia jej zawarcia. Jeśli zatem produkt dojdzie 11. dnia, odstąpić od
    umowy nie można.

    Porównaj - art. 2 i art. 7 ustawy o ochronie niektórych praw
    konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt
    niebezpieczny.

    --
    Liwiusz


  • 14. Data: 2010-06-24 20:06:50
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    >>
    >> coś tam było się zdaje się na temat liczenia tych 10 dni dopiero po
    >> dostarczeniu towaru.
    >
    > 10 dni od wydania rzeczy - to przy sprzedaży na odległość. Tutaj mamy
    > umowę zawartą poza lokalem przedsiębiorstwa, zatem 10 dni liczy się od
    > dnia jej zawarcia. Jeśli zatem produkt dojdzie 11. dnia, odstąpić od
    > umowy nie można.
    >
    > Porównaj - art. 2 i art. 7 ustawy o ochronie niektórych praw
    > konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt
    > niebezpieczny.
    >

    możliwe, nie mam teraz czasu czytać tego jeszcze raz ze szczegółami.

    przy czym gdzies mi się obiło o uszy, że przy umowie, której treścią
    jest sprzedaż towaru i tak podpada to pod sprzedaż na odległość.

    tak sobie gdybam, jak bede mial czas to poszukam gdzie to widziałem.


  • 15. Data: 2010-06-24 20:10:53
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    witek pisze:
    > Liwiusz wrote:
    >>>
    >>> coś tam było się zdaje się na temat liczenia tych 10 dni dopiero po
    >>> dostarczeniu towaru.
    >>
    >> 10 dni od wydania rzeczy - to przy sprzedaży na odległość. Tutaj
    >> mamy umowę zawartą poza lokalem przedsiębiorstwa, zatem 10 dni liczy
    >> się od dnia jej zawarcia. Jeśli zatem produkt dojdzie 11. dnia,
    >> odstąpić od umowy nie można.
    >>
    >> Porównaj - art. 2 i art. 7 ustawy o ochronie niektórych praw
    >> konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez
    >> produkt niebezpieczny.
    >>
    >
    > możliwe, nie mam teraz czasu czytać tego jeszcze raz ze szczegółami.
    >
    > przy czym gdzies mi się obiło o uszy, że przy umowie, której treścią
    > jest sprzedaż towaru i tak podpada to pod sprzedaż na odległość.

    Nie wydaje mi się, Ustawa jasno definiuje co jest umową zawartą na
    odległość:

    "Umowy zawierane z konsumentem bez jednoczesnej obecności obu stron,
    przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość, w
    szczególności drukowanego lub elektronicznego formularza zamówienia
    niezaadresowanego lub zaadresowanego, listu seryjnego w postaci
    drukowanej lub elektronicznej, reklamy prasowej z wydrukowanym
    formularzem zamówienia, reklamy w postaci elektronicznej, katalogu,
    telefonu, telefaksu, radia, telewizji, automatycznego urządzenia
    wywołującego, wizjofonu, wideotekstu, poczty elektronicznej lub innych
    środków komunikacji elektronicznej..."



    > tak sobie gdybam, jak bede mial czas to poszukam gdzie to widziałem.

    No to jak znajdziesz, to rzuć do dyskusji.

    --
    Liwiusz


  • 16. Data: 2010-06-24 20:22:21
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    >
    > Nie wydaje mi się, Ustawa jasno definiuje co jest umową zawartą na
    > odległość:
    >
    > "Umowy zawierane z konsumentem bez jednoczesnej obecności obu stron,
    > przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość, w
    > szczególności drukowanego lub elektronicznego formularza zamówienia
    > niezaadresowanego lub zaadresowanego, listu seryjnego w postaci
    > drukowanej lub elektronicznej, reklamy prasowej z wydrukowanym
    > formularzem zamówienia, reklamy w postaci elektronicznej, katalogu,
    > telefonu, telefaksu, radia, telewizji, automatycznego urządzenia
    > wywołującego, wizjofonu, wideotekstu, poczty elektronicznej lub innych
    > środków komunikacji elektronicznej..."
    >
    mało

    no to teraz poszukaj w drugą stronę czy nie znajdziesz gdziś zapisu, że
    przy umowie sprzedaży po za lokalem bez jednoczesnego przekazania towaru
    znajdują zastosowanie zapisy o umowie z o sprzedaży na odległość

    >
    >
    >> tak sobie gdybam, jak bede mial czas to poszukam gdzie to widziałem.
    >
    > No to jak znajdziesz, to rzuć do dyskusji.
    >


    jak sie nawinie. na szukanie czasu niet.


  • 17. Data: 2010-06-24 20:25:02
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    witek pisze:


    > no to teraz poszukaj w drugą stronę czy nie znajdziesz gdziś zapisu, że
    > przy umowie sprzedaży po za lokalem bez jednoczesnego przekazania towaru
    > znajdują zastosowanie zapisy o umowie z o sprzedaży na odległość

    W rzeczonej ustawie takiego zapisu nie widzę.

    --
    Liwiusz


  • 18. Data: 2010-06-24 20:25:58
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    > witek pisze:
    >
    >
    >> no to teraz poszukaj w drugą stronę czy nie znajdziesz gdziś zapisu,
    >> że przy umowie sprzedaży po za lokalem bez jednoczesnego przekazania
    >> towaru znajdują zastosowanie zapisy o umowie z o sprzedaży na odległość
    >
    > W rzeczonej ustawie takiego zapisu nie widzę.
    >
    jak znajde chwile to poszukam. mam wrażenie, ze gdzieś coś podobnego
    widziałem.


  • 19. Data: 2010-06-25 08:33:44
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: Onufry Zagloba <z...@g...com>

    On 24 Cze, 18:02, Onufry Zagloba <z...@g...com> wrote:
    > Witam.
    >
    > Wiem że temat już był ale nie mogę znaleźć na naszej grupie
    > dyskusyjnej(i na prawdę szukałem, a nie tylko mówię że szukałem). W
    > Googlu coś znajduję niestety nie mam zaufania do innych nazwijmy to
    > specjalistycznych miejsc.

    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Onufry Zagłoba

    Jeszcze raz dziękuję za merytoryczny odzew wszystkim.

    Przepraszam że odpowiadam sobie a nie po kolei każdemu ale uznałem że
    tak będzie czytelniej.

    Gwoli sprostowania pismo które zostało podpisane nazywa się nie umowa
    kupna sprzedaży a dowód zamówienia. Ale mam nadzieje że to pokrewne
    sprawy?

    Umowa była zawarta w ostatnią środę (23.06) czyli chyba się zmieszczę
    w terminie. Data jest nawet wpisana z czwartku (24.06). Więc nieco
    czasu jeszcze jest na manewry prawne podpowiedziane przez Was.

    Na tej "umowie" jest bardzo skąpa liczba informacji. Nie ma nic od
    odstąpieniu od umowy. Jedyne co jest dodane to to że "W przypadku
    rezygnacji koszty realizacji ponosi zamawiający." i tak na prawdę
    martwi mnie ten właśnie dopisek. Ale jak rozumiem skoro rezygnuje z
    samego towaru to i automatycznie rezygnuję z kosztów jego
    dostarczenia? Ktoś gdzieś napisał że zaczął dostawać pisma w coraz
    większymi kwotami właśnie za tą "realizację".

    Jaką formę ma mieć owo pisemne odstąpienie od umowy? Ot tak po prostu:
    Ja niżej podpisana odstępuje od umowy kupna-sprzedaży zawartej dnia
    tego a tego z firma ta i ta? I czy nie lepiej jednak grać głupa i
    twierdzić że się nic nie podpisywało ze względu na powyższą klauzulę?


    Jak pisałem to jest starsza i schorowana ciężko osoba i telefony od
    Kruka czy innych scierwojadów mogą de facto kosztować ją więcej niż
    ten materac. Chciałbym mieć zatem pewność że skutecznie wypowiem tą
    umowę co też tłumaczy mam nadzieję moje zaaferowanie i zajmowanie wam
    czasu.

    Dziękuję.

    --
    Pozdrawiam
    Onufry Zagłoba


  • 20. Data: 2010-06-25 08:38:36
    Temat: Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Onufry Zagloba pisze:


    > tego a tego z firma ta i ta? I czy nie lepiej jednak grać głupa i
    > twierdzić że się nic nie podpisywało ze względu na powyższą klauzulę?

    To nigdy nie jest dobry pomysł.

    --
    Liwiusz

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1